Skocz do zawartości

Outback czy Forester


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Subarumaniacy.

 

Od 4 lat jestem posiadaczem Outbacka D.

Bardzo lubię to auto, a jak się domyślacie na dystansie 100.000 km poznałem wszystkie jego zalety i wady. Mam jednak wrażenie, że jeżdżę na bombie zegarowej, co powoduje u mnie dyskomfort psychiczny. Czy jest to słuszna obawa to temat na inną dyskusję.

 

Mój dylemat polega na czym innym. Chce zmienić auto na benzynę. Przejechałem sie nowym OBK 2.5 i Forkiem XT. OBK to wygodne fajne auto, a Forek wywołuje po naciśnięciu pedału przyspieszenia wywołuje mimowolny skurcz mięśni twarzy odsłaniający zęby :).

 

Tyle że:

- zmieniam auto z obawy przed wybuchem silnika, zatem 2.5 jest rozsądnym rozwiązaniem, bo uchodzi za motor nieustraszony a XT jest świeżym produktem.

- zawsze powtarzałem, że w OBD brakuje mi 30-50 koni. Na dobrych drogach typu ekspresówki czy autostrady jest akceptowalnie. Odczuwam brak mocy na drodze np. miedzy Kielcami a Krakowem, czy Warszawa - Zamość podczas wyprzedzania. Boje sie,ze 2.5 będzie gorszy w tym zakresie od OBD o XT nie wspominając.

- mam wrażenie, że XT będzie o wiele więcej palił, nie jest to kryterium decydujące, ale też brane pod uwagę.

- wydaje mi się, że jest spora różnica w komforcie podróżowania.

 

Własności terenowych nawet nie analizuję. W garażu mam Disco2 z torsenami w obu mostach, na MT, z windą, snorkelem, itp, którym poszukuję błota w różnych częściach Europy i rozmowa o jeździe terenowej Subaru wydaje mi się dziwna.

 

Podzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami, uwagami, radami i innymi pomysłami, bo nie wiem co mam zrobić.

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie wybór między wyższym komfortem, a dynamiką (xt). Dodatkowo wnętrze OBK prezentuje wg mnie wyższą jakość. Będziesz musiał zdecydować wg własnych preferencji.

Co do silnika w XT również miałem obawy czy konstrukcja nie będzie wymagała poprawek, jednak jak się okazuje jednostka nie posiada błędów konstrukcyjnych. Nowością jest jedynie wtrysk bezpośredni, bo co do doładowania firma ma spore doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej zadam pytanie.

 

Zmieniam auto, z powodu obawy uszkodzenia silnika. Nie chce zeby stryjek zamienił siekierkę na kijek.

Wiem, ze komfort w OBK i FXT to dwia różne poziomy.

 

Pytanie brzmi, czy FXT jest równie trwałą konstrukcją?

A także czy koszty paliwa są diametralnie różne czy zbliżone?

(Pomijając fakt, ze w XT będzie mnie korciło, żeby deptać - przy spokojnej jeździe np. 140km/h autostradą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam jednak wrażenie, że jeżdżę na bombie zegarowej, co powoduje u mnie dyskomfort psychiczny.

 

bez stresu. Nie ma co wierzyć w plotki i dyrdymały pseudo fachowców. 

 

 

 

zmieniam auto z obawy przed wybuchem silnika, zatem 2.5 jest rozsądnym rozwiązaniem, bo uchodzi za motor nieustraszony a XT jest świeżym produktem.

 

pełna zgoda z jedną uwagą 2.0DIT jeżdżą w JDM od min. 5 lat a w EU min. 2 lata i jakoś nie słychać o problemach.

 

 

 

Boje sie,ze 2.5 będzie gorszy w tym zakresie od OBD o XT nie wspominając.

 

i tak będzie. Zaletą 2.5N/A z CVT ma bardzo rozsądny apetyt na paliwo przy w miarę spokojnej jeździe. Niestety stosunkowo mały moment obr. będzie miał swoje odzwierciedlenie w elastyczności na trasie. 

 

 

 

mam wrażenie, że XT będzie o wiele więcej palił, nie jest to kryterium decydujące, ale też brane pod uwagę.

 

przy normalnym przemieszczaniu pewnie ok. 2 litrów na 100. Jak będziesz jechał ostro może być więcej. Ale w XT wystarczy "dotknąć" pedału gazu i już jest 60-80km/h przy nie przekraczaniu 1800obr.

W 2.5N/A wymaga to trochę czasu i obrotów :)

 

 

 

wydaje mi się, że jest spora różnica w komforcie podróżowania.
:)

 

Będzie przede wszystkim na autostradzie przy prędkościach +150Km/h. Forek jest znacznie wyższy i hałas powietrza słychać dość mocno.

W kwestii pozycji za kierownicą, zawieszenia, ilości miejsca Forek jest na podobnym poziomie. O wykończeniu kolega już napisał.

W kwietniu miałem podobny dylemat i biorąc pod uwagę, że Forek XT Comfort i OBK 2.5 CVT to 20k pln mniej decyzja mogła być tylko jedna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem i jednym i drugim po około 45 tysięcy. Powiem Ci tak, to są dwa różne auta jeśli chodzi o sposób podróżowania. Na pewno jak zakładasz szybkie wyprzedzania itp. to Forester jest lepszy, ale z kolei na dłuższą trasę OBK jest zdecydowanie lepszy. Co nie znaczy, że Forester jest zły. Po prostu są to inne auta. Poza tym może nowy OBK...jeśli do tej pory dawaleś radę. Nowy OBK jest jeszcze wygodniejszy od poprzednika.

 

Wysłane z mojego Z10 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej zadam pytanie.

 

Zmieniam auto, z powodu obawy uszkodzenia silnika. Nie chce zeby stryjek zamienił siekierkę na kijek.

Wiem, ze komfort w OBK i FXT to dwia różne poziomy.

 

Pytanie brzmi, czy FXT jest równie trwałą konstrukcją?

A także czy koszty paliwa są diametralnie różne czy zbliżone?

(Pomijając fakt, ze w XT będzie mnie korciło, żeby deptać - przy spokojnej jeździe np. 140km/h autostradą).

 

miłej lektury :)

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/72753-nowy-subaru-forester-my2013/page-519

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wyglada porównanie dynamiki OBK 2.0d i 2.5 - z cyfr nie widzać przepaści, jest raczej podobnie.

Ma ktoś doświadczenia?

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wyglada porównanie dynamiki OBK 2.0d i 2.5 ...

 

Raz prowadziłem 2.5 z Sulechowa do Wro i było bardzo porównywalnie do mojego dyszla. No może od startu ciągnie diesel lepiej, powyżej 40 km/h podobnie.

Mi tylko ten 2.5 strasznie chlał paliwo i nie wiem dlaczego :huh:

Edytowane przez XV CVT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, z jednej strony chciałoby się mieć mocne auto, a z drugiej rozsądek podpowiada, że 2.5 będzie jeździł i jeździł, co pozbawi mnie obawy, z którą żyje dziś. Poza tym, OBK jest wygodny w trasie, a ja i moja familia często przemieszczamy się na trasie Wawa-Krk, WaWa - Gda, jeździmy na narty do A czy I. Czuje, że Forek będzie na trasie bardziej męczący. Po n-te OBK ma większy kufer, a podejrzewam żonę, że pakuje sie wg klucza 10kg ubrań na dzień wyjazdu.

Czyli wszystki racjonalne przesłanki wskazują na 2.5.

 

Ale XT dalej korci :))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forek na trasie męczący z pewnością NIE jest. Owszem opory i wysokość robią swoje - jest ciut głośniej niz w standardowym kombi, ale nie jest to męczące. Zawsze możesz sobie dodatkowo auto wygluszyc w firmie specjalistycznej.

 

Subaru ma duzy niedostatek w naszej ofercie. Flagowy model OBK jest po prostu toczydłem koniec kropka.

 

Co do wnętrza - między OBK a Forkiem Platinum przepaści nie dostrzegłem. W tym pierwszym jest poprawa, ale jak ktoś szuka wzorca - zapraszam do Audi.

 

Reasumując - jeśli duuużo jeździsz w trasach, lubisz dynamikę i chcesz by rodzina się zamieściła - bierz FXT i wyglusz albo jedź do Krakowa, umów się na spotkanie z Dyrekcją, podaj serum prawdy i dowiedz się, kiedy bedzie OBK 2.0 DIT ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, przepaści we wnętrzu moze nie ma, ale różnica w komforcie jest. Problem polega na tym, że trudno to usłyszeć podczas 10-20minutowej jazdy próbnej.

Audi zostało skreślone, przez fatalne silniki Tsi i równie wspaniałe 2.0 tdi. A wydanie PLN200k+ na 3.0tdi, czy 530d kłóci się z moją filozofią życiową.

Moja chęć kupienia 2.5 wynika z tęsknoty do porządnego silnika, który posłuży 5-10 lat i przejedzie 300k z palcem w uchu.

 

Jeżeli XT jest takim autem, to jestem w stanie zaakceptować jego bardziej surowe wnętrze i gorszy komfort, no i moze wyższe spalanie. Tyle ze jednostka 2.5 jest juz 10 razy sprawdzona i zdaje sie dowiodła swojej bezawaryjności, a 2.0DiT jeszcze jest dość świeża - nie twierdze,że zła - tylko jeszcze krótko jest na rynku i próbuje sie dowiedzieć, jaka ona jest, zeby sie nie ładować znów w SBD.

 

A innej marki nie chcę. Mogę kupić, Mazdę, Opla czy inne coś, ale Subaru ma dla mnie (i jak sie okazało dla mojej żony też) to unikalne, niewidzialne coś - chyba nie muszę tutaj tłumaczyć co.

 

Pojadę do ASO gdzie serwisuję mojego OBK i poproszę, żeby mi użyczyli jeden a potem drugi na kilka godzin - żebym mógł sie przejechać z Wawy do Łodzi A2 i wrócić zwykła drogą. To by mi dało jakiś pogląd. Ciekawe czy się zgodzą :)

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Olej bierze 2.5 wolnossak? To prawda? Dziwne jak cholera. Są jakieś źrodła ?

 

Pewność mam że EJ25 N/A ma problem od 2004 roku - ta sama referencja pierścieni tłokowych co w turbo i ten sam problem.

A "nowy" 2,5 jest podobno jeszcze gorszy pod tym względem.

 

 

Źródła znajdzie ci szukajka na forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A był na forum jakiś przypadek? Myślę, że 2.5 też się trochę sprzedało w PL i jeśli to powszechny problem, to powinien się pojawić. ZTCW problem z wałem i sprzęgłem się pojawił w SBD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Forestera wprawdzie, ale silnik 2,5 i CVT. Najechane około 40 tys. i jest ok. Oleju w normalnym użytkowaniu nie bierze, natomiast po szybkiej jeździe autostradowej cokolwiek ( ok. 100 ml po tysiącu autostrady na tempomacie 140 ). Jak dla mnie moc w sam raz, z wyprzedzaniem kłopotu nie ma. Z drugiej strony mam kolegę z XT, najechane około 60 tys. i jest bardzo zadowolony.

Decyzja trudna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, przepaści we wnętrzu moze nie ma, ale różnica w komforcie jest. Problem polega na tym, że trudno to usłyszeć podczas 10-20minutowej jazdy próbnej.

  Różnica jest na tyle nieduża, że  na wyjazdy rodzinne wybieramy Forka. Więc to bez obaw. Różnica we "swobodzie" jazdy i przyjemności dla kierowcy jest ogromna. Zdecydowanie mniej też męczy w dużym ruchu przy konieczności częstych wyprzedzań. Jedynie na autostradach "musisz" jeździć w granicach dopuszczalnych + ew. 10, bo robi powyżej 150 robi się rzeczywiście głośniej :)

 

Generalnie musząc dziś dokonać wyboru, mając to doświadczenie, które mam, wybrałbym FXT.

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak 2 lata temu zmienialem Forestera turbodyszla na OBK mialem zamiar kupic benzyne w automacie CVT. Nie mieli do jazdy probnej OBKa, ale dali mi Forestera w bezynie z CVT. Jazde probna szybko skonczylem. Wedlug mnie silnik mial za slabe parametry na CVT. Przy byle przyspieszaniu wchodzil na wysokie obroty i wyl dosc uciazliwie. OBK ma troche mocniejszy silnik benzynowy, ale mysle, ze byloby podobnie. CVT + diesel to zupelnie inna bajka. Wybralem wiec dyszla. W Norwegii z silnikiem DIT sSubaru koszytuja majatek ze wzgledow podatkowych.... :o

OBK to jedank wieksza wygoda jazdy niz Forkiem, szczegolnie na dlugich dystansach. Bafgznik wiekszy, ale bez szalenstw. Jak jade z rodzina na urlop to i tak trumna na dachu musi byc :yahoo:, a wtedy przy 150 km/h spalanie 8.6 l/100km na niemieckim zwyklym paliwie i 9.6l/100km na polskim paliwie typu Verva i inne wynalazki. :evil2: - Nie wiem, co  robia z tym paliwem w Polsce, ze tak  zuzycie idzie w gore. Forester w takich samych warunkach spalal podobnie.

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem okazje kajtnąć się na takiej samej trasie XT jak i OBK 2.5 i spalanie o dziwo było dosyć podobne do XT(dosyć bardzo dynamiczna jazda). W Mieście Lublin spalanie było na prawie takim samym poziomie pomiędzy XT a OBK.

OBK oferuje większy komfort i ma Eye Sight które bardzo bym chętnie przeszczepił do XT :) ale osiągi nie ma co porównywać bo 2.5 trzeba mocno depnąć jak chce się dynamicznie jechać, a w XT wystarczy lekko musnąć gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzozlymisiu napewno wiesz ze jazda autami z turbo a wolnossacymi ządzi sie innymi prawami. Wszystko wynika z krzywej mocy/momentu. Silnik wolnossacy zazwyczaj moc  ma przy czerwonym polu i zeby jechał trzeba uzywać wysokich obrotów i nic z tym nie zrobisz - wtedy pali duzo. W silnikach z turbo ze wzgledu na duzy moment obrotowy znajdujacy sie przy nizszych obrotach niz w silnikach wolnossacych wystarczy lekko nacisnac pedał gazu zeby auto jechało nawet na wysokim biegu. Na twoim miejscu poczekałbym na premiere Levorga - auto z silnikeim benzynowym o mniejszej pojemnosci (1,6)  z turbo - dane katalogowe mowia ze pali mniej niz 2.0dit i 2,5i , dynamike ma miec lepszą i bagaznik całkiem spory.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za rady i opinie. W zeszłym tygodniu podjąłem męska decyzje i kupiłem Outbacka 2.5. Na pewno jest to auto mniej żwawe od XT, ale urzekł mnie swoim wygodnym nowym wnętrzem, wielkością i wygoda podróżowania. Poza tym od razu spodobał sie mojej żonie i pierworodnemu. Dzięki uprzejmości Aso miałem okazję zabrać do na dłuższa przejażdżkę i w porównaniu do mojego OBD dynamika jest podobna, ale komfort wyższy. Mam nadzieje, ze bedzie sie dobrze sprawował. Dziękuję Wam jeszcze raz i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...