Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

38 minut temu, Eryk napisał(a):

Pytanie odnosnie zimowej jazdy... Specyficznie ubior.  Na roznych forach pisza ze trzeba sie tak ubrac by sie nie spocic.  Nigdy mi sie ta sztuczka nie udaje, mimo ze zakladam doslownie 2 warstwy... Koszulka z dlugim rekawem welniana i na to cos w stylu wiatrowki ale takiej co oddycha.  Wiec... Co zakladacie zima do jazdy na rowerze... W szczegolnosci MTB?

Dół niezależnie od temp jest ten sam: kalesony i do tego spodnie, które są nieprzemakalne, nieprzewiewne i mają zamki po bokach tak, że jak zrobi się za ciepło to można sobie podregulować.

 

image.thumb.png.75a8e9cbab9e1454ae96c7aa67ec96e0.png

Góra: koszulka techniczna decathlonowa, zwyczajna bluza z długim rękawem a na górę albo sama kurtka albo jeszcze kamizelka jak jest mocno zimno (poniżej -10).

image.thumb.png.d268d1d0f205723ce1e8e4814433f42c.png

Głowa: do zera stopni czapka jak poniżej ale zachodząca na uszy:

image.thumb.png.a99ac81590b7f3b91c2efd9ffc2dccf3.png

Jak jest poniżej zera to na twarz idzie kominiarka.

No i do tego rękawice.

 

Jak kiedyś było -15 i wiało to zakładałem gogle narciarskie :D

 

Edytowane przez RoadRunner
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, ze pytam o jazde mtb, szlaki gorskie itp. ale nie w deszczu, i tylko jak snieg czy bloto sa zamrozone.  Jak zakladam wiatrowke to po godzinie jestem mokry a po dwoch zaczynam marznac... W teorii wilgoc powinna odparowywac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprawdzie nie mam zbytnio doświadczenia zimo-rowerowego, ale ja bym rozważył bielizna techniczna narciarska/snowboardowa i na to kurtka do tego samego zastosowania (najlepiej cienka) z dobrym parametrem "oddychalności" jak w jakiś większych mrozach to między te dwie warstwy bluza techniczna, polar. Dół również bielizna techniczna i jakieś cienkie spodnie typu windstoper jeśli w zwykłych się poci i nie odprowadza wilgoci. Na głowę kominiarka

Edytowane przez radekk
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sobie zauważyłem że co nie zrobisz to i tak się trochę spocisz, gdyż jeśli się po wygibasach w lesie nie spociłeś to znaczy, że albo za mało wysiłku było albo było za zimno i wychłodziłeś sobie organizm za bardzo....raz po takiej jeździe gdzie mój młody zadowolony, że wreszcie się nie spocił na rowerze (dopalał jak wariat tego dnia) pochorował się jak cholera. Musi być zawsze na cebule, nie za grube te warstwy, np.koszulka termoaktywna z długim rekawem, na to lekka bluza lub koszulka tzw.techniczna (zależnie od temperatury) bądź co kolwiek co wchłonie nadmiar potu a na samym wierzchu najlepiej jak by było coś dobrej jakości jednocześnie wiatroodporne i oddychające (ja najczęsciej zakładam dobrej jakości softshell, bo nie mam stricte rowerowych ubrań). Zapomniałem dodać: spodnie zimowe trekkingowe a pod kask kominiarka albo lekka czapka i komin na szyję. Na stopy buty trekkingowe w wersji zimowej, mam szerokie platformy więc to nie problem a stopa nie marznie. I jeszcze jedno, jeśli wyprawa ma być dłuższa to w plecak jedną zapasową (tą do wchłaniania potu) warstwę na podmianę i jedno zapasowe nakrycie głowy(np.zapasowa kominiarka) jak przytrafi się przymusowy postój to żeby nie marznąć niepotrzebnie bądź gdy wszystko mokre już. Poza tym to sam jestem ciekaw jak koledzy tu walczą z chłodem.

Edytowane przez adamW202
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedzi.  Moje zimowe ubrania sa zdecydowanie na zimowa jazde rowerem.  Jak pisalem, bielizne uzywam welniana... Taka cienka techniczna koszulka z dlugim rekawem, na to czasem zaloze, druga warstwe - jakas rozpinana koszulke z dlugim ekawem, no i na koniec wiatrowka.  Dol to getry z szelkami i pielucha jak na szose i welniane skarpety.  Buty zimowe, lub ochraniacze na buty letnie.

Moze za slabo sie rozgrzewam na poczatku, i zaczynam za grubo ubrany, a jak sie spoce... To juz nie warto sie rozbierac... Musze to jakos rozwiazac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Eryk napisał(a):

Dzieki za odpowiedzi.  Moje zimowe ubrania sa zdecydowanie na zimowa jazde rowerem.  Jak pisalem, bielizne uzywam welniana... Taka cienka techniczna koszulka z dlugim rekawem, na to czasem zaloze, druga warstwe - jakas rozpinana koszulke z dlugim ekawem, no i na koniec wiatrowka.  Dol to getry z szelkami i pielucha jak na szose i welniane skarpety.  Buty zimowe, lub ochraniacze na buty letnie.

Moze za slabo sie rozgrzewam na poczatku, i zaczynam za grubo ubrany, a jak sie spoce... To juz nie warto sie rozbierac... Musze to jakos rozwiazac.

wełna czy wełna z merynosów/alpak ? 

bo jak to pierwsze to zmień na  coś syntetycznego  :skromny: 

a jak to drugie to zamiast cienkiej technicznej  lekką wiatrówkę :) 

 

co oczywiscie nie gwarantuje ze sie nie spocisz lub zmarzniesz,

kilka dni temu byłem na malcie i jak w ruchu i na słońcu było ok (na lekko i krótko ) tak przy piwie w cieniu trzeba było założyć puchową kamizelke  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Daroot napisał(a):

Dzisiejsza trasa 12km średnia prędkość 4,5km/h.

 

Też jeździcie na takim niskim ciśnieniu, żeby łapać trakcję?

 

IMG_20221217_122209.jpg

Ja jeżdżę po płaskim więc trochę szybciej ale dziś było dużo świeżego śniegu i nie było łatwo. 

67068240-ECE4-4591-9568-2B3211CF4207.jpeg

 

42BC564D-6745-42BA-A52B-1C12BC0DEBBA.png

Edytowane przez Michał W.
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, Daroot napisał(a):

Dzisiejsza trasa 12km średnia prędkość 4,5km/h.

 

Też jeździcie na takim niskim ciśnieniu, żeby łapać trakcję?

 

IMG_20221217_122209.jpg

Nie mogę się już doczekać powrotu do domu. Niestety znając życie to po pięknej zimie zostanie tylko kupa błota:unsure: z ciśnieniem zazwyczaj niecałe 2bary jeżdżę po śliskim ale ja mam 2.6cala z przodu Maxxis Assegai i 2.5 z tyłu Aggressor, wcześniej miałem 2.6 Assegai p/t ale to wtedy było jakbym jechał na hamulcu ciągle, fakt przyczepność była boska.

Edytowane przez adamW202
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Patryk Andrzej napisał(a):

wełna czy wełna z merynosów/alpak ? 

bo jak to pierwsze to zmień na  coś syntetycznego  :skromny: 

a jak to drugie to zamiast cienkiej technicznej  lekką wiatrówkę :) 

 

co oczywiscie nie gwarantuje ze sie nie spocisz lub zmarzniesz,

kilka dni temu byłem na malcie i jak w ruchu i na słońcu było ok (na lekko i krótko ) tak przy piwie w cieniu trzeba było założyć puchową kamizelke  :D 

Koszulka jest z welny merino, bo doszedlem do wniosku ze jak juz sie spoce to jednak mokra welna dalej trzyma cieplo, w przeciwienstwie do syntetykow.  Musze chyba poprostu poprobowac rozne konfiguracje, i zobaczyc co dziala najlepiej.  Dawniej zimno mi nie przeszkadzalo... Latalo sie w 3 koszulkach letnichi byl spokoj... Teraz cos za bardzo komfortowy sie zrobilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Eryk napisał(a):

Koszulka jest z welny merino, bo doszedlem do wniosku ze jak juz sie spoce to jednak mokra welna dalej trzyma cieplo, w przeciwienstwie do syntetykow.  Musze chyba poprostu poprobowac rozne konfiguracje, i zobaczyc co dziala najlepiej.  Dawniej zimno mi nie przeszkadzalo... Latalo sie w 3 koszulkach letnichi byl spokoj... Teraz cos za bardzo komfortowy sie zrobilem.

 

Ja ostatnio w lecie wypróbowałem oddychającą bieliznę i polecam każdemu kto jeszcze jeździ w bawełnie. Kupiłem na próbę 3 rodzaje slipów Brubecka i ku mojemu zdziwieniu te z merino działają chyba najlepiej (bynajmniej nie przegrzewają a najlepiej odprowadzają wilgoć a jeżdżę zdecydowanie pod górkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, podstawa to unikać bawełny.

Jak jest tak ok -5 do -10, to ja olewam modę i używam sporo gratów narciarskich.

- cienka kominiarka+kask narciarski+gogle. Albo gruba kominiarka i kask rowerowy;

- bielizna termiczna + sportowa bluza z długim rękawem (byle nie bawełna, ja mam taką do biegania i jest ok) + windstoper;

- rękawiczki narciarskie;

- długie szosowe spodnie z pieluchą + cienkie nieprzemakalne spodnie trekkingowe z rozpinaną nogawką. Alternatywnie jako pierwsza warstwa krótkie gacie z pieluchą + cienkie kalesony narciarskie;

- skarpety narciarskie;

- buty zwykłe pod spd + ocieplacze neopren.

 

Co do ciśnienia, to wczoraj obniżałem jeszcze w czasie jazdy do poniżej 1,5 bara w trailowych 2.4 cala.

Ale u mnie w lesie dużo śniegu i płasko, więc nie było ryzyka uszkodzenia.

Na standardowym 1,8 bara trzęsło mi tyłek na ubitym śniegu i słaba trakcja.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udalo mi sie godzinke pojezdzic w temperaturach kolo -2,-1.  W piatek paa u nas deszcz i o ile snieg stopmial na niektorych szlakach, to na tych polnocnych jeszcze zalegal. 

Zmienilem kurtke na wiatrowke, ktora oddycha, i w sumie mialem na sobie tylko 3 warstwy, i zaczynalem jazde z kurtka lekko rozpieta.  To w sumie dalo rade - i wrocilem po godzinie suchy...

Cisnienia w oponach nie zmienialem, bo teren jak na zdjeciu, troche kamieni, troche sniegu.  Z tego co widzialem po sladach, to jak byla plucha, ktos jezdzil na cienkich oponach, ktore przecinaly snieg do ziemi - i ewidentnie to zapwnialo trakcje.  Jak byl puch, to ktos pomykal na fat bike, i poporstu jechal po sniegu.  W sumie fat bike najlepiej dziala na sniegu.  Mimo ze sniegi byl zmrozony wczoraj, to jednak ciezko sie jezdzilo, bo albo slizgalem sie w koleinach, albo trzeba bylo sie na pedalowac po czystym sniegu, ktory stawial sporo oporu.  Tak czy siak, dobrze bylo troche pojezdzic na swezym powietrzu.

20221218_093125.jpg

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszego wieczoru po raz pierwszy zabrałem moją nową szosową Holenderkę o imieniu Sensa ;) na przejażdżkę po mokrym asfalcie i przy okazji pękły mi dwie okrągłe kilometrówki. :superhero:
5800 km w tym roku.

10000 km od majówki 2021. 

78C6151E-F43E-492A-89EA-BB4A4B6DEC5A.jpeg

 

333EEE72-2F62-43AC-AFF8-F9DDCED19984.png

Edytowane przez Michał W.
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem dziś nowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia i polecam wszystkim :) a zwłaszcza mieszkającym w okolicy całą tą trasę jako genialne miejsce do uprawiania kolarstwa, wrotkarstwa czy innych nartorolek. Na ten moment jest prawie 30 km równej i szerokiej ścieżki rowerowej o małym natężeniu ruchu i niewielu przeszkodach typu skrzyżowanie, rondo lub inne.
Odkąd zamieszkałem obok tej trasy to nie mogłem przestać myśleć o zakupie kolarki bo dotychczasowe obawy przed jakimś pechowym spotkaniem z pijanym lub innym niedowidzącym kierowcą tutaj nie występują. Ścieżka jest w dużej części oddzielona od jezdni barierami, rowami lub innymi przewyższeniami.
Dziś niestety nie pokonałem jej całej w obie strony jak zamierzałem bo złapałem kapcia 20 km od domu ale telefon do żony uratował mnie przed dreptaniem długich kilometrów w butach z blokami spd. :upside-down-face_1f643-small:

1CBC25F2-57BB-40B2-8A27-EA01B3CF654D.jpeg

 

82581A4E-3572-4CFF-B323-18F0B93C1D62.png

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2022 o 17:18, Michał W. napisał(a):

Testowałem dziś nowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia i polecam wszystkim :) 
(...) dotychczasowe obawy przed jakimś pechowym spotkaniem z pijanym lub innym niedowidzącym kierowcą tutaj nie występują. 


muszę wypróbować -- poprzedni odcinek był całkiem spoko :)
fajnie, że dzięki temu nowemu kawałkowi można łatwiej asfaltowo objechać wojnów i strachocin przez kiełczówek i wilczyce.

inna rzecz, że w okolicy (tereny między wrockiem, trzebnicą, oleśnicą i jelczem) masz sporo dróg o niedużym natężeniu ruchu i akceptowalnych asfaltach. nie warto się katować jedną trasą -- w razie czego służę sprawdzonymi podpowiedziami.

a na zaskakujących od tylca kierowców polecam garminowski radar, IMHO super się sprawdza na drogach z niewielkim ruchem samochodowym. do tego nieźle świeci i mruga gdy pojazd zbliża się do rowerzysty.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem dziś noworoczny objazd Wschodniej Obwodnicy Wrocławia w obie strony od ul.  Grota Roweckiego na Ołtaszynie do Długołęki i z powrotem. Gdyby nie mocny wiatr to warunki były by idealne: 14 stopni C i piękne słońce. :)

Bardzo dużo kolarzy spotkałem na trasie, kilku wyraźnie mnie przegoniło i prawie wszyscy machają do siebie. :superhero:

985370D4-34ED-462B-BD72-C94F2125C456.png

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Michał W. napisał(a):

Zrobiłem dziś noworoczny objazd Wschodniej Obwodnicy Wrocławia w obie strony od ul.  Grota Roweckiego na Ołtaszynie do Długołęki i z powrotem. Gdyby nie mocny wiatr to warunki były by idealne: 14 stopni C i piękne słońce. :)

Bardzo dużo kolarzy spotkałem na trasie, kilku wyraźnie mnie przegoniło i prawie wszyscy machają do siebie. :superhero:

985370D4-34ED-462B-BD72-C94F2125C456.png

Swoją drogą ciekawe kto szybciej ringu się doczeka? Wrocław czy Kraków? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Michał W. napisał(a):

Gdyby nie mocny wiatr to warunki były by idealne: 14 stopni C i piękne słońce

Coś zimno w tym Wrocku. Jelenia Góra - 17,5 i noworoczna wycieczka MTB. Outfit - letni, tylko profilaktycznie na górę założyłem lekką bieliznę termiczną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kiwi 4ester napisał(a):

Swoją drogą ciekawe kto szybciej ringu się doczeka? Wrocław czy Kraków? :)

Wrocław to już prawie ma ten ring, brakuje kilku km przez wieś Wysoka do Bielan Wrocławskich, które nie powstały z powodu protestów części mieszkańców z okolicy. Tak czy owak mnie jako rowerzystę interesuje tylko WOW (Wschodnia Obw...) bo jest to zwykła nowoczesna droga z bardzo fajną, szeroką ścieżką rowerową obok o długości niecałych 25 km obecnie. A od zachodu ciągnie się AOW czyli autostradowa obwodnica i ona nie ma opcji dla rowerzystów czy rolkarzy.

3 godziny temu, przymar napisał(a):

Coś zimno w tym Wrocku. Jelenia Góra - 17,5 i noworoczna wycieczka MTB. Outfit - letni, tylko profilaktycznie na górę założyłem lekką bieliznę termiczną. 

Rano jeździłem. ;)

Edytowane przez Michał W.
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...