Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

jakos nie widze roznicy,

 

Chodzi mi o to, jaka jest różnica w reakcji innych na chamskie postępowanie na drodze.

Kiedyś większość potępiała, teraz pochwala. :shock:

 

 

 

Sam nie jestem święty, przepisy naginam, jednak nikogo nie próbuję zabić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaj, że foreks zrobił się strasznie arogancki, miejscami chamski. Lansuje się na cwaniaka a podejrzewam, że już niedługo mu ktoś nos ukróci. Nie życzę mu tego, ale sam się prosi. Tyle mam tej kwestii do powiedzenia.

Gdyby był cwaniakiem to by tutaj nie opisywał swoich fantazji. Fakt, fajnie sie to czyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostał nauczkę, pojazdy nieuszkodzone, tylko urażona duma niemieckiego kierowcy i pobrudzone ubrania turystów.

Mam nadzieję, że Umbert go czegoś nauczył i niemiec nie będzie juz tego robił w przyszłości.

ktos, kto nigdy nie prowadzil auta wiekszego niz dostawczak, nie jest w stanie zrozumiec, jak trudno zatrzymac grubo ponad 10 ton... bezpieczniej jest uderzyc w delikwenta, anizeli awaryjnie hamowac - to nawet na szkoleniach mowia

nie wiem jak w Polsce, ale tutaj jezeli inny uzytkownik drogi zmusi autobus do awaryjnego hamowania(a prawie wszystkie maja kamery) moze odpowaiadac za to przed sadem - jakis czas temu 'white van' zajechal mi droge, policja wziela nagranie z cctv i zajela sie kolesiem.. tylko dlatego ze na pokladzie autobusu przewrocila sie kobieta

Sam nie jestem święty, przepisy naginam, jednak nikogo nie próbuję zabić.

dokladnie, podpisuje sie obiema (oboma?) konczynami gornymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Objechałem kogoś na światłach, wyprzedziłem i odjechałem a kierownik się napinał jakby co najmniej prosiakiem jechał, pokazałem mu gdzie jego miejsce w szeregu, narobiłem mu wstydu przed blądzią na prawym, itd" - dla mnie na tym polega ten wątek

 

Święte słowa. Taka chyba była idea powstania tego wątku.

Sam jego założyciel o tym napisał w pierwszym poście:

 

W nawiązaniu do słów p. Wisławskiego z przemowy przed Cynamonowym Slajdem, w którym - zresztą słusznie - stwierdził, że ściganie się przez posiadaczy subaru (i, powiedzmy, ekwiwalentów typu evo) z innymi samochodami w mieście to jak kopanie leżącego, chciałbym założyć nowy wątek. Otóż chcąc nie chcąc zdarza się to chyba nam wszystkim :twisted: . I dlatego pomyślałem, by dać w tym wątku szansę spowiedzenia się Forumowiczom ze swoich grzechów :mrgreen: .

 

Wspierając się nawzajem, łatwiej sobie poradzimy z tym, że jesteśmy bydlakami kopiącymi leżącego :twisted::mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu zauważam spadek kultury subaru drivers. Skręcanie ze środkowego pasa w lewo itp. Kiedyś to było fajne (można zaryzykować - elitarne) auto. Teraz wystarczy kamieniem rzucić i na pewno jakieś się trafi. A Foresterów tyle widuje, co kiedyś F126p niemalże. Więc i forum robi się "typowe".

 

Co do meritum - gwałtowne hamowanie przed czyimś nosem uważam za nieeleganckie. Jeśli chce się wyjaśnić różnicę zdań, to proponuję jednak robić to na czerwonym świetle itp. - wyjść, podejść, wyjaśnić problem. Wtedy stwarza się mniejsze zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrze na te wasze rozmowy i aż serce się kraja co tu wyprawiacie ale nie chodzi tylko o te hamowanie przed autobusem czy plucie kamieniami na golfiarzy desiarzy w obu przypadkach wychodzi ludzkie chamstwo i bezmyślność tych którzy zaczeli tą batalie trzeba mieć nerwy ze stali żeby się opanować po zajeżdżaniu drogi czy co gorsza rzucaniu jakiś przedmiotów w kierunku jadącego samochodu to już jest totalny idiotyzm i brak słów na takie zachowanie ale niestety w takich czasach żyjemy :roll: :sad: Nie każdy ma mocne nerwy ale warto się opanować i zacisnąć zęby nie pokazując że jest się na ich poziomie.Hamowanie przed autobusem nie było dobrym pomysłem można było zatrzymać tą paranormalną wycieczke i wezwać policje albo sobie odpuścić bo szkoda na takich ludzi nerwów.Zachownie Carfita tez może nie było odpowiednie ale w takich sytuacjach ciężko jest być chrześcijaninem.Odrazu mówie że nie ma na celu nikogo usprawiedliwianie ale chcem zapobiec wojnie na forum bo to wojna bratobójcza.Taki apel Panowie nie komentujcie tego z takimi emocjami powiedzcie swoje zdanie spokojnie że to nie było dobre zachowanie i tyle po co odrazu robić rewolucje i budować obozy sobie wrogie :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwo za zbanowanie foreksa

 

Przyznaj, że foreks zrobił się strasznie arogancki, miejscami chamski. Lansuje się na cwaniaka a podejrzewam, że już niedługo mu ktoś nos ukróci. Nie życzę mu tego, ale sam się prosi.

 

minimus, ale jest gdzieś granica dobrego smaku, której nie należy przekraczać.

 

jak Ci nie odpowiada czyjes zachowanie na forum to daj mu ignora a nie brzęczysz na prawo i lewo jak to dobrze ze ktos dostal bana :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorąco

Dla ochłodzenia.

Ostatnio jeździłem po mieście motocyklem takim jak w avatarze i kopanie wszystkich znudziło mi się po jednym dniu :lol: i tak zawsze byłem pierwszy na światłach po przeciśnięciu między puszkami.

Podobało mi się napinanie kierowców Golfów, służbowych Mondeo, Vectr. Miasto jest pełne kompleksów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorąco

Dla ochłodzenia.

Ostatnio jeździłem po mieście motocyklem takim jak w avatarze i kopanie wszystkich znudziło mi się po jednym dniu :lol: i tak zawsze byłem pierwszy na światłach po przeciśnięciu między puszkami.

gratuluje, na motorze to nie lada wyczyn :!: :lol:

 

Podobało mi się napinanie kierowców Golfów, służbowych Mondeo, Vectr. Miasto jest pełne kompleksów

i kto to mowi? :roll:

z moich doswiadczen wynika, ze to wlasnie posiadacze motocykli takich "jak w avatarze" sa najbardziej zakompleksionymi typami na ziemi... :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocmy moze do sedna watku. Wczoraj jadac za 4 ciezarowkami jadacymi w kolumnie poprosilem ich grzecznie przez radyjko, zeby sie rozluznili, cobym nie musial ich wyprzedzac jednym ciegiem. Niestety odpowiedzi, ani reakcji sie nie doczekalem, za to w tzw. miedzyczasie pierwsza z tych ciezarowek (w sensie kierowca) zbluzgala Jeepa, ktory jej zajechal droge.

 

Nie mogac sie doczekac depnalem, to co zazwyczaj znajduje sie pod prawa stopa i zabralem sie w sobie ;) Na wysykosci trzeciego TIRa, pierwszy wyjezdza mi nagle przed maske, to zbluzgalem goscia, jak legendarna Bura Suke i schowalem sie na moment przez niego. Wielce byl wzburzony, jak cnotka, przy ktorej ktos nieprzyzwoicie wspomnial o zwisie miedzykolanowym, ale juz bez zbednych slow dokonczylem wyprzedzanie (lacznie ze wspomnianym Jeepem) i nawet przez mysl mi nie przeszlo, by przed nimi probowac sprawnosci moich hamulcow i dostarczac prezydentowi okazji do nastepnego szlachetnego gestu wspomagania ofiar katastrofy ladowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo, prawdę mówiąc dosyć rzadko się spotykam z takimi sytuacjami ale jeśli się spotkam to zawsze zatanawiam się co takim matołom buzuje pod kopułą? co im zależy że ich osobówka wyprzedzi? ciekawe jak oni jeżdżą osobówkami ??? podają przez radyjko jakiś swój numer seryjny i wtedy w całym kraju wszystkie tiry ustępują im drogę? szczerze wątpię :roll: jak to dobrze, że mam czym depnąć pod maską bo skrócenie czasu wyprzedzania znacząco wpływa na poprawę mojego bezpieczeństwa jazdy :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratuluje, na motorze to nie lada wyczyn :!: :lol:

Szczególnie jeżeli się nie ścigasz z samochodami i pozwalasz im jechać przodem mimo że możesz inaczej

i kto to mowi? :roll:

z moich doswiadczen wynika, ze to wlasnie posiadacze motocykli takich "jak w avatarze" sa najbardziej zakompleksionymi typami na ziemi... :neutral:

 

Lubię wycieczki osobiste na forum

Nie posiadam już takiego motocykla, czasami nim jeżdżę bo mogę, jak też jeździłem przez 15 lat służbowymi samochodami i nie uważam się za zakompleksionego. Nie ścigam i nigdy nie ścigałem się samochodami z motocyklem bo wiem że nie mam szans, a poza tym jest to bardziej niebezpieczne w szczególności dla motocyklisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica polega jednak na tym, że na tamtych forach udaje się, że tego nie ma, a u nas ludzie opisują to w sposób otwarty.

A to, że część z nich wystawia samym sobie cenzurkę, oraz odpowiedź na pytanie, czy jest to zagrożenie, czy nie, to już inna sprawa :twisted:.

 

Dokładnie.Na każdym forum są złodzieje - którzy tępią złodziejstwo,kłamcy - którzy starają się być bardziej papiescy od papieża,oszuści - którzy udają,że ich auta są idealne i bezwypadkowe a w 90% takie nie są :mrgreen:

Grunt,to być ok a nie udawać kogoś,kim się nie jest.

Opisałem tam jakąś durną swoją historyjkę,po której dostałem ostrzeżenie,bo jakiegoś pana uraziło moje k z czterema gwiazdkami.Teraz napiszę kurde i nie będzie nie domówień.

Co do zagrożeń to chyba większość z nas wie,kiedy można zrobić taki numer z hamowaniem a kiedy nie.Tylko debil by zrobił to przy 150km/h bo prędkość = śmierć.

Pewnie,że można zacisnąć zęby i udawać,że nic się nie stało,tylko kiedyś przez takiego ślepego i głuchego emeryta ktoś z bliskich może stracić życie,a on pojedzie sobie dalej nie zdając sobie sprawy z tego,co zrobił.On się nie nauczy i nie zapamięta,że tak się nie robi jeśli dostanie upomnienie albo nasze krzywe spojrzenie a jestem pewien,że jak raz zrobi ze strachu kupę w majtki to czegoś się nauczy......

Może to zabrzmi śmiesznie ale jadąc na trasie subaru nie przekraczam 110km/h z wielu powodów,daję się wyprzedzić nawet fiatom 126p i dobrze mi z tym :grin:

 

Przemequ to dobrze? Moim zdaniem gorzej bo każdy może sobie wejść i poczytać, wchodzą młodzi i starzy, i także pewnie forumowicze z innych for i czytają jak to posiadacze Subaraków mają wszystkich w 4 literach....

 

Jest na to rozwiązanie - w niektóre tematy mogą wchodzić tylko Ci,którzy są zalogowani na forum.

Dokładnie tak na na forum KRC i to jest dobre rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale nie w tym wątku!! Można założyć inny pt. "Jak leczyć z chamstwa innych kierowców".

Sedno tego wątku polega na tym co napisałem kilka postów wyżej, niektórzy zaglądają tu w poszukiwaniu tylko tego, a ostatnio czyta się tutaj tylko kłótnie, krytyki i mądrości że "tak źle a tak by było lepiej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale nie w tym wątku!! Można założyć inny pt. "Jak leczyć z chamstwa innych kierowców".

Sedno tego wątku polega na tym co napisałem kilka postów wyżej, niektórzy zaglądają tu w poszukiwaniu tylko tego, a ostatnio czyta się tutaj tylko kłótnie, krytyki i mądrości że "tak źle a tak by było lepiej"

 

Mistrzu prawda jest taka,że to forum to jedno wielkie OT.Na innych raczej tego nie ma a jeśli jest,to szybko się z tym robi porządek.Przykre to jest ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu prawda jest taka,że to forum to jedno wielkie OT.Na innych raczej tego nie ma a jeśli jest,to szybko się z tym robi porządek.Przykre to jest ale prawdziwe.

to akurat wiemy wszyscy :cool:

 

A w wątku takie opisy zawsze były, tylko wcześniej nie było tego pitolenia wkoło, bo większość postów było zapełnione kopaniem TDI przez Futrzatego. Ten teraz mało tu pisze bo się chyba obraził, że swego czasu Foreks zaczął rządzić w wątku. Foreks też przestał, więc zaczęli wszyscy po kolei...ale nie na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek_67, chyba ktoś tu życie wirtualne zbyt poważnie bierze. I chyba to jesteś ty :D Jak masz coś do kogoś napisz PW, napisz maila, wybij okna kamieniami, ale żeby się każdemu tak chwalić to chyba trąci niepotrzebną niemądrością ;)

 

Ja tu pół forum uważam za aroganckich i przemądrzałych cwaniaków, ale nie mówię to nikomu wprost albo okrężnie, bo kultura mi nie pozwala. A w realu to stoję twardo za swoimi poglądami, co niektórym wirtualnym napinaczom z kolei nie wychodzi wogóle. Przy okazji spotów czy spotkań później każdy z każdym - buzi buzi, mizganie się uśmiechy ;)

 

Co do kopania - to wczoraj nie pozwalałem się konsekwentnie skopać przez panią kierowniczke w BMW 325 starego typu. Chciała mnie skopać na zakrętach przy duzym natężeniu ruchu, na przejściach, pod górkę itd Po prostu widząc, że się zbiera trochę dodawałem gaz, bo kierowniczka wogóle nie ogarniała sprzęt i swoim agresywnym stylem jazdy zagrażała mi i innym. Myślałem nawet zadzwonić po pałkownię, ale odpuściłem.

 

Co do TIR'ów - są kierowcy i kierowcy - Olleo, trafiłeś na wyjątkowych buraków za co ci współczuję! Z drugiej strony, jak ktoś więcej kilometrów robi czy dłużej użytkuje radio CB, to wie, że kierowcy tirów są lepsi niż każda nawigacja, znają wszelkie skróty i zazwyczaj potrafia pomóc. Jak mi kiedyś pewien cfaniak zajechał drogę i wyhamował do zera, to po chwili 3 km dalej chłopaki z tirów go zblokowali, tak żebym mógł go dopaść. I wtedy ten bardzo niemądry pan dostał bolesną nauczkę, za bezpodstawne narażenie mojej rodziny i innych uczestników ruchu. Sytuacji nie będę dokładnie opowiadał, ale wina była jednoznaczna, gościu się popisywał przed swoimi pasażerkami, a że prawie mój samochód zepchnął przy 1,60 z drogi i jeszcze fukał to już jego sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...