Skocz do zawartości

Auto casco dla auta starszego niż 10 lat


RoadRunner

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Pzu mini casco ,kosztuje grosze a obejmuje kradzież , akty wandalizmu i spotkanie ze zwierzyną , Miałem dwie szkody i nie było problemu z wypłatą odszkodowania,

 

aha jesli mowa o full wypas to raczej nie mini casco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura totalna z tym limitem wieku auta. Czasami kilkunastoletnie więcej warte od nowych popierdułek (i jeszcze częściej bardziej kochane :) )

W niedalekiej przyszłości też będę rozglądał się za drugim autem (dla Żony), więc AC wskazane ;) Ciekawy temat. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego, jak mini casco.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice mają 14 letnią Felicję. Przerdzewiałe to to i zatyrane, ale uparli się, że chcą mieć AC. Z tego co wiem to mają w PZMot (teraz chyba coś się zmieniło). Nigdy nie korzystaliśmy z wypłaty odszkodowania, ale chyba nie jest drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice mają 14 letnią Felicję. Przerdzewiałe to to i zatyrane, ale uparli się, że chcą mieć AC. Z tego co wiem to mają w PZMot (teraz chyba coś się zmieniło). Nigdy nie korzystaliśmy z wypłaty odszkodowania, ale chyba nie jest drogo.

Jeżeli nie mieli wcześniej AC ze zniżkami to nabywanie teraz AC jest całkowicie bez sensu (chyba że przewidują kradzież lub total loss). Ubezpieczenie to w tym wypadku ma głównie sens jeżeli jest w planie zakup wartościowszego auta lub gdy chce się kontynuować nabyte zniżki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat przerabiałem ze swoim Forkiem 9 letnim, wycena auta ubezpieczycieli według tabel euro-tax nijak ma się do zadbanych starszych aut (u mnie rzeczoznawca wycenił auto o niemal 15 tyś więcej niż ubezpieczyciele). Problemem jest że tylko PZU zaproponowało AC według wyceny rzeczoznawcy - suma jednak składki była kosmiczna (jakieś 6 tyś rocznie). Reszta ubezpieczycieli odmówiła AC po kosztorysie rzeczoznawcy PZMot

Edytowane przez Herostrates
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku też Uniqa - wygrało ceną ubezpieczenia (za 3 lata bezszkodowej jazdy dają już 60% zniżek) i wycena auta (i tak o wiele mniej niż bym chciał, ale więcej niż inne ubezpieczalnie wyceniały).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Chciałbym odświeżyć temat, bo szukam AC dla swojego GT `98. 

Uniqua odpada, jeśli nie miałeś wcześniej polisy AC na ten samochód który chcesz ubezpieczyć. 

Generalnie poza PZU nie znalazłem nikogo do tej pory.

 

Może ktoś ma jakieś świeże informacje gdzie ubezpieczyć z pakietem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też, się przejść do innego, niezależnego brokera - ja tak zrobiłem szukając.

CUK, w porównaniu z brokerem wypadł słabiuteńko....znalazł - owszem, ale dużo drożej. 

 

Daj znać, jak coś znajdziesz ciekawego, będę niebawem w podobnej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Odświeżę trochę temat i opiszę sytuację jaka mnie spotkała z ubezpieczeniem AC auta starszego niż 10 lat, skopiuję z innego forum, na którym prosiłem o poradę:

 

Jakiś czas temu zakupiłem samochód, zgłosiłem się do agenta ubezpieczeniowego w celu wykupienia obowiązkowej polisy OC, oraz jako, że samochód do tanich nie należy, chciałem wykupić dodatkowe ubezpieczenie. 
Jako, że wcześniej korzystałem z minicasco oferowanego przez MTU (wykupionego u tego samego agenta) poprosiłem o dobranie ubezpieczenia, które spełniałoby te same warunki, tj. wypłata odszkodowania w przypadku szkody całkowite powstałej "z mojej winy". W MTU działało to na tej zasadzie, że w przypadku np niesprzyjających warunków gdy wypadłem z drogi do rowu, ubezpieczyciel pokrywał koszty naprawy samochodu. Ta opcja bardzo mnie satysfakcjonowała. Dlatego też przy zakupie kolejnego ubezpieczenia poprosiłem o to samo. Agent zaproponował mi polisę MiniCasco w PZU, twierdząc, że jest to jeszcze lepsza opcja dla mnie, bo posiada jeszcze dodatkową ochronę, oraz to samo co poprzednie. Zaufałem mu, jako że nie jestem biegły w terminologii prawniczej, OWU w PZU były dla mnie dość skomplikowane, jedyne co rzuciło mi się w oczy to:

"Zakresem MC nie są objęte szkody, o których mowa w ust. 1, powstałe wskutek wypadków ubezpieczeniowych polegających na nagłym działaniu siły mechanicznej: 1) w chwili zetknięcia pojazdu z innym pojazdem; 2) w chwili zetknięcia pojazdu znajdującego się w ruchu z przedmiotem, przy czym pod pojęciem przedmiotu rozumie się nieruchomości i rzeczy ruchome poza zwierzętami."

Jednak wg opinii agenta, dotyczy to sytuacji, kiedy z mojej winy uderzę w inny samochód/pojazd, lub też budynek (nieruchomość). Jednak nie miały temu podlegać sytuację, gdy wypadnę z drogi, do rowu itp. 

Wszystko było w porządku, podróżowałem ze spokojem po naszych drogach, aż do pewnego dnia, gdy po fali upałów przyszły opady deszczu. Na bardzo śliskiej nawierzchni, samochód niestety wpadł w poślizg i wpadł do rowu. 

Tego samego dnia zadzwoniłem do PZU aby zgłosić szkodę, na wstępie Pan przyjmujący zgłoszenie poinformował mnie, że niestety pod moje ubezpieczenie nie podchodzą tego typu szkody, ale połączy mnie z infolinią, gdzie Pani mi wszystko wytłumaczy. Po przedstawieniu sytuacji na infolinii, zostałem poinformowany, że nie muszę się przejmować, gdyż moja polisa minicasco obejmuje tego typu szkody, że warunki atmosferyczne były fatalne, auto wpadło do rowu, nie uderzając w żaden inny pojazd, więc nie mam czego się obawiać i mogę zgłosić szkodę. Zostałem przekierowany kolejny raz do Pana przyjmującego szkody i wytłumaczyłem wszystko. 
Pozostało więc czekać na opinię rzeczoznawcy, w dniu wczorajszym otrzymałem pismo z PZU dotyczące odmowy wypłaty odszkodowania:

"Zakresem MC nie są objęte szkody, o których mowa w ust. 1, powstałe wskutek wypadków ubezpieczeniowych polegających na nagłym działaniu siły mechanicznej: 1) w chwili zetknięcia pojazdu z innym pojazdem; 2) w chwili zetknięcia pojazdu znajdującego się w ruchu z przedmiotem, przy czym pod pojęciem przedmiotu rozumie się nieruchomości i rzeczy ruchome poza zwierzętami.

W związku z powyższym i faktem, że zdarzenie polegało na zjechaniu z drogi i wpadnięcie do rowu informujemy, że takie zdarzenia nie są objęte ochroną ubezpieczeniową polisy minicasco."


I tu pojawił się stres. Długo czytałem z niedowierzaniem, gdyż tak jak pisałem, nie jestem biegły w terminologii prawniczej, ale nie miałem pojęcia, że pod pojęciem przydrożnego rowu rozumiemy nieruchomość lub rzecz ruchomą. 

Podsumowując wszystko zdałem sobie sprawę, że zostałem wprowadzony w błąd przez agenta ubezpieczeniowego, który sprzedał mi ubezpieczenie, którego tak na prawdę nie chciałem. 

Dodatkową Pani na infolinii również wprowadziła mnie w błąd mówiąc, że tego typu szkody podlegają ochronie. 

Zapłaciłem za ubezpieczenie, które w chwili obecnej okazuję się dla mnie zupełnie bezużyteczne, zostałem wprowadzony w błąd przez agenta. 

 

 

Ogólnie rzecz biorąc wychodzi, że minicasco w PZU to najgorsza z możliwych opcji...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam auto z 2004 i od kilku lat ubezpieczone w BREubezpieczenia (mBank). Właśnie przedłużyli mi polisę OC/AC na 2016.

Edytowane przez maniujr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapłaciłem za ubezpieczenie, które w chwili obecnej okazuję się dla mnie zupełnie bezużyteczne, zostałem wprowadzony w błąd przez agenta. 

 

 

Zleć do jakiemuś brokerowi, przynajmniej możesz liczyć na lepsze zabezpieczenie w postaci polisy OC. Polisa OC agenta zabezpiecza interesy Towarzystwa (jeśli był to tzw. agent wyłączony), polisa Brokera - Twoje.

Suma sumarum na rynku jest miejsce dla obu rodzajów pośredników - klienci bardziej wymagający korzystają z brokerów, z tym że nie każdy broker, zajmie się klientem indywidualnym, jak w Twoim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

agent wyłączony

to brzmi dumnie:)

 

 

 

Ogólnie rzecz biorąc wychodzi, że minicasco w PZU to najgorsza z możliwych opcji...  

trzeba świadomie kupować, tylko tyle. 


 

 

Podsumowując wszystko zdałem sobie sprawę, że zostałem wprowadzony w błąd przez agenta ubezpieczeniowego, który sprzedał mi ubezpieczenie, którego tak na prawdę nie chciałem. 

 

czyli dobry sprzedawca... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agent wyłączony

to brzmi dumnie:)

 

 

 

Ogólnie rzecz biorąc wychodzi, że minicasco w PZU to najgorsza z możliwych opcji...  

trzeba świadomie kupować, tylko tyle. 

 

 

Podsumowując wszystko zdałem sobie sprawę, że zostałem wprowadzony w błąd przez agenta ubezpieczeniowego, który sprzedał mi ubezpieczenie, którego tak na prawdę nie chciałem.

 

czyli dobry sprzedawca... 

 

 

Oczywiście, niestety jednak nie każdy jest biegły w tej terminologii, dlatego też korzystając z usług agenta liczę na poradę. Jeśli pytam czy ubezpieczenie obejmuje szkody typu: dzwon z mojej winy, do rowu itp. i otrzymuję odpowiedź, że tak, to jestem pewny że tak jest. Nie każdy musi wiedzieć, że pod pojęcie nieruchomości można podczepić prawie wszystko. 

 

Czy jest to dobry sprzedawca? Rozumiem, że jest to ironia. 

Dobry sprzedawca to taki, do którego klient wraca, a ja już wiem, że do niego nie wrócę, czy to jest dobry sprzedawca? Zarobił tylko raz. 

Zadowolony klient wraca wielokrotnie do tego samego sprzedawcy, wtedy jest to dobry sprzedawca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rozumiem, że jest to ironia

tak, oczywiście.


 

 

Tu nie ma na co czekac i dysktowac na forum. Sprawe zglos tutaj:

 

co zgłosisz? że klient OWU nie przeczytał? Przecież podpisał, że przeczytał? Jak agentowi udowodnisz? Może jakieś maile są, ale i tak klient podpisuje, że zapoznał się z OWU. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co zgłosisz? że klient OWU nie przeczytał? Przecież podpisał, że przeczytał? Jak agentowi udowodnisz? Może jakieś maile są, ale i tak klient podpisuje, że zapoznał się z OWU. 

Jezeli w OWU byly same wykluczenia to RZU sobie poradzi.

Edytowane przez Kapic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...