Jump to content

Remont silnika i duże zużycie oleju


danielofski

Recommended Posts

Witam

 

Subaru '99 2,5l

 

Robiłem uszczelki pod głowicą i przy okazji wymieniłem pierścienie. Przed tą operacją silnik brał ok. 3 litrów oleju na 10tys.

 

Po tej operacji silnik bierze ok. 1litra oleju na 200 kilometrów !!!

 

Wiem, że do czasu dotarcia się pierścieni ma być zwiększone zużycie ale aż tak? Czy wg Was jest to normalne?

 

Samochód zostawia za sobą niebieski dym, jest to widoczne nawet we wstecznym lusterku. Taka chmura najczęściej pojawia się w przypadku odpuszczenia gazu na jakiś czas po czym znowu wciskam gaz.

 

Remont robiłem w Warszawie w uznanym na forum warsztacie na targówku - tam bo chciałem mieć pewność, że zrobią to ludzie znający się na rzeczy.

 

Jeżdżę spokojnie - przez pierwsze 600km nie przekraczałem 3tys. obrotów, później pozwalałem sobie czasem do 4tys.

 

Chciałbym poznać Waszą opinię, a w szczególności doświadczenia osób, które wymieniały pierścienie i jak przedstawiało się spalanie oleju podczas docierania i po dotarciu.

 

Nadmienię jeszcze, że oprócz tego samochód wyraźnie lepiej jeździ. Lepiej reaguje na gaz, jest mocniejszy...

 

 

Link to comment
Share on other sites

Trzeba by wyjąć świece i zobaczyć czy wszystkie są równo zaolejone czy któraś jest mocniej od pozostałych.

 

Jeśli problem jest na jednym cylindrze to stawiam na pęknięty//przytarty przy montażu pierścień. Jeśli problem jest na wszystkich cylindrach to albo również błąd montażu albo źle dobrane pierścienie tłokowe.

 

Tak czy siak raczej silnik do rozbiórki.

 

Takie zużycie jest zdecydowanie nie normalne.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przebieg auta to 235tys. ale silnik był wymieniany przez poprzedników, więc przebieg tego silnika nie jest mi znany.

 

Zowalone cylindry na pewno były, choć nie wiem w jakim stopniu. Trudno się łudzić, że w tym wieku w silniku jest idealnie.

 

Teraz kwestia (zakładając, że to jest przyczyną) czy pierścienie mogą się na tyle dopasować, że zużycie oleju spadnie. Informowano mnie, że proces układania się może potrwać nawet do 10tys. i póki co pobór oleju będzie większy.

 

Zastanawiam się również nad kwestią wymiany oleju. Zalecono mi wymianę dopiero właśnie po 10tys.km. Czy nie lepiej byłoby jednak wywalić filtr oleju i dać czysty? Olej siłą rzeczy wtedy świeży..

 

Sporo poczytałem nt. docierania silnika i w zasadzie zawsze pierwsza wymiana oleju zalecana jest dosyć szybko - po kilkudziesięciu, kilkuset kilometrach. Chyba lepiej, aby w silniku nie krążyły metalowe opiłki..

Czy mylę się??

Link to comment
Share on other sites

Ja znam procedurę taką: 800 kilometrów na oleju na dotarcie, później 2000 na 10w40, a później zmiana po ośmiu dziesięciu tysięcy kilometrów na 5w40. U mnie zadziałało to świetnie, silnik nie bierze wogóle oleju.

 

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

Link to comment
Share on other sites

@@danielofski procedura docierania silnika po kapitalnym remoncie,czyli szlif bloku,nowe tłoki,nowe pierścienie i panewki etc,trwa ok.3 tys.km.

Przy wymianie pierścieni na ich ułożenie z reguły wystarcza 400-500km i po sprawie,jeśli z tulejami jest w miarę ok. to pobór oleju powinien zmniejszyć się niemal natychmiast,a nie zwiększyć kilkukrotnie.Bajka o układaniu się pierścieni i dopasowywaniu mało wiarygodna,przynajmniej dla mnie.

Wymiana oleju nie zaszkodzi motorowi.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ dostałem pasek za żart z tego polecanego serwisu to odpowiem inaczej .

 

Wszystko jest dobrze , ale kierowca nie potrafi jeździć i dlatego auto dymi i bierze olej :D

 

A tak już poważnie , to nie zdziwię się że po takiej "naprawie" już się nie da naprawiać . Jeśli włożyli nowe pierścienie do owalnego cylindra to nie  będzie dziwne że żaden szlif już nie wyrobi . Przecież to widać że pierścieniami idzie olej do komory spalania . Nie pierwsza to taka 'naprawa" , a wciąż znajdują się ludzie co polecają ten zakład  . Ja raz się naciąłem na część co miała być dobra i do tego pasować .

Link to comment
Share on other sites

Lojszczyk, obawiam sie ze mozesz miec racje. Wymiana pierścieni miała być przy okazji, gdyż silnik był dosyć cherlawy. Wiem jak porządnie powinien wyglądać taki remont, ale szlif znacznie zwiększyłby i tak duży już koszt. Nie sądziłem, że tak się narobi. Gdybym usłyszał, że ryzyko jest, że będzie gorzej to może pozostałbym tylko przy wymianie UPG. Teraz pozostaje tylko nadzieja, że z czasem to zużycie jednak spadnie do przynajmniej akceptowalnego poziomu.

Link to comment
Share on other sites

Lojszczyk, obawiam sie ze mozesz miec racje. Wymiana pierścieni miała być przy okazji, gdyż silnik był dosyć cherlawy. Wiem jak porządnie powinien wyglądać taki remont, ale szlif znacznie zwiększyłby i tak duży już koszt. Nie sądziłem, że tak się narobi. Gdybym usłyszał, że ryzyko jest, że będzie gorzej to może pozostałbym tylko przy wymianie UPG. Teraz pozostaje tylko nadzieja, że z czasem to zużycie jednak spadnie do przynajmniej akceptowalnego poziomu.

 

 

Niestety ale pozbawię Cie tych nadziei :( , nie będzie lepiej a w ręcz gorzej . Przy wymianie samych pierscieni bez tłoków , nawet jeśli jest jakiś owal na tuleji nie może tak wzrosnąć nagle zuzycie oleju !!!! ,a już mówienie że mogą sie docierać i 10 tys. jest dobrym żartem :)

Moim skromnym zdaniem , są albo założone pierścienie  zamienniki ( chińskie ) które jak ja to mówię są z "witki brzozowej " ;) albo źle założone ( obrócone o 180 st. ) lub założone nieodpowiednie . Z pewnoscią jest problem z pierscieniem olejowym , tym trzecim od góry .

Niestety jazda z tak zyzuwajacym olej silnikiem , bedzie miała swoje konsekwecje w postaci zatkanych katalizatorów , a potem znowu UPG na wskutek zwiększenia sie kompresji , co też ma przełożenie na panewki , na zaworach będzie nagar itp.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

mogą się docierać 10 tyś ... bo przeciętny Kowalski tyle robi w rok ... a po roku - to już będzie po gwarancji ...

 

PS. który to jest ten "znany warsztat na Targówku" ?

Link to comment
Share on other sites

bierze Ci litr oleju na 200 km , a warsztat kaze Ci docierac pierścienie :huh::mellow:<_< ........przez 10 tys. km :biglol: :biglol: :biglol: :biglol: :biglol: :biglol: :biglol:

 

 

...jedź i zdziel tego mistrza dobrej rady w potylicę, może nie będzie chrzanił nastepnym razem.

Edited by carlos-wrx
Link to comment
Share on other sites

@danielofski - Ja tam bym słuchał carfit-a . Ten człowiek naprawdę wie co mówi. Jeśli jest taka opcja to bym wręcz zawisł u niego na klamce do warsztatu żeby chciał ten samochód wziąć do siebie i zrobić z nim porządek (jeśli jeszcze da się go uratować) ...

Edited by MForbi
Link to comment
Share on other sites

No ładnie. Utrzymać dobry humor jest niezłym wyzwaniem po przeczytaniu Waszych opinii.

 

Rozumiem, że nie ma się co łudzić - trzeba założyć nowe pierścienie. Po zdjęciu głowic zapewne nowe uszczelki też, bo rozumiem nie ma opcji, aby zostawić te które są. Ponoć założone grube, metalowe, niezniszczalne...

Pierścienie miały być zamienniki, jakieś amerykańskie ale nie znam firmy więc dokładnie nie wiem jakie.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Pierścienie miały być zamienniki

 

Ano własnie  B) , bezsensowne zaoszczędzenie kilku stówek róznicy pomiedzy oryginałem a zamiennikiem w przypadku silnika nigdy sie nie opłaci , teraz trzeba wydać sporo wiecej. :(


 

 

Po zdjęciu głowic zapewne nowe uszczelki

oczywiście musza iśc nowe.

 

 

Ponoć założone grube, metalowe, niezniszczalne...

ciekawe jakie ?

Link to comment
Share on other sites

 

 

Uszczelki pod głowice były oryginalne Subaru.

 

TO przynajmniej jedna dobra wiadomość :)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...