Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

pewnie koniec końców i tak go kupię, bo nic innego ( wolny ssak ani TD z mocą 147KM ) nie będzie miało sensu
To znaczy z obecnego modelu nie jesteś pod jakimś względem zadowolona? I nowa wolnossąca benzyna i SBD maja mają parametry bardzo podobne do MY2010, a nawet są o oczko sprawniejsze, szybsze. Jak wcześniej pisałem chcę kupić 20i. Nie jechłem nim jeszcze - znam tylko opis, wiec Twoja opinia będzie cenna. Pozdrawiam.

 

Cześć

Wybierałam samochód około pół roku temu. Jeździłam i to sporo zarówno dieslem 147KM jak i benzyną 2,0 150KM i 2,5 XT MY 2010. Dużo na forum już o tym pisano porównując je wszystkie. Forki poprzedniej generacji (III) ważyły mniej więcej tyle samo co aktualny Forek (odpowiednio 1500kg dla 2,0i i ok.1580kg dla 2,0D. danych 2,5 XT MY 2010 nie znam, nowy waży 1600kg). Silniki też, mam wrażenie (oprócz DIT) są podobne jeśli chodzi o KM i NM (ale tu niech się znawcy wypowiedzą). Jeśli więc przyjmiemy, że mamy taki sam ciężar i podobne w osiągach silniki to krótkie porównanie jak radziły sobie Forki III gen.

Generalnie z porównania poprzednich modeli:

- XT palił na jazdach próbnych po mieście 12-14l/100km (ale skrzynia biegów 4 stopniowa i 2,5l silnik a nie 8 stopniowa inteligentna i 2,0 silnik) ale był super dynamiczny (choć zawieszenie bujało). Aż takiej dynamiki nie potrzebowałam.

- diesel był akurat jak dla mnie dynamiczny (choć dziś momentami przy wyprzedzaniu z 90-130km/h mocy nie mam nadmiaru, ale wystarcza spokojnie), Katalogowych wartości spalania nigdy nie uzyskałam. Trzeba liczyć ok 9l w mieście, 7,5-8l na trasie.

- 2,0i palił ok 10l/100km na próbnych, nie raz używałam reduktora by go rozruszać, był "nudny" i zdecydowanie bez dynamiki a'la Subaru. W jazdach porównawczych zdecydowanie wypadł najgorzej. Był najtańszy ale i tak się nie skusiłam. Wolałam używanego diesla niż nową i "smutną" benzynę.

 

Ja zaczekałabym na Diesla z automatem (ma wyjść w połowie roku) lub wzięła nowe XT. 2,0i z automatem - nigdy, z manualem - wersja "ostateczna" (nie da radości i frajdy z dynamiki jazdy, ze wszystkiego innego tak - jak pozostałe).

Do rozważenia (jeśli nie chcesz czekać) XV. Wielkość jak CIVIC, zawieszenie i napęd Subaru a 2,0i z lineatronic'em lub 2,0D będą zacne w jeździe (masa o ok 100-150kg mniejsza choć od Forka zarówno dla kierowcy, dla pasażerów jak i dla ilości bagażu przestrzenie są też sporo mniejsze).

 

Jak zajrzałem do danych to mimo mniejszej masy dynamika XV lineatronik i tak >10s. Nie miałem wrażenia wyraźnie mniejszej budy, z przodu to samo a z tyłu nie przymierzałem body do tylnej ławki. Z mojej praktyki: różnica w bagażniku forka vs. XV niby duża, ale kiedy jadę na wakacje to żaden bagażnik i tak mi nie wystarcza więc zawsze składam tylne siodła. Nawet w tribece też bym musiał to robić. Na zakupy nini bagażnik XV wystarcza. Kiedy mu dadzą XT ? To bedzie hit ! Ale żeby nie być off-topic to foryś diesel automat zapowiada sie bardzo ciekawie, oby automaty wytrzymały moment lepiej niz sprzęgła z forysia III. Tylko że znowu czekanie a na lipiec coś nowego chciałbym mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oby automaty wytrzymały moment lepiej niz sprzęgła z forysia III

Dają radę w mocniejszym Legacy 2.0DIT, to i w cherlawym dyszelku też będzie OK ;)

Sprzęgła i automaty boją się momentu i przenoszących się drgań z diesla. Wiele lat tylko kilka firm dawało automaty do diesla a pozostali woleli nie ryzykować. Wygląda że będzie dobrze mimo że 2dit ma moc z obrotów ale moment tylko nieznacznie mniejszy. I tak w końcu trzeba się zdecydować bo jak ciągle coś nowego się pojawia to można nigdy nie kupić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda że będzie dobrze mimo że 2dit ma moc z obrotów ale moment tylko nieznacznie mniejszy.

Mniejszy? W którym miejscu? 400Nm od 2-5 tys obrotów. Przy 3000rpm ma tyle mocy co diesel w swoim szczycie :biglol: Ja nie pisałem o europejskiej wersji DIT, tylko japońskiej.

pict02.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno mozna przywrócić co mu odebrano i to bez ryzyka dla silnika.

 

I to jest miejsce na dodatkowy zarobek dla SIP, czyli oferta tuningu fabrycznego polegającego na przywróceniu japońskich parametrów pod hasłem: przywracamy jaja twojemu samochodowi po europejskiej kastracji. Taka usługa dla auta używanego (czyli już po zakupie tak jak zdaje się Fiat miał w modelach Abarth do 1 roku) nie będzie miała wpływu na oficjalne CO2. Ale obstawiam że to nie bedzie aż takie proste jak wam sie wydaje. W Polsce mamy benzynę ciut mniej odporną na stukanie niż w Japonii i zastanawiam się czy czasem też nie ma różnicy w wydechu na Europę. Ale takie odblokowanie na moc japońskiego Forka, nie mówiąc o Legasiu, to byłaby niesamowita oferta która na pewno przyciągnęłaby wcześniejszych użytkowników Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno mozna przywrócić co mu odebrano i to bez ryzyka dla silnika.

 

I to jest miejsce na dodatkowy zarobek dla SIP, czyli oferta tuningu fabrycznego polegającego na przywróceniu japońskich parametrów pod hasłem: przywracamy jaja twojemu samochodowi po europejskiej kastracji. Taka usługa dla auta używanego (czyli już po zakupie tak jak zdaje się Fiat miał w modelach Abarth do 1 roku) nie będzie miała wpływu na oficjalne CO2. Ale obstawiam że to nie bedzie aż takie proste jak wam sie wydaje. W Polsce mamy benzynę ciut mniej odporną na stukanie niż w Japonii i zastanawiam się czy czasem też nie ma różnicy w wydechu na Europę. Ale takie odblokowanie na moc japońskiego Forka, nie mówiąc o Legasiu, to byłaby niesamowita oferta która na pewno przyciągnęłaby wcześniejszych użytkowników Subaru.

 

Biorąc pod uwagę ze imprez sti w ciagu roku sprzedaje sie pewnie max 20sztuk a diesli z 3000 interes boski :):)

Każdy tylko marzy jaka to chciałby mieć moc a jeździ potem 2.0 i gaz zakłada. Na forum jest zwykle 95% takich marzycieli którzy dużo muczą a....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy tylko marzy jaka to chciałby mieć moc a jeździ potem 2.0 i gaz zakłada. Na forum jest zwykle 95% takich marzycieli którzy dużo muczą a....

 

Skoro inni producenci/importerzy dostrzegli taką lukę to dlaczego na tym nie zarobić? A tak użytkownicy będą pewnie czekać 3 lata i dopiero potem modyfikować auto, szczególnie że istnieje mocna wersja wyjściowa na której można się oprzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda że będzie dobrze mimo że 2dit ma moc z obrotów ale moment tylko nieznacznie mniejszy.

Mniejszy? W którym miejscu? 400Nm od 2-5 tys obrotów. Przy 3000rpm ma tyle mocy co diesel w swoim szczycie :biglol: Ja nie pisałem o europejskiej wersji DIT, tylko japońskiej.

pict02.gif

Przy 2000rpm taki moment! japier... ! To 100% dizla w dizlu. Skoro już wszystko obgadaliśmy w nowym forysiu to szkoda czasu i przejdźmy do tuningu.

każdy subman miewa takie świńskie myśli, jeszcze nie wsiadl a juz by wzmacniał. swoją drogą taka moc z silniczka wielkości pudełka na buty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 2000rpm taki moment! japier... !

 

Ja tylko jestem ciekawy jak to jest mozliwe by na wykresach przebiegu mocy i momentu uzyskać taki płaski przebieg, szczególnie że do 2000 rpm moment się wspina, wspina, a nagle ciach, płaszczy się jak polski rząd przed prezydentem USA czy Watykanu. Jak to jest możliwe z technicznego punktu widzenia? Jeszcze do niedawna w silnikach były to zazwyczaj krzywe zbliżone do odwróconych parabol. A przecież obroty rosna, rośnie moc, a moment jest stały. W moim silniku moment rośnie do 3300 rpm i potem jest wędrówka w dół aż do mocy maksymalnej. A co takiego się dzieje w silniku DIT że do tego nie dochodzi?

Edytowane przez Boombastic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 2000rpm taki moment! japier... !

 

Ja tylko jestem ciekawy jak to jest mozliwe by na wykresach przebiegu mocy i momentu uzyskać taki płaski przebieg, szczególnie że do 2000 rpm moment się wspina, wspina, a nagle ciach, płaszczy się jak polski rząd przed prezydentem USA czy Watykanu. Jak to jest możliwe z technicznego punktu widzenia? Jeszcze do niedawna w silnikach były to zazwyczaj krzywe zbliżone do odwróconych parabol. A przecież obroty rosna, rośnie moc, a moment jest stały. W moim silniku moment rośnie do 3300 rpm i potem jest wędrówka w dół aż do mocy maksymalnej. A co takiego się dzieje w silniku DIT że do tego nie dochodzi?

 

Moc to moment * obroty, więc nic dziwnego, że moc rośnie wraz z obrotami przy stałym momencie.

Moment pewnie jest elektronicznie ograniczany coby silnik się nie rozleciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 2000rpm taki moment! japier... !

 

Ja tylko jestem ciekawy jak to jest mozliwe by na wykresach przebiegu mocy i momentu uzyskać taki płaski przebieg, szczególnie że do 2000 rpm moment się wspina, wspina, a nagle ciach, płaszczy się jak polski rząd przed prezydentem USA czy Watykanu. Jak to jest możliwe z technicznego punktu widzenia? Jeszcze do niedawna w silnikach były to zazwyczaj krzywe zbliżone do odwróconych parabol. A przecież obroty rosna, rośnie moc, a moment jest stały. W moim silniku moment rośnie do 3300 rpm i potem jest wędrówka w dół aż do mocy maksymalnej. A co takiego się dzieje w silniku DIT że do tego nie dochodzi?

Audi takim przebiegiem momentu chwaliło się już 15 lat temu przy okazji premiery silnika 1.8T...

wykres_6.775.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...