Skocz do zawartości

Wypadek


sardynka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

Przesyłam link do forum: http://www.forum.molosy.pl/showthread.p ... 63&page=48

Sprawa jest bardzo pilna ludzie mieli wypadek, kierowcę zabrali do szpitala a przestraszony pies uciekł.

Ludzie z całej Polski szukają bieduli i jakoś na ten moment nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.

Poruszamy niebo i ziemię, dzisiaj był materiał w teleexpresie mamy załatwiony samolot ale warunki pogodowe nie pozwalają na start.

Potrzeba nam ludzi do poszukiwań więc ludzi mieszkających w okolicach Łodzi, Warszawy bardzo prosimy o pomoc.

 

-- Cz lis 17, 2011 10:56 pm --

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, zaraz, ale ten samolot i poruszanie nieba i ziemi, to żeby KUNDLA ratować????????????? (nie wierzę w to) czy człowieka, bo nie zrozumiałem.

 

odpowiedź z cytatem selektywnym z następnych postów:

 

"człowieku serca nie masz? :evil: "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm....Przyznam,ze jestem lekko zdegustowana.Moi drodzy,tak jak kochamy nasze Subaru,tak samo kochamy psy,ktore sa nieodlacznymi towarzyszami naszego zycia.Gdyby krzyknac,ze Forek stoi zakopany to pewnie wszyscy ruszylibyscie na pomoc.A jednak to prawda..chodzi o psa,zagubiona suczke doga niemieckiego.Wlasciciel samolotu lata bo tez nie jest mu obojetny los Lali.Szanowni Panstwo mysle,ze forum nie sluzy tylko do wymiany opinii o olejach i przez ponad pol roku obsmarowywaniu uczciwosci wynikow z Plejad ale rowniez do pomagania bezinteresownie jesli ktos ma taka mozliwosc.Dla jednych pies to tylko KUNDEL a dla innych czlonek rodziny.Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych i proponuje poczytac jak pomagaja sobie wlasciciele dogow ...

http://www.forum.molosy.pl/showthread.p ... 63&page=79

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sardynka, na początku chciałem Cię przeprosić za to co napisał TomaszOBK, to młody forumowicz i kompletnie nie czuje klimatu tego Forum . Tak samo jak kochamy swoje samochody, to kochamy swoje zwierzęta, które traktujemy jak członków rodziny .

Nie wyobrażam sobie sytuacji w której jednej z moich trzech kocic, czy mojemu wilczurowi stałaby się krzywda .

Ostatnimi czasy późną nocą Markowi, właścicielowi ślicznego WRX-a uciekły dwa psy akita inu .

Telefon do kilku znajomych i w ciągu 15-nastu minut psów szukały cztery załogi, na szczęście skutecznie .

Mieszkam zbyt daleko miejsca gdzie psiak się zgubił, szkoda ... chętnie pomógłbym w poszukiwaniach .

Pozostaje mi trzymać kciuki, żeby znalazł się cały i zdrowy .

 

Możliwe, że mój post wywoła burzę na Forum, ale trzeba było zareagować !

 

Jachu93, faux pas z Twojej strony jak jasna cholera .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sardynka, na początku chciałem Cię przeprosić za to co napisał TomaszOBK,

 

Mark L.A. - masz rację, dzięki za taką reakcję, a ja osobiście też sardynkę przepraszam. Nie miałem tego wczoraj pisać. Nie znaczy, że poczułem klimat, ale co racja, to racja. Nic mądrego nie miałem do powiedzenia, więc miałem cicho siedzieć, a nie psuć krwi. Sorry raz jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kim ty w ogóle k.... jestes pajacu?

Kristof, trochę dystansu... Możemy się ze sobą na The Forum nie zgadzać, ale nie obrażamy się wzajemnie. Osobiście też nie zgadzam się z tym, co napisał TomaszOBK, ale tp nie powód, żeby Go obrażać...

Zwłaszcza, że:

sardynka, na początku chciałem Cię przeprosić za to co napisał TomaszOBK,

 

Mark L.A. - masz rację, dzięki za taką reakcję, a ja osobiście też sardynkę przepraszam. Nie miałem tego wczoraj pisać. Nie znaczy, że poczułem klimat, ale co racja, to racja. Nic mądrego nie miałem do powiedzenia, więc miałem cicho siedzieć, a nie psuć krwi. Sorry raz jeszcze

Wszyscy popełniamy błędy, szacun, że potrafimy się do nich przyznać i przeprosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, zaraz, ale ten samolot i poruszanie nieba i ziemi, to żeby KUNDLA ratować????????????? (nie wierzę w to) czy człowieka, bo nie zrozumiałem.

Obyś skończył tak jak ten "kundel" bez domu i rodziny. Ktoś wówczas powie.... "Bez przesady żeby żula ratować...".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,chwala za refleksje.Uratowaliscie honor.:)) Od kilku lat udzielamy sie na roznych forach.Nie raz ratowalismy z opresji ludzi i zwierzeta z pomoca innych forumowiczow.Jest to wspaniala mozliwosc skrzykniecia ludzi dobrej woli do wspolnej akcji.Osobiscie nie moglismy brac udzialu w akcji ze wzgledu na przywozenie adoptowanego doga do domu.Jednak wciaz bylismy w kontakcie z uczestnikami akcji wspierajac ich pomyslami i myslami.Dziekuje za dobre slowa.Lala sie znalazla.Temat jest zamkniety.Oby nie bylo nastepnego razu,choc rozne przypadki sie zdarzaja.:))) Pozdrawiam.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kim ty w ogóle k.... jestes pajacu?

a kim ty jesteś poza tym, że z twojej wypowiedzi wnioskuję że niezłym bucem?

 

Nie popadajmy w skrajności - sardynki post brzmiał tak dramatycznie, że ja też się zastanawiałem czy aby o psa chodzi ale rozumiem emocje, przecież co może dać że

Ludzie z całej Polski szukają bieduli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby nie bylo nastepnego razu,choc rozne przypadki sie zdarzaja.

 

Niestety się zdarzyły dzisiaj...

 

 

Zaginął pies Smoqa !

Jest temat na Facebooku :arrow: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 839&type=3

 

Ale nie wszyscy mają, więc przeklejam tutaj:

 

390839_304957956200117_100000577447839_1136969_2102217617_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yorki mają o tyle pecha,że stanowia łakomy kąsek dla ptactwa drapieżnego,a będąc nad morzem spotkałem się z przypadkiem,że mewa porwała jakiegoś malutkiego yoreczka :shock: :shock:

Jedna psina się znalazła to i oby druga też się odnalazła :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wszystkich przeprosić, faktycznie troche przesadziłem, ale główny sens mojego postu utrzymuje... troche przesada jest w tym wszystkim... ale dobra nie ważne.

 

Mam nadzieje, że "Jorczek" się znajdzie! Trzymam kciuki i jakbym mieszkał gdzieś w tamtych okolicach to na 100% bym pomógł w poszukiwaniach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby psina się znalazła. Psa nie miałem więc się nie znam, ale kot spitolił z działki kilkanaście kilometrów od domu i po tygodniu sam wrócił.

Może więc piesek sam dotrze. Do poszukiwań w okolicach Łodzi/W-wy się wprawdzie nie dołączę, ale będę miał się na baczności jako, że dużo podróżuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...