Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, Aga napisał:

W wielosezonowe w ogóle nie wierzę. 

 

 

Melduję, że Red Bull obniża mi ciśnienie i tętno :mrgreen:

Powikłanie po covidzie jak nic ;) . Ratuj się podwójnym espresso bo nam tu zejdziesz ;) . Mnie chyba tylko wódka (szybko) obniża ciśnienie i tętno.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szürkebarát napisał:

Powikłanie po covidzie jak nic ;) .

:lol:

 

1 minutę temu, Szürkebarát napisał:

Ratuj się podwójnym espresso bo nam tu zejdziesz ;) . Mnie chyba tylko wódka (szybko) obniża ciśnienie i tętno.

Aż tak źle nie jest mimo, że jestem niskociśnieniowcem ;)

Ale kawa przed snem to żadna ekstrawagancja dla mnie :mrgreen:

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.03.2021 o 13:17, Szürkebarát napisał:

W nocy spadł ciepły deszcz, za mało jednak żeby można było zaśpiewać "...pachnie ziemia/ ciałem młodym..." :)

 

ale można zaśpiewać "Wiosna wybuchła mi prosto w twarz..." :)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, STIFF napisał:

siara76 - zacnie. Ja w sobotę ale trochę mniej - tylko 9kg + spróbuję ze słoniną - zasolona i zapaprykowana. tylko nie wiem ile ją trzymać - próbowałeś?

Pozwolę sobie odpowiedzieć;)

Słoninę i boczek często zostawiam na noc, tylko już bez ognia w palenisku. Tak sobie jeszcze dochodzi. Najszybciej wyciągam słodkie polędwiczki, razem z kiełbasą- ok 3 godz. wędzenia, temp w wędzarni 50st. Wędliny "grubsze" wędzę ok 5 godz. podobną temp.

Ale wiadomo, ile wędzarni tyle teorii:)

U mnie już tydzień po wędzeniu.

Zapakowane próżniowo. Może spokojnie 2 miesiące w lodówce leżeć nie tracąc na smaku:)

IMG_20210331_204804.thumb.jpg.faf0d6f342b4f64a85ff886065d03b79.jpg

 

Edytowane przez Daniel Janus
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... że obok krakowskiego zoo widziałem dzisiaj późnym popołudniem rodzinę ortodoksyjnych Żydów na spacerze. Normalnie jak wyjęci z 'Shtisela'.

 

I ulżyło mi. Bo jeśli oni nie boją się chodzić w biały dzień w pełnym ekwipunku po ulicach, to może ten kraj nie jest jeszcze całkiem pojechany.

No chyba, że tate pracuje w Mosadzie i nosi pod kapeluszem kilka gadżetów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że kawa i ciastka z jabłkami od żony :)

 

P. S. Gdzieś czytałem że do espresso musi być specjalna filiżanka porcelanowa i wtedy kawa lepiej smakuje. Nie wierzyłem, ale dałem się namówić i się zdziwiłem bo rzeczywiście smakuje lepiej. Aż celowo w starej zrobiłem dla porównania i jest różnica. Nie wiem czy chodzi o to jak trzyma temperaturę, czy kształt inaczej oddaje aromat ale różnica jest :)

20210401_154750.jpg

  • Super! 4
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, skwaro napisał:

Nie wiem czy chodzi o to jak trzyma temperaturę, czy kształt inaczej oddaje aromat ale różnica jest

 

a ile w tym jest placebo? Nie żebym się zżymał ale autentycznie jestem ciekaw - można by było poleciec klasykiem "masz na to jakieś badania?" ale sam parę razy miałem w rożnych sytuacjach wrażenie że coś co nie powinno a działa lepiej opiera się tylko o placebo a w inną stronę jest niewytłumaczalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, STIFF napisał:

 

a ile w tym jest placebo? Nie żebym się zżymał ale autentycznie jestem ciekaw - można by było poleciec klasykiem "masz na to jakieś badania?" ale sam parę razy miałem w rożnych sytuacjach wrażenie że coś co nie powinno a działa lepiej opiera się tylko o placebo a w inną stronę jest niewytłumaczalne

Nie mam pojęcia, ale postawiliśmy obok siebie tę samą kawę w dwóch różnych filiżankach - zwykłej chińskiej od Nespresso i tej i z tej smakowała lepiej i mi i żonie. Ślepego testu jeszcze nie robiliśmy, ale chyba zrobimy żeby wyeliminować efekt placebo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, STIFF napisał:
18 godzin temu, skwaro napisał:

Nie wiem czy chodzi o to jak trzyma temperaturę, czy kształt inaczej oddaje aromat ale różnica jest

 

a ile w tym jest placebo? Nie żebym się zżymał ale autentycznie jestem ciekaw - można by było poleciec klasykiem "masz na to jakieś badania?" ale sam parę razy miałem w rożnych sytuacjach wrażenie że coś co nie powinno a działa lepiej opiera się tylko o placebo a w inną stronę jest niewytłumaczalne

Filiżanki do espresso powinny być "grubymi skorupami", czy to porcelanowymi czy to porcelitowymi, nawet gdy są malutkie. Głównie chodzi o to żeby (malutkie) espresso nie ostygło błyskawicznie tylko żeby było grzane ciepłem filiżanki. Bo filiżanka przed nalaniem espresso powinna być nagrzana - ekspresy często mają specjalną tackę na której ustawia się filiżanki do podgrzania. Czyli chodzi o temperaturę.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, skwaro napisał:

Nie mam pojęcia, ale postawiliśmy obok siebie tę samą kawę w dwóch różnych filiżankach - zwykłej chińskiej od Nespresso i tej i z tej smakowała lepiej i mi i żonie. Ślepego testu jeszcze nie robiliśmy, ale chyba zrobimy żeby wyeliminować efekt placebo :)

 

A nie jest tak, że jedna osoba słodzi a druga nie :biglol:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Filiżanki do espresso powinny być "grubymi skorupami", czy to porcelanowymi czy to porcelitowymi, nawet gdy są malutkie. Głównie chodzi o to żeby (malutkie) espresso nie ostygło błyskawicznie tylko żeby było grzane ciepłem filiżanki. Bo filiżanka przed nalaniem espresso powinna być nagrzana - ekspresy często mają specjalną tackę na której ustawia się filiżanki do podgrzania. Czyli chodzi o temperaturę.

 

Tacka tacką a najlepiej przed espresso wlać do filiżanki trochę wrzątku.

 

Kształt naczynia wpływa na smak i zapach przynajmniej jak chodzi o wino. Dowodów nie mam ale własne doświadczenie pokazuje jednoznacznie ;)

Edytowane przez Knurek1111
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Knurek1111 napisał:

Kształt naczynia wpływa na smak i zapach przynajmniej jak chodzi o wino. Dowodów nie mam ale własne doświadczenie pokazuje jednoznacznie ;)

Oj tak! I ja przypominam sobie doświadczenie z winem marki wino, walonym z gwinta, pod dyskoteką. :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...