Skocz do zawartości

Co zamiast STI MY15


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, chojny napisał:

 

 

136 konnym RWD objeżdżałem STi, EVO, Focusy RS a z całym szacunkiem do Imprezy GT, GTek nie ma absolutnie żadnego podejścia do tego sprzętu. Na mokrym też. Na wspomnianym przez Ciebie śniegu i lodzie przez 6 lat posiadania e30 nie miałem okazji porównać, bo nie było ani jednej okazji do jazdy w takich warunkach. 

 

M2 jest aktualnie jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym autem dla miłośników motoryzacji z benzyną we krwi, z fun faktorem ustawionym za skalą. Mieliśmy go na celowniku jako next daily ale w związku ze zmianą sytuacji rodzinnej i konieczności podsiadania większego auta niestety nie dojdzie to do skutku. 

 

M2 czy to "zwykły" czy CS to SZTOS!! Coś jak 22B z napędem na tył. 

 

 

 

 

 

PS Za wulgaryzmy 24h pitstopu. 

 

 

 

 

kolor niebieski jest, złote felgi są, chyba jest definitywna odpowiedź co zamiast STI;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, radekk napisał:

kolor niebieski jest, złote felgi są, chyba jest definitywna odpowiedź co zamiast STI;)

 

Wygląda na to, że po 217 stronach znaleźliśmy odpowiedź. 

 

 

Co ciekawe, nowe STi ma być 2 drzwiowe więc... może być bezpośrednią konkurencją dla M2. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, chojny napisał:

136 konnym RWD objeżdżałem STi, EVO, Focusy RS a z całym szacunkiem do Imprezy GT, GTek nie ma absolutnie żadnego podejścia do tego sprzętu

E30 jest dosć lekkie, stad takie sprawne. Teoretycznie jeszcze lepsze wyniki w tych warunkach osiągnąłbyś jeszcze lżejszym Lotusem lub Caterhamem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2019 o 21:44, 4mamut napisał:

 

Mimo tego całego wątku przedłużenia prącia.....i jarania się autami na które większość forumowiczów nie stać oznajmiam że  niemiecka technologia jest ch................warta bo:

1. mając RS4/RS6 nie załadujesz 200 KG płyt czy cementu w bagażnik bo szkoda...

2.  Na pierwszym lepszy torze zostaniesz objechany przez EVO czy GTR który jest 50%  lżejszy przy podobnej mocy.........a i tańszy.

3. Nie pojedziesz 250 KM/h go musiałbyś byś idiotą narażając rodzinę na wypadek przy tej prędkości, chyba że twierdzisz jak połowa polaków jeździ  szybko ale bezpiecznie.

 

Jak widzisz idea niemieckiej konstrukcji auta do wszystkiego pasuje do burakowej mentalności Polaka....... mieć auto 500 KM  w LPG i koniecznie z hakiem........z ukrytym korkiem.....

 

 

 

@4mamut  wszystkie 3 argumenty totalnie z dupy.

 

200 kg cementu nie załadujesz bo nie musisz. Zamówisz sobie transport i jeszcze ci wniosą.

 

Zapewniam cie ze  99% właścicieli wyżej wspomnianych samochodów totalnie lata co ich obejdzie , gdzie i kiedy.Jezdza nimi bo chcą/chcieli i jezeli mieli by ochotę na EVO czy GTRa to by zapewne kupili.

 

To czy jesteś idiota jeżdżąc szybko takim samochodem pozostawię innym do oceny    aczkolwiek jesteś zapewne mniejszym idiota jeżdżąc szybko samochodem ktory jest do tego przystosowanym niz flotowa Fabia.

 

Tak ze w trzech słowach. Piłeś , nie pisz :) 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, turdziGT napisał:

Zapewniam cie ze  99% właścicieli wyżej wspomnianych samochodów totalnie lata co ich obejdzie , gdzie i kiedy.Jezdza nimi bo chcą/chcieli i jezeli mieli by ochotę na EVO czy GTRa to by zapewne kupili.

Nie wspominając o tym że część z nich ma rajdówki czy inne zabawki do tego celu w garażu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Giechu napisał:

E30 jest dosć lekkie, stad takie sprawne. Teoretycznie jeszcze lepsze wyniki w tych warunkach osiągnąłbyś jeszcze lżejszym Lotusem lub Caterhamem.

 

Gdyby i teoretycznie... coś jakby tak ale jednak nie. Piszę tylko o tym co przeżyłem i sprawdziłem, co by było gdyby to może się sprawdzi kiedyś albo i nie lub sprawdzi to ktoś inny i opisze. 

 

Przewaga BMW to nie tylko sama masa, sposób prowadzenia odpowiednio przygotowanej e30 jest bajkowy, przynajmniej mi bardzo pasuje jej precyzja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, matros1 napisał:

Nie wspominając o tym że część z nich ma rajdówki czy inne zabawki do tego celu w garażu ;)

 

Dokładnie.Bardzo często obok takiego auta jest jeszcze inna zabawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2019 o 08:37, chojny napisał:

Za wulgaryzmy 24h pitstopu. 

 

Zaliczone. Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony to Przepraszam.

 

W dniu 14.11.2019 o 08:37, chojny napisał:

M2 jest aktualnie jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym autem dla miłośników motoryzacji z benzyną we krwi, z fun faktorem ustawionym za skalą. Mieliśmy go na celowniku jako next daily ale w związku ze zmianą sytuacji rodzinnej i konieczności podsiadania większego auta niestety nie dojdzie to do skutku

 

Jeździłem M2 jako pasażer w deszczu, auto jest bardzo szybkie, łatwo zrywa przyczepność i ale i bardzo ciężkie. E30 waży w max. 1200 kg, seryjne M2 ponad 1600 kg, M4 z tego co pamiętam to 1750 kg.

Niemcy generalnie robią ciężkie auta ze względu na stabilność przy dużych prędkościach. Wynika to chociażby z braku ograniczeń prędkości.

Ja zdecydowanie wolę auta lekkie, masa własna decyduje o wszystkim, przyspieszeniu, hamowaniu, zachowanie w zakrętach itd.........generalnie o całej przyjemności z jazdy.

Nie kręci mnie prędkość na prostej ale precyzja w ciasnych zakrętach i trudnych odcinkach stąd pomysł na fajne GC8. Nowsze STI są za ciężkie.

 

W dniu 15.11.2019 o 20:10, turdziGT napisał:

Dokładnie.Bardzo często obok takiego auta jest jeszcze inna zabawka.

 

To jest mój punk widzenia. Auto daily......cokolwiek co jedzie i auto na weekend tylko dla mnie. Zabawka jest w budowie......a auto do pracy to może być nawet Fabia.......byle jechało.

W ciągu tych 200 stron często poruszaliście się pomiędzy Alfą, Porsche, Mercedesem, BMW, Volvo czy Audi. Mniej więcej wszystko jednakowe....moc, wyposażenie, itd.  Ale w tym kraju to strach nawet zaparkować przy sklepie bo ci go po prostu z zazdrości obiją drzwiami.

Osobiście nie wybrał bym żadnego z powyższych 4 drzwiowych czy SUV ale poszedł bym w innym kierunku..... Forester N/A do ciągania przyczep i wożenia kosiarki + któryś z 911, Corvette, Lotus, M2, może jakiś klasyk....generalnie coś na weekendy, coś lżejszego, mniejszego coś co nie parkuje pod sklepem, pracą itd.....coś czym się jeździ tylko dla frajdy........stąd buduję nowe lekkie GC8....

 

W dniu 14.11.2019 o 21:49, turdziGT napisał:

Zapewniam cie ze  99% właścicieli wyżej wspomnianych samochodów totalnie lata co ich obejdzie , gdzie i kiedy.Jezdza nimi bo chcą/chcieli i jezeli mieli by ochotę na EVO czy GTRa to by zapewne kupili.

 

Nie w PL ja bym powiedział że odwrotnie bo nadal samochód jest wyznacznikiem statusu.  Bardzo to jest widoczne w Rumunii i europie wschodniej.  Nie wiesz kto jedzie, czy lekarz czy rolnik co z dziada pradziada sprzedał ziemię pod galerię i go stać. Mentalności nie oszukasz - akcja znicz i jak co roku 30 dead + 1000 pijanych. Wypadków tyle co we Francji tyle że ich jest 2x więcej ludzi. Utonięć podobnie tyle że Francuzi mają morze i ocean.  

Za 20 lat doceniać będzie się twoje/ twoich dzieci osiągnięcia a nie czym jeździsz........

Równie dobrze sprzedasz takie auto jeździsz Dusterem a dziecko wysyłasz na Stanford University czy Oxford. 

 

Co roku mam zaproszenie na pożegnanie lata u wszystkim znanego obywatela pod Warszawą.....jeszcze nigdy nie byłem bo to nie mój klimat, budżet itd.....Ale rozmawialiśmy przez tel.  i ostatnio była sytuacja w której jak zwykle każdy się przechwalał kto kim jest lekarzem, prawnikiem itd.........do momentu kiedy nie zapytali jednej babki.........

Skromnie przeprosiła że nie ma firmy, nie jest prezesem, politykiem a pracuje w wojsku........jako pilot F16.....

 

 

 

  • Zmieszany 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, 4mamut napisał:

Jeździłem M2 jako pasażer w deszczu, auto jest bardzo szybkie, łatwo zrywa przyczepność i ale i bardzo ciężkie. E30 waży w max. 1200 kg, seryjne M2 ponad 1600 kg, M4 z tego co pamiętam to 1750 kg.

Niemcy generalnie robią ciężkie auta ze względu na stabilność przy dużych prędkościach. Wynika to chociażby z braku ograniczeń prędkości.

Ja zdecydowanie wolę auta lekkie, masa własna decyduje o wszystkim, przyspieszeniu, hamowaniu, zachowanie w zakrętach itd.........generalnie o całej przyjemności z jazdy.

Nie kręci mnie prędkość na prostej ale precyzja w ciasnych zakrętach i trudnych odcinkach stąd pomysł na fajne GC8. Nowsze STI są za ciężkie.

Tyle ze do daily po co mi tak naprawdę ta walka o kolejne kg. Ile na co dzień mam tych ciasnych trudnych zakrętów? A nawet to jednak to to są drogi publiczne, zawsze ktoś może być za zakrętem. Jak dla mnie STI i tym podobne auta nie jest przesadnie ciężkie. 

 

50 minut temu, 4mamut napisał:

To jest mój punk widzenia. Auto daily......cokolwiek co jedzie i auto na weekend tylko dla mnie. Zabawka jest w budowie......a auto do pracy to może być nawet Fabia.......byle jechało.

W ciągu tych 200 stron często poruszaliście się pomiędzy Alfą, Porsche, Mercedesem, BMW, Volvo czy Audi. Mniej więcej wszystko jednakowe....moc, wyposażenie, itd.  Ale w tym kraju to strach nawet zaparkować przy sklepie bo ci go po prostu z zazdrości obiją drzwiami.

Osobiście nie wybrał bym żadnego z powyższych 4 drzwiowych czy SUV ale poszedł bym w innym kierunku..... Forester N/A do ciągania przyczep i wożenia kosiarki + któryś z 911, Corvette, Lotus, M2, może jakiś klasyk....generalnie coś na weekendy, coś lżejszego, mniejszego coś co nie parkuje pod sklepem, pracą itd.....coś czym się jeździ tylko dla frajdy........stąd buduję nowe lekkie GC8....

Wiele zależy co kto potrzebuje na daily, jednemu wystarczy ta skoda, dla innego lepszy będzie Smart, czy wręcz MPK, innemu terenówka, a jeszcze innemu luksusowa limuzyna.
z tym strachem to też trochę przesada, jak ktoś faktycznie ma aż taki problem to proponuje wizytę u specjalisty;)

 

53 minuty temu, 4mamut napisał:

 

Nie w PL ja bym powiedział że odwrotnie bo nadal samochód jest wyznacznikiem statusu.  Bardzo to jest widoczne w Rumunii i europie wschodniej.  Nie wiesz kto jedzie, czy lekarz czy rolnik co z dziada pradziada sprzedał ziemię pod galerię i go stać. Mentalności nie oszukasz - akcja znicz i jak co roku 30 dead + 1000 pijanych. Wypadków tyle co we Francji tyle że ich jest 2x więcej ludzi. Utonięć podobnie tyle że Francuzi mają morze i ocean.  

Za 20 lat doceniać będzie się twoje/ twoich dzieci osiągnięcia a nie czym jeździsz........

Równie dobrze sprzedasz takie auto jeździsz Dusterem a dziecko wysyłasz na Stanford University czy Oxford. 

Tylko nie rozumiem co to ma do tego czy właścicielowi lata czy go ktoś obiedzie czy nie. Czy tak samo czy będzie postrzegany tak czy inaczej.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, radekk napisał:

Tylko nie rozumiem co to ma do tego czy właścicielowi lata czy go ktoś obiedzie czy nie. Czy tak samo czy będzie postrzegany tak czy inaczej.

 

W polskiej mentalności właśnie nie lata....wyprzedź mocniejsze auto zaraz masz je na ogonie.....W krajach gdzie samochód jest postrzegany jako "nie status" mają to bardziej wyrąbane czyli w DE, USA.

 

Godzinę temu, chojny napisał:

Moje w specu na Bednary ważyło 1030kg, na Świdnicki czy Dolnoslaski 1150kg. 

 

Dlatego tak fajnie się nim jeździło. Hołek jeździ głownie babcią ze względu na jej wagę i ciągle ją obniża -  przelicznik KG/KM

 

19 minut temu, radekk napisał:

Wiele zależy co kto potrzebuje na daily, jednemu wystarczy ta skoda, dla innego lepszy będzie Smart, czy wręcz MPK, innemu terenówka, a jeszcze innemu luksusowa limuzyna.
z tym strachem to też trochę przesada, jak ktoś faktycznie ma aż taki problem to proponuje wizytę u specjalisty

 

Czynników jest b. dużo, od budżetu, przez miejsce zamieszkania, stan dróg, ilość km w ciągu roku, ilość osób w rodzinie itd, każdy ma inne potrzeby i inaczej postrzega samochód.  

Z tym strachem to tak nie do końca.  Lakierowanie M3 i lakierowanie fabii to dwie inne ceny mimo tej samej ilości lakieru. Przy takim aucie strata samych zniżek OC/AC zaboli.

We Francji parkuje się od zderzaka do zderzaka - od strzału do strzału zatrzasków więc normą jest walnięcie przy parkowaniu, o ile masz kiepa to masz to gdzieś, o ile masz któryś z klasy premium to same czujniki parkowania kosztują krocie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@4mamut współczuje... straszny jest ten świat i kraj w którym przyszło Ci żyć.

wiecej pogody ducha i dystansu życzę :)

 

 

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, 4mamut napisał:

 

W polskiej mentalności właśnie nie lata....wyprzedź mocniejsze auto zaraz masz je na ogonie.

 

To akurat prawda. Dodam, że jeszcze STI działa jak płachta na byka. Jeszcze nie przejechałem żadnej trasy spokojnie bo zawsze ktoś mnie goni po wyprzedzeniu. Albo jak zobaczą STI w lusterku to przyspieszają :thumbup: Dotyczy to zarówno mocnych samochodów jak i tych strupów, których wartość składki OC przekracza wartość samego auta :D Ostatnio gonił mnie jakiś wyprzedzony chwilę wcześniej Seat. Było mokro na całej trasie, dużo zakrętów. Gdy ja te zakręty połykałem ze spokojem trzymając się swojego pasa to w lusterku widziałem jak chłop w Seacie wręcz walczy o życie lawirując między jednym pasem a drugim na granicy przyczepności. Po co to? Nigdy tego nie zrozumiem :facepalm: 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pencilpaul napisał:

Po co to? Nigdy tego nie zrozumiem :facepalm:

W „duecie” przyjemniej się jeździ :P Poza tym ma zająca i na suszarkę to Ciebie złapią, a nie jego :P Poza tym jak widzi, że nie jest największym świrem na drodze, to odwaga rośnie :P

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, pencilpaul napisał:

To akurat prawda. Dodam, że jeszcze STI działa jak płachta na byka. Jeszcze nie przejechałem żadnej trasy spokojnie bo zawsze ktoś mnie goni po wyprzedzeniu. Albo jak zobaczą STI w lusterku to przyspieszają :thumbup: Dotyczy to zarówno mocnych samochodów jak i tych strupów, których wartość składki OC przekracza wartość samego auta :D Ostatnio gonił mnie jakiś wyprzedzony chwilę wcześniej Seat. Było mokro na całej trasie, dużo zakrętów. Gdy ja te zakręty połykałem ze spokojem trzymając się swojego pasa to w lusterku widziałem jak chłop w Seacie wręcz walczy o życie lawirując między jednym pasem a drugim na granicy przyczepności. Po co to? Nigdy tego nie zrozumiem :facepalm: 

 

Proponuję ładną żonę posadzić za STI.......Zobaczysz co się wtedy stanie jak kogoś wyprzedzi...Efekt nie do opisania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, 4mamut napisał:

 

W polskiej mentalności właśnie nie lata....wyprzedź mocniejsze auto zaraz masz je na ogonie.....W krajach gdzie samochód jest postrzegany jako "nie status" mają to bardziej wyrąbane czyli w DE, USA.

wczoraj wyprzedzałem G63 na poznańskich blachach jakoś mnie nie wyprzedził jechał sobie trochę poniżej dopuszczalnej prędkości. Ostatnimi czasy wielokrotnie kojarzę że wyprzedzałem różne inne grube Merce, Ferrari, czy Bentleye i niezbyt kojarzę żeby mnie za wszelką cenę chcieli wyprzedzać. I nie nie jechałem Chironem:biglol:

Tak samo jadąc czymś z założenia lepszym niekoniecznie każdy chcę mnie wyprzedzać, czasami ktoś dojedzie popatrzeć i tyle.

To częściej jadąc np dostawczakiem spotykam się z sytuacjami wyprzedzę jakaś Skodę, jakieś ledwo jadące padło i zaraz ciśnie żeby tylko wyprzedzić.

 

34 minuty temu, 4mamut napisał:

Czynników jest b. dużo, od budżetu, przez miejsce zamieszkania, stan dróg, ilość km w ciągu roku, ilość osób w rodzinie itd, każdy ma inne potrzeby i inaczej postrzega samochód.  

więc właśnie, dla kogoś kto codziennie klepie setki km autostradami takie GC8 czy Fabia będzie średnim rozwiązaniem i mogąc sobie pozwolić na coś innego nie sądzę że wybierze taki pojazd.

Walczyć o kg to bym walczył w samochodzie do zabawy, a nie daily. I czy będzie miał 1600 czy 1700 kg nie robi mi większej różnicy, może gdyby to miało mieć 2200 to bym wziął pod uwagę.

 

38 minut temu, 4mamut napisał:

Z tym strachem to tak nie do końca.  Lakierowanie M3 i lakierowanie fabii to dwie inne ceny mimo tej samej ilości lakieru. Przy takim aucie strata samych zniżek OC/AC zaboli.

We Francji parkuje się od zderzaka do zderzaka - od strzału do strzału zatrzasków więc normą jest walnięcie przy parkowaniu, o ile masz kiepa to masz to gdzieś, o ile masz któryś z klasy premium to same czujniki parkowania kosztują krocie.

ja rozumiem, ale skoro ktoś ma takiego bzika na punkcie każdej ryski to dla mnie już ma problem. Oczywiście nie chcę mieć całego poobijanego samochodu, ale to tylko rzecz nie będę rozpaczał bo ktoś gdzieś mi coś uszkodził. A zawsze można okleić folią i zawsze masz jakieś zabezpieczenie przed drobnymi uszkodzeniami.

I w takiej Francji też jeżdżą drogie wozy i jakoś właściciele żyją i nie popełniają rytualnego samobójstwa z powodu rysy.

A zawsze jak ktoś widzi problem może parkować na płatnych parkingach. Coś za coś. Trzeba się liczyć że coś droższego w naprawie też jest droższe mimo że faktycznie te koszty niekoniecznie muszą być wyższe.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 4mamut napisał:

 

 

Co roku mam zaproszenie na pożegnanie lata u wszystkim znanego obywatela pod Warszawą.....jeszcze nigdy nie byłem bo to nie mój klimat, budżet itd.....Ale rozmawialiśmy przez tel.  i ostatnio była sytuacja w której jak zwykle każdy się przechwalał kto kim jest lekarzem, prawnikiem itd.........do momentu kiedy nie zapytali jednej babki.........

Skromnie przeprosiła że nie ma firmy, nie jest prezesem, politykiem a pracuje w wojsku........jako pilot F16.....

 

 

 

nie mamy w Polsce pani latającej na viperze. Latają dwie, ale na MiG29...

Edytowane przez fulcrum
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

@4mamut współczuje... straszny jest ten świat i kraj w którym przyszło Ci żyć.

wiecej pogody ducha i dystansu życzę

 

Jest bardzo dobrze.......Córka miała 182/200 pkt więc każda szkoła była dla niej otwarta. W 2017 zdobyła mistrzostwo Polski w tańcach.

Lepiej być nie może...ale kogo to obchodzi, większość patrzy czym jeżdżę i co buduje w garażu.

Tsunetomo -  więcej samokrytycyzmu..... Jestem trochę uczulony na różne dziwne zachowania rodaków, może za dużo widziałem, może przez to że za dużo świata zjeździłem.

Przykładów jest dużo - od zachowań rodaków nad Bałtykiem, po agresję na drogach, parkowanie i w końcu zakłamanie .

A Ilu potrafi przeprosić.......prędzej jęzor odgryzą.

 

29 minut temu, radekk napisał:

wczoraj wyprzedzałem G63 na poznańskich blachach jakoś mnie nie wyprzedził jechał sobie trochę poniżej dopuszczalnej prędkości. Ostatnimi czasy wielokrotnie kojarzę że wyprzedzałem różne inne grube Merce, Ferrari, czy Bentleye i niezbyt kojarzę żeby mnie za wszelką cenę chcieli wyprzedzać. I nie nie jechałem Chironem:biglol:

Tak samo jadąc czymś z założenia lepszym niekoniecznie każdy chcę mnie wyprzedzać, czasami ktoś dojedzie popatrzeć i tyle.

To częściej jadąc np dostawczakiem spotykam się z sytuacjami wyprzedzę jakaś Skodę, jakieś ledwo jadące padło i zaraz ciśnie żeby tylko wyprzedzić.

 

To się zmienia. Idzie w dobrą stronę . 

Tyle że zawsze te G63 się zestarzeje, stanie się osiągalne dla rodaka  i znowu się zacznie. Dlatego napisałem że minie 20 lat.

 

6 minut temu, fulcrum napisał:

nie mamy w Polsce pani latającej na viperze. Latają dwie, ale na MiG29...

 

Może nawet była z LOTU, rozmawialiśmy telefonicznie - ale czym by nie latała to mega szacun dla niej. 

Poświęcił bym nawet dom gdybym miał pewność że dziecko dojdzie do takiego stanowiska nie mówiąc o samochodzie jakiej wartości by nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zyzol napisał:

W „duecie” przyjemniej się jeździ :P Poza tym ma zająca i na suszarkę to Ciebie złapią, a nie jego :P Poza tym jak widzi, że nie jest największym świrem na drodze, to odwaga rośnie :P

Rozumiem założyłeś, że jeżdżę w tych zakrętach 200 na godzinę :wrrum: Do drogowego debila bardzo mi daleko. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pencilpaul napisał:

Rozumiem założyłeś, że jeżdżę w tych zakrętach 200 na godzinę :wrrum: Do drogowego debila bardzo mi daleko. Pozdrawiam. 

Nic takiego nie napisałem i niepotrzebnie odebrałeś to jako atak, bo nie taka była moja intencja 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, 4mamut napisał:

 

Proponuję ładną żonę posadzić za STI.......Zobaczysz co się wtedy stanie jak kogoś wyprzedzi...Efekt nie do opisania.

a niech to, nie mam STI ani nie kupiłem żony, czy odwrotnie. Nie jestem w stanie sprawdzić:mrgreen:

 

5 godzin temu, fulcrum napisał:

nie mamy w Polsce pani latającej na viperze. Latają dwie, ale na MiG29...

też mi się tak wydaje, przynajmniej rozmawiając jakiś czas temu ze znajomym nie wspominał żeby jakaś latała

 

5 godzin temu, 4mamut napisał:

Jest bardzo dobrze.......Córka miała 182/200 pkt więc każda szkoła była dla niej otwarta. W 2017 zdobyła mistrzostwo Polski w tańcach.

Lepiej być nie może...ale kogo to obchodzi, większość patrzy czym jeżdżę i co buduje w garażu.

a powinno obchodzić? Mnie z zasady nie obchodzi co kto osiągnął i co ma, nie moja sprawa. Oczywiście cieszy mnie że masz tak uzdolnioną córkę i naprawdę gratuluję, ale nie obchodzi mnie to tak jak czym jeździsz czy co budujesz. Co najwyżej że właśnie o jak fajnie że ktoś coś takiego robi, ktoś ma jakieś sukcesy.

 

5 godzin temu, 4mamut napisał:

Jestem trochę uczulony na różne dziwne zachowania rodaków, może za dużo widziałem, może przez to że za dużo świata zjeździłem.

owszem wiele tego typu zachowań jeszcze można spotkać, ale nie znaczy to że to domena naszego kraju, w innych rejonach świata również można tego doświadczyć, w jednych mniej w innych więcej.

 

5 godzin temu, 4mamut napisał:

Tyle że zawsze te G63 się zestarzeje, stanie się osiągalne dla rodaka  i znowu się zacznie. Dlatego napisałem że minie 20 lat.

ale tak było zawse i będzie, tyle że kiedyś tym G63 potrafił być nawet Fiat 125, a za ileś lat będzie coś innego na co teraz większość z nas patrzy jak na coś mało, a przynajmniej ciężko osiągalnego

 

5 godzin temu, 4mamut napisał:

Poświęcił bym nawet dom gdybym miał pewność że dziecko dojdzie do takiego stanowiska nie mówiąc o samochodzie jakiej wartości by nie był.

jesteś pewien? jakoś z punktu widzenia rodzica niezbyt jest to dla mnie nobilitacją, wiedzieć że moje dziecko może któregoś dnia zostać wysłane gdzieś, niekoniecznie w słusznej sprawie i faktycznie walcząc za wolność i już stamtąd nie wrócić. Niestety obecnie niekoniecznie musi to być wyróżnieniem jak kiedyś. A dumnym z dziecka można być również na wielu innych płaszczyznach.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, 4mamut napisał:

 

To jest mój punk widzenia. Auto daily......cokolwiek co jedzie i auto na weekend tylko dla mnie. Zabawka jest w budowie......a auto do pracy to może być nawet Fabia.......byle jechało.

W ciągu tych 200 stron często poruszaliście się pomiędzy Alfą, Porsche, Mercedesem, BMW, Volvo czy Audi. Mniej więcej wszystko jednakowe....moc, wyposażenie, itd.  Ale w tym kraju to strach nawet zaparkować przy sklepie bo ci go po prostu z zazdrości obiją drzwiami.

Osobiście nie wybrał bym żadnego z powyższych 4 drzwiowych czy SUV ale poszedł bym w innym kierunku..... Forester N/A do ciągania przyczep i wożenia kosiarki + któryś z 911, Corvette, Lotus, M2, może jakiś klasyk....generalnie coś na weekendy, coś lżejszego, mniejszego coś co nie parkuje pod sklepem, pracą itd.....coś czym się jeździ tylko dla frajdy........stąd buduję nowe lekkie GC8....

 

 

Nie w PL ja bym powiedział że odwrotnie bo nadal samochód jest wyznacznikiem statusu.  Bardzo to jest widoczne w Rumunii i europie wschodniej.  Nie wiesz kto jedzie, czy lekarz czy rolnik co z dziada pradziada sprzedał ziemię pod galerię i go stać. Mentalności nie oszukasz - akcja znicz i jak co roku 30 dead + 1000 pijanych. Wypadków tyle co we Francji tyle że ich jest 2x więcej ludzi. Utonięć podobnie tyle że Francuzi mają morze i ocean.  

Za 20 lat doceniać będzie się twoje/ twoich dzieci osiągnięcia a nie czym jeździsz........

Równie dobrze sprzedasz takie auto jeździsz Dusterem a dziecko wysyłasz na Stanford University czy Oxford. 

 

Co roku mam zaproszenie na pożegnanie lata u wszystkim znanego obywatela pod Warszawą.....jeszcze nigdy nie byłem bo to nie mój klimat, budżet itd.....Ale rozmawialiśmy przez tel.  i ostatnio była sytuacja w której jak zwykle każdy się przechwalał kto kim jest lekarzem, prawnikiem itd.........do momentu kiedy nie zapytali jednej babki.........

Skromnie przeprosiła że nie ma firmy, nie jest prezesem, politykiem a pracuje w wojsku........jako pilot F16.....

 

 

 

 

 

Nie do końca rozumie analogie drugiej czesci twojej wypowiedzi w kontekście rozmowy. Wciągasz tu jakies kwestie finansowe , leczenie kompleksów czy próby pokazania sie kimś lepszym niz sie jest. 

Wiadomo , tak było jest i bedzie bez znaczenia czy mieszkasz w Bukareszcie czy w Zurichu.

 

Usuwajac tych ludzi z grona posiadaczy , zazwyczaj takie auta kupują ludzie ktory mama / mieli doświadczenie z innymi autami tego typu. Dla niektórych jest to pierwsze RS , inni mieli juz ich pare i sa przywiązani do marki. Jeszcze ktos inny potrzebuje połączy wszystko na raz w jednym aucie i dlatego taki wybór a nie inny.

Wszystkich za to łączy pasja do samochodów bez  znaczenia czy to auto za 10K czy milon i czy to jest BMW czy Mercedes.I to jest piękne.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, turdziGT napisał:

Wszystkich za to łączy pasja do samochodów bez  znaczenia czy to auto za 10K czy milon i czy to jest BMW czy Mercedes.I to jest piękne.

 Przesadzasz.

Dla większości jest to konieczność posiadania auta. Zrozumiesz człowieka, który nie ma teleonu mobilnego?

Mnie auto nie będzie potrzebne do końca 2020r. Wystarczy, że moja połówka ma. Do holowania przyczepy z łodzią kilka razy w roku, mam od kogo pożyczyć. Do pracy będę miał 15 minut solarisem miejskim

Chętnie pozbył bym się komórki- gdybym mógł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...