Skocz do zawartości

Petycja "Tiry na tory"


subleo

Rekomendowane odpowiedzi

W Szwajcarii natomiast Cargo nie przynosi zysków nawet pomimo dotacji ze strony rządu.
OK, ale za to są oszczędności w innych miejscach: niezniszczona infrastruktura drogowa, mniej wypadków, mniejsze nakłady na pogotowie, straż, leczenie, rehabilitację, większe bezpieczeństwo podróżnych, zwłaszcza turystów zostawiających w kraju ciężką kasę, mniejsze nakłady na ochronę środowiska, mniejsze zanieczyszczenie środowiska, więc mniej chorób z tym związanych, mniej zaburzeń pracy mózgu spowodowanych hałasem, itd. itp. Nawet jeśli przyjmiemy, że koszty leczenia i rehabilitacji, wzgl. koszty pogrzebów pokrywają prywatni ubezpieczyciele, to mimo wszystko koszty społeczne są mniejsze, więcej jest osób mogących pracować, płacić podatki itd. Całościowy bilans może być bardzo zaskakujący (podobnie, jak rozważania nt. energetyki węglowej i jądrowej - oponenci też nie liczą szkód górniczych, transportowych, ocieplenia klimatu, chorób płuc, alergii, kwaśnych deszczy....).

 

Państwo, kraj, region to są całe, kompletne organizmy. Dzielenie ich na poszczególne elementy, wg naszej partii rządzącej niczym ze sobą niepowiązane, to myślenie niegospodarskie, prowadzące do upadku. Nie można zwalać wszystkiego na "niewidzialną rękę rynku", ani uciekać od odpowiedzialności, twierdząc że to czy owo nie należy do naszych obowiązków, więc nas nie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

debtux,

 

Kiedys czytalem znakomity artykul o kosztach ofiar dla gospodarki kraju. Liczb nie przytocze a i znalezc sie tego nie da bo bylo to przed epoka internetu, ale zgadzam sie z Toba. :wink:

 

O co sie jednak rozchodzi tutaj to to, ze na tej stronce nie ma absolutnie nic merytorycznego. Zero. Smiem nawet twierdzic, ze autorzy strony nie wiedza jaka spolka w Polsce odpowiada za przewozy towarowe, akronim TOFC uznaja za 'Tiry O Freaking Choleraaaaa!!!', zas gdyby im powiedziec, ze w Polsce regularne polaczenia obslugiwane sa przez parowozy to zaraz by te informacje umiescili u siebie na stronie. :mrgreen:

 

Jakies dwa zaproszenia wyhaczylem na wydarzenia, z ktorych jedno odbylo sie 5 dni temu i do dzisiaj nikt nie pofatygowal sie nawet by wkleic zdjecia uczestnikow w tych ladnych koszulkach. :mrgreen:

 

TO juz tutaj na forumie w powyzszych postach jest wiecej tresci merytorycznej dotyczacej kolei niz na tej pieknej stronce. :mrgreen:

 

Szkoda, ze nie ma tam foruma, FAQ czy innych pytan do wmoderatorni bo z wielka ochota nawiazalbym z nimi interakcje. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Właściciel dwóch domów, tzw bliźniaka sprzedaje jeden dom. Ponieważ droga dojazdowa jest w paskudnym stanie, oczywiście nie otrzyma dobrej ceny. Po sprzedaży inwestuje kupę kasy, wielokrotnie więcej niż otrzymał za dom w budowę dobrej drogi. Czy nie lepiej byłoby najpierw wybudować drogę a później sprzedać dom?

 

Widzicie analogię? Podobnie jest ze sprzedażą PKP Cargo. Ile jest warta firma, której pociągi poruszają się z prędkością 20-50 km/h? Wiadomo jednak, że w najbliższych latach zainwestujemy olbrzymią kasę w przebudowę linii kolejowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja napisałem, że zainwestujemy w przebudowę linii kolejowych nasze pieniądze? Tak się szczęśliwa składa, że nowoczesna infrastruktura i sprawna kolej jest nie tylko w naszym interesie, ale również w interesie Niemiec, Francji, krajów bałtyckich i oczywiście Rosji, itd. Pieniądze na ten cel w Unii się więc znajdą, a właściwie już są...

 

http://www.geoland.pl/dodatki/energia_lxiv/plk3.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fachowcem w modernizacji linii kolejowych, ale podejrzewam, że "spontaniczny" demontaż, czyli rozkręcenie i "zniknięcie" starych szyn wydatnie przyspieszyłyby modernizację kolei...

 

Czego innego się obawiam. Biorąc pod uwagę słynną pracowitość, zaradność i przedsiębiorczość pracowników PKP, podejrzewam, że wykorzystają oni tylko część przyznanej kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja napisałem, że zainwestujemy w przebudowę linii kolejowych nasze pieniądze? [/url]

A Unia to nam tylko daje tak ?

 

Tak. Daje nam, a właściwie płaci nam odszkodowanie za to, że narzuciła nam swoje debilne biurokratyczne przepisy, reguły. Osobiście mam gdzieś ich dotacje, ponieważ uważam, że gdyby w Unii był prawdziwie wolny rynek, to byśmy duuużo więcej zyskali. Mielibyśmy taką nadwyżkę w wymianie handlowej, że wyrażenie "dług publiczny" kojarzyłby się nam tylko z Grecją, Irlandią, Hiszpanią, ale nie z Polską. Pamiętam, jak przez wiele lat kłamliwe media straszyły nas, że polskie przedsiębiorstwa, rolnicy nie poradzą sobie na europejskim "wolnym" rynku. Prawda jest taka, że to Niemcy, Francuzi, itd bronią swoje rynki przed wolną konkurencją. To oni muszą dotować swoje przedsiębiorstwa, gospodarstwa rolne, by sprostały konkurencji. Przy okazji i nam jakieś ochłapy spadają. Na nasze warunki często jest to niezły grosz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie. przyjdzie moment, że i my jako pełnoprawni członkowie unii będziemy musieli ciągnąć za uszy jakichś słabeuszy....już Pan Premier Donald obiecał miliard Grecji...ciekawe skąd weźmie? swoją drogą nie wiedziałem, że ma tyle kasy.... :twisted: i dobrze, że nie weźmie naszej, tej z podatków... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak ze strony logistyka o (bez)sensowności tej akcji.

 

Może zacznę od tego jak rozumie się współczesną logistykę, tak najprościej to ograniczenie kosztów i czasu w przewozie i magazynowaniu. Dążenie do "just in time", czyli jak najmniej magazynowania, towar dla produkcji wtedy kiedy będzie potrzebny (no i jak najmniejszym kosztem transportu). To tak w skrócie i najprościej jak się da.

 

A teraz jak to wygląda w Polsce.

Sieć kolejowa jest na dobrym poziomie, dość gęsta, no ale jej stan jest fatalny, łagodnie mówiąc daleko mu do "just in time". Do tego kolej jest droga!

 

Aby tiry mogły "jeździć" na torach potrzebne są terminale transportu kombinowanego, wiecie ile ich mamy? Całe 30sztuk! Poza tym z terminalu do magazynu i tak tir musiał by jechać na kołach (przez co należy doliczyć dodatkowy czas na przeładunek oraz kasę za ten przeładunek).

 

Pomysł teoretycznie dobry, ale tylko teoretycznie.

Jak dla mnie to tylko strata czasu i kasy dla operatorów logistycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja już wszystko rozumiem. After Sales SIP stosuje taką współczesną logistykę, "tak najprościej to ograniczenie kosztów i czasu w przewozie i magazynowaniu" części zamiennych, a "just in time" to chyba jest po japońsku i znaczy "być może za 2 tygodnie, a być może za 2 miesiące" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Tworzymy fikcyjne projekty "Tiry na tory", tymczasem ciężarówki od 1 lipca poruszają się drogami wojewódzkimi, regionalnymi unikając autostrad i ekspresówek gdzie pobierane jest e-myto . Gdzie sens i logika ?

 

A czy u nas kiedykolwiek był jakiś sens i logika? Do tego potrzebna jest odpowiednia władza a nie banda kretynów która chce się tylko nachapać :|

W sumie nie dziwię się że niektórzy wolą jeździć przez miasto niż płatnymi drogami, szczególnie małe prywatne firmy bo ich te opłaty zamiast winiet mogą zabić.

Znajomy który ma busa i wozi ludzi zza Gdańska wyliczył gdyby jeździł na tym Viatolu to by płacił miesięcznie około 1500 zł. Na starych zasadach płacił 300.

Fakt że coś powinni zrobić z tirami w mieście bo ich się coraz więcej pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zazdroszczę firmom transportowym, szczególnie tym małym, rodzinnym, ceny paliwa rosną, stawki za km za to spadają, a do tego doszedł kolejny haracz dla bezlitosnego dla swoich obywateli państwa....żenada i smutek....

 

wszystko robione w kierunku i na korzyść wielkich spedycji, które zawsze sobie poradzą, najpierw wytną małą konkurencję stawkami, a potem podniosą znów ceny, bo przecież ktoś musi wozić towary....odbije się i tak w końcu na końcowym odbiorcy, czyli na nas.... :twisted:

 

i jeszcze co kępa krzaków Pan Policjant z suszarką, Pan Inspektor Krokodyl z wagą i lupą, a na końcu Pan Celnik, któremu się nudzi.... :mrgreen::) ,

a Pan Tusk obiecywał ulgi i pomoc dla osób prowadzących własną działalność....nie zapomniałem, przed wyborami padały cudowne obietnice....i co? i.....jak powiedział Liroy - i ... :mrgreen::twisted::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze istnieje wiele niejasnosci dotyczacych tej akcji. Troche na ten temat poczytalem (nie tylko polskiej prasy), wiec pozwole sobie wypunktowac kilka spraw - ale na poczatek ogolny wniosek: ta akcja MA sens!

 

 

:arrow: Tiry na tory wcale nie oznacza doslownie, ze ciezarowki maja wjezdzac na wagony po kolei, a kierowcy zasiadac w wagonach osobowych, a nastepnie zjezdzac u celu i dalej pokonywac trase. Chodzi bardziej o zrealizowanie transportu intermodalnego :!: Zamiast sie rozpisywac, wstawie obrazek:

 

mood_hupac.jpg

 

Jest to tylko przyklad. Takie rozwiazanie oczywiscie oznacza krotki czas zaladunku (mozliwy jest tez po prostu przewoz kontenerow!)

 

 

:arrow: Celem wcale nie jest to, aby w przyszlosci "ciuchcia podjezdzala pod kazda biedronke". Oczywiscie, ze to bzdura. Transport lokalny musi dalej poruszac sie drogami. Tiry na tory oznacza, zeby ruch tranzytowy odbywal sie na torach!

 

:arrow: Ruch tranzytowy w Polsce odbywa sie glownie na trasie zachod-wschod. Transport kolejowy mialby sens rowniez w kierunkach polnoc-poludnie (szczegolnie dalej na poludnie, zagranice).

 

:arrow: w Polsce jest NAJWIEKSZY ruch ciezarowek w Europie!!!

 

:arrow: Ciezarowki wielokrotnie bardziej niszcza drogi. Znikna z drog, to nie trzeba ich bedzie ciagle remontowac (przy takim natezeniu ruchu nawet super niemieckie genialne betonowe Autobahny dlugo nie dadza rady)

 

:arrow: "Biedne rodzime spedycje"??? Polska jest potęgą spedycyjną! Większość aktualnie działających firm transportowych działających na trasach międzynarodowych pochodzi z Polski! Po otworzeniu granic te spedycje rozwinęły się tak drastycznie, że na uczęszczane przez nich trasy konkurencja zagraniczna nawet nie wchodzi.

 

:arrow: a bierze się to również z tego, że nie są w stanie pobić polskich stawek! Spedytorzy niejednokrotnie jeżdżą nawet za darmo, ba, dopłacają, byle zachować zlecenie dla siebie!

 

:arrow: stąd bierze się presja czasowa, wielkie zapotrzebowanie na kierowców, a więc i mniejszy prestiż tego zawodu. Dlatego nieraz widać dziś smarkacza czytającego w trakcie jazdy swoim 40-tonowym potworem i kierującego w klapkach.

 

:arrow: Na zachodzie transport torowy coraz bardziej się rozwija. Aktualnie pracuje się nawet nad dostosowaniem superszybkich pociągów (niemieckie ICE i francuskie TGV), aby mogły one przewozić również towary. Ale nawet bez tego taki transport względem drogowego opłaca się praktycznie pod każdym względem, nawet szybkości!

 

:arrow: Hasło Tiry na tory nie jest więc polską ideą równoznaczną z porwaniem się z motyką na Słońce. Jest to ogólnoeuropejski (i nie tylko europejski!) trend, który zdecydowanie należy popierać.

 

:arrow: Na celu ma uświadomienie społeczeństwu, ale również dzięki temu politykom konieczność i zapotrzebowanie na takie rozwiązania.

 

:arrow: Zamiast wywalać kasę na ciągłe remonty dróg, możemy w przyszłości wręcz zarabiać (!!!) na takim rozwiązaniu, jednocześnie zwiększając bezpieczeństwo na polskich drogach, abyśmy wreszcie przestali być na czołowej lokacie pod względem ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych...

 

 

Aha, i przestańcie węszyć we wszystkim spisek :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Than_Junior No i napisałeś to co miałem sam napisać :)

Dla mnie liczą się w sumie 3 rzeczy - mniej TIRów na drogach to

- mniej mniej wypadków i w...li mnie kto jest winny, gdyby nie TIRy z (bardzo często) tępymi typami w środku, nie byłoby wypadku, więc byłoby lepiej :)

- mniejsze zapotrzebowanie na naprawy, wymianę nawierzchni, a i poziom hałasu byłby mniejszy

- podróżowanie przebiegałoby sprawniej

...no i TIRówki może zaczęłyby się myć i stały bardziej nadające do użytku przy bardziej wymagającym kliencie :lol:

reszta dyskusji to tylko argumenty :)

 

Jeśli uważacie, że to rozwiązanie jest "drogie", to zastanówcie się nad ofiarami, je też powinniśmy przeliczyć na kasę?

debtux zwrócił uwagę na problem zarazy zwanej politykami ;) Co do dopatrywania się spisków - wiecie, skoro ustawy są "załatwiane" po cmentarzach i stacjach paliw... trudno nie brać pod uwagę zmowy. Weźmy też jazdę na światłach w dzień (na terenie zabudowanym, bo poza nim - popieram). Zupełnie niepotrzebny nakaz, a kaska z mandatów płynie. W sumie nie tylko z mandatów, bo ci, którzy nie płacą wydają więcej na żarówki i całą resztę ustrojstwa. I to momencie, gdy inne rządy wycofują ten nakaz :]

 

ps, ten od "walcie w osobówkę" powinien siedzieć, ale nie siedzi - tak samo jak ponowie z łódzkiego pogotowia. Mam tylko nadzieję, że ja nie pójdę siedzieć za to, że tak napisałem, bo w tym kraju... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezarowki wielokrotnie bardziej niszcza drogi. Znikna z drog, to nie trzeba ich bedzie ciagle remontowac (przy takim natezeniu ruchu nawet super niemieckie genialne betonowe Autobahny dlugo nie dadza rady)

 

tym mnie przekonujesz.... :D , kupa kasy oszczędzona na remontach...albo inaczej - droga którą ktoś kiedyś w końcu wyremontuje, zostanie dłużej przejezdna... :twisted: , a drugim aspektem jest bezpieczeństwo - mniej TIRów na drogach - mniej czołowych zderzeń z TIRami, które kończą się niestety cały czas za dużą ilością ofiar śmiertelnych...w większości pasażerów i kierowców osobówek....bo kierowca TIRa ma nogi wyżej niż my głowy.... :mrgreen:, w każdym innym, bardziej cywilizowanym kraju, gdzie drogi mają po minimum dwa pasy w każdą stronę, jest raczej więcej wypadków gdzie ktoś nadział się autem na barierę lub najechał na drugiego, ewentualnie blaszanki na skrzyżowaniach, a u nas jest masa czołówek - drogi mają po jednym pasie w każdą stronę, i zawsze jest ktoś, kto musi wyprzedzić....

 

oczywiście sam aspekt ekonomiczny w transporcie jest też ważny, ale dwa pierwsze punkty są jednak chyba ważniejsze :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...