Skocz do zawartości

qba-epp11

Użytkownik
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qba-epp11

  1. Wie ktoś jak zdemontować tylny spoiler w Outbacku? Gd ie są ukryte jakieś śruby lub zatrzaski? Edit: Ok. Znalazłam . http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCEQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.subaruoutback.org%2Fforums%2Fattachments%2Fdo-yourself-illustrated-guides%2F14863d1253303442-2006-obw-rear-spoiler-replacement-231358-roof-spoiler-40.pdf&ei=YVKWVZHeE8TRywP3zYvoBA&usg=AFQjCNE6NXcIvJmVEHCJhf_GFYf96dyR9g&sig2=nRdvaut8tFtMkf-3FFF2XA&bvm=bv.96952980,d.bGQ&cad=rja
  2. No mam na oku coś takiego. 1.3 pojemności 87 KM
  3. Jeździ ktoś tym cudeńkiem i może coś więcej napisać? Z googla wyszło że ludzie sobie to chwalą mimo ,że jest to bardzo rzadko spotykane autko. Silnik i zawieszenie od Yarisa, więc raczej bezproblemowe. Dla żony byłby jak znalazł na dojazdy do pracy i zakupy.
  4. Święte słowa. Też kiedyś byłem sceptyczny co do LPG, bo nigdy na gazie nie jeździłem ( podobnie jak do automatycznych skrzyń). Teraz mam już w moim OBK zrobione ok 50 tys na LPG i złego słowa nie mogę powiedzieć. O oszczędnościach w stosunku do Pb nie wspomnę. A wystarczy regularnie serwisować instalację założoną u gazownika który ogarnia Subaru. Auto odwdzięczy się bezproblemową pracą.. .
  5. Też miałem lekki problem z tym, ,oraz ze sworzniem od drążka kierowniczego . Rada. Spryskać dobrym penetratorem i uderzać w gniazdo sworznia. po kilku uderzeniach sam wyskoczy.
  6. Ja przerabiałem to samo jakieś 3 tyg temu w OBK i też po tej samej stronie. Musiałem zdemontować całą półoś ,a co za tym idzie zawieszenie.Dużo roboty z tym nie ma. Nie rozpinałem przegubu tylko wyciągnąłem cały ze skrzyni. Przy wkładaniu sprawdzić simering czy sprężynka nie wyleciała. Zrobiłem trasę po naprawie ok 1600 km i nie widać by coś było nie teges. Generalnie jak masz trochę czasu i narzędzia to nie ma problemu. Potrzebne szczypce i do pierścieni segera rozwierające, by ściągnąć krzyżak z półosi.
  7. Na gazie nie odpali bo sie nie da. A kręci normalnie czy z trudem. Może aku już do wymiany.
  8. Jak to bywa że każdy swoje chwali więc przedstawię moje spostrzeżenia. Ja szukając auto kierowałem się kilkoma punktami. 1. Subaru 2. Dość pojemne - z racji uprawianych sportów potrzebuje sporo miejsca na sprzęt + w międzyczasie doszedł dzieciak 3. Dość rozsądne w eksploatacji ( serwis i części) 4. Możliwość wjazdu na bezdroża oraz mało odśnieżane odcinki dróg w górach i pewnie jeszcze kilka innych których nie pamiętam. Wybór padł na Obk 2.5 wolnyssak w automacie. Może to ma tylko 4 biegi, ale odpada problem dwumasy. Zawory jak to w SOHC regulowane bez wyjmowania silnika , ostatnio robione i z uszczelkami koszt 400 pln. Z rzeczy które wymieniałem to amory z przodu - koszt coś ponad trzy stówy za sztukę KYB Excel G, tarcze i klocki też w normalnych pieniądzach. Zanim założyłem lpg to spalanie w trasie wyszło coś ponad 9 l Pb. W gazie 11. Jeśli chodzi o osiągi to na autostradzie leci się jak po szynach. Na normalnych drogach brakuje trochę mocy przy szybkim wyprzedzaniu i tu by się tylko przydało H6. Ja przełączam wtedy na tryb sport i troszku pomaga. Wyposażenie to już kwestia indywidualna. Ja lubię prostotę i funkcjonalność, bez wodotrysków. Klima latem, grzanie foteli zimą to mi wystarcza. Jedyny mankament to audio bo jest po prostu lipne. Sumując : Jeśli potrzebujesz auto do zwyczajnej jazdy bez upalania i tanie w eksploatacji to myślę , że 2,5 AT będzie rozsądnym wyborem. Jak chcesz świrować to kup 2,5 turbo ( tutaj chodzą różne opinie na temat zagazowania) lub H6, a najlepiej STI .
  9. Ja mam taki. Z początku byłem sceptyczny do tej poduchy, ale małemu to nie przeszkadza. Pierwszą dłuższą podróż Wrocek-Łeba przejechał bez problemu w wieku 6mcy. Fotel jest 9-36kg. Jak się dowiadywałem poducha ma tą zaletę że w razie Wu nie łamie dziecku kości jak to podobno jest w fotelikach z pasami. Ma też strefy kontrolowanego zgniotu.
  10. Jeśli to jeszcze aktualne to firma Robak na Kurkowej. Mi w starej Toyocie reanimowali zamki, kluczyki etc. Naprawili nawet zamek który otwierałem śrubokrętem jak zatrzasnąłem kluczyki w bagażniku Godni polecenia.
  11. Wczoraj zatankowałem gaz i paliwo na Orlenie( tam gdzie zawsze) i wybrałem się do Łeby (ok 600 km) W połowie wyskoczyła mi kontrolka Check engine i przestał działać tempomat. Migał tylko napis Cruise. Po drodze drugie tankowanie gazu na A1 . Dzisiaj Dotankowałem sobie w Łebie gaz Odpalam auto, ale silnik nie zapala tylko kręci ok 2-3 sek. Za drugim razem auto odpala normalnie a kontrolki gasną i wszystko wraca do normy. Wyłączyłem instalację gszową i chyba pośmigam troche na bęzynie . Czy to był problem ujowego gazu czy może coś innego. Na gazie przejechałem 40 tys bez problemów. Auto ma 155 tys. Jak wrócę wybieram się na kontrole luzów. Miał ktoś coś podobnego?
  12. Może u Carfit-a w Nowym Sączu. Napisz do niego na PW
  13. U mnie wiosna, w Zieleńcu rewelacji nie ma, a wystarczy podjechać 20 km dalej na drógą stronę a tam zima na całego
  14. No i trasa w dwie strony pokonana. Dzięki za rady. Jechałem na Ostrów, Kalisz , Turek potem na A2 do Pruszkowa.i Piastowa. Spowrotem spory ruch więc lekko nie poszło. Saren i jeleni po drodze nie zanotowałem.
  15. Ja miałem bliskie spotkania (na szczęście bez kraksy) z ekipą dwóch pokaźnych jeleni i stadkiem saren. Całość wyskoczyła mi na tyle daleko że dałem rade wyhamować. Od tego czasu jestem wyczulony na zwierzaki leśne.
  16. W Piastowie mam być na ul. Reja więc z tego co google pokazuje jadę przez Pruszków. Janki na szczęście pomijam
  17. Dzięki za rady. Wyjazd między 5-6 rano a w Piastowie mam być między 11-12.. Chyba odpuszczę ten Konin
  18. Jutro jadę z Wrocka w kierunku Wawy, a konkretnie do Piastowa pod Pruszkowem. Ostatni raz jechałem w tamte rejony w 2001, a sporo się pozmieniało od tamtego czasu, i troche dróg zbudowano. Jaką trasę polecacie by było najszybciej i najwygodniej. Myślałem żeby z Wro pojechać pod Konin i tam się wbić na A2. Może jakaś inna opcja?
  19. Szymek sami zmienialiście , czy kolega z Wiszni ?
  20. Wymieniłem świece( bez łamanego klucza masakra), kupione nowe felgi stalowe na zime, ( jutro wymiana)
  21. W Czechach też będzie zacnie, szczególnie na trasie Zieleniec- Ricky w Orlickich Horach
  22. Ja w swoim wymieniałem amorki z przodu na Kayaby . Koszt zakupu jeśli dobrze pamiętam to chyba 700-800 zł. Wymieniałem sam więc za robociznę 0 PLN , a zbytnio skomplikowane to to nie jest. Więc jeśli masz możliwości to sam sobie wymień. Potem trzeba tylko jeszcze pojechać na geometrie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...