Skocz do zawartości

Ubezpieczenie auta


Lukasz80

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio z Compensy do Warta - HDI, w dupowozie GTI wycena rynkowa to ok 50k, pełen pakiet ze zniżkami bez NW oraz. Zniesiony udział własny, wariant serwisowy i dobre assistance- wyszło 2k z niewielkim hakiem.

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą: Subaru OBK 2013, OC i AC w Warta, w tym roku jedna szkoda z AC, w zeszłym roku jedna skoda z OC, wartość auta ok 80.000 - koszt ubezpieczenia 5.380pln. :-/ W tym OC 508,70pln.

Edytowane przez szuwi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.04.2017 o 12:14, Tutek napisał:

Problem z PZU jest na każdym etapie. Do pewnego momentu miałem jeszcze nadzieje, że to może przypadek czy zbieg okoliczności, ale teraz jestem pewny, że to tylko i wyłącznie ich zła wola i przeciąganie procedury, a co najgorsze zaniżanie odszkodowania.

 

Ale po kolei:

- zgłoszenie szkody przez internet, mam wszystkie dane i dokumenty, szkoda nie pojawia się w systemie, dzwonie na infolinię- "Tak, mamy aktualizację systemu, wszystko powinno się pojawić w systemie po weekendzie" - ok, rozumiem, doceniam, że aktualizacja w weekend, spokojnie czekam, 

- pierwsze oględziny umówione na zły adres, zmiana adresu na poprawny owocuje przesunięciem oględzin o 3(!!!) dni, 

- oględziny byle jak, na parkingu pod blokiem, zdjęcia porobione, protokół spisany, 

- wycena szkód na 3 400, w tym takie kwiatki jak nowy zderzak tylny z nakładkami wyceniony przez PZU na 218 (!!!!!) zł, 
- przekazuje szkodę do likwidacji w warsztacie, warsztat robi swój kosztorys, rzetelny z rozbebeszeniem połowy auta i zdjęciami (im wychodzi 11 500 PLN)
- dokumenty z warsztatu przesłane do PZU, 
- pytam czy dotarły, odpowiedz nie dotarły,
- w międzyczasie PZU twierdzi, że nie mają notatki policyjnej i mojego oświadczenia o VAT, po mojej interwencji w 8 (słownie osiem) minut oba dokumenty się odnajdują, co najdziwniejsze oświadczenie o VAT przesłał warsztat i ono się odnalazło, kosztorys i dokumentacja warsztatu zaginęła, 
- przesyłam dokumentacje i kosztorys po raz kolejny- tradycyjnie zdjęcia doszły, pliku o nazwie KOSZTORYS Pan Jacek z PZU nie dostał, 
- przesyłam kosztorys ponownie, dając do zrozumienia co o tym wszystkim myślę, 
- opiekunem sprawy przestaje być Pan Jacek, zostaje jakaś kobieta, 
- na wtorek mam umówione dodatkowe oględziny. 

Mam spory niesmak. Rozumiem, że mają wytyczne aby wypłacać jak najmniej, i jak najpóźniej, ale można to chyba zrobić bez traktowania petenta jak idioty lub złodzieja. 


Jeśli kogoś to by interesowało to dopiero wczoraj, a więc po dwóch miesiącach od kolizji PZU ostatecznie uznało wszystkie uszkodzenia, a co za tym idzie kosztorys. 

Nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Dnia 12.05.2017 o 17:57, Tutek napisał:

Jeśli kogoś to by interesowało to dopiero wczoraj, a więc po dwóch miesiącach od kolizji PZU ostatecznie uznało wszystkie uszkodzenia, a co za tym idzie kosztorys. 

Nie polecam.

hehe po 2 miesiącach - całkiem szybko :)

do mnie po bezgotówkowej naprawie po roku czasu przychodziły informacje ze pzu wypłaciło ASO dopiero pełną kwotę za naprawę. Bedac w PZU polecam robić bezgotówkowo w zakładzie z którym mają podpisana umowę - np niektóre ASO. Oni zawsze się pomiędzy sobą jakoś dogadają . Samemu ciężko od razu otrzymać od nich pełną kwotę . Trzeba pisać i czekać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko, że po pierwszych oględzinach oddałem auto do warsztatu, podpisałem wszystkie dokumenty i od tego momentu miało się dziać bezgotówkowo. Miało, bo PZU kwestionowało wszystko, od zasadności wymiany/naprawy poszczególnych elementów po ilość i koszt roboczogodziny. 

Reasumując działania PZU mają tylko jeden cel, żeby wypłacić jak najmniej i jak najpóźniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Takie zapytanie  ....

 

 Czy jest sens egzekwować wypłatę odszkodowanie z AC za uszkodzony element (prawy błotnik dostawcze Iveco MY16 )  ??? 

 

Kwota nowej części wraz z kolorem to 590pln ,robocizna ok 100pln .

 

Samochód uszkodzony został przez zwierzę .

 

Sugestia od znajomego blacharza była taka ,żeby załatwić to we własnym zakresie ponieważ strata na zniżkach istotnie przekroczy wartość szkody.

 

Chciałbym usłyszeć opinie na ten temat z Waszej strony.

Dodam że samochód jest leasingu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Krajanek napisał:

Takie zapytanie  ....

 

 Czy jest sens egzekwować wypłatę odszkodowanie z AC za uszkodzony element (prawy błotnik dostawcze Iveco MY16 )  ??? 

 

Kwota nowej części wraz z kolorem to 590pln ,robocizna ok 100pln .

 

Samochód uszkodzony został przez zwierzę .

 

Sugestia od znajomego blacharza była taka ,żeby załatwić to we własnym zakresie ponieważ strata na zniżkach istotnie przekroczy wartość szkody.

 

Chciałbym usłyszeć opinie na ten temat z Waszej strony.

Dodam że samochód jest leasingu.

 

 

W pierwszym roku stracisz 10% zniżek a w drugim 5%.

 

Oblicz sobie, ile stracisz na zniżkach. Podejrzewam, że przy takim młodym Iveco opłacalność może być znikoma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według  moich obliczeń na podstawie danych które podałeś Gamsiu , wychodzi na to ze jednak warto egzekwować likwidacje szkody poprzez AC . Dzięki za odp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Krajanek napisał:

Według  moich obliczeń na podstawie danych które podałeś Gamsiu , wychodzi na to ze jednak warto egzekwować likwidacje szkody poprzez AC . Dzięki za odp.

 

 

U mnie wkład lusterka ~360

Sumę ubezpieczenia przy 60% zniżce mam ~1700 więc pełna kwota byłaby ~2800.

W pierwszym roku miałbym 280zł więcej, w drugim 140zł.

 

Myślę, że nawet przy szkodzie na 500-600zł nie chciałoby mi się załatwiać tych wszystkich formalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie

Potrzebuje ubezpieczyć drugie auto, bo się dorobiłem.
Wiem że tutaj na forum są "ubezpieczyciele" jak ktoś ma ochotę zarobić to zapraszam na PRIV

 

 

Dzięki i pozdrawiam

Edytowane przez muzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja przy okazji polecam ubezpieczenie się w das.pl

Jak są problemy z wydobyciem kasy z ubezpieczyciela, to oni biorą sprawę w swoje ręce. I rzadko mają porażki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie dla mnie.

Wykupuje ubezpieczenie samochodów już od 18lat i nigdy nie musiałem nic od nich brać ani dawać więcej niż to co podstawowe OC

I tego właśnie nie rozumiem od 18 lat bez szkody i ciągle płacę więcej.

No kurwa bandyty, biorę strzelbę i odwalę tych politykierów co to biorą w łapę o tych pierdolonych bandziorów ubezpieczycieli że ich jeszcze nie pozamykali i nie pogodnil z wszystkich normalnych krajów świata...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, muzyk napisał:

To nie dla mnie.

Wykupuje ubezpieczenie samochodów już od 18lat i nigdy nie musiałem nic od nich brać ani dawać więcej niż to co podstawowe OC

Wiesz... kiedyś tak też mi się wydawało. Raz miałem włamanie do samochodu na strzeżonym osiedlu - z ubezczpieczenia firmy ochroniarskiej zaproponowano mi 1,700 PLN zamiast 4,500 PLN  faktycznie poniesionych kosztów. 

 

Drugi raz - PZU za uszkodzonego GT-ka - zaproponowano mi 2,300 zamiast 5,200 i zasugerowano szukanie gratów na szrocie albo zamienników u dealera Fiata (!!!!!). 

W obu przypadkach sprawa w sądzie wygrana. Do tego odsetki ustawowe i zero kosztów dodatkowych ponoszonych na DAS. Poza 250 PLN rocznego abonamentu. 

 

Ale to tylko z własnego doświadczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, że dla wielu ludzi to jest bardzo dobre rozwiązanie, ale wiem jak jeżdżę i wiem jak unikać kolizji i nie jestem typem "wyłudzacza" odszkodowań więc oferta bardzo ciekawa, potrzebna na rynku lecz niestety nie dla mnie.

Edytowane przez muzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, muzyk napisał:

ale wiem jak jeżdżę i wiem jak unikać kolizji

wiesz jak mi GT-ka zmasakrowano? Młody chłopak, w Nissan Navara parkował przede mną na chodniku przed sklepem. Wyszedł ze sklepu, wsiadł, włączył wsteczny bieg... Udało mi się chociaż trochę cofnąć. Bez tego by była kasacja po całości, bo poszedł grubo....

 

Ale spoko - podrzucam to tylko jako temat dla zainteresowanych. W tych czasach "prawnik na stand-by" to niekiedy dobre rozwiązanie. Zwłaszcza, że nie tylko samochody ogarniają. I dla jasności - nie mam nic wspólnego z tą firmą. Po prostu jestem ich klientem i jestem zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest to co napisałem powyżej dla pewnej grupy ludzi  jest to strzał w 10, ja tak naprawdę muszę wykupić OC bo mnie do tego zmusza prawo a wszelkie sprawy związane z ewentualnym dochodzeniem roszczeń i tak załatwił bym to po swojemu i się dogadał z winowajcą.
Obojgu to na dobre wychodzi :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, muzyk napisał:

sprawy związane z ewentualnym dochodzeniem roszczeń i tak załatwił bym to po swojemu i się dogadał z winowajcą

Tylko tutaj wkracza ubezpieczyciel, który wystawił OC... ;) z chęcią udostępnię Ci korespondencję, którą toczyłem z PZU. Powołując się na  liczne wyroki Sądu Najwyższego, Kodeks Cywilny. itp. Dla nich to nie ma znaczenia ;) 

 

Gratuluję postu nr 1,000 przy okazji :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje ale od 3 postów mam post numer 1000 bo piszemy w offtopach

A tak przy okazji to ja już chyba 5 czy 6 raz mam 1000 post bo co jakiś czas zmiany na forum powodują "kręcenie" licznika :)

Tak jak mówiłem ja wyznaje klasyczne zasady umowy gentelmana czyli jak mnie wydymasz to ja no wiecie co ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, pumex1 napisał:

a ja przy okazji polecam ubezpieczenie się w das.pl

A ja wręcz przeciwnie ;) szczęśliwym był dzień, kiedy się w końcu od nich uwolniłam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

może mi ktoś wytłumaczyć z jakiej paki za 10 letnie Subaru Imprezę za pakiet OC+AC+ podstawowe Assistance+ podstawowe NNW, przy naprawie w wariancie bezgotówkowym, ze zniesioną amortyzacją części i naprawie na OEM żądają prawie wszędzie ponad 1700 zł z wyceną auta na poziomie 18-21 tys.?!

Przecież to wychodzi niecałe 10% wartości auta?! OC i AC z max zniżkami :/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...