Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Pogratulować zakupu

Tylko wywal od razu ta sakiewkę na telefon z ramy a kup sobie

- bar extender + dwa uchwyty na telefon CNC ( jeden na telefon, drugi na power bank )imageproxy.php?img=&key=ef6fef51816740e6

Wygodniejsze w odczycie tras na ekranie, łatwiejsza obsługa 

 

20190410_090800.jpg

024e3d6a-2aea-46f6-9d71-5b5fed036513.jpg

CS493-E-10-7.jpg

Edytowane przez bikeman1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam kolegom enduro. W Polsce powstają co roku kolejne bike parki z wypożyczalniami rowerów do enduro więc można wypróbować przed zakupem własnego sprzętu. A ta odmiana  MTB naprawdę wciąga.

Szos w Polsce radzę unikać .  

Kolejny smutny przykład, że rowerzysta jest na polskich drogach czymś zaskakującym. 

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,znany-muzyk-jechal-rowerem-zginal-sledczy-postawili-zarzuty,289546.html

Najsmutniejsze są jednak komentarze pod materiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mariusz12209 napisał:

Kolejny smutny przykład, że rowerzysta jest na polskich drogach czymś zaskakującym. 

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,znany-muzyk-jechal-rowerem-zginal-sledczy-postawili-zarzuty,289546.html

Najsmutniejsze są jednak komentarze pod materiałem.

Kurcze, komentarze komentarzami ale z artykulu wynika, ze rowerzysta nie korzystal ze sciezki rowerowej i niepoprawnie zmienil pas ruchu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, bikeman1 napisał:

Tylko wywal od razu ta sakiewkę na telefon z ramy a kup sobie

wiem , przeniosłem  tą staroć ze starego roweru , dzięki dobry pomysł , tylko nie wiem czy się zmieści u mnie , bo centralnie mam wyświetlacz 

wkurza mnie też mocowanie bidonu , ale póki co innej opcji nie ma :( 

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, carfit napisał:

wiem , przeniosłem  tą staroć ze starego roweru , dzięki dobry pomysł , tylko nie wiem czy się zmieści u mnie , bo centralnie mam wyświetlacz 

Zobacz u mnie też jest komputer centralnie i dlatego montujesz ten extender:) i nim dopiero resztę szpeju 

Teraz, blejzu napisał:

Eh, i teraz przez ten caly watek nie kupie kompa tylko ebike'a uzywanego :(  Dzieki chlopaki... :p

Do usług :D

 

Nie porównuj kompa do e-bike. Zobacz jutro ma być 30st i już ładuje sprzęt na wycieczkę, już się nie mogę doczekać...frajda jest straszna...a komp...eee:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bikeman1 napisał:

Zobacz u mnie też jest komputer centralnie i dlatego montujesz ten extender:) i nim dopiero resztę szpeju 

widzę , ale u mnie wyświetlacz chyba większy i bardziej do przodu , i nie wiem czy się zmiesci , tym bardziej że jeszcze chce umieścić gdzieś garmina , z taśmą nasercową ( chyba tak to się nazywa ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bikeman1 napisał:

Nie porównuj kompa do e-bike. Zobacz jutro ma być 30st i już ładuje sprzęt na wycieczkę, już się nie mogę doczekać...frajda jest straszna...a komp...eee:) 

:) Taki mam zawód i predyspozycje, że komp sprawia mi wiekszą frajdę niż rower. Ale brzuch rośnie i trzeba zacząć się ruszać. No i dzieci marudzą, że chcą ze mną na rower pójść :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, blejzu napisał:

Kurcze, komentarze komentarzami ale z artykulu wynika, ze rowerzysta nie korzystal ze sciezki rowerowej i niepoprawnie zmienil pas ruchu. 

Osobiście unikam drogi jak ognia jednak jeżeli ktoś jeździ dużo na rowerze ( a po sprzęcie tego muzyka można stwierdzić, że to nie był niedzielny rowerzysta) wie, że ścieżki rowerowe to nadal rzadkość w naszych miastach. Najczęściej są to odcinki w żaden sposób nie połączone ze sobą, czasami stoją na nich słupy oświetlenia czy znaki drogowe. Rower szosowy to jeszcze inna kwestia  Jeżeli ktoś jeździ na rowerze szosowym to oczekiwanie że będzie jeździł po ścieżkach rowerowych jest nierealne. Powinniśmy w takim razie zakazać sprzedaży w Polsce tych rowerów. 

Nieprawidłowa zmiana pasa to inna sprawa. Nie wiem na czym to polegało w tej sytuacji ale jadąc autem doświadczyłem tego dziesiątki razy ze strony innych kierowców, a jednak nigdy się w żadnego nie władowałem i odwrotnie.

Mądrale, którzy komentują materiał na TVN nie zauważyli jednego szczegółu, że to biegły sądowy (a nie sąd czy prokurator) stwierdził, że kierowca samochodu jadąc przepisowo mógł uniknąć zderzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, blejzu napisał:

:) Taki mam zawód i predyspozycje, że komp sprawia mi wiekszą frajdę niż rower. Ale brzuch rośnie i trzeba zacząć się ruszać. No i dzieci marudzą, że chcą ze mną na rower pójść :p

Myślałem że porownujesz tylko na płaszczyźnie rozrywki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mariusz12209 napisał:

 Jeżeli ktoś jeździ na rowerze szosowym to oczekiwanie że będzie jeździł po ścieżkach rowerowych jest nierealne. Powinniśmy w takim razie zakazać sprzedaży w Polsce tych rowerów. 

 Nieprawidłowa zmiana pasa to inna sprawa. Nie wiem na czym to polegało w tej sytuacji ale jadąc autem doświadczyłem tego dziesiątki razy ze strony innych kierowców, a jednak nigdy się w żadnego nie władowałem i odwrotnie.

No ale nie za bardzo masz wybor jezeli jest sciezka.  To tak jakby ktos powiedzial ze jezeli ktos ma Ferrari to oczekiwanie ze bedzie przestrzegal ograniczenia predkosci jest nierealne. W artykule jest tez napisane ze wg. bieglego do wypadku rowniez przyczynil sie muzyk. Teraz trzeba ustalic kto bardziej sie przyczynil.

9 minut temu, bikeman1 napisał:

Myślałem że porownujesz tylko na płaszczyźnie rozrywki...

Co kto lubi :) Kompa do pracy juz mam ale nie da sie na nim pograc w Kerbal Space Program :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mariusz12209 napisał:

Rower szosowy to jeszcze inna kwestia  Jeżeli ktoś jeździ na rowerze szosowym to oczekiwanie że będzie jeździł po ścieżkach rowerowych jest nierealne.

ni niestety tymbardziej że spora częśźc jest z kostki, a te asfaltowe zasyfione piachem zwłaszcza teraz. paradosklanie mnie wkurza jak powstają nowe scieżki bo tylko komplikują jazde, nie zawsze ale najcześciej tak się dzieje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jaszyn napisał:

niestety tymbardziej że spora częśźc jest z kostki

Kostka nie jest zakazana? Jeżeli dobrze pamiętam to kilka lat temu jak budowali w Krakowie drogę wraz z DDR, to wykonawca położył piękną czerwoną kostkę, którą chwilę potem szybko zrywał i kładł czerwony asfalt. Z drugiej strony widziałem gdzieś w sieci rok temu jak w jakiejś małej gminie zrobili DDR i wszyscy lokalni włodarze pozowali, była TV a za ich plecami nie dość, że całość z kostki betonowej to jeszcze po lewej i prawej słupkolandia. Szkoda, że wilczych dołów nie zrobili. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy też pamiętać, że zdecydowana większość ścieżek rowerowych powstaje przez wydzielenie ze zwykłych chodników przez namalowanie linii biała farbą. Do jakich absurdów to prowadzi można zaobserwować w Ustroniu na głównym deptaku wzdłuż Wisły.

Piesi (rowerzyści również) zwykle nie respektują wyznaczonej drogi rowerowej, więc trudno mi sobie wyobrazić, że kupuje rower szosowy, którym bez trudu osiąga się kilkadziesiąt km/h na prostej drodze i jeżdżę nim po ścieżkach rowerowych stanowiąc potencjalne zagrożenie dla życia każdego pieszego, który się zagapi. Większość wybiera w takiej sytuacji drogę, nawet wiedząc że obok biegnie ścieżka rowerowa. 

Wracając do wypadku, to oczywiście jest mowa o przyczynieniu rowerzysty z uwagi na tą nieprawidłowa zmianę pasa, niemniej jednak przyczynienie nie wyłącza winy kierowcy samochodu i jego odpowiedzialności za wypadek . Można to porównać do sytuacji gdzie ten sam rowerzysta sypie 50 km/h ścieżką rowerową, na którą wchodzi pijany przechodzień, który powoduje wypadek. Rowerzysta jest w takim wypadku winny a przechodzień się przyczynia, co nie zmienia faktu że może żądać od rowerzysty odszkodowania .

Edytowane przez Mariusz12209
1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blejzu napisał:

Ale szosowka po drodzej rowerowej nie da sie jezdzic czy trzeba zwolnic? Bo niewygoda mozna wytlumaczyc kazdy przypadek lamania prawa. 

 

da się, można i po schodach szosówką jeździć jak ktoś umie .. nie mówię że to tłumaczy łamanie przepisów ale jest to uciążliwe. Mam na myśli ścieżke z kostki lub zasyfioną alp taką poprzecinaną  ulicami która co chwila się kończy trzeba zsiąść z roweru, przeprowadzić przez przejście i znowu za przejściem się zaczyna i tak co 100  metrów np., no to jaki to ma sens szosówką jeździć gdzie średnio wytrenowany amator porusza się z  prędkością  około 30 km/g. Są ścieżki zrobione z głową , zadbane po których się przyjemnie jeżdzi się także szosówką ale takich w moich okolicach nie ma raczej, widziałem takie  we Włoszech, pewnie w Polsce tez się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia biegłego kuriozalna. Można napisać jak zwykle.

 

Czytając wasze wypowiedzi to tak :

1. Jak mam samochód sportowy to nie będę poruszał się z innymi pojazdami , tylko będę zapierdzielał gdzie się da.

 po torowiskach, buspasach, ścieżkach rowerowych - tam gdzie szerzej i gładko.

2. Jak mam auto terenowe, to nie będę jeździł po drogach, tylko po trawnikach, poboczach, w Krakowie w po Błoniach.

Bo mnie tak odpowiada.

 

Naprawdę ?!

 

 

 

 

Edytowane przez rombu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mariusz12209 napisał:

Osobiście unikam drogi jak ognia jednak jeżeli ktoś jeździ dużo na rowerze ( a po sprzęcie tego muzyka można stwierdzić, że to nie był niedzielny rowerzysta) wie, że ścieżki rowerowe to nadal rzadkość w naszych miastach. Najczęściej są to odcinki w żaden sposób nie połączone ze sobą, czasami stoją na nich słupy oświetlenia czy znaki drogowe. Rower szosowy to jeszcze inna kwestia  Jeżeli ktoś jeździ na rowerze szosowym to oczekiwanie że będzie jeździł po ścieżkach rowerowych jest nierealne. Powinniśmy w takim razie zakazać sprzedaży w Polsce tych rowerów. 

Nieprawidłowa zmiana pasa to inna sprawa. Nie wiem na czym to polegało w tej sytuacji ale jadąc autem doświadczyłem tego dziesiątki razy ze strony innych kierowców, a jednak nigdy się w żadnego nie władowałem i odwrotnie.

Mądrale, którzy komentują materiał na TVN nie zauważyli jednego szczegółu, że to biegły sądowy (a nie sąd czy prokurator) stwierdził, że kierowca samochodu jadąc przepisowo mógł uniknąć zderzenia. 

Jest x materiałów w internecie nagranych przez tego Pana co zginął (przykra sprawa i szkoda człowieka) gdzie sam pokazywał jak to robił na złość kierowcom i wiele nagrań kierowców z jego wyczynami. To była znana osoba z tego właśnie jak niewłaściwie się zachowywała na drodze.

 

Niestety nie mamy dróg dla rowerów tyle ile potrzeba. Jestem kierowcą i rowerzystą i trzeba po prostu mieś dla siebie wiele zrozumienia ale i przede wszystkim nie być dupkiem.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pyzo napisał:

@carfit zastap wyswietlacz tym gadzetem:

 

https://cobi.bike/

No chyba nie za bardzo , ten wyświetlacz u mnie to integralna część do sterowania silnikiem el. , ale gadżet fajny !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako kierowce i rowerzystę (dość regularnie jeżdżącego) nic mnie tak bardzo nie wpienia, jak jazda rowerami po ulicy w momencie gdy obok jest ścieżka rowerowa. Do tego dodam "peletony" jadących obok siebie i deliberujących kolegów rowerzystów na ruchliwych drogach. Zaczynam wtedy trochę rozumieć rosnącą wrogość kierowców wobec tej grupy, do której sam należę. Do tego dochodzi buta i poczucie wyższości - bo szanowny pan ciuszkowiec-zawodowiec jest taki eko i w ogóle to trenuje do Tour de France, a ja w blachosmrodzie niszczę Świat.

Temat jazdy poza drogami rowerowymi, bo brudne, nierówne itd. trochę przypomina mi argumenty quadowców/krosowców/motocyklistów/miejskich ścigantów, czyli realizuję swoją pasję, a że nie mam gdzie to mam was wszystkich głęboko i daleko - możecie mi naskoczyć. To trochę jakbym w terenie zabudowanym regularnie pocinał 90-tką i tłumaczył, że na drodze krajowej to powinny być obwodnice.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, przymar napisał:

Jako kierowce i rowerzystę (dość regularnie jeżdżącego) nic mnie tak bardzo nie wpienia, jak jazda rowerami po ulicy w momencie gdy obok jest ścieżka rowerowa. Do tego dodam "peletony" jadących obok siebie i deliberujących kolegów rowerzystów na ruchliwych drogach. Zaczynam wtedy trochę rozumieć rosnącą wrogość kierowców wobec tej grupy, do której sam należę. Do tego dochodzi buta i poczucie wyższości - bo szanowny pan ciuszkowiec-zawodowiec jest taki eko i w ogóle to trenuje do Tour de France, a ja w blachosmrodzie niszczę Świat.

Temat jazdy poza drogami rowerowymi, bo brudne, nierówne itd. trochę przypomina mi argumenty quadowców/krosowców/motocyklistów/miejskich ścigantów, czyli realizuję swoją pasję, a że nie mam gdzie to mam was wszystkich głęboko i daleko - możecie mi naskoczyć. To trochę jakbym w terenie zabudowanym regularnie pocinał 90-tką i tłumaczył, że na drodze krajowej to powinny być obwodnice.

 

należy przestrzegać przepisów to proste,  jeśli jest ścieżka w tym samym kierunku to należy jechać ścieżka - i dlatego  ja  planując trasę treningu biorę to pod uwagę i jade tam gdzie ścieżek nie ma bo nie da się jechać szosówką 40 km/godz po ścieżce z kostki. Rowerzyści tez raczej starają się unikać ruchliwych dróg, bo to nic przyjemnego znaleźć się na ruchliwej drodze rowerem ale czasami nie ma alternatywy.   Peletony zawodowców przygotowujących się do TdF jak to sympatycznie określiłeś, czy ciuszkowcow zawodowców chyba nie są częstym zjawiskiem? , az tak bardzo Ci to przeszkadza na co dzień?. Bo ja robie 40 km rocznie samochodem , skuterem i rowerem i raczej sporadycznie się spotykam z takim zjawiskiem. Jak jedzie grupa 30 kolarzy amatorów to trudno jechać gęsiego, wydłuża się też przez to droga wyprzedzania. Rozumiem że Ty zawsze przestrzegasz przepisów poruszając się samochodem  - godna podziwu postawa.

 

 

 

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę trochę, a nawet bardzo, uszczypliwie. Peletony z zabezpieczeniem wozu są rzadkością i można to przeżyć, natomiast jazda "zawodowców" parami lub trójkami obok siebie to standard. U mnie ciuszkowców jest sporo - zwrócenie uwagi to największa zniewaga. Co do przepisów - nie zawsze ich przestrzegam, ale jak ktoś mnie złapie/zwróci uwagę to mam na tyle autorefleksji, żeby przyjąć to na klatę, a nie jeszcze się odszczekiwać jak to mają w zwyczaju nawiedzeni rowerzyści. Żeby nie było - sporo jeżdżę na rowerze, ale z niektórymi rowerzystami jest jak z palaczami, którzy rzucili palenie - ortodoksja do kwadratu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
ja stratuje w tri od kilku sezonów, i powiem tak ... zastanów się bo wciąga- a później się zyje triatlonem i na nic nie ma czasu. Inne hobby nie wchodzi w gre,   brak czasu na wszystko niestety...trenujesz 3 dyscypliny jak widze jak trenują biegacze i jaka mają logistykę to się zastanawiam czy w przyszłym roku się nie przebranżowić.
Zdaje sobie sprawę ;) ot po prostu mam chyba taki kaprys ( albo potrzebuje wymówki że potrzebuje ;D ) albo zostaje mi kupić monki i zostać górskim hardkorem w klapkach ;D (zastanawiam się które wziąć bo to że kupię to pewne)

natapane mi5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...