kogii Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 czyli wiadomo co to za burak... jak bedzie zorganizowana akcja, rowniez dorzuce size na 'papugie' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hemi112 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 O widze,że akurat jest finał sprawy... moim zdaniem daliście gościowi poczuc,że może wpier... spuścić , wytrzeźwieć ,pwiedzieć "sorry nie chciałem,zapłacę" i ...gra gitara Piszesz,ze było za dużo emocji ze strony sprawcy , poszkodowanych ,organizatorów i juz ok. Następnym razem jak będa was oklepywac to miejcie na uwadze to,że ,pewnie w końcy przestanie bić,że na drugi dzień was znajdzie i ładnie przeprosi... czyli wiadomo co to za burak... jak bedzie zorganizowana akcja, rowniez dorzuce size na 'papugie' kogii ,ale jak widzisz po sprawie ,pan ładnie przeprosił ,ochrona uderzyła sie w piersi ...nic sie nie stało,to tylko wpier.. w środku dnia i niszczenie mienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogii Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 wyrazil skruche? dogadac sie? czy was po...... pogoda na was wplynela? do sadu, takie cos nie ma prawa po ziemi chodzic, ze o prowadzeniu firmy o charaktaerze moto nie wspomne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Panowie, mam dobre wieści. Sprawę udało się polubownie rozwiązać. Sprawca całość szkód zrekompensował, wyraził też skruchę - tak więc na koniec dnia wszyscy są chyba rozwiązaniem zadowoleni. Dzisiaj Pan był zdecydowanie spokojniejszy, w sumie w ogólnym rozrachunku - choć VAG'owiec - to też pasjonat motoryzacji. Przykro mu było z powodu całego zajścia, popuściły mu nerwy, ale sami chyba wiemy, jak to bywa na imprezach... co ciekawe, zostawił nawet swój numer u kumpla, żeby sprawę od razu załatwić wczoraj, ale o tym nie mogliśmy wiedzieć. Było wczoraj zdecydowanie za dużo emocji, ze wszystkich stron - poszkodowanych, sprawcy, zmęczonych całodniową imprezą organizatorów. Ochrona uderzyła się w piersi. Dzisiaj dla odmiany Organizatorzy spisali się na medal - uczestniczyli w roli mediatorów, pomagając osiągnąć porozumienie, i pozwalając całą sprawę bez problemów zakończyć. Moim zdaniem błąd zakończyć sprawę w ten sposób.Ale to decyzja zainteresowanych i nic mi do tego. To nie były emocje tylko ordynarne chamstwo i bandycka napaść.Emocje to się trochę inaczej wyraża.Organizatorzy i Ochrona chronili własne dupska,w przypadku śledztwa mogli też ponosić odpowiedzialność i również koszty. Tak na marginesie,wypłacił kasę do ręki czy tylko naobiecywał? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Sprawę udało się polubownie rozwiązać. Sprawca całość szkód zrekompensował, wyraził też skruchę - tak więc na koniec dnia wszyscy są chyba rozwiązaniem zadowoleni. Dzisiaj Pan był zdecydowanie spokojniejszy, w sumie w ogólnym rozrachunku - choć VAG'owiec - to też pasjonat motoryzacji. Przykro mu było z powodu całego zajścia, popuściły mu nerwy, ale sami chyba wiemy, jak to bywa na imprezach... Mężczyzna z całej siły, z obu pięści uderzył w maskę Imprezy, silnie ją wgniatając. Nim dotarło do nas, co się dzieje, gość doskoczył do drzwi kierowcy (które niestety nie były zaryglowane, szyba kierowcy była otwarta) i dwukrotnie z całej siły uderzył pięścią dave’a w twarz. Wszelkie prośby o zostawienie nas w spokoju „spłynęły” po tym mężczyźnie. Uderzył dave’a jeszcze raz, wykrzykując groźby pokroju „ja was wszystkich zaj**ę” etc. Kierowca próbował ruszyć, ale drogę oczywiście zagradzał tłum. Napastnika odciągnął chyba jego znajomy, prosząc, żeby jechać, bo go długo nie utrzyma. Podjechaliśmy z metr, ale wtedy facet ponownie nas dopadł. Siłował się z kierowcą, próbując mu wyrwać kluczyk ze stacyjki, a do kolegi na fotelu pasażera wrzeszczał, żeby oddawał telefon (choć ten miał w ręku portfel). Przez kolejną minutę-dwie trwało siłowanie się, by w końcu kumpel napastnika ponownie go odciągnął od auta, i zniknął w tłumie. Pobicie człowieka i zniszczenie jego samochodu na środku alei, w biały dzień, na imprezie masowej? Czy teraz nigdzie nie można czuć się bezpiecznym? Podsumowując, zaangażowaliście spore grono fanów motoryzacji z różnych forów, załatwiliście swoją sprawę a to, że sprawca to samo może w przyszłości powtórzyć wobec innych osób .... macie w d.... Carlos trafnie Was zdiagnozował. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aprzemek Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Śledzę ten wątek od rana - byłem mocno zaskoczny, że tak sprawnie udało się się zgaleźć agresora, no była nadzieja, że sprawiedliwości stanie się zadość. Jednak jeśli faktycznie sprawa wyglądała tak, jak piszecie i jeśli dogadaliście się z napastnikiem to moje przemyślenie jest następujące: To przez takich jak Wy (poszkodowani) społeczeństwo będzie coraz bogatsze w ludzi bez barier, którym wydaje się, że wszystko mogą. Być może właśnie doprowadziliście do tego, że inna ofiara w przyszłości będzie w podobnej sytuacji, tylko, że dla niej może się nie skończyć tak lekko (co jeśli nie będzie odciągającego kolegi?). Moim zdaniem pokazaliście skrajny brak jaj i odpowiedzialności za cokolwiek. Szaleńcy będą się zdarzać, jednak po to mamy wymiar sprawiedliwości, żeby trzymać ich w ryzach, a Wy dajecie przyzwolenie, żeby chodzili wolno i czuli się bezkarni. Mam nadzieję, że nikomu przez to w przyszłości nie stanie się krzywda. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Przykro ..... ale jak znam życie gość ma zawiasy i boi się ze pójdzie do pierdla , a jego miejsce właśnie tam jest ....... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Fatalny sposób na zakończenei sprawy wybraliście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obcy17 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Przykro ..... ale jak znam życie gość ma zawiasy i boi się ze pójdzie do pierdla , a jego miejsce właśnie tam jest ....... True. Szkoda że daliście się omamić poklepywaniem po plecach i braniem "na przyjaciela". A czy ten fan motoryzacji z obozu VAG nie wstawiał gadki "Jak będziecie mieli kłopoty to zadzwońcie". Szkoda. P.S. Mam pytanie... Czy jak będę z dziewczyną/kumplami i będę chciał się popisać do mogę Wam po mordach natłuc i nasrać do auta? Kasę oddam na drugi dzień i przeproszę... Ok?? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 może chłopak obawia się vendetty.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomulus Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Rece opadają . Sprawa z piaskownicy!!!! oddał grabki i mozna dalej babki robić!!! Co za BERET!!!!!!!!!!! Gratuluje przybicia checi dostawania w zęby!!!!!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 może chłopak obawia się vendetty.... Też tak myślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo 2.0 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 haha! Panowie po co była na fama i nagłośnienie Zakładam, ze bedziecie długo wspominani na forach, niekoniecznie pozytywnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlos-wrx Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 (edytowane) Panowie, mam dobre wieści. Sprawę udało się polubownie rozwiązać. Sprawca całość szkód zrekompensował, wyraził też skruchę - tak więc na koniec dnia wszyscy są chyba rozwiązaniem zadowoleni. Dzisiaj Pan był zdecydowanie spokojniejszy, w sumie w ogólnym rozrachunku - choć VAG'owiec - to też pasjonat motoryzacji. Przykro mu było z powodu całego zajścia, popuściły mu nerwy, ale sami chyba wiemy, jak to bywa na imprezach... co ciekawe, zostawił nawet swój numer u kumpla, żeby sprawę od razu załatwić wczoraj, ale o tym nie mogliśmy wiedzieć. Było wczoraj zdecydowanie za dużo emocji, ze wszystkich stron - poszkodowanych, sprawcy, zmęczonych całodniową imprezą organizatorów. Ochrona uderzyła się w piersi. Dzisiaj dla odmiany Organizatorzy spisali się na medal - uczestniczyli w roli mediatorów, pomagając osiągnąć porozumienie, i pozwalając całą sprawę bez problemów zakończyć. Ze swojej strony uważam sprawę za rozwiązaną. W ramach wyjeśniania dodam jeszcze, że cena biletu klubowego w przedsprzedaży wynosiła 20zł - z pasażerem 35, tyle ja płaciłem, stąd mój skrót myślowy. Widzę, że to bardzo wzburzyło administrację SCP, co poniekąd rozumiem, i o czego wyjaśnienie zostałem poproszony. Wątek uważam za zamknięty - fora się spisały, pomagając znaleźć winowajcę. Wątek trochę wymknął się spod kontroli - chyba możemy uznać, że pod koniec dnia sprawiedliwość zatriumfowała. Dziękuję wszystkim - w imieniu swoim i dave'a - za wsparcie i każdą informację, która pomogła nam to dociągnąć do końca. nie chcę się tutaj powtarzać, wcześniej zostało juz praktycznie wszystko opisane. Widzę, że wszystko zostało rozwiązane na poziomie materialnym [pieniądze i tak byś odzyskał, nawet większe w trybie postępowania karnego oraz późniejszego cywilnego], ale nie macie wrażenia że nie tylko o pieniądze w tym wszystkim chodziło? Mogę tu tylko mówić z perspektywy mojej osoby i nieco pogdybać, ale.... nie macie kaca moralnego? Gdyby ktoś mnie sprał, bez powodu, na oczach tłumu, robiąc to w bardzo perfidny i prostacki sposób - pokazując swoją pogardę dla panujacych norm współżycia społecznego oraz poszanowania dla prawa, którym to społeczeństwo się kieruje - dając mi do zrozumienia jak bardzo bezsilny jestem w takich sytuacjach. Użyłbym wszystkich dostępnych metod, aby "gnojowi" oddać dwukrotnie mocniej, abym mógł sam przed sobą przyznać, że nie można ze mną postępować jak z ostatnią pipą. Chodzi o szacunek do samego siebie - macie go teraz? No wiem, były przeprosiny, skrucha, rąsia piąsia na pożegnanie i powiedzcie mi - kto tu nadal jest leszczem? Edytowane 8 Września 2013 przez carlos-wrx 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 (edytowane) Panowie poszkodowani, Właśnie pokazaliście, że jak ktoś ma kasę to może robić co chce i stoi ponad prawem. Może sklepać Wam buźki i zniszczyć samochód. Potem zapłaci, poklepie po pleckach i sprawa w porządku. Jak tej kasy będzie odpowiednio dużo to pewnie można bezkarnie gwałcić i zabijać. Szczerze Wam współczułem, bo tydzień temu został napadnięty i pobity mój syn ... ale właśnie mi przeszło. No wiem, były przeprosiny, skrucha, rąsia piąsia na pożegnanie i powiedzcie mi - kto tu nadal jest leszczem? Pod tym się podpiszę. Edytowane 8 Września 2013 przez zento Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomulus Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 i wylądował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obcy17 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Wnoszę aby "ubić" ten temat........ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BondE87 Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Ręce opadają, poszkodowani nie zgłaszając sprawy na Policję dają przyzwolenie na podobne zachowania w przyszłości. Panowie, zero tolerancji dla takich zachowań! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 8 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Zgodnie z życzeniem autora wątek zamykam. BelegUS, jeśli będzie wola otwarcia go proszę o PW. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi