Wolne obroty FXT MY16

[Mateusz_tr]

Witam.

 

Mam do was pytanie o wolne obroty w FXT.

 

Rozumiem ze rano po odpaleniu wolne obroty są w okolicach 2 tyś, co prawda w innych samochodach miałem w okolicy 1,5 tyś ale ok, to potrafię zrozumieć. 

Nie rozumiem natomiast dlaczego trochę już rozgrzany silnik dalej trzyma wolne obroty w okolicy 1,5 tyś ? ( trochę rozgrzany mam na myśli nie zimny z temp. cieczy na poziomie 60 lub nieco więcej stopni)

Czasami tez obserwuje taka sytuacje gdy np kończąc jazdę po mieście z rozgrzanym silnikiem (temp okolu 88 stopni) po przestawieniu skrzyni na P obroty dalej trzymają sie na około 1,5 tyś? Przy czym jest to nagminne, ale czasami występuje. 

 

Zastanawiam się czy nie chodzi tu o to, że silnik jest na dotarciu - na chwile obecna ma 1500km przebiegu ( w niecałe 2 tyg  i jutro dorzucę znów z 500  ) 

 

Ale do setna - proste pytanie: czy u was tez tak jest? 

 

 

[Krawietz]

U mnie w MY15 nic takiego nie zauważyłem. Owszem obroty na zimno są 1,5 ale jak się trochę nagrzeje i kontrolka zgaśnie to już nie.

 

Krawietz

[Karas]

Podjedz do ASO

[Alfik]

Mój starszy, ale schodzi z obrotów z temperaturą.

[Mateusz_tr]

Mała aktualizacja:

 

Więc rano na zimnym silniku mam tak 1800-1900RPM - nie do końca dotyka 2000.

 

i jeśli chodzi o podwyższone obroty gdy silnik jest już rozgrzany to ma to miejsce gdy np zgaszę ciepły silnik i po dłuższej chwili go odpalam (np 5-10 min) wtedy jest tak jak na załączonych zdjęciach( zdjęcie nr 2). Temperatura jeszcze nie spadła za bardzo - a obroty jak widać - zdjęcia z wczoraj. Tym tempem za 2-3 tyg zrobię pierwszą wymianę oleju po 5tyś, bo tak sobie zaplanowałem i na pewno wspomnę o tym w ASO.

 

Czyli występuje to po odpaleniu, a nie jak wcześniej pisałem po skończonej jeździe. Wyjątkiem jest sytuacja gdy po odpaleniu jeszcze ciepłego silnika to wystąpi i przejadę niewiele, np 500-1000m i zatrzymam się ze skrzynia na P. Wtedy tez się tak potrafi zdażyć ( zdjęcie pirwsze) 

 

Tak po za tym nie mam żadnych zastrzeżeń do silnika, no może poza spalaniem. Dziś stuknęło 2000km i emeryt drive to wciąż okolice 10litrów. Czyli ile bym sie nie starał, do rezerwy i zasięgu na kompie 40-50km nie udało mi się zrobić więcej niż 470-480km... 

Edytowane 10 Listopada 2016 przez Mateusz_tr

[Tula]

Mam podobnie FXT MY16  -po krótkiej trasie jak go ustawie na P - to też obroty zwiększają się na ok.1500 moje spalane 11-12 po W-wie - jazda dość energiczna ...

[mio1]

A przepraszam jakiego koledzy spalania się spodziewali po silniku 240 konnym i automatycznej skrzyni biegów, chyba nie 8l/100km

Miałem jakieś 20 lat temu Volvo 850 2.5-20V w automacie, w mieście zimową porą na krótkich dystansach paliło m/w 15-17 litrów .

[Mateusz_tr]

Trochę OT ale z tym spalaniem nie do końca się zgodze...

Moje około 10,5 przy emeryt style w trasie czyli 80-90 z okazjonalna 100 uważam za dużo!

Miałem Saaba 3.0 V6 turbo I przy normalnej jeździe w trasie palił 10.

Poprzedni range rover 4.4 V8 benzyna palił przy 90 12,3litra , przy autostradach 140-150 w granicach 15-17 przy czym 17 z boksem! A auto wazylo n sucho 2,5 tony!

 

10 n setkę mi nie przeszkadza ale przy normalnej jeździe w trasie. Ale przy emeryt style to trochę dużo. A specjalnie unikam nim autostrad I wybieram stare gorsze drogi żeby bez nerwów go docierać.

 

W końcu to nie takie ciężkie auto, automat nowoczesny I nie aż taka cegła jak RR.

 

Jednak wciąż mam nadzieje że to z powodu małego przebiegu I że z czasem spalanie nieco spadnie.

[Kukson]

To jest raczej normalny objaw po odpaleniu XT po jakimś tam czasie, że obroty idą w górę. Problem by był jakby nie chciały spaść jak pisano w pierwszym poście.

[Karas]

 

 

. Moje około 10,5 przy emeryt style w trasie czyli 80-90 z okazjonalna 100 uważam za dużo!

Chciałes auto z dużą mocą nic nie palące trzeba było kupic diesla. Nie wiem czego spodziewałeś się kupując auto marki Subaru z turbiną ale ,może trzeba było udac się na jazdy testowe przed zakupem? XT i tak spala przyzwoite ilosci paliwa jak na to co oferuje - porównując z 2.0i czy 2,5t

[Mateusz_tr]

 

. Moje około 10,5 przy emeryt style w trasie czyli 80-90 z okazjonalna 100 uważam za dużo!

Chciałes auto z dużą mocą nic nie palące trzeba było kupic diesla. Nie wiem czego spodziewałeś się kupując auto marki Subaru z turbiną ale ,może trzeba było udac się na jazdy testowe przed zakupem? XT i tak spala przyzwoite ilosci paliwa jak na to co oferuje - porównując z 2.0i czy 2,5t

 

Jeśli chodzi o moc to akurat ta przesiadka, a właściwie z ostatnich dwóch samochodów  to dla mnie degradacja. Ale jak coś sobie upatrzę to po prostu chce i jeśli chodzi o FXT to nie zmienił bym tego wyboru.

 

Samochodów z turbiną miałem już kilka (np saab 9-5 2.3T aero 260km) i spodziewałem się tego samego co zawsze przy takich rozwiązaniach. w zależności od stylu spalasz albo normalnie albo.... ile tylko wlejesz do baku...  

 

 

A wracając do tematu:

 

Czyli w FXT normalne jest to co na zdjęciach zamieściłem -  obroty okóło 1500 przy temperaturze cieczy chłodzącej okolo 70 st (szczegóły na zdjęciach) ? 

Oczywiście sytuacje takie jak opisałem, czyli np odpalenie samochodu po 5-10 minutowej przerwie, ale jeszcze ciepłego.

[Kukson]

U mnie przy takiej temperaturze auto pochodzi z minute i obroty same spadają.

[mirciob]

Także mam MY16 i co do obrotów nie mam uwag, ale też dużo uwagi im nie poświęcam ... szczególnie na zimnym silniku, jak stoję na światłach to są to okolice 1500.

 

W kwestii spalania:

• Kupiłem w połowie czerwca, więc większość czasu jak dotąd było "ciepło".
• Obecnie mam przejechane ok 10500km, z wymianą oleju po ok 4000km.
• W mieście (okolice Katowic), ze staniem na światłach i jazdą w jedną stronę ok 13km średnie spalanie oscylowało 9,5 - 10l (nie cisnę gazu jak nie trzeba, ale jak jest okazja to bardzo lubię )
• Od około 3 tygodni obserwuję wyższe spalanie - mniej więcej 11l.
• Na autostradzie jadąc 150-160/170 (oczywiście to nie średnia prędkość, ale większość z ponad 1000km trasy (pokonywanej kilka razy) starałem się tak jechać), ale w miarę płynnie to 11-12. Trochę "wyścigów" zaraz po chwilowych ograniczeniach prędkości (sporo tego w Niemczech) i dodać należy 1l.
• Wracając kiedyś trasą (ok 90km) gdzie większość drogi to jazda w sznurku, ale w miarę płynna i z prędkością ok 90-100km/h i tylko z kilkoma wyprzedzaniami (+ raptem kilka świateł) średnią miałem 6,4l (wg komputera, ale z moich obliczeń wynika, że przekłamuje delikatnie).
• Najmniej uzyskałem 5,8l (Austria, jazda drogą dwupasmową z ograniczeniem do 80km/h), bez większych przewyższeń przez ok 40km.
• Dodam, że stojąc naprawdę dużo w korku łatwo przekroczyć 15l

Dodam najważniejsze (moje prywatne zdanie)- jak na samochód ze stałym napędem na 4 koła, kanciastej sylwetce i pokaźnej mocy to jest to bardzo dobry wynik.

 

Mam 2 znajomych - jednen ma Rav4 (2 letnia) z 150KM benzyną i AWD (spalanie w mieście ok 10l), drugi niedawno kupił Mazdę CX-5 z najmocniejszą benzyną, 2,5l 192KM - także ok 10l. Oba samochody nie mają stałego napędu na obie osie, silniki zauważalnie słabsze, spalanie podobne (lub ciut niższe), więc się pytam - FXT pali za mało czy może konkurencja za dużo??

Edytowane 13 Listopada 2016 przez mirciob

[Karenz]

Nie patrzcie na wskazanie komputera bo ten nie liczy tylko symuluje zużytą ilość paliwa zliczając czas otwarcia 1  wtryskiwacza na krótkich odcinkach  jest to bardzo nieprecyzyjne .

Na zużycie samo w sobie ma jeszcze wpływ ciśnienie i kąt którego ecu w symulacji nie uwzględnia . 

Edytowane 13 Listopada 2016 przez Karenz

[Mateusz_tr]

U mnie przy takiej temperaturze auto pochodzi z minute i obroty same spadają.

Ok czyli to norma. Już się do tego przyzwyczajam. Zdziwiło mnie to bo dotychczasowe samochody wystarczy ze nie były zimne (wskazówka poza niebieskim polem)  to już obroty były niskie. 

 

Dzięki mirciob za precyzyjny opis, teraz już wiem ze pewnie jak sie dotrze to spalanie się unormuje (choć wg tego co piszą w instrukcji to już dotarty bo 2200 za mną) Bo twoje 6,4 wg komputera przy emeryt drive dalekie jest do moich 10 w niemal identycznych warunkach (sam spodziewałem się w takich warunkach mieć tak 7,5-8). Wspomniany wcześniej zasięg 460-480 to na zbiorniku robiłem własnie przy emeryt drive i własnie ten zasięg mnie przerażał chyba najbardziej, zaraz myślałem co będzie z  zasięgiem jak wskoczę na autostradę 

 

czas pokaże jak będzie dalej

Edytowane 14 Listopada 2016 przez Mateusz_tr

[K@rol]

Cześć.

Śmieszne to trochę, ale mam tak samo. A jak wrzucę ponownie bieg obroty spadają. Wszystko się normuje przy około 73 stopniach. Identycznie miałem w wolnossącym XV. Uknułem sobie nawet teorię, że to charakterystyka boxerów. Spalanie: jazda płynna w mieście (emeryt drive hihihi) wg komputera 10 l/100 wg rzeczywistego tankowania pod korek 10,48. Sprawdziłem raz aby zobaczyć na ile ufać komputerowi. Ogólnie po przejechaniu 3500 km uważam, że przy takiej samej charakterystyce jazdy auto pali 2 litry więcej niż XV. Średnio od 10 l/100 w górę. Owszem jechałem dzisiaj płynnie około 25 km drogą lokalną i komputer pokazywał 7,2/100, ale nie ma to wpływu na średnią, jak wspomniałem od 10/100 w górę.

Jeśli mogę, pozwolę sobie zacytować jednego z forumowiczów a brzmiało to mniej więcej tak: frajda z przyspieszenia oraz momentu obrotowego rekompensuje wysokie spalanie.

Mam "zboczenie" na punkcie dźwięków wewnątrz i muszę dolać odrobinę "goryczki". Uważam, że materiały od 2016 roku bardzo się poprawiły, ale nadal ich spasowanie pozostawia wiele do życzenia. Na nierównościach w obu przednich drzwiach oraz podszybiu słychać "pstrykanie" ocierających się plastików.

[Miałki]

A spróbuj wyłączyć klime i sprawdź wtedy obroty na postoju. Praca kompresora klimy ma wpływ na obroty silnika. Na załączonych fotkach klimę masz na AUTO.

U mnie obroty biegu jałowego są na poziomie 650 obr/min. Pamiętaj że kompresor klimy zawyża mocno spalanie.

Co do spalania to jest możliwe zużycie na poziomie 6.8-7.2 l/100 km (bez klimy) przy spokojnej jeździe. Bardziej jednak 9.2 po za miastem bez autostrad.

No i polecam Ci jak zwykle DLMa Też dużo jeździsz, będziesz zadowolony.

[Krawietz]

A spróbuj wyłączyć klime i sprawdź wtedy obroty na postoju. Praca kompresora klimy ma wpływ na obroty silnika. Na załączonych fotkach klimę masz na AUTO.

 

Na załączonych fotkach mimo trybu Full Auto sprężarka klimy jest odłączona. Nie świeci się A/C nad symbolem samochodu (tam gdzie jest sygnalizacja obiegu powietrza).

 

Krawiec

[Jacocz]

Spalanie: latem wyraźnie można średnią zejść na ok 9 litrów i nie mówie o jeździe eco ale normalnej . W zimie litr więcej ( nie wiem czy bardziej wpływ ma temperatura czy zimowe oponki - chypa po trosze to i to) . Moim zdaniem nie ma takiej dużej różnicy w jeździe normalnej i bardzo dynamicznej - góra litr . Nie zauważyłem też jakiegoś wzrostu spalania w zimie jeżeli jest włączona klima. I tak w trybie full auto można zauważyć że jest częściej  wyłączona - nie śweci się A/C a włancza się jeżeli puszczamy nawiew do ogrzania przedniej szyby ( żeby szybciej odparowała)

Co do obrotów to są wyższe jeżeli auto nie osiągnęło temp powyżej 40 ( czyli wyższe na P a spadają z automatu po przestawieniu na D lub R). Jeżeli jest pomiędzy 40 a 75 to jest tylko chwilowe zwiększenie obrotów po przestawieniu na P ale po paru sekundach spada . Powyżj 80  nie mam tego zjawiska wogóle .

To takie refleksje z autopsji

[Lisek]

A spróbuj wyłączyć klime i sprawdź wtedy obroty na postoju. Praca kompresora klimy ma wpływ na obroty silnika. Na załączonych fotkach klimę masz na AUTO.

U mnie obroty biegu jałowego są na poziomie 650 obr/min. Pamiętaj że kompresor klimy zawyża mocno spalanie.

Co do spalania to jest możliwe zużycie na poziomie 6.8-7.2 l/100 km (bez klimy) przy spokojnej jeździe. Bardziej jednak 9.2 po za miastem bez autostrad.

No i polecam Ci jak zwykle DLMa Też dużo jeździsz, będziesz zadowolony.

Czy Tobie producent DLM-a płaci ze reklamę na forum?

[Miałki]

Fajnie by było Ale nie potrzebują reklamy.

[Jacocz]

Jeszcze dwa grosze jeśli chodzi o lpg w DIT . Radzę poczekać na opinię użytkowników po 2 latach . Problemem nie bedzie sama instalacja gazowa ale tak jak w fazie V czystość gazu .

[Karenz]

Problemem to będzie pompa która kosztuje 4 cyfrową sumkę a rozwalić je może polski gazik przetłaczany u stacha w stodole . 

[Miałki]

A o czystość benzyny nikt się już nie martwi?

[Jacocz]

Właśnie to miałem na myśli . Koszty i koszty a do tego serwisy lpg które nie bedą miały części do naprawy . Oprócz pompy bedzie problem z wtryskami . Co do czystości benzyny to nie o to chodzi bo lpg teraz jest podawane najczęściej jako lotne a nie płynne .

Edytowane 6 Stycznia 2017 przez Jacocz