pencilpaul

Pozdrawiam kolegę w Arłamowie :)

Kilka lat temu siedziałem w Tesli i odrzuciło mnie wykonanie i pomysł, a raczej jego brak na wykończenia wnętrza. Być może to się już zmieniło i jest lepiej. Ale wtedy mimo topowej wersji mocno rzucały się złe spasowania materiałów mimo, że cena tamtego egzemplarza oscylowała w granicach 600 tyś zł. Jeśli będę kupował elektryka na pewno dam też szansę Tesli.

Jak na rodzinne kombi zapakowane dzieciakami i bagażami to całkiem nieźle sobie radzi. Chociaż już mi chodzi po głowie żeby dorzucić 100 KM i nowy wydech Miałem ostatnio przyjemność przejechać się Audi RS e-tron GT... to jak to auto przyśpiesza to jakiś obłęd. Nagle zapragnąłem elektryka i mocno się zastanawiam nad tym autem jako drugim do latania po mieście.

Rzeczywiście dzisiaj ciężko stwierdzić kto jest opłacany, a kto nie. Przed zakupem swojego RS6 oglądałem wszystko co było na YT o tym aucie - nawet po francusku, turecku, hiszpańsku... Nie użytkuję jeszcze swojego egzemplarza na tyle długo żeby potwierdzić wszystko co usłyszałem, ale większość odczuć i spostrzeżeń w popularnych materiałach podzielam. Co do Petryna i jego recenzji RS6 to obejrzałem przed zakupem, ale była ona dla mnie nijaka i mało pomocna. Opowiadał jak to trzeba iść na jazdy z instruktorem żeby wyjechać z salonu RS6 bo zwykły śmiertelnik nie opanuje samochodu. Bzdura. Samochód jest bardzo przewidywalny i mimo naprawdę niezwykłych osiągów i mocy nie sprawił mi nigdy niespodzianek. Każdy jest w stanie jeździć tym autem co dla mnie jest plusem bo taki samochód chciałem do przewożenia swojej rodziny. Co do jutuberów z naszego podwórka bardzo polubiłem Grzegorza Ciźlę z kanału #gcos. Jego film o RS6 bardzo mi się spodobał i dzisiaj podzielam jego odczucia odnośnie tego auta. Ostatnio dostał jakieś elektryczne Volvo do testowania i nie bał się go skrytykować. Wzbudza zaufanie. Edit. Wrzucę foteczkę jeśli nie macie jeszcze dość

Srebrny kolor listew w ogóle jest słaby do tej budy. I chyba też najrzadziej wybierana z tego co widzę po zdjęciach na Instagramie i filmach na YT.

Nie chce polemizować co do tyłu samochodu i standardowego dyfuzora bo każdy ma swój gust oczywiście. Uwielbiam tuning, wszelkie dyfuzory i dokładki, ale w przypadku RS6 ten dyfuzor nie jest potrzebny. Dzisiaj dyfuzor ma już praktycznie każde auto, które z osiągami nie ma nic wspólnego. Audi poszło w inną stylistykę. Całe body idealnie do siebie pasuje. Trzeba zobaczyć jak RS6 wygląda, gdy stoi obok jakiegoś normalnego samochodu. Tu naprawdę nic więcej nie trzeba. Nawet firmy, które robią dokładki jak Maxton nie robią dyfuzora do tego auta tylko jakiś płaski kawałek plastiku. Oczywiście jak ktoś ktoś mocno tego potrzebuje może iść po pakiet ABT za 300 tyś zł lub Mansory za nieco mniej i mieć dyfuzor. Zanim zobaczyłem na żywo samochód rozmawiałem z Pachura Motor Center o pakiecie ABT. Gdy jednak zobaczyłem RS6 na żywo uznałem, że to niepotrzebny wydatek. Takie mam zdanie na ten tamat. ale jak mówię to kwestia osobistych potrzeb i preferencji.

Nie

Dzięki! Pierwsze dwa dni jeździłem bez tablic. Rzeczywiście bez nich wygląda jak prawdziwy czort. Jednak ciągle na policję wpadałem wiec to była kwestia czasu kiedy by mnie zatrzymali bo auto przykuwa wzrok. Mam już pomysł na fajne dokładki, które spowodują że będzie jeszcze groźniejszy.

No, ale ja wyżej napisałem, ze w zależności od wyposażenia może ważyć 2300 kg. A nie, ze bazowo tyle waży.

Dziękuję! Nowy RS6 to tak naprawdę dwa auta w jednym. W trybie Comfort mimo, że ciagle szybkie to tak ciche jakby miał tylko silnik elektryczny. Słychać tylko szum opon. Biegi zmieniają się gładko, bez kopnięć. Zawieszenie - mimo, że wybrałem sportowe zawieszenie RS z dynamic Ride Control (kontrola przechyłów) - bajka. Przełączenie w tryb Dynamic już budzi bestię. Wydech jest głośniejszy, kierownica nieco sztywniejsza, tak samo zawieszenie. Silnik V8 mruczy, a sportowy wydech RS (za dopłatą) wydaje groźne, bardzo basowe i mile dla ucha dźwięki. Chętnie strzela z wydechu i robi popcorn. RS6 jest prawie tonę cięższy do STI, a to jak wystrzeliwuje ze świateł to jest coś niesamowitego, jakby łamał prawa fizyki. Ciężko uwierzyć, że ta maszyna (w zależności od wyposażenia) może ważyć ponad 2300 kg. W tym samochodzie nie czuć prędkości - zupełnie. Muszę cały czas zerkać na zegary bo łapię się na tym, że faktycznie jadę dwa razy szybciej niż myślę. Jazda RS6 to jak jazda mega szybkim czołgiem. W środku czujesz się odizolowany od reszty świata, bezpieczny. Oczywiście silnik to jedno, ale połowa sukcesu to napęd Audi. Sucho, mokro nieważne. Wystrzeliwuje od zera za każdym razem tak samo. Każdy kogo przewiozłem tym autem był pod mega wrażeniem. Teść, który lubi się czepiać przez całą przejażdżkę nie wydusił słowa. Wychodząc z samochodu rzucił tylko "to nie samochód, to samolot" Może jeżdzę, krótko ale na dzień dzisiejszy nie potrafię wskazać słabych stron RS6. Ostatnio wstaję dużo wcześniej niż zawsze tylko po to żeby się przejechać. Minus jest taki, że tankuję codziennie... A to zdjęcie z dzisiejszej przejażdżki ze znajomymi. Miałem przyjemność przejechać się GR Yarisem (seria na dotarciu) - obłędna zabawka. Przewiózł mnie kolega, który jest doskonałym kierowcą i startuje w rajdach. W jego rękach ta maszynka działa cuda! Jestem w szoku bo byłem raczej sceptycznie nastawiony do tego małego potworka. Dzisiaj biję się w pierś i posiadaczom gratuluję.

Na spokojnie Panowie. Zrozumiałem aluzję i żart kolegi Elvisiaka bez problemu Z kolei kolega TurdziGT też ma rację bo RS6 nie wymaga ingerowania w i tak już szerokie dupsko Dziękuję za wszystkie reakcje. Bardzo mi miło, że Darth Vader spodobał się kolegom forumowiczom. Wasze zdrowie!

Muszę u syna pogrzebać w zabawkach bo widziałem tam ze dwie sztuki

Chyba na dzień dzisiejszy nie ma widebody do C8 Słyszałem, że Prior Design nad czymś pracuje, ale to auto jest tak masakrycznie szerokie, że dodatkowe poszerzenia chyba nie są już potrzebne. Co innego fajne dokładeczki...

Kilka dni temu odebrałem w końcu moje rodzinne kombi. Genialny samochód...

Podzielam opinię, że M3 jest zdecydowanie ładniejsza od M4, ale nawet w przypadku "trójki" to nie jest to. Poprzedni model M3 F80 totalnie rozłożył mnie na łopatki i po prostu chciałem je mieć, a jedyną przeszkodą wówczas był zbyt cienki portfel Dzisiaj nie odczuwam żadnych emocji w związku z nowym modelem, może jedynie ulgę iż nie jest źle jak myślałem że będzie Klientem BMW na chwilę obecną raczej nie zostanę.

Ostatnio obejrzałem test Porsche Taycan 4S na kanale #GCOS. Grzegorz wybrał się nim nad morze i opowiada jak wygląda dłuższa wyprawa samochodem elektrycznym. Auto samo w sobie naprawdę ciekawe, zupełnie inny poziom niż Tesla, ale szukanie punktów ładowania to jakiś koszmar i stres. Dojeżdżasz do punktu na "oparach", a tam ładowarka nie działa, w innym punkcie wszystko zajęte. I tak jak Grzegorz wspomina - jak ktoś tym jeździ do roboty, na krótkie dystanse to ok. Podpinasz na noc w domu do ładowania, w robocie też jeśli jest taka opcja. Ale na dzień dzisiejszy przez słabą infrastrukturę elektryk nie jest samochodem uniwersalnym. Gdzieś w necie trafiłem na komentarz człowieka, który kupił sobie elektryka - chyba Peugeot - opowiadał jak zasięg spada zimą i jak ratuje się wyłączaniem radia i ogrzewania żeby wrócić jakoś do domu Gdzież mnie takie stresy jeszcze w życiu potrzebne Link do wspomnianego filmu:

ABT daje swoją gwarancję na silnik na okres 2 lat.

Potwierdzam - kupując Audi w salonie i to w konfiguracji pod siebie można dostać 18% rabatu. Jak kupowałem STI to dostałem skrzydło gratis bo była to wersja bogatsza, która takowego nie posiadała

U mnie podobnie. Pierwotny plan był taki żeby zostawić STI (z czasem zmienić na nowe) i dokupić nowego OBK na wyjazdy rodzinne, ale zrezygnowałem. Zero konkretów i miałem też nadzieję na lepszy silnik lub chociaż jakiś wybór w tej kwestii. Samochód zamówiony gdzie indziej, a STI pewnie pójdzie na sprzedaż jeśli nie znajdę mu miejsca. Na informacje o nowym STI czekam odkąd weszły do sprzedaży ostatnie sztuki z serii Finał Edition w 2018 podajże. Do dzisiaj właściwie nic o tym samochodzie nie wiadomo. Nie dziwi mnie tak mała sprzedaż w Europie bo czym tu handlować? Sam jestem mocno zawiedziony taką polityką i w konsekwencji zapukałem do salonu niej marki. Szkoda stałych klientów, ale może Europa idzie na odstrzał.

Nie wiem do końca czy "zamiast STI" bo żal mi sprzedać Subarynę, ale poszedłem w bardziej rodzinnym kierunku i złożyłem wczoraj zamówienie na RS6

No i w końcu w Białymstoku zdrowo sypie

Ja jeżdżę na Q300 Miałem taki w poprzedniej Subarynie i mam też w nowej.

Może nie "dzisiaj", ale jeszcze przed całym tym zamieszaniem coś mnie tknęło i zmieniłem na letnie. Przynajmniej kolejek nie było. Teraz zreszta też nie ma

Pozdrawiam :) Moja Subaryna niezbyt fotogeniczna po tylu kilometrach :P Niestety nie widziałem na parkingu Twojego :(