Skocz do zawartości

W sprawie kształtu forum!


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Długo zastanawiałem się nad zapoczątkowaniem tego wątku. Ostatnie starcia moderatorów z grupa chyba najbarwniejszych postaci na forum przekonały mnie że chyba czas o tym porozmawiać.

 

Jak zapewne dla dużej części z was forum stało się dla mnie ważną częścią życia, miejscem w którym poznałem wielu świetnych ludzi i które dostarcza mi zarówno rozrywki jaki wiedzy na interesujące mnie tematy. Jednak jako moderator musze zawsze patrzeć krytycznie na to, co się tutaj dzieje jak i na to co sam robię. Na forum jest silna frakcja broniąca żywiołowego jego charakteru i nieskrępowanej wolności pisania, o czym tylko dusza zapragnie a papier (klawiatura) przyjmie. Poniekąd sympatyzuję z tym i jak słusznie zauważono sam się wdaję czasem w takie radosne dysputy o czymś lub zgoła o niczym. Wszelkie próby temperowania takich dyskusji choćby przez umieszczanie ich w swojej własnej pełnoprawnej części forum czy też przez wydzielanie z nich części stricte merytorycznych powodują gwałtowny sprzeciw i opór włącznie z czymś co ja osobiście odbieram jako inwektywy pod adresem osób którym zależy na tym żeby na forum było miło czyli pod adresem Flippera, WRCFana i moim. W tych dyskusjach nie widać za bardzo głosów poparcia dla tego, co robimy co wskazywałoby że moderatornia powinna kolektywnie poddać się samokrytyce, posypać głowy popiołem, podać się do dymisji i najlepiej na wygnanie. Niestety nie jest to obraz pełny. Większość osób z którymi miałem okazje na ten temat rozmawiać czy to w RL czy tez przez Internet wypowiadało się bardzo niepochlebnie o forum.subaru.pl właśnie dlatego że panuje tu chaos, bałagan. Nie sposób znaleźć żadnej informacji merytorycznej, że każde pytanie z prawdziwym]/b] nie wyimaginowanym problemem zamienia się w deliberacje osób tak znudzonych swoja pracą, że piszą cokolwiek byle tylko coś robić czy też, że po prostu niewiedza jest na tym forum cnotą wychwalaną ponad wszystkie. (Te wszystkie rzeczy, które tu pisze mogą mi sprowadzić na głowę gromy ale to nie moje słowa a tylko luźno przytoczone argumenty i opinie osób trzecich, często znanych i lubianych w środowisku Subarowym)

 

Doskonale rozumiem argumenty osób które przywiązane są do towarzyskiego i zabawowego charakteru forum i sam sobie go naprawdę BARDZO cenię. Ci, którzy mnie znają chyba to wiedzą najlepiej. Wypada się jednak zastanowić czy jest to forum tylko dla kilku wybranych częstych jego użytkowników, którzy lubią sobie popisać co im podpowiada zwariowana imaginacja czy jednak jest to forum SIP prowadzone dla szerokich kręgów miłośników, użytkowników, fanów i znawców marki? Mam wrażenie, że postawa osób broniących do ostatniej kropli krwi każdego wątku podzielonego w celu wyłowienia z niego ciekawych treści czy tez broniąca się przez relegacją do specjalnego działu (można go przemianować na dział towarzyski (czy cokolwiek innego co wam - forumowiczom przyjdzie do głowy) jeżeli to kwestia nazwy) jest wyjątkowym egoizmem wymierzonym pzeciwko takim osobom które też chciały by uczestniczyć w społeczności forumowej ale Np. nie mają wystarczająco dużo czasu, siły albo cierpliwości żeby przekopać się przez miliony wątków które nie mają żadnego związku ani ze swoim tytułem ani z tematyką konkretnego podforum.

 

 

Ten post to głównie moje wrażenia i sprawozdanie z pewnych obserwacji i rozmów nie żadne konkretne propozycje. Mam nadzieję, że w tym wątku pojawią się ciekawe opinie, propozycje i wasze spojrzenie na to. Mam nadzieję, że trochę osób, które zwykle się nie wypowiadają także się wypowie, ale można tez założyć, że będzie pewna grupa, która forum czyta od czasu do czasu, ale pozostanie milcząca, mam wrażenie, że z nią też warto się liczyć i jej forum uprzystępniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 277
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Widzę, że jak na razie nie ma chętnego do napisania na ogólnym - więc zrobię to jako pierwszy 8)

 

Zgadzam się z Kubą w 100%. Forum stało się /nie/stety swego rodzaju czatem, gdzie niemalże każdy wątek przeradza się off-topiczne dyskusje.

 

Niemal koronnym przykładem są tematy "Sprzedam" gdzie nagle pojawia się masa wpisów "też bym kupił gdybym miał kasę". Ja też bym wiele rzeczy kupił ale nie rozpowiadam tego na lewo i prawo jeśli mnie nie stać na coś.

 

Uczestniczę w kilku różnych forach tematycznych (część motoryzacyjnych - część zupełnie o czym innym) i wszędzie off-topic zdecydowanie mniejszy niż na tym forum jest tępiony.

 

Stwórzmy forum "Towarzyskie" skoro niektórym źle się kojarzy hasło "Off-topic" a w działach techniczny/ogóly/itp. starajmy się zachować zdrowy rozsądek nie pisząc w każdym temacie o za przeproszeniem d**ie Maryny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Wami Panowie również w 100 procentach.

 

Do offtopiczenia jest dedykowane forum o takowej nazwie. IMO "spotkania towarzyskie" dopuszczają również sporą dozę offtopiczności.

 

W reszcie działów oczekiwałbym mocnego, acz rozsądnego (wierzę w Azraelixa) podejścia.

 

pzdr/m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwórzmy forum "Towarzyskie" skoro niektórym źle się kojarzy hasło "Off-topic" a w działach techniczny/ogóly/itp. starajmy się zachować zdrowy rozsądek nie pisząc w każdym temacie o za przeproszeniem d**ie Maryny.

 

ja się też pod tym podpisuję

 

mnie osobiście dział OT nie wadzi i tylko tam staram się pisać jakieś "dyrdymały" bo szanuję cudzy czas i nie będę pisał w topiku o szperach o czymś innym, skazując kogoś zainteresowanego takim tematem na przedzieranie się przez 5 stron o niczym dla 4 fachowych wpisów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba - powiem tak jak w reklamie pewnego piwa... "True". Zrobil sie totalny czat od jakiegos czasu, o czym sygnalizowalem nie tylko ja. Mnie ryba, czy ktos zaglada tu raz na 3 dni, czy siedzi 24 h na dobe, z 2 przerwami po godzinie na sen i WC, bo to nie moja sprawa - ale ilosc codziennych "pustych" postow idzie juz w setki. I trudno sie dziwic, ze wiele osob zaczyna to odrzucac, a najfajniejszym udogodnieniem forumowym staje sie powoli "ignoruj temat". Zwlaszcza, ze off-topic, off-topicowi nierowny - i znamienita wiekszosc tych rozmow jest o d.... Maryni i huzarach. Niestety... duch Mamuski z jej grepsami rozwial sie juz dawno zostawiajac bylejakosc. Jak widzac wydzielenie off-topicowego dzialu, tylko na chwile 'rozladowalo' problem.

Pozdraffka

Pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nigdy nie zabierałem głosu w dyskusjach nad przenoszeniem, czy nie przenoszeniem, pisaniem na temat, czy nie, więc teraz czas na mnie.

Do luźnego charakteru forum mam stosunek ambiwalentny. To znaczy z jednej strony bardzo lubię wątki, które dryfują swobodnie, co rusz zmieniając, dzięki humorowi, błyskotliwości i dużej dozie pozytywnego świra piszących, kierunek w którym zmierzają. To one niewątpliwie tworzą niepowtarzalny klimat tego forum.

Ale z drugiej strony nie zawsze mam czas, aby poświęcić się, niewątpliwie interesującej, lekturze takowych. Często zaglądam na chwilę, widzę interesujący mnie temat, otwieram, a tam już w połowie strony rozmowa toczy się o czymś kosmicznie odległym od początkowego wątku. A do przeczytania jest jeszcze kilka stron. I gdzieś tam może się zaplątać wypowiedź w temacie, może też cała dyskusja do niego wrócić. A może też i nie. I to czasami mi trochę przeszkadza.

I tu pojawia się największy moim skromnym zdaniem problem. Jak to rozgraniczyć. Trudno przecież zabronić rzucenia jakiejś uwagi, może odbiegającej od tematu, ale związanej z poprzednimi wypowiedziami, jakby z nich wynikającej. Ale też to nie powinno się przeradzać w debatę na wszystkie inne możliwe tematy. I tu niewątpliwie niewdzięczną rolą moderatorów jest zdecydowanie, co może pozostać, a kiedy rozmowa zbyt daleko odbiegła od pierwotnego wątku i nie rokuje szans na powrót do niego.

Uważam, że pełna wolność wypowiedzi (i po wypowiedzi :twisted: ), powinna być jedynie w dziale do tego przeznaczonym. W reszcie kontrola musi być, bo forum staje się zbyt nieprzejrzyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwilowych rozterkach i zawieszeniu dłoni nad klawiaturą zwyciężyło prawo grawitacji i chęć podzielenia się z Szanownymi Forumowiczami kilkoma uwagami na wywołany temat. Może przyda się na coś spojrzenie zupełnej świeżynki :oops: (na tym forum :mrgreen: ).

Nie jestem wybitnie aktywnym użytkownikiem for i wszelkiego rodzaju internetowych środków komunikacji, ale nie sposób obecnie zaspokajać potrzebę wiedzy bez korzystania z netu, a tym samym z ww. Tym oto sposobem „pomieszkiwuję” na dwóch forach o skrajnie różnych wielkościach, lecz o bardzo podobnej, w założeniu, tematyce (również motoryzacyjnej).

W przypadku większego forum, trochę większego od tego, podobieństwo problemu jest wręcz uderzające. Niesamowita mieszanka charakterów, temperamentów, tego wszystkiego, co sprawia, że życie nie jest nudne i fajnie jest wiedzieć, że ktoś też lubi się bawić podobnymi zabawkami. Niestety, prawo wielkich liczb sprawia, że prawdopodobieństwo wystąpienia osób nie mających nic wspólnego z ideą (tematem) danego forum, czy też trudnych aż do granic akceptacji charakterów jest właściwie większe od 1. Spora część z tych osób nigdy, ale to naprawdę nigdy, nie pojawi się na żadnym spotkaniu, zlocie, rajdzie. Nie zobaczycie ich twarzy i nie będziecie mogli wyrobić sobie prawdziwej opinii. To wyznawcy teorii o wzroście siły i własnej wartości poprzez gwarantowaną anonimowość. Może rozdwojone osobowości. Czasem szurnięte dzieciaki. Czasem przekora. Czasem prowokacja.

Inna grupa, to ludzie skąd inąd wspaniali, niekiedy charyzmatyczni, tak indywidualni, że internet (forum) pojmują tylko na swój sposób i kształtują go, jak na co dzień otoczenie wokół siebie, bez zwracania większej uwagi na innych.

Istnieje też pewna ilość zwykłych, tępych sk*******ów, ale jest to również oczywiste.

Przepraszam, to nie mądrzenie się, ani rozprawka pseudopsychochologa. Tylko obserwacje, dzięki którym wiem, czego mogę się gdzie spodziewać.

Aha, jak taki mądry jestem, to po cholerę tu wlazłem i jeszcze gębę otwieram?

Subaru ma swoją magię, która spadła na mnie już dość dawno, niestety, wciąż jeszcze nienamacalnie. Dopiero niedawno zbieg różnych okoliczności sprawił, że muszę zacząć rozglądać się za prywatnym autem i pomimo ograniczonych możliwości postanowiłem wykorzystać tą sytuację do realizacji tej części marzeń. Mam się nijak pod względem wiedzy i umiejętności do sporej grupy forumowiczów, ale nie psuje mi to humoru, bo przecież takie forum istnieje bardziej np. dla mnie, niż dla grupy frustratów.

No i tyle, bo już mnie dopada wielowątkowość 8) .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym co napisali towarzysze. :wink: W większości wątków po dziesięciu wypowiedziach pierwotny temat zmienia się diametralnie. :twisted: Jeżeli ktoś postrzega forum jako rozrywkę to nie jest to problem.

Jeżeli jednak szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania to wtedy mamy chaosik. :twisted:

Z drugiej strony bardziej drastyczne reakcje ze strony Sz. Moderatorów mogą spowodować, że forum to stanie się sztywne jak nieboszczyk w dzień pogrzebu. :twisted:

Tego byśmy wszyscy nie chcieli :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czułem przez skórę, że się na coś zbiera...

 

 

W sumie to jest prosta sprawa;

- forum było takie jakie jest, zanim tu przyszedłem

- spodobało mi się - zostałem

- zostało nieco zmienione pod względem formalnym (podforum Off Topic) jakiś czas temu na skutek (jak zrozumiałem z enuncjacji Moderatorni) licznych skarg forumowiczów (i nie tylko forumowiczów, zapewne) na offtopy

- nie dało to żadnego efektu pozytywnego - na forum głównym dyskusje toczą się w sposób taki sam jak kiedyś (tzn. płyną naturalnie...), wątki z OffTopic do Głównego i z powrotem można by przenosić niemal dowolnie, bo wielkich różnic między nimi nie ma

- czy ta zmiana dała jakiś negatywny efekt - nie wiem. Poza krucjatą Arno, reszta przyjęła to raczej wzruszeniem ramion. Parę osób pojawia się rzadko lub wcale (z Mamusią na czele, oczywiście), ale czy to skutek zmian formalnych na forum? Wątpię...

 

Co zrobić, by wszystkich zadowolić? Nie da się.

 

Moderatornia może ciąć i palić offtopy na Głównym i z czasem uzyska efekt - nikt mordy nie otworzy jak nie ma czegoś (podkreślam; czegoś , czyli czegokolwiek, jakiejkolwiek jakości) do powiedzenia na temat. I będzie to nader często właśnie cokolwiek, ale na temat. Przeczytanie pięciu stron czegokolwiek na temat jest również męczące, bo cokolwiek to inaczej byle co.

 

Krótko mówiąc będzie nudno.

 

Pzdr.

Gal

 

[EDIT] PS. Prawdziwy problem tego forum ostatnio (moim zdaniem) jest taki, że nie ma za dużo ciekawych wątków. I tu się biję w piersi - bo to również moja wina - nie mam żadnego pomysłu...

Za to z łatwością mogę napisać parę wątków "na temat"' np.

"Jaki Outback jest ładniejszy - niebieski czy czarny?"

"Czy jest lepszy napęd AWD niż Subaru"

"Czym pielęgnować skórę na siedzeniach w Subaru"

"Moje Subaru ktoś zarysował!!!"

"Najpiękniejsze fotki Imprezy w slajdzie"

 

itd. itp... jeszcze kilka bym pewnie wymyślił. Na temat i prawilnych jak trza. I wywiązała by się pewnie ciekawa dyskusja - a jakby Moderatornia upilnowała, to i bez OT.

 

Muszę się zastanowić...

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galu, jeżeli mógłbym Cię prosić to przybliż mi dlaczego miałoby być nudno gdyby rozdzielać merytoryczne wątki od róznych ciekawych, często dowcipnych wynurzeń forumowiczów? tak się dzieje na każdym forum jakie znam, sa odpowiednie podfora i wszystko działa jak nalezy.

 

Na www.passionford.com jest kilkudziesięciu moderatorów którzy kasuja, przycinają, przenoszą dzielą i zamykają wątki a mimo to jest bardzo miło, zabawnie czesto dowcpipnie jest rodzinna atmosfera i wszyscy sa zadowoleni mimo ogromnych rozmiarów forum przy których my jetseśmy tutaj mikroskopijni.

 

 

 

Ja sam byłem przeciwnikiem forum off-topic i o jego założeniu zdecydowaliśmy z Flipperem bym powiedział z bólem serca ale jestem teraz przekonany że to dobry kierunek. Nie jestem zwolennikiem zamykania jakichkolwiek wątków które nie sa kłótniami, lub nie sa obraźliwe itp. natomiast ja osobiście jestem za tym żeby nie odstraszac użytkownków którzy mają dużo do powiedzenia jak np. marcin@klubsubaru.pl, który jest dla mnie najoczystwistrzym przykładem osoby która o Subaru wie więcej niż większość z nas ale nie ma czasu przekopywać się przez stosy produkowanych postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael,

 

Cięcie wątków powoduje, że trudno niekiedy złapać kontekst (od czego się zaczęło, do czego to aluzja itp.).

Bywam na forum na którym moderator ma zwyczaj cięcia wątku nie wtedy, gdy pojawia się offtop ale w momencie, kiedy offtop przygasa - czeka kilka dni, a jak wątek schodzi w otchłań historii - to wycina treści niemerytoryczne, zostawiając te, związane z tematem. Dzięki temu wątek pt. xxxxxx zawiera wyłącznie posty dotyczące xxxxxx. Teoretycznie ma to służyć usprawnieniu skuteczności wyszukiwania przez "nowych".

Tylko problem w tym, że "nowi" wyszukiwarki nie używają...

 

Zrób sobię analizę wątków z pierwszej strony forum głównego... W którym to wątku marcin@klubsubaru.pl chciałby się wypowiedzieć, ale offtopy mu nie pozwalają? Widzisz taki wątek?

 

 

Moim zdaniem nie problem w offtopach - problem w tym, żeby były ciekawe wątki i żeby byli ci, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia na temat...

 

A mam wrażenie, że mówienie "mógłbym powiedzieć, ale nie powiem - bo offtopy" - jest wymówką raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie problem w offtopach - problem w tym, żeby były ciekawe wątki i żeby byli ci, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia na temat...

 

 

No właśnie a problem polega na tym że ciekawe osoby z ciekawymi rzeczami do powiedzenia z forum uciekają bo uważają że nie ma z kim podyskutować. Że zacytuję "mam dość brandzlomatycznych po********ów".

 

Sam nie jestem bez winy ale czasem mam wrażenie że wiele postów postaje tylko i wyłącznie po to by coś napisać.

Jako że to forum stało się dla mnie ważną czescia życia przez ostatnie lata chciałbym jakos ten stan chociaż odrobine poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba..masz racje..ostatnio sporo ciekawych tematow zniknelo w morzu oftopicznosci..ale nie sadze zeby bylo to celowym dzialaniem forumowiczow..to forum ewoluowalo..przybylo nowych forumowiczow..a co za tym idzie opinii..sposobu bycia/pisania..

nie sadze jednak by wprowadzanie kolejnych zmian, nowych dzialow cos dalo..no moze poza tym ze zniknie kilka osob ktore bez watpienia dodaja kolorytu forum..

jakie jest wyjscie..nie wiem..moze troche wiecej tolerancji i samokrytyki i zastanowienia zanim napisze sie kolejnego "nijakiego" posta..bo ciecie tematow, cenzura itp sprawi ze stanie sie szaro..a mysle ze to forum dla wielu jest oderwaniem od codziennej szarosci..

no dobra..zaczynam "marudzic" ..

8) ...

niebawem zlot..i mam nadzieje ze roznica zdan nie doprowadzi do "cwiczen w podgrupach" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ zostałem przywołany (w miłym zresztą kontekście, dziękuję), to napiszę dwa słowa od siebie.

Po pierwsze, ten cytat z "brandzlomatycznymi" to nie ja :)

Azrael dobrze odczytuje moje odczucia - bardzo często omijam całe wątki, zaglądając do bardzo niektórych - nie mam za wiele czasu na forum, a skala offtopików, w połączeniu z niezwykłą wewnętrzną koniecznością wielu forumowiczów, żeby mieć ostatnie słowo powoduje, że postów nowych jest bardzo wiele, ale konkretnych i merytorycznie ciekawych jest jedynie ułamek tej liczby. Tam gdzie mogę pomóc czy odpowiedzieć, tam staram się to robić.

Problem braku tematów myślę wynika jednak po części z mocno towarzyskiego a mało merytorycznego charakteru forum - po prostu większy sens może mieć zapytanie na innym forum czy liście dyskusyjnej... ale z tego co wiem, to nie tylko u nas jest ten problem - np. z for angielskich na scoobynet czytam w zasadzie tylko for sale, a na 22b czytam też inne wątki - i tam są oczywiście offtopiki i dogryzanie, ale w dużo mniejszej skali.

Rozpisałem się troszkę.

W skrócie - popieram to co napisał Azrael, choć nie bardzo wierzę w możliwość poważniejszego pójścia w tę stronę - po prostu chyba zbyt wiele osób oczekuje luźnego charakteru forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja jako żywo podnosi merytoryczny poziom forum. Myślę, że jej dalszy rozwój zapewni dopływ nowych, ciekawych dyskutatów... Poza tym, od samego początku do wspaniałego końca aż skrzy dowcipem, co stanowi żywy dowód na to, że da się za jednym zamachem ciekawie i technicznie.

 

W związku z powyższym, jako jeden z

brandzlomatycznych po********ów
, na powyższej konstatacji kończę swój udział w niniejszym wątku - i udaję się do innych, na szczęście mniej rozwijających mój intelekt i wiedzę. I tam będę sobie pisał do woli, jak dotychczas, póki na wniosek Wartościowej, ale Dumnie Milczącej Większości nie zostanę najpierw zabanowany, następnie rozstrzelany, a jak i to nie pomoże... to zapewne zapisany do partii rządzącej.

 

Ciekawe, która to wtedy będzie.

 

Ave, Moderator. Morituri te salutant.

 

A tak serio - Kuba, myślę, że robi się z igły widły. Jak komuś nie chce się czytać mnie - to daje sobie ignora na WiS-a (i ewentualnie parę innych osóB), no i zostają mu same słuszne i merytorycznie wartościowe teksty. I może sobie je czytać oraz odpisywać w tym samym stylu. Nie ma 5 stron o niczym do przeczytania. Nie widzę więc problemu. Nooo, chyba, że ktoś:

a) tak w gruncie rzeczy, jak sugeruje Gal, nie ma nic do powiedzenia;

B) komuś źle wpływa na samopoczucie cudze poczucie humoru i luz.

 

Ani na jedno, ani na drugie, niestety nic nie poradzę. Moderatorzy też. Więc sugeruję - nie przejmujta się chłopaki, tylko bawcie się tu z nami dobrze... :lol:

 

Howgh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia, jak ty Kuba. Jednak, obawiam się, że nadmierny porządek niewiele zmieni, kiedyś było inaczej na forum, ale" to se ne wrati"i musimy nauczyć się z tym żyć, my pierwsi bywalcy tego forum, albo odejść w zapomnienie. Pozostaje nam nawoływac do ograniczania bezsensownych, dublujących sie tematów i "świętej wojny" przeciwko moderatorni. Dobrze, że poza forum niektórzy maja możliwośc poznanie się w rl ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Kubą, off-topiczenie na forum jest lekką plagą, a przoduje w tym kilku gości.

Również spotkałem się z opinią nowych posiadaczy Subaru, że "dogrzebać" się do informacji sugerowanej w wątku, często (nie zawsze) jest trudne. Przykładem jest dział kupię-sprzedam, czy Pytania do Dyrekcji gdzie wielu szanownych forumowiczów udziela odpowiedzi, za Dyrekcję oczywiście.

Całość forum jest ok i atmosfera tu panująca - super. Szkoda by było to zepsuć, ale delikatne zmiany, które doprowadzą do większej przejrzystości nie zaszkodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktos stresci o co chodzi bo przeraza mnie dlugosc waszych wypowiedzi ;)

 

Wstepnie widze tu "wewnetrzne rozterki nt. czystosci tematycznej forum" :wink:

 

Jezeli tak to moje zdanie:

- OT tak - ale w dziale OT

- Wiecej dyscypliny na pozostalej czesci forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest żle. Co zrobić żeby było lepiej

 

To ja streszczę swoją wypowiedź powyżej;

1. Jest dobrze, acz jeszcze nie beznadziejnie.

2. "Lepsze" jest wrogiem "dobrego", więc ręce precz, nie majstrować zanadto, tylko się bawić i cieszyć tym, co jest.

 

Napisałbym jeszcze: "nie marudzić", ale wiem, że tym sprowokuję Marudę do offtopa... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ temat został (ponownie) wywołany, pozwolę sobie (ponownie) swoje trzy grosze w (off)temacie dorzucić.

Nie będzie to nic nowego niż to, co napisałem dotychczas w tej kwestii - ale też nic, istotnie nowego, się tu nie pojawiło - więc i ja nie widzę potrzeby wymyślania nowych teorii i uwag "w temacie". Ot, po prostu taka komasacja dotychczasowej dyskusji na ten temat.

 

Zanim przejdę do meritum, chciałbym nawiązać do uwagi Azraela:

 

Wszelkie próby temperowania takich dyskusji choćby przez umieszczanie ich w swojej własnej pełnoprawnej części forum czy też przez wydzielanie z nich części stricte merytorycznych powodują gwałtowny sprzeciw i opór włącznie z czymś co ja osobiście odbieram jako inwektywy pod adresem osób którym zależy na tym żeby na forum było miło czyli pod adresem Flippera, WRCFana i moim

W swych wypowiedziach dotyczących tej kwestii starałem się zachować umiar i skupić się na stronie merytorycznej sporu. Mam nadzieję że mi się to udało - jeśli jednak w którymś momencie moja wypowiedź nabrała zabarwienia "ad personam", to wyjaśniam, iż nie było to moim zamiarem, i wszystkie osoby, które mogły poczuć się dotknięte, przepraszam.

 

 

A teraz "do adremu":

 

1. Jak to Gal zaobserwował, wydzielenie wątku offtopowego zauważalnych zmian "na lepsze" nie przyniosło. Śmiecenie dalej jest, jak było.

 

2. Cięcie wątków jest nie tylko bez sensu, ale ponadto dokonywane jest w sposób cokolwiek mało elegancki - bez uprzedzenia, bez próby przywołania do porządku (o czym wspomniałem tutaj).

 

Czyli: Hyde Park - i owszem, jak najbardziej:

 

Hyde Park, i owszem - tak, żebym mógł, jeśli zechcę -jeśli sam zechcę!- pogadać "o zupie i dupie" (wzgl. o Wiśle i o przemyśle) pójść sobie do takiego działu, i tam rozpocząć radosną i półinteligentną rozprawę o Maryni (choć niekoniecznie o całej).

 

Podobnie jak Arno (i inni, podobni jemu) nie napiszę nic mądrego o turbodziurze (o samej dziurze to już prędzej). Lubię Forum za to jakim jest (raczej: było). Jak w każdej rozmowie, wątki skaczą z tematu na temat ("słoń ma trąbę, która kształtem przypomina robaka - a robaki dzielą się na: ..."). I, jak to Arno napisał, dyskusje tutaj to nie jest to wykład z elektromechaniki na Politechnice w Kaliszu, żeby wszystkich, którzy nagle zaczną o warkoczach (czy innej dupie) Maryni, za drzwi wyrzucać - bo do tego, niestety, "cięcie wątków" się sprowadza - niezależnie od dobrych chęci modelatorni.

(Pełen tekst jest tutaj.)

 

Natomiast wpadanie z siekierą do wątku i "paszli won, psy niewierne" - nie.

 

Jest bardzo prosty sposób na to, żeby wilk był syty, i owca cała.

Wytypować fora "brandzlotechniczne" ;) (może być na drodze ankiety!) - i tam wprowadzić ścisłe reguły "antyofftopowe"; na innych niech sobie dyskusja idzie na zasadzie "szedł pies przez owies".

(Pisałem już o tym - pierwszy raz [X. 2005!] tutaj; potem jeszcze tutaj i tutaj.

 

Techniczni będą mieli upragniony porządek w swoich działach, radośni twórcy będą się produkować w "swoich" działach. Pust' wsiegda budiet' sonce...

 

No i zawsze można sobie założyć ignora, jak który forumowicz płodzi nazbyt obficie posty, które nie są może zbyt zabawne, lecz za to mądre też wcale nie.

 

Ostatecznie (!!), jak ktoś zacznie śmiecić na "ścisłym" forum, to wtedy - i tylko wtedy! można go wyciąć.

Albo zastosować rozwiązanie zaproponowane przeze mnie w październiku '2005 (link powyżej).

 

pozdrawiam,

Maruda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wprowadził limit 10 postów dziennie na jakiś czas i powinno się uspokoić. I niech sobie offtopiczą. Offtopiczenie jest fajne, ale forum subaru to ostatnio jeden wielki offtopic. Dobrze ktoś zauważył, że najpopularniejsza funkcja to "ignoruj".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...