Jak to bywa że każdy swoje chwali więc przedstawię moje spostrzeżenia.
Ja szukając auto kierowałem się kilkoma punktami.
1. Subaru
2. Dość pojemne - z racji uprawianych sportów potrzebuje sporo miejsca na sprzęt + w międzyczasie doszedł dzieciak
3. Dość rozsądne w eksploatacji ( serwis i części)
4. Możliwość wjazdu na bezdroża oraz mało odśnieżane odcinki dróg w górach
i pewnie jeszcze kilka innych których nie pamiętam.
Wybór padł na Obk 2.5 wolnyssak w automacie.
Może to ma tylko 4 biegi, ale odpada problem dwumasy. Zawory jak to w SOHC regulowane bez wyjmowania silnika , ostatnio robione i z uszczelkami koszt 400 pln.
Z rzeczy które wymieniałem to amory z przodu - koszt coś ponad trzy stówy za sztukę KYB Excel G, tarcze i klocki też w normalnych pieniądzach.
Zanim założyłem lpg to spalanie w trasie wyszło coś ponad 9 l Pb. W gazie 11. Jeśli chodzi o osiągi to na autostradzie leci się jak po szynach. Na normalnych drogach brakuje trochę mocy przy szybkim wyprzedzaniu i tu by się tylko przydało H6. Ja przełączam wtedy na tryb sport i troszku pomaga.
Wyposażenie to już kwestia indywidualna. Ja lubię prostotę i funkcjonalność, bez wodotrysków. Klima latem, grzanie foteli zimą to mi wystarcza.
Jedyny mankament to audio bo jest po prostu lipne.
Sumując :
Jeśli potrzebujesz auto do zwyczajnej jazdy bez upalania i tanie w eksploatacji to myślę , że 2,5 AT będzie rozsądnym wyborem.
Jak chcesz świrować to kup 2,5 turbo ( tutaj chodzą różne opinie na temat zagazowania) lub H6, a najlepiej STI .