Członek zarządu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa i jeden z najbardziej znanych kiboli stołecznego klubu - to oni według policji organizowali zamieszki przed wtorkowym meczem Polska - Rosja. W weekend policja zatrzymała Wojciecha W. i Wojciecha B. ps. "Kelner" - dowiedziało się Radio ZET. W sprawie wtorkowych burda zapadło już kilkadziesiąt wyroków.
"Kelner" miał koordynować przyjazd grup pseudokibiców z całego kraju do Warszawy. Postawiono mu zarzut z artykułu 119 Kodeksu Karnego nawoływania do stosowania przemocy z powodu przynależności narodowej. Sąd skazał go na 2 miesiące aresztu. W. miał pomagać "Kelnerowi". Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.
Sądy skazywały też pseudokibiców na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - do 2,5 tys. zł.
Zatrzymani po wtorkowych burdach chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenia mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.
Do bijatyk między pseudokibicami oraz starć chuliganów z policją doszło najpierw podczas marszu rosyjskich kibiców, którzy spod dworca kolejowego Warszawa-Powiśle przechodzili mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. W czasie samego meczu grupy chuliganów przeniosły się do centrum, w okolice Strefy Kibica, a potem w rejon Starego Miasta i ronda de Gaulle'a.