Skocz do zawartości

W sprawie kształtu forum!


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym wprowadził limit 10 postów dziennie na jakiś czas i powinno się uspokoić. I niech sobie offtopiczą. Offtopiczenie jest fajne, ale forum subaru to ostatnio jeden wielki offtopic. Dobrze ktoś zauważył, że najpopularniejsza funkcja to "ignoruj".

 

to bardzo dobry pomysł!!!!! tylko myślę że 5 postów było by bardziej na miejscu...

nie wiem czy zauważyliście ale niektórzy brancboye już zaczynają w tym wątku frywolną twórczość....

sądzę że dawniej naprawdę atmosfera forum SIP była spowodowana mniejszą ilością użytkowników i w większości, choć nie powinienem tego pisać użytkowników tej zacnej marki :oops:

to że teraz jest jak jest i to co stało się przed podjęciem decyzji o powstaniu nowych działów jest wynikiem właśnie dużej ilości nowych formuowiczów, którzy zadomowili się tu właśnie dlatego że atmosfera była tutaj fantastyczna...każdy chciał brać udział w tej społeczności...tyle ze teraz to już zupełnie inna społeczność....

co stało się z Waldkiem, hwojtkiem, korsarzem, Thanatosem, Slawskim....

niektórzy wogóle juz tu nie zaglądają....

Kuba pomysł Fido_ jest naprawdę godny rozwagi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 277
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja bym wprowadził limit 10 postów dziennie na jakiś czas i powinno się uspokoić. I niech sobie offtopiczą.

 

Ja rowniez popieram ten pomysl.

Moze czat subaru zmieni sie znowu w forum subaru, a przy okazji niektorzy naucza sie korzystac z opcji edytuj

zamiast wrzucac po sobie kolejne posty, bo cos im sie przypomnialo.

Pozdrawiam,

Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy zauważyliście ale niektórzy brancboye już zaczynają w tym wątku frywolną twórczość....

 

Się tu robi sympatycznie i rodzinnie, faktycznie. Chyba cel zostanie osiągnięty.

Poproszę śmiało - po nickach. A nie tak ogólnie. Bo "brancboye" są w dodatku tępe i tak subtelnej krytyki mogą nie przyjąć do wiadomości.

 

Obiecywałem sobie nie brać udziału w tej miłej i merytorycznej dyskusji, ale nie wytrzymam... Pomysł mechanicznego ograniczania liczby postów mnie wzruszył. Nieważne, mądrze czy głupio, byle pięć.

Powinszować.

Chcecie się u Mariusza Kamińskiego zatrudnić, czy w IPN-ie u Kurtyki? Tam ten sposób przycinania ludzi pod linijkę całkiem dobrze jest widziany...

 

Do ogólnego apelu o samodyscyplinę natomiast przyłączam się oburącz. Sam się staram - tzn. czasem odruchowo zaczynam pisać odpowiedź na czyjś post, biorę wdech, czytam... dochodzę do wniosku, że jednak niewiele on wnosi i kasuję.

Być może powinienem kasować więcej - ale może nie... :mrgreen: Przypominam: jak komuś moje pisanie nie pasuje, zawsze może sobie wrzucić ignora - po to on jest. Ja się nie obrażę.

 

Zauważyłem, że na każdym forum od czasu do czasu zaczyna się ożywiona debata na temat: "jak kiedyś było fajnie, a teraz nie jest, i w ogóle nie chce się mi teraz pisać". Rekordziści piszą WYŁACZNIE o tym, jak są nieszczęśliwi i jak się im nie chce pisać, przez innych userów oczywiście - wrednych, offtopicznych i prawdopodobnie będących na żołdzie wiadomych sił.

 

Powodzenia życzę sfrustrowanym. Obowiązku zaglądania na forum przecież nie ma... Póki co.

I proponuję więcej o samochodach pisać, a nawet - w ostateczności - o butach z krokodyla albo o modnych klubach w Warszawie i dyskotekach w Pcimiu - a mniej o samym forum i o innych userach.

 

I z mojej strony tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... obecny kształt forum moim zdaniem jest prawie identyczny jak na początku kiedy forum powstało, problem jednak polega na tym, że jak forum powstało to było 10 razy mniej uzytkowników i można było to wszystko ogarnąć ..... człowiek i poczytał coś o technice i się pośmiał z wywodów Mamusi, korsarza i było bardzo ale to bardzo sympatycznie i nie trzeba było produkować koło 800! postów dziennie jak to się obecnie dzieje :x .... podsumowując zaryzykowałbym stwierdzenie, że forum padło ofiarą własnego sukcesu :roll: ..... ale wszystko jest do naprawienia i myślę, że moderatorom ta operacja jak najbardziej się powiedzie 8) .....

 

pozdr. matt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja się toczy, większość potwierdziła w swych wypowiedziach fakt upadku i degrengolady tego forum, ale rzeczowych wniosków (poza Fido_) brak...

 

Mając więc na uwadze apel Azraela o propozycje naprawy sytuacji, proponuję:

 

Panie i Panowie!

Przywoływanie "jak to kiedyś było dobrze, a teraz jest be" jest mało konstruktywne. Pomóżcie we wskrzeszeniu dawnego ducha forum!

1. Napiszcie jeden, a kto się czuje na siłach dwa interesujące wątki związane ściśle z tematyką forum. Jestem głęboko przekonany, że w interesujących tematach, wśród ciekawych merytorycznie wypowiedzi nikt śmiecił i offtopiczył nie będzie - ja, ze swej strony przyrzekam, że nie będę.

2. Napiszcie kilka, powiedzmy - pięć, wypowiedzi w innych wątkach. Wypowiedzi merytorycznych, ciekawych, nie będących kombinacją równoważnika zdania z dziesięciu emotkami, ale wypowiedzią która przykuje uwagę innych i może ich czegoś nauczy.

 

Mam wrażenie, że byłaby to najlepsza pomoc w naprawie złej atmosfery.

 

Piszę to jak najbardziej poważnie - sam chętnie dowiedziałbym się jak działa sprzęgło hydrauliczne i VTD w 5EAT. Kiedyś próbowałem się tego na forum dowiedzieć - bez skutku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja sie wypowiem bowiem korzystam ...

Czasami zaczynam czytać ciekawy temat na TECHNICZNYM ale porzucam temat ponieważ z treści (strzelam) Jakie ciśnienie ladowania robi sie topic o tym jak to fajnie było na ostatnim spocie w knajpie X (tak bardzo obrazowo) tego własnie nie lubię i uważam że przejrzyściej byłoby zachowac DUŻĄ dyscyplinę na technicznym i sprzedam/kupię takie moje zdanie

 

Zostatniej chwili... moim zdaniem prosty i klarowny wątek o imprezie 22B nie powinien zmienić sie w relatywnie ostrą dyskusję o rasiźmie....ale to moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ogólnego apelu o samodyscyplinę natomiast przyłączam się oburącz. Sam się staram - tzn. czasem odruchowo zaczynam pisać odpowiedź na czyjś post, biorę wdech, czytam... dochodzę do wniosku, że jednak niewiele on wnosi i kasuję.

 

WiS ogólnie się z Tobą zgadzam. I robię dokładnie to samo, tj bardzo często rezygnuję z połowy napisanego już posta, bo wnosi niewiele. Ale jak widać inni nie mają oporów i jadą bez ograniczeń, często zawierając jedynie emotikonkę jako całą odpowiedź.

 

Dlatego jeśli to jest technicznie możliwe, to będę bronił swojego pomysłu. Jeśli jednego dnia jedna osoba z drugą nastuka 10 bezwartościowych postów (10 jest tylko pomysłem), to następnego być może dokona samooceny i zastanowi się czy warto odpisywać. Nie wszyscy jak widać mają zdolność krytycznej oceny własnych dokonań.

 

Myslę, że to wprowadziłoby pewien spokój na forum i spowodowałoby, że możnaby to forum normalnie czytać. Bo IMHO głównym problemem jest to, że w tej chwili się nie da czytać go normalnie o ile nie spędzi się nad nim 5 godzin dziennie.

 

I naprawdę to nie jest żaden zamach. Każdy z nas jest jakimś tam indywidualistą i takie ograniczenie traktuje w pierwszej chwili jako atak na wolność słowa. Ale w imię dobra wspólnego może warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz nadeszla pora.

Nie ma co dyskutowac.

Koniec smiecenia. Na tematy techniczne i w kwestiach koloru i rycia nosem nie umiem sie wypowiadac.

Zegnam was serdecznie. Bylo milo.

Do zobaczenia na ulicach.

Flipper badz tak dobry i zlikwiduj moj nik.

Arno, czy Ty aby nie przesadzasz :)

Pozdrawiam,

Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arno - wyluzuj - tu chodzi o przywrocenie starego ducha forum, ktorego zapewne cenisz, gdzie off-topiczenie bylo prawdziwym artyzmem i sztuka, a nie polegalo jak teraz na byciu w kazdym topicu - niewazne czy ma sie cos do powiedzenia czy nie.

Zdravim Cie walentynkowo i buzka w czolko :)

Pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz nadeszla pora.

Nie ma co dyskutowac.

Koniec smiecenia. Na tematy techniczne i w kwestiach koloru i rycia nosem nie umiem sie wypowiadac.

Zegnam was serdecznie. Bylo milo.

Do zobaczenia na ulicach.

Flipper badz tak dobry i zlikwiduj moj nik.

 

No weź pan panie arno nie żartuj co? No.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak:

Panowie i Panie a kto jak nie WY offtopiczycie HE?

przyznajecie racje Azraelowi ze tak, ze ma racje.moze i ma i co z tego?

ale:spedzamy tu kupe czasu na odstresowanie sie i dobra zabawe.

czy chcecie powiedziec ze jak teraz nie bedzie offtopiczenia to bedzie cacy? bzdura.

kto z Was wchodzi na forum ze by sie dowiedziec czegos ,,technicznego,, kto i jak czesto ? przecie widac-bardzo zadko. wiec wracajac do meritum i calej tej dyskusji.to FORUM zyje tylko dzieki dyskusjom offtopiczeniu i paru wspanialych osobowosci.

jesli odejdzie po Mamusi,Arno, WiS, GAL,Witek to zapewniam WAS ze forum bedzie nudne jak flaki z olejem i zastanie nam wylacznie dyskusja o srubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czyli "Umysł zniewolony" w praktyce.

 

1. Gal napisał że nie jest ważne czy kto pisze "na temat" - ważne by z sensem. Ergo, nie ilość ważna, a JAKOŚĆ - a tego nijak wymusić się nie da. W pomysłach typu "dzienny limit postów" dostrzegam smutne dziedzictwo urawniłowki - stąd odwołanie w tytule.

 

Pomysł, krótko -i delikatnie- mówiąc, niemądry. Rozprawiamy o jakości, nie ilości. Zysk z wprowadzenia limitu postów będzie niewielki - jeśli w ogóle zauważalny; koszt takiego rozwiązania (ew. odpływ tych, co lubią pisać, i potrafią to robić) nie uzasadnia wprowadzania takiego kagańca (IMHO).

 

Cytuję: Moderatornia może ciąć i palić offtopy na Głównym i z czasem uzyska efekt - nikt mordy nie otworzy jak nie ma czegoś (podkreślam; czegoś , czyli czegokolwiek, jakiejkolwiek jakości) do powiedzenia na temat. I będzie to nader często właśnie cokolwiek, ale na temat. Przeczytanie pięciu stron czegokolwiek na temat jest również męczące, bo cokolwiek to inaczej byle co.

 

2. Co do długości postów ("równoważnik zdania z dziesięcioma emotikonami", "za całą treść mający jedną emotkę"):

Popełniam posty po 10 tysięcy znaków, ale też są jednozdaniowe. Które są "lepsze"? Zależy wyłącznie od kontekstu, i oceny czytającego. Czyli, jakość ich niezależna jest od tego czy "długo" czy "krótko" - znowu, jak wcześniej, nie ma prostego przełożenia "ilość - jakość".

 

3. Wisły kijkiem nie zawrócisz, entropia zawsze górą.

("You cannot float upstream, win argument with IRS, or modify a constans".)

 

Intak już dość dawno (bodajże przed ostatnimi Plejadami) zauważył że trzeba się cieszyć Forum takim, jakie ono jest - póki ono takie jest. Że ludzi przybędzie, i charakter jego się zmieni - i to, niestety, nie na lepsze.

("Narodziny-rozwój-dojrzałość-starzenie-upadek-śmierć" to cykl uniwersalny, odnoszący się nie tylko do istot "żywych".)

 

Podobnie jak WiS, nierzadko rezygnuję w trakcie pisania postu z jego dokończenia - dla tych samych powodów: nic nowego ("mądrego"), ponad to co już zostało napisane, nie wniosę.

Ale użytkowników przybywa, więc i przybywa "śmiecia informacyjnego" - zwłaszcza, że użytkowników "przeciętnych" przybywa w szybszym tempie, niż tych "nieprzeciętnych". Trudno, taka karma i statystyczny rozkład talentów pisarskich w społeczeństwie.

 

Śmieci będzie przybywać, czy nam się to podoba, czy nie. Więc dyskusja "Co zrobić żeby śmieci nie przybywało" jest trochę bez sensu. Tu trzeba pomyśleć co zrobić, żeby dało się żyć pomimo napływu śmiecia - i do tego odnoszą się proponowane przeze mnie, i innych co myślą podobnie, rozwiązania.

 

Można (i należy) próbować ograniczać ilość "bezsensownych" postów (nie mylić z "nie na temat"!), ale jedyną sensowną metodą jest, jak sądzę, samodyscyplina piszących. Zwrócenie uwagi przez innych, piszących w danym temacie, byłoby wskazane.

"Odgórne" decyzje "nakazowo-rozdzielcze" - nie.

 

4. Forum zamienia się w czat:

Forum jest dyskusyjne - z założenia. "Chat" - to "pogawędka".

To tak, jakby roztrząsać dylemat: w którym momencie facet jest tylko nieogolony, a kiedy zaczyna mieć już "brodę"?

 

Często prowadzone tu "dyskusje" przybierają charakter "pogawędki" - bo i granicy ostrej między nimi nie ma. A te "żywe" pogawędki są (uważam) ciekawym i miłym akcentem tego forum; czymś co stanowi o jego wartości. (Można się nie zgadzać.)

Natomiast, jak refren powraca tu kwestia: czat czy dyskusja - nieważne; ważne by było ciekawe - nawet jeśli "nie na temat".

 

(Zresztą, "my zawsze piszemy 'na temat' - tylko że nam się tematy zmieniają jak w kalejdoskopie"... ;))

 

 

KONKLUZJA

Wydzielić działy "ścisłe", i tam pruska... ee, znaczy: samurajska dyscyplina. Reszta - a kit im w oko...

No, może nie do końca - pracować pozytywistycznie u podstaw, orać ten ugór...

Jak komu ochota... ;)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KONKLUZJA

Wydzielić działy "ścisłe", i tam pruska... ee, znaczy: samurajska dyscyplina. Reszta - a kit im w oko...

No, może nie do końca - pracować pozytywistycznie u podstaw, orać ten ugór...

Jak komu ochota... ;)

 

A mógłbyś uściślic jak widziałbyś tą "pruską... samurajską dyscyplinę", no i tą "pracę u podstaw" zpunktu widzenia np. naszej (Moderatorów) działalności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arno nie ma się o co obrażać każdy lubi czasem popisać niekoniecznie na temat i jest to fajne. Proponuję wprowadzić "czystość" w Technicznym, Kupię-Sprzedam, do Dyrekcji tu szuka się konkretnych informacji resztę zachowajmy w dotychczasowej formie z przypomnieniem, że jest dział OFF-topic i tam można nie na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KONKLUZJA

Wydzielić działy "ścisłe", i tam pruska... ee, znaczy: samurajska dyscyplina. Reszta - a kit im w oko...

No, może nie do końca - pracować pozytywistycznie u podstaw, orać ten ugór...

Jak komu ochota... ;)

 

A mógłbyś uściślic jak widziałbyś tą "pruską... samurajską dyscyplinę", no i tą "pracę u podstaw" zpunktu widzenia np. naszej (Moderatorów) działalności?

 

No... napisałem już. Jak w "Pytaniach do Dyrekcji" - "tu się nie śmieci, i już"; za śmiecenie won. Z tym że jak komuś się słówko nie na temat wymsknie, to najpierw pogrozić palcem - a dopiero jak to nie przyniesie efetku, to użyć do perswazji siekiery.

 

"Praca u podstaw" - to nie moderatorzy - to zadanie dla użytkowników.

Albo poprzez zamieszczanie swych opinii w danym wątku (coś jak: "chłopie, możesz offtopić, ale z sensem") - lub inaczej.

 

Jak? A chodzi mi taki jeden pomysł po głowie, i noszę się z zamiarem wszczęcia dyskusji na ten temat - a że obecna dyskusja się z tym trochę wiąże, to jeszcze dzisiaj postaram się założyć ten wątek na Forum organizacyjnym.

(Wrzucę tu link jak się już wygrachlam z tematem.)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael przeczytalem.dlugo pisales ja dlugo czytalem ale udalo sie.

pytanie jest jedno czy cos to zmieni? odpowiedz jest jedna : nie. dlaczego ?nie wiem.jak zaczalem tu zywot na forumie to juz tak bylo i to mnie wciagnelo ze nie o oponach tylko, i ile jaki woz ma koni.

jesli na forum nie ma chamstwa to po co cos zmieniac ?tylko ze by zmienic? sami zobaczylismy ze jak pojawia sie jakis oszolom to forumowicze stali sami goscia doprowadzaja do pionu i ...nawet moderator nie potrzebny a to cos znaczy.

widac to zreszta ze jak np jest watek o oponach ,gazie itp i pewnikiem jest w wyszukiwarce tematow 1000 o tym samym charakterze to i tak pojawia sie nowy watek.,,jakie opony,, idac waszym tropem

nalezalo by takiego delikweta od razu kasowac z forum za offtopiczenie.

taka prawda jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to mam w nosie opinię innych, więc mogę pozwolić sobie na szczerość.

 

Mnie już zwyczajnie męczą pełne blasku, barokowego polotu i inteligencji opisy... niczego. Kiedyś były one domeną jednego człowieka i czytało się je z ogromną przyjemnością (zresztą tak jest do dziś - posty Mamusi wszyscy kochają). Miały w sobie nutę talentu i jedynej, niepowtarzalnej autentyczności. Potem pojawiło się stado naśladowców i w tej chwili sytuacja wygląda tak, że co drugi post ma w sobie więcej samouwielbienia (zwłaszcza uwielbienia swojego stylu) niż treści. Oglądamy tu swoistą rywalizację na polu literackim. Czyj post będzie bardziej nośny, trafny, a jednocześnie dwuznaczny i czyj posiadał będzie więcej potencjalnych dróg odejścia od zasadniczego tematu. Jest tego już tyle, że chciałoby się poczytać o zwykłej niedziałającej klimie w foresterze.

 

A teraz już tylko czytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fido.

1.mozesz nie czytac

2.mozesz wcisnac ignoruj

3.jesli klima nie dziala to zadzwon do serwisu bo na forum raczej nie dowiesz sie dlaczego Ci nie dziala

4.te posty pisane z polotem wzbogacaja to forum o wlasnie to cos.

5.wole rywalizacje na forum na polu literackim niz na polu pelnym chamow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vert, podkreślę jeszcze raz. Chodzi przede wsyztskim o to żeby forum było dla wszystkich nie tylko dla tych któzy mają czas, ochotę i siłę czytać wszystko. Wczoraj znowu usłyszałem od jednego ze starych forumowiczów że "ma dośc osób które siedzą na forum 20h na obę z przewą na wyjście do kibla i nie mają nic do roboty". Odrobina tolerancji i przychylności dla innych chyba jest wskazana? Ja osobiscie zgadzam się z postawą Marudy w znacznym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vert, podkreślę jeszcze raz. Chodzi przede wsyztskim o to żeby forum było dla wszystkich nie tylko dla tych któzy mają czas, ochotę i siłę czytać wszystko. Wczoraj znowu usłyszałem od jednego ze starych forumowiczów że "ma dośc osób które siedzą na forum 20h na obę z przewą na wyjście do kibla i nie mają nic do roboty". Odrobina tolerancji i przychylności dla innych chyba jest wskazana? Ja osobiscie zgadzam się z postawą Marudy w znacznym stopniu.

 

Obawiam się, że choć moje odczucia są zbliżone do tego co napisał Maruda, to jednak powód niezadowolenia części forumowiczów trafnie zdefiniował Fido_.

 

Problemem są nie offtopy, ale osoby - ich styl wypowiedzi, osobowość, rodzaj poczucia humoru.

 

I wtedy decyzja Arno nie jest histeryczna ale realistyczna. A dotyczy to niewątpliwie nie tylko jego.

 

Sprawa do przemyślenia, jak mawiał Stirlitz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie już zwyczajnie męczą pełne blasku, barokowego polotu i inteligencji opisy... niczego. Kiedyś były one domeną jednego człowieka i czytało się je z ogromną przyjemnością (zresztą tak jest do dziś - posty Mamusi wszyscy kochają). Miały w sobie nutę talentu i jedynej, niepowtarzalnej autentyczności. Potem pojawiło się stado naśladowców i w tej chwili sytuacja wygląda tak, że co drugi post ma w sobie więcej samouwielbienia (zwłaszcza uwielbienia swojego stylu) niż treści. Oglądamy tu swoistą rywalizację na polu literackim. Czyj post będzie bardziej nośny, trafny, a jednocześnie dwuznaczny i czyj posiadał będzie więcej potencjalnych dróg odejścia od zasadniczego tematu.

No... trudno. Matka jest tylko jedna.

Domyślam się, że (między innymi) do mnie się to odnosi - ?

 

Nie sądzę, iżbym naśladował Waldka, a już na pewno nie jego styl.

Aczkolwiek, co wspólne mam z nim, to "literackość" (= "nietechniczność") swojego pisania.

Samouwielbienie? Można i tak to nazwać - lecz, jeśli by mi się nie podobały posty, które zamieszczam, to bym ich nie zamieszczał. ;)

 

Rywalizacja na polu literackim? Może. A to źle?

Co do "posiadania więcej potencjalnych dróg odejścia od zasadniczego tematu" - w offtopach w tematach technicznych wypowiadam się (tak sądzę) już PO zdryfowaniu dyskusji w inne obszary.

 

Ja rozumiem, Fido, twoją frustrację - jeden chce o klimie (bo informacyjne), drugi o dupie Maryni (bo wesołe/ ciekawe).

 

Nie da się tak, by wszyscy byli jednocześnie zadowoleni. Dlatego była propozycja: wydzielić obszary forum "techniczne/ ścisłe" - i te "literacko-offtopowe".

 

Czy takie rozwiązanie by cię satysfakcjonowało?

 

Co do opcji "ignoruj" - nie wiem jak inni, ale ja mówiąc komuś "zawsze możesz skorzystać z opcji 'ignoruj'" NIE mam na myśli:

 

"wal się palancie, jak ci się nie podoba, to se włącz ignora",

 

a JEDYNIE:

 

"nie potrafię inaczej pisać, jeśli czytanie moich (lub innych) postów cię męczy/ irytuje/ nudzi, to proszę skorzystaj z narzędzia "ignoruj" - ty będziesz miał spokój (do którego masz prawo), ja nie będę się stresował tym, że komuś psuję radość czytania o niedziałającej klimie".

 

Jest dużo zabawek w tym przedszkolu, i duży jest plac zabaw.

Jak napisał poeta, "dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba" - ale nie można jeździć na hulajnogach w piaskownicy, ani robić babki z piasku pod huśtawkami... ;)

 

pzdr,

M.

 

[edit] "Do mnie ta wycieczka" to nie było "to", nie o to chodziło - stąd zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako jeden z off-topikowców (ale i on-topikowców też :twisted:) wypowiem się, wywołany poniekąd do tablicy. I zastosuję pogrubienia, dla czytelniejszego przekazu treści :twisted:.

 

Gdyby nie nieskrępowane off-topiczenie, pewnie w życiu nie miałbym chęci poznać na żywo pewnych barwnych postaci z tego Forum. I wiele bym stracił...

 

Sam kiedyś postulowałem "utechnicznienie" Forum, dziś nie jestem już do tego przekonany.

 

Przenoszenie ewidentynch off-topów do działu off-topic mimo wszystko popieram. Bo jeśli jest wątek "x" i 3 posty na temat, a 80 nie na temat, to miejsce tych drugich jest w off-topicu. Ale jeśli jest trochę tego, a trochę tego - sprawę bym zostawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...