Skocz do zawartości

Outback czy Forester


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

 Panowie...pomijając fakt, że uprowadziliście mój wątek...

 

tak z ręką na sercu - jakie znaczenie ma rodzaj napędu w rodzinnym kombi, które ma dychacza do setki?

 

miałem haldexa (100k km) potem SBD (100k km) i przepaści w działaniu tych dwóch systemów nie widzę. Teraz mam 2.5 CVT i na mokrym daje radę tak jak i poprzednie. W śniegu się zobaczy, ale wątpię, żebym miał zastrzeżenia podczas przemieszczania się po bliższej lub dalszej okolicy sam czy z rodziną. 

 

Rozumiem, że na tym forum są zawodnicy, którzy zaiwaniają na co dzień A grupowymi furami i najmniejsze wahanie ze strony napędu może spowodować lądowanie w rowie, a Hołek to może im po gazetę skoczyć na skuterze. Tyle, że....

...mój 2.5 CVT Outback póki co nie jest A grupowy i napęd dla mnie (i jak mniemam 90% użytkowników) robi dobrze a wręcz świetnie. Chyba się każdy zgodzi, ze jest przepaść pomiędzy ośką, a jak tu któryś z kolegów określił, sprofanowanym Subaru. Wystarczy się przejechać po mokrym. Takiej różnicy między napędami 4x4 w tym typie aut na pewno nie ma. 

 
A jak chcę pojeździć prawdziwym 4x4 z blokadą centralnego dyfra i dwoma torsenami na MT-kach to mam takie. Może nie Unimog, ale każdego Forka objedzie, wiec jak mi napęd w OBK nie będzie robił, to wyjadę Diskaczem ;)
 
ed908e0328578f30med.jpg
Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

miałem haldexa (100k km) potem SBD (100k km) i przepaści w działaniu tych dwóch systemów nie widzę. Teraz mam 2.5 CVT i na mokrym daje radę tak jak i poprzednie. W śniegu się zobaczy, ale wątpię, żebym miał zastrzeżenia podczas przemieszczania się po bliższej lub dalszej okolicy sam czy z rodziną. 
 

 

to jest główny powód stosowania takich systemów, są wystarczająco dobre

do tego dają możliwość pełnego sterownia np. celem odpięcia zbędnej wielu sytuacjach drogowych osi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem haldexa (100k km) potem SBD (100k km) i przepaści w działaniu tych dwóch systemów nie widzę. Teraz mam 2.5 CVT i na mokrym daje radę tak jak i poprzednie.

   Ja mam inne odczucia. Przejechałem 200 kkm SBD z manualem, potem przesiadłem się na 200 kkm na Skodę z haldexem. W między czasie w domu było cały czas stare, dobre SBD.  Dla mnie różnica w działaniu tych systemów była kolosalna, a pogłębiała się  z kwadratem pogarszania warunków ;) . Nie chodzi o trakcję - tu haldex się jak najbardziej wyrabia. Największe różnice odczuwałem przy przejeżdżaniu zakrętów na granicy jazdy "na okrągło" - co bardzo  często zdarza się na np na śliskim. Jeśli chodzi o CVT - Moje odczucia plasują się gdzieś pomiędzy tymi dwoma systemami. Niestety nie w połowie. Bliżej haldexa. :wacko:

Chyba jedyną konkretną przewagą tu będzie większa odporność na przegrzewanie.

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe różnice odczuwałem przy przejeżdżaniu zakrętów na granicy jazdy "na okrągło"

nie rozumiem dokładnie co masz na mysli, ale moje odczucie było takie, że haldex robi się na śliskim/mokrym nadsterowny, w przeciwieństwie do OBK D, który raczej był neutralny lub wyjeżdżał przodem. W mojej ocenie nie świadczy to o przepaści a o innej charakterystyce działania. 

 

 

aaa i w mojej skodzie można było wyłączyc esp  NA AMEN!!! to było ekstra :)  

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale moje odczucie było takie, że haldex robi się na śliskim/mokrym nadsterowny,

Jak depczesz zdecydowanie gaz, to tak. Przy jeździe np długiego łuku ze stałą prędkością, ale już w "obszarze granicznym" haldex staje się niespokojny - raz samochód próbuje być nadsterowny, zaraz potem płużyć przodem (oczywiście do tego nie dochodzi, elektronika trzyma auto w ryzach). OBK pozwalał bez problemu przejechać taki zakręt z poczuciem pełnej neutralnej charakterystyki - nic się nie wtrącało.

I zapewne również z tego powodu, te same zakręty na takich samych oponach (Michały A3) na śniegu Subarakiem jeździłem o ok 10% szybciej niż Skodą, przy takim samym poczuciu pewności prowadzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Panowie...pomijając fakt, że uprowadziliście mój wątek...

 

tak z ręką na sercu - jakie znaczenie ma rodzaj napędu w rodzinnym kombi, które ma dychacza do setki?

 

miałem haldexa (100k km) potem SBD (100k km) i przepaści w działaniu tych dwóch systemów nie widzę. Teraz mam 2.5 CVT i na mokrym daje radę tak jak i poprzednie. W śniegu się zobaczy, ale wątpię, żebym miał zastrzeżenia podczas przemieszczania się po bliższej lub dalszej okolicy sam czy z rodziną.

 

Rozumiem, że na tym forum są zawodnicy, którzy zaiwaniają na co dzień A grupowymi furami i najmniejsze wahanie ze strony napędu może spowodować lądowanie w rowie, a Hołek to może im po gazetę skoczyć na skuterze. Tyle, że....

...mój 2.5 CVT Outback póki co nie jest A grupowy i napęd dla mnie (i jak mniemam 90% użytkowników) robi dobrze a wręcz świetnie. Chyba się każdy zgodzi, ze jest przepaść pomiędzy ośką, a jak tu któryś z kolegów określił, sprofanowanym Subaru. Wystarczy się przejechać po mokrym. Takiej różnicy między napędami 4x4 w tym typie aut na pewno nie ma.

 

A jak chcę pojeździć prawdziwym 4x4 z blokadą centralnego dyfra i dwoma torsenami na MT-kach to mam takie. Może nie Unimog, ale każdego Forka objedzie, wiec jak mi napęd w OBK nie będzie robił, to wyjadę Diskaczem ;)

 

ed908e0328578f30med.jpg

Idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy szybko do wielu wniosków: po co w Subaru boxer, różnicy nie ma, wydech ucywilizowany odebrał bulgot, po co wogóle AWD, z ESP auta świetnie jeżdżą - czy wszyscy mieszkają w Bieszczadach, że zaraz im napęd na obie osie potrzebny. A wogóle po co FHI produkuje auta pod własną marką - niech to wykupi VAG skasuje bezsensowne boksery, i jeszcze bardziej bezsensowne centralne mechanizmy różnicowe zwłaszcza DCCD, wrzuci pod mache 1.2 TFSI i gitara. Bardzozlymisio, a po co kupiłeś Subaru wogóle? Przecież Skoda to w zasadzie to samo, zero różnicy,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegrzał Ci się kiedyś Haldex ?

 

Tak. Zostałem w piachu w lesie tam, gdzie OBK jeździłem dziesiątki razy . Po odczekaniu godzinę kontynuowałem podróż.

@@sjak, to znaczy, że musisz za...dalać ostrzej ode mnie, bo mnie tam haldex nigdy nie niepokoił ;)

Eee tam. Jeżdżę spokojnie. Dopuszczalna + 20, góra 30. Tyle, że niezależnie od przyczepności nawierzchni ;)   (no, może poza gładkim lodem)

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast soku można pić koncentrat - jak dla kogoś to bez różnicy to cóż.

Myślę, że dla 99,XX% kierowców haldex czy "prawdziwe" SAWD rzeczywiście będzie bez różnicy. Tu trzeba popaprańców, dla których każdy minimalnie inny uślizg czy rozłożenie momentu pomiędzy osiami jest przyczynkiem do dyskusji i oceny napędów trochę w skali zero - jedynkowej (dobry albo do chrzanu), bo dopuścił do obrotu koła o 1/1 000 000 sekundy ;)

Ale ja niestety do takich należę. I mam nadzieję, że nie jestem tu jedyny :P

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy szybko do wielu wniosków: po co w Subaru boxer, różnicy nie ma, wydech ucywilizowany odebrał bulgot, po co wogóle AWD, z ESP auta świetnie jeżdżą - czy wszyscy mieszkają w Bieszczadach, że zaraz im napęd na obie osie potrzebny. A wogóle po co FHI produkuje auta pod własną marką - niech to wykupi VAG skasuje bezsensowne boksery, i jeszcze bardziej bezsensowne centralne mechanizmy różnicowe zwłaszcza DCCD, wrzuci pod mache 1.2 TFSI i gitara. Bardzozlymisio, a po co kupiłeś Subaru wogóle? Przecież Skoda to w zasadzie to samo, zero różnicy,

 

 

 

Otóż nie. Mnie Subaru nie kojarzy się z błękitnym STI czy WRC. Raczej patrzę się na fakty. OBK jest bardzo bezpiecznym autem. Ma dobrą konstrukcje budy, chroni kierowcę i pasażera w przypadku zderzenia czołowego. Ma nisko środek ciężkości. Poza tym Boxer jest bardzo ciekawym rozwiązaniem (pomijając dyskusyjne Diesle) a na koniec jest autem ciekawym i dość rzadkim. Jest poza tym duży i za w miarę rozsądną cenę oferuje dość dużo - 4x4, wyposażenie, komfort itp. A przede wszystkim kupiłem go, be nie chciałem kupowac downsizingowego pierdzikółka z 2 turbinami. Chciałem wolnossącą benzynę, która może trochę więcej pali ale będę nią jeździł i jeździł - a jak wszyscy wiemy, oferta takich silników jest bardzo wąska dzisiaj.

 

Poza tym - rozumiałbym Twoje oburzenie gdybyśmy rozmawiali o STI - ale rodzaj napędu w OBK, rodzinnym spokojnym kombi nie robi aż takiej różnicy, biorąc pod uwagę wszystkie cechy wymienione wyżej.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...pomijając fakt, że uprowadziliście mój wątek...

 

tak z ręką na sercu - jakie znaczenie ma rodzaj napędu w rodzinnym kombi, które ma dychacza do setki?

 

miałem haldexa (100k km) potem SBD (100k km) i przepaści w działaniu tych dwóch systemów nie widzę. Teraz mam 2.5 CVT i na mokrym daje radę tak jak i poprzednie. W śniegu się zobaczy, ale wątpię, żebym miał zastrzeżenia podczas przemieszczania się po bliższej lub dalszej okolicy sam czy z rodziną.

 

Rozumiem, że na tym forum są zawodnicy, którzy zaiwaniają na co dzień A grupowymi furami i najmniejsze wahanie ze strony napędu może spowodować lądowanie w rowie, a Hołek to może im po gazetę skoczyć na skuterze. Tyle, że....

...mój 2.5 CVT Outback póki co nie jest A grupowy i napęd dla mnie (i jak mniemam 90% użytkowników) robi dobrze a wręcz świetnie. Chyba się każdy zgodzi, ze jest przepaść pomiędzy ośką, a jak tu któryś z kolegów określił, sprofanowanym Subaru. Wystarczy się przejechać po mokrym. Takiej różnicy między napędami 4x4 w tym typie aut na pewno nie ma.

 

A jak chcę pojeździć prawdziwym 4x4 z blokadą centralnego dyfra i dwoma torsenami na MT-kach to mam takie. Może nie Unimog, ale każdego Forka objedzie, wiec jak mi napęd w OBK nie będzie robił, to wyjadę Diskaczem ;)

 

ed908e0328578f30med.jpg

Zgadzam sie tyle ze czlowiek czasem jedzie sam i chcialby sobie gdzies bokiem na drodze w sniegu pojechac a taki haldex dolaczany to mnie juz nie raz zaskoczyl negatywnie w zakrecie. W forku z manualna skrzynia w dieslu wszystko bylo przewidywalnie - o to mi tylko chodzi o przewidywalnosc tego jak auto zachowa sie w czasie jazdy bokiem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak. Zostałem w piachu w lesie tam, gdzie OBK jeździłem dziesiątki razy . Po odczekaniu godzinę kontynuowałem podróż.
 

 

mnie się Haldex nigdy nie odłączył

 

OBK miał jak rozumiem manual czyli z centralnym dyfrem ?

 

Tak, ofc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zgadzam sie tyle ze czlowiek czasem jedzie sam i chcialby sobie gdzies bokiem na drodze w sniegu pojechac
 

 

z całym szacunkiem - żeby bokiem pojechać OBK to najłatwiej by było dacha strzelić najpierw i tak jechać. Bo na kołach to Ci ESP nie pozwoli za jasną cholerę.

 

Poza tym k..wa to jest Outback a nie STI!!! Auto, które na całym świecie j służy do wożenia dzieci do szkoły a nie sportowy zaiwaniacz. Tylko w Demoludach chyba hasło subaru kojarzy się ze sportem. W Stanach Subaru kojarzy się z pieluchami, wózkami, fotelikami i niezawodnością  :D

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czlowiek czasem jedzie sam i chcialby sobie gdzies bokiem na drodze w sniegu pojechac a taki haldex dolaczany to mnie juz nie raz zaskoczyl negatywnie w zakrecie. W forku z manualna skrzynia w dieslu wszystko bylo przewidywalnie - o to mi tylko chodzi o przewidywalnosc tego jak auto zachowa sie w czasie jazdy bokiem.

   I niestety w tej kwestii w przypadku CVT jest bliżej do haldexa. Pozwala na krótkie uślizgi (nawet ESP bardzo się nie piekli), ale o dłuższym boku czy mocniejszym wychyleniu już nie ma mowy.

Jest ciut lepiej niż w haldexie, ale nie na tyle, żeby twierdzić, że jest fajnie. Przypuszczam, że da się tak zaprogramować haldexa, że pod tym względem dorówna subarowskiemu rozwiązaniu

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzozlymisio, mnie chodziło o to, że FHI poszło tu na skróty. Zgadzam się ze OBK to bardzoy fajny i dobry samochód. Jednak jeśli zmiany pójdą tą drogą możemy otrzymać Subaru bez boksera, który jest drozszym rozwiązaniem a różnicy nie czuć. A i wielu klientów by się znalazło którym to 'wsio rawno'. Cena pewnie też byłaby niższa tylko coraz mniej Subaru w Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos przegrzewania Haldexa. Mnie serwis podczas wymiany wiskozy w OBK D zameldował, że zarąbanie tego urządzenia następuje po kilku chwilach kręcenia bączków na śniegu - trudno mi jednak zweryfikować te informacje ;). A że mi wiskoza padła bez przyczyny i została wymieniona na gwarancji to fakt jest tak zwany autentyczny  :D


Bardzozlymisio, mnie chodziło o to, że FHI poszło tu na skróty. Zgadzam się ze OBK to bardzoy fajny i dobry samochód. Jednak jeśli zmiany pójdą tą drogą możemy otrzymać Subaru bez boksera, który jest drozszym rozwiązaniem a różnicy nie czuć. A i wielu klientów by się znalazło którym to 'wsio rawno'. Cena pewnie też byłaby niższa tylko coraz mniej Subaru w Subaru.

 

Niestety dotknąłeś sedna sprawy. Twoja prognoza już się od dłuższego czasu sama sprawdza. Ogólnie, jak wszyscy wiemy, na rynku motoryzacyjnym jest trend robienia coraz większej kichy celem drenowania kieszeni klientów. Małe silniczki z 2 turbo, pijące olej jak głupie, materiały obliczone na 150.000km wytrzymałości, zintegrowane lampy, eko-terror i pod jego przykryciem robienie mnie w chu za moją kasę parafrazując znaną piosenkę. Wszyscy tutaj możemy mnożyć przykłady. 

 

Moim zdaniem Subaru jest firmą w której erozja porządnych rozwiązań następuje stosunkowo wolno. Choć i tutaj postępuje. Dlatego wybrałem Subaru. Swoją drogą bardzo lubię tę markę, w zasadzie z nieznanych przyczyn. Niestety fakt pozostaje faktem - jest coraz mniej Subaru w Subaru i napęd może być tego przykładem. Co nie zmienia faktu, że robi wystarczająco dobrze w tego typu aucie. Bo trudno się skarżyć, że się człowiekowi nie chce zmieścić szafa do bagażnika w 911-tce i tak samo trudno dyskutować, że OBK słabo lata bokami ;) 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie o jakiej wy jezdzie bokiem mówicie w przypadku nowego obk, forka czy XV- nie da sie bo ESP odrazu wkracza do akcji nawet po dezaktywacji. Dla 99,9% różnica w działaniu haldexa a s-awd jest niezauwazalna. Ja również rożnicy nie widze . No dobra moim XV podczas ruszania na piachu jak dezaktywuje esp,które i tak zaraz się włącza,    jestem w stanie zakrecic poł rogala natomiast to samo próbowałem zrobic nowym yeti i nie chciał - ruszal "prosto".  W warunkach terenowych oba te napedy dzialaja  tak samo dobrze... Nie czarujmy sie .Konkurencja posiada równie dobry naped awd działajacy podobnie do s-awd. Jezeli chodzi o silniki w układzie bokser- brzmia pieknie ale to wszystko. Jakos lepiej momentu/mocy nie rozwijaja w porównaniu do silników konkurencji. Trzeba spojrzec prawdzie w oczy. To dlaczego kupilem Subaru?? Bo zawsze chciałem miec auto tej marki. Ta marka ma w sobie cos ze czuje sie "dumny" jezdzac Subarakiem :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A'propos przegrzewania Haldexa...

 

Jeden, jedyny raz haldex przegrzał się przy zimowym podjeździe do dolnej stacji kolejki na Mölltal. Zima -15 i się zagotował ;)

Po 20 minutach pojechałem bezproblemowo. Foresterem CVT dojechałem bez zająknięcia, OBK-iem jeszcze nie wjeżdżałem.

 

Ciekawe że nikt nie wspomniał o problemie z tłumikiem drgań a niby wszyscy jeździli z haldexem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o silniki w układzie bokser- brzmia pieknie ale to wszystko. Jakos lepiej momentu/mocy nie rozwijaja w porównaniu do silników konkurencji.

Jeszcze kwestia wysokości środka ciężkości. Ale to też dla większości będzie bez znaczenia praktycznego.

 

 

Ciekawe że nikt nie wspomniał o problemie z tłumikiem drgań

  Ja osobiście nie doświadczyłem, Na forum Superba (gdzie parę osób posiada takie sprzęty) też nikt się nie skarżył. Może dlatego, że i tak największe problemy sprawiają dsg  i wokół tego kręci się gros dyskusji

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...