Skocz do zawartości

Petycja "Tiry na tory"


subleo

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy będą podane wnioski i rezultaty tej konwencji?

 

http://www.tirynatory.pl/2011/06/13/tir ... 6-czerwca/

 

Z niecierpliwością też czekam na 28 VI, żeby dowiedzieć się więcej o merytorycznej części 'kampanii', ponieważ ładne logo na koszulkach i historie o tym, że TIR przekroczył podwójną ciągłą póki co ze sobą nic nie niosą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

To jest naprawde niezla bzdura i mitologia.

 

Jasne, Subaru jezdza sami gentlemani, a BMW/Skodami/Passatami sami ciule.

No i gdzie tam takie BMW mozliwosciami do Subaru, dlatego kazdy kierowca BMW musi sie napinac, nie to co takim Subaru, zwinnym szybkim itp.

Dla mnie każdy kierowca jest równy na drodze, nie mam żadnego kompleksu na tym punkcie, w przeciwieństwie do...niektórych. To nie ja przytoczyłem kierowców powyższych marek.

 

Ja po prostu w ogóle nie zwracam uwagi jaki pojazd mnie wyprzedził, dla mnie problem w ogóle nie istnieje.

 

Odnioslem sie do Twoich slow - cytatu tam nie widzialem.

Jesli to nie Twoje slowa ok - nie ma sprawy, ale nadal uwazam, ze to bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

subleo napisał(a):

AMI napisał(a):

To jest naprawde niezla bzdura i mitologia.

 

Jasne, Subaru jezdza sami gentlemani, a BMW/Skodami/Passatami sami ciule.

No i gdzie tam takie BMW mozliwosciami do Subaru, dlatego kazdy kierowca BMW musi sie napinac, nie to co takim Subaru, zwinnym szybkim itp.

 

 

Dla mnie każdy kierowca jest równy na drodze, nie mam żadnego kompleksu na tym punkcie, w przeciwieństwie do...niektórych. To nie ja przytoczyłem kierowców powyższych marek.

 

Ja po prostu w ogóle nie zwracam uwagi jaki pojazd mnie wyprzedził, dla mnie problem w ogóle nie istnieje.

 

 

Odnioslem sie do Twoich slow - cytatu tam nie widzialem.

Jesli to nie Twoje slowa ok - nie ma sprawy, ale nadal uwazam, ze to bzdura.

 

Nie napisałem, że kierowcy BMW/Skody/passata to buraki. Stwierdziłem tylko fakt, że odkąd mam imprezę częściej widzę młodzieniaszków którzy starają sie udowodnić, że mam kiepski samochód, albo jestem słabym drejwerem. Prawda jest taka, że buraka i cieniasa można spotkać w każdym aucie.

 

A to, że wśród wypadków tirów jest więcej wypadków śmiertelnych to nie dziwota. Weź masą 40 ton w spotkaniu z 1,5 tonowym autkiem. Droga hamowania jest trzykrotnie dłuższa, od drogi hamowania auta osobowego. Nieraz widzę, jak szybko śmigająca osobówka wyprzeda na trzeciego, czwartego konwój tirów i w ostatniej chwili wciska sie pomiędzy nie i depcze po hebelenku. Na pewno każdy z Nas był świadkiem takiej akcji albo nawet sam tak robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieraz widzę, jak szybko śmigająca osobówka wyprzeda na trzeciego, czwartego konwój tirów i w ostatniej chwili wciska sie pomiędzy nie i depcze po hebelenku.

 

Co do wyprzedzania na trzeciego masz rację. Ale jak wyobrażasz sobie wyprzedzenie konwoju tirów bez wciśnięcia się między nie? Na naszych drogach raczej trudno wyprzedzić np. 3-5 ciężarowych za jednym razem. Przy wyprzedzaniu masz przewagę prędkości więc jeśli wchodzisz w lukę musisz przyhamować czy chcesz czy nie. Poza tym nie raz leciałem marginesem bo z przeciwnej strony jeden tir wyprzedzał drugiego i taki manewr wcale nie trwa kilka sekund.

 

edit: mówiąc o przyhamowaniu mam na myśli wyrównanie prędkości a nie zmuszanie wyprzedzonego do zwalniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy akcja jest potrzebna czy nie, czy się powiedzie, czy nie, pewno nie, ale mam do dodania kilka moich myśli:

 

1. jestem przerażony takimi zjawiskami jak słynne ,,wal w osobówkę, jest poniżej twoich nóg" - fragment obowiązkowego szkolenia dla kierowców TIRów...ciarki po plecach przechodzą, a z drugiej strony ciśnie się pytanie: dlaczego taki gość (nibyinstruktor) nie dostanie wyroku za podżeganie do morderstwa...i to niejednego....?

 

2. jestem przerażony oglądając co rano TVN24, w którym dzień na ogół zaczyna się w ten lub bardzo podobny sposób: dziś w godzinach nocnych/rannych doszło do zderzenia samochodu osobowego/busa/motocykla z TIRem, w którym zginęły: 2/3/4/5/6/18 osób, rannych jest 2/3/4/5/6/7/8/...zmieniają się tylko miejsca zdarzeń i ilość zabitych/rannych...

 

3. jestem przerażony wyjeżdżając na polską drogę, gdzie TIRy zachowują się jak święte krowy, albo jadąc 60kmh w kolumnie kilku sztuk, bez odstępów, zderzak w zderzak, lub wyprzedzają kilka aut osobowych zwalniających przed pasami, ale robią to omijając wysepkę z lewej strony.... itd, itp, i tym podobne....wiem, że to ciężka praca, czas pracy pod tachometr, ciśnienie ze strony szefa, stres ze strony ,,krokodyli" i ,,misiaczków", ale gdzie podziało się u TIRowców normalne człowieczeństwo, kultura, zdrowy rozsądek? Nie chodzi tu o brak kwalifikacji, bardziej o zanik podstawowych funkcji myślowych...Teoretycznie, ze względu na tysiące km przejeżdżanych tygodniowo, powinni mieć więcej doświadczenia, wyobraźni, wyczucia sytuacji na drodze....a tu lipa, jestem większy, to musisz mi ustąpić....w 95% sytuacji.....smutne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Jestem przerażony, gdy widzę (i słyszę) ciężarówki mknące w nocy przez moje miasteczko z prędkościami na oko co najmniej 90 - 100 km/h. Niekiedy po kilkanaście sztuk. Po drodze kilka skrzyżowań, zjazd z zakrętem itp. I od czasu do czasu niewyjaśnione wypadki właśnie w okolicy tegoż zjazdu.

 

5. W polach miedzy miejscowościami Gwizdaj i Nowosielce kierowców ciężarówek prześladuje zjawa. Było o tym nawet w telewizji, był miejscowy ks. dziekan i odprawiał modły. Parę lat temu ciężarówka zmiażdżyła tam spokojnie jadących motocyklistów.

 

6. Jestem także przerażony, gdy widzę i słyszę, że politykom udało się już tak przekabacić Polaków, iż wydaje się im, że tak ma być, że jest dobrze, że wszystko idzie w dobrym kierunku, że kolej należy dobić, bo nasze podatki powinny iść na inne cele (biura poselskie?), że Orlen i towarzysze - akcjonariusze mają czerpać jeszcze większe zyski, że płatne - najlepiej wszystkie - drogi to jest właśnie to, o czym marzymy...

 

Chyba nigdzie w Europie nie nastąpiła taka odgórna dewastacja kolei. I nie dajcie się zwieść bzdurzeniem politycznego establishmentu, to nie wina kolejarzy, lecz odgórnej polityki zmierzającej do sprywatyzowania wszystkiego, sprzedania wszystkiego, pozbycia się przez państwo wszelkich zobowiązań i przerzucenie wszelkich funkcji państwa na obywateli. A kolej jest niewygodna, bo I: drastycznie zmniejsza zyski Orlenu i kolesiów, II: drastycznie zmniejsza zyski z w założeniu płatnych wszystkich dróg (w przypadku ciężarówek).

 

Jestem w pewien sposób zawodowo związany z koleją. Mogę Wam powiedzieć, że w latach 90 XX wieku kilka kolejowych zakładów otrzymało zamówienia na zaprojektowanie i badania wagonów do przewozu naczep i ciężarówek. Gdy wagony otrzymały już dopuszczenia i były gotowe do produkcji, plany te odgórnie wstrzymano i zaczęto likwidację kolei. Dziś takie wagony jeżdżą w Europie Zachodniej.

 

Zwróćcie uwagę na artykuł, zaczynający się tymi słowy: "Największym wrogiem kolei w Polsce nie są samochody, autobusy czy samoloty, tylko politycy. Płacimy wysoką cenę za kompletnie niedaną reformę." → Pasażer na bocznicy (Polityka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie dewiacje mające miejsce w Polsce są w mniejszym lub większym stopniu w jakiś sposób powiązane z polityką.... :twisted:

ciekawe, ile wszystko podrożeje jak zacznie działać (w to też wątpię, na początku będzie na pewno CHAOS :mrgreen: )system VIA-TROLL :twisted::) , jak do ceny przewozu każdego towaru trzeba będzie doliczyć każdemu TIRowi zyla od kilometra... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym najpierw sprawdzenie faktów dotyczących finansowania organizacji (Instytut Spraw Obywatelskich), która akcję organizuje.

Instytut jest organizacją o statusie fundacji pożytku publicznego. Realizuje projekty na zasadach non profit. Wszelkie dotacje i darowizny od osób prywatnych i darczyńców instytucjonalnych przeznaczamy na działalność statutową. Lista najważniejszych sponsorów instytucjonalnych: Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Środowiska, Fundusz dla Organizacji Pozarządowych, Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych, Fundacja Fundusz Współpracy, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Komisja Europejska (Intelligent Energy Europe).

To chyba nie wyklucza, że organizacja ta może zatrudniać pracowników i przeznaczać pewne środki na ich wynagrodzenia. :wink: ponadto taka akcja jest doskonałą i darmową reklamą dla firmy, która zajmuje się nie tylko TiryNaTory. Same hasła i slogany brzmią doskonale, no bo chyba każdy chciałby, żeby na naszych drogach jeździło jak najmniej ciężarówek. Nie cierpię takiego populizmu :evil: Trzeba się zastanowić nad rzeczywistymi możliwościami wprowadzenia tego w życie i kosztami związanymi z tym tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to tyle w temacie "jak rozwija się transport kolejowy w Polsce"

 

Pamiętam, że jakieś 25-30 lat temu na końcu pociągów jadących z Częstochowy w dalekie trasy np. do Gdańska dołączone były wagony do transportu samochodów osobowych. Ładowałeś osobówkę na pociąg a sam śmigałeś do kuszetkowego się wyspać. Można było? Można. Widok pociągu towarowego z kontenerami to była codzienność. Funkcjonował transport rzeczny barkami itp. itd.

Nie da się wyeliminować drogowego transportu krótkodystansowego bo jest niezbędny, ale tranzyt powinien zniknąć z naszych dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pierwsza to inicjatywa, która pod szyldem szczytnej akcji powołuje do życia organ, urząd czy fundację, w której zatrudni się jakąś ilość baaardzo dobrze płatnych ,,fachowców" czy ,,doradców" ... :)

...głosowałem na Platformę, bo między innymi obiecywała ograniczenie biurokracji, której jest zdecydowanym wrogiem, a tu mamy za jej rządów przyrost liczby urzędachów o skromne 90.000, z rocznym kosztem ich utrzymania - plus 5 miliardów pln, dokładnie tyle, ile rząd ma z wpływów ze zwiększonego o 1% VATu....ktoś tu mnie oszukał :twisted:

 

także kolejny twór biurokracji wcale mnie nie dziwi...w jego skuteczność wątpię, koleje są niedoinwestowane, infrastruktura zdycha, tory rozkradzione, dworce i stacje przeładunkowe są jeszcze z epoki kamienia albo i starsze, a wybudowanie tego wszystkiego, czy chociaż modernizacja będzie kosztowała pewno więcej niż budowa w Polsce 50.000km sześciopasmowych autostrad...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same hasła i slogany brzmią doskonale, no bo chyba każdy chciałby, żeby na naszych drogach jeździło jak najmniej ciężarówek. Nie cierpię takiego populizmu :evil: Trzeba się zastanowić nad rzeczywistymi możliwościami wprowadzenia tego w życie i kosztami związanymi z tym tematem.

Kto ma się na tym zastanawiać, skoro rządzący nie chcą ? Rozumiem, że jesteś chętny w dodatku za darmo.

 

Już to wyżej pisałem akcja ma na celu zwrócenie uwagi na niewykorzystanie kolei głównie w transporcie dalekobieżnym (np. tranzyt). Inicjatywa obywatelska jest jednym z narzędzi demokracji, które pozwala wpływać na rządzących.

 

Podczas gdy w Europie transport towarowy koleją rośnie, u nas maleje i tak jak wyżej zostało napisane niedługo nie będzie już po czym koleją wozić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - spokojnie nie denerwujcie się

 

"Tiry na tory" jest zapewne kolejną akcją która ma zwrócić uwagę na jakiś problem (a to że ktoś na tym zarobi - no coż mamy w koncu kapitalizm i nie ma się co buntować)

W końcu każdy może wymyśleć inna kampanię, zdobyć finansowanie z unii i zrobić z kasą co uważa - widocznie miał kontakty/ znajomości/możliwości, itp. - nie mi zazdrościć zdolności.

 

Jeżdżąc po kraju samochodami osobowymi nigdy mnie nic miłego ze strony tirowca nie spotkało - zajeżdzanie, niepozwalnie na wyprzedzanie we mgle, złośliwe zajeżdzanie na autostradzie i blokowanie na zwężeniu i wyprzedzanie na zakręcie i przezd wzniesieniem to stały repertuar - widać że tirowcy to ludzie z bardzo dużą ilościa kompleksów które leczą na drodze wielkościa samochodu.' :twisted:

Jedyne czego się boją to tachografu, policji i ITD.

 

Wiem że ta akcja nie spowoduje wrzucenia jutro tirów na pociągi ale jak każda akcja trzeba zacząć od uświadamiania.

 

Jedyną radą na polepszenie sytuacji na kolei jest jest wpuszczenie konkurencji z zagranicy - założę się, że będą potrafili zarobić na naszym położeniu terytorialnym (wschód-zachód) i transportem do portów oraz tym że mamy kilkanaście miejsc gdzie rosyjskie szerokie tory wjeżdzają do POlski i można tam stworzyć wielkie centra załadunku na ruskie pociągi.

Transport w kontenerach (dwa 20 stopowe zwrócone do siebie wejściami na wagonie) do Azji Centralnej jest najtańszy i najbezpieczniejszy (wiem bo sam widziałem w Taszkencie)

 

PS. Po śmierci Janusz Kuliga rozpoczęto akcje uświadamiania zagrożeniem niestrzeżonymi przejazdami kolejowymi - po kilku latach spadła liczba wypadków tego typu (a napewno wzrosłą liczba przejazdów bez zapór).

 

Oczywiście takich przepisów jak w Szwajcari zapewne nie zobaczymy - ale popieram każdą akcję zmniejszającą liczbę tirów (zwłaszcza tranzytu z Litwinami za kierownicą).

 

Nie mówcie że autostrady wszystko rozwiążą - w Niemczech jest od cholery autostrad i jeszcze więcej tirów (w tygodniu)

 

A1 do Poznania kojarzy mi się z zajeżdzającymi tirowcami - najpierw złośliwie zajeżdza drogę kiedy widzi że jedziesz szybko lewym pasem a potem wyprzedza przez 10 km inego tira który jedzie 0,5km/h wolniej :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu ktoś pomyślał u nas o takiej akcjii, jak napisał kolega wyżej, ja akurat byłem w szwajcarii jakiś czas i widziałem jak sie to odbywa ... Tiry wala pociągami przez cały kraj, drogi nie mają takiego obciążenia a i kierowca zadowolony bo ma czas wolny a nie kręci kółkiem ... ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:idea: jedyny ratunek dla transportu kolejowego to mądry :lol: i majętny inwestor którego będzie stać na kupienie początkowo kilku składów i wydzierżawienie od wspaniałej PKP linii kolejowych :) moim zdaniem to jedyne rozsądne wyjście z "drogowego koszmaru" bo TIR-y to chyba największe zło naszych szos w dodatku coraz mniej opłacalne (ceny paliw, godziny pracy kierowców,pozwolenia i różne inne takie)

TIR-y na TORY :?: jestem za :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że jakieś 25-30 lat temu ...
To jeszcze i ja pozwolę sobie na wspomnienia.

Onegdaj, ponad 30 lat temu (za PRL) miałem przyjemność jechać kawałek pośpiesznym z Przemyśla do Warszawy, przez Lublin. Pociąg ciągnięty przez parowóz WYRAŹNIE HAMOWAŁ do 100 km/h :!: w Żurawicy i przy przejeździe przez Radymno (miałem już wtedy pewne pojęcie o sygnalizacji na kolei). Dziś pośpieszne z Rzeszowa na wschód w zasadzie nie przekraczają 60km/h...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pociąg ciągnięty przez parowóz

 

To u Was nie było wtedy dostępu do Diesla i do elektryczności :?: :shock: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

 

Fajna się tutaj dyskusja wywiązała. Szkoda tylko, że TRADYCYJNIE najwięcej do powiedzenia mają Ci, co......."TIR-y" w kolorowych gazetach oglądali... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądze, że największym problemem transportu w tym kraju to brak autostrad, dróg szybkiego ruchu i obwodnic (szczególnie w Warszawie). Jazda po stolicy to koszmar, codziennie przejeżdża przez nią mnóstwo TIRów pogarszając i tak już sparaliżowany ruch. Mi TIRy praktycznie nie przeszkadzają pod warunkiem, że jadę po dwupasmowej drodze szybkiego ruchu / autostradzie, czyli prawie nigdy. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna się tutaj dyskusja wywiązała. Szkoda tylko, że TRADYCYJNIE najwięcej do powiedzenia mają Ci, co......."TIR-y" w kolorowych gazetach oglądali...

Chyba to nie było do mnie :oops: , bo ja TIRa nawet mam :mrgreen: i trochę orientuję się, jak wygląda problem kosztów i innych utrudnienień związanych z przewozem towarów w kraju ;)

Ciekaw jestem, jak wyglądają stawki na takie przewozy za granicą. Czy taki transport na dłuższych odninkach jest tańszy od rozwiązań konwencjonalnych (drogowych)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem, jak wyglądają stawki na takie przewozy za granicą. Czy taki transport na dłuższych odninkach jest tańszy od rozwiązań konwencjonalnych (drogowych)?

 

Jeśli mówimy o USA to owszem. Przy odległościach powyżej 1000km i jeśli nie jest to express to truck jest rozrzutnością.

W Szwajcarii natomiast Cargo nie przynosi zysków nawet pomimo dotacji ze strony rządu. Ot, taka odgórnie nakazowo - rozdzielcza sztuka dla sztuki, na którą Polski nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówimy o USA to owszem. Przy odległościach powyżej 1000km i jeśli nie jest to express to truck jest rozrzutnością.

W Szwajcarii natomiast Cargo nie przynosi zysków nawet pomimo dotacji ze strony rządu. Ot, taka odgórnie nakazowo - rozdzielcza sztuka dla sztuki, na którą Polski nie stać.

Dziwne, ale organizator akcji nic o tym nie wspomina na swojej stronie ..... :roll: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...