subarutux Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 W sumie to wpienia mnie to wszystko, o czym piszecie, więc nie bardzo mam już co napisać. Ale dodam (może nie było jeszcze?) - kłamstwo, które stało się powszechną plagą, obecne w każdej dziedzinie życia, we wszystkich grupach społecznych, od polityka do przedszkolaka. I jeszcze dorzuciłbym świadome ogłupianie obywateli przez rządzących. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Action Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 No co Wy poważnie nie wiecie?? Przecież to klasyka gatunku. P. Już piszę (wcześniej nie mogłem)- ostatnio miałem taką sytuację. Umówiłem się z gościem na określoną sumę za usługę. Została ona wykonana i przychodzi do płacenia. Beceluję flotę i proszę o FV. Koleś do mnie: uuuu to trzeba VAT dopłacić... I zaczyna liczyć ile to będzie. Odpowiadam: chłopie byliśmy umówieni na tyle i tyle i nawet złotówki nie dopłacę. Poza tym nie wspominał Pan, że to kwota netto. On: ale ja muszę VAT zapłacić do skarbówki. Chyba wiadomo, że jak FV to trzeba dopłacić VAT. Ja (trochę głupa przypaliłem): Chyba wiadomo, że do każdej usługi trzeba wystawić paragon lub FV. Więc co za różnica?? Ale ok, nie ma najmniejszego problemu. Za ok 10 min będę w Urzędzie Skarbowym i nie omieszkam zapytać kto ma rację.... Jeżeli się pomyliłem to przepraszam. Ludek nawet długo się nie zastanawiał. Grzecznie wypisał, pomarudził coś pod nosem i poszedł coś robić. Ogólnie w Polsce jest przerąbana tendencja: coraz więcej "biznesmenów" chce dopłaty za FV jakby to był jakiś wielki bonus dla klienta. P. albo" "mój brat pracuje w Urzędzie Skarbowym, zadzwonię teraz do niego i się spytam". z tym, że to jest dosyć radykalne rozwiązanie. jeżeli wiesz, że nie będziesz korzystał z usług tej osoby to spoko. jednak jeśli zamierzasz wrócić do tego miejsca to lepiej się dogadać na "coś pomiędzy". w większości warsztatów jednak wisi (w mniej lub bardzie widocznym miejscu) tabliczka: "do podanych cen należy doliczyć podatek VAT", która rozwiewa wszystkie wątpliwości. ja jako usługodawca zawsze pytam przed wykonanym zleceniem czy będzie potrzebna Fvat. proste i uczciwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 ...- lamentowanie i biadolenie ... Chyba można zamknąć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Ja mam za oknem sroki, kaczki i żaby... pocieszyłam Cię? No nie pocieszyłaś. Smutek innych nie jest dla mnie radością :wink: Ale może Ty to lubisz? Ależ mnie te sroki, kaczki i żaby nie smucą :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szycha Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Dlaczego w mojej miejscowości żeby pracować trzeba perfekt po niemiecku nawijać nie lubię tego miasta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Dlaczego w mojej miejscowości żeby pracować trzeba perfekt po niemiecku nawijać nie lubię tego miasta To wróć do Polski... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szycha Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 To wróć do Polski... Haha dla mnie to nie jest śmieszne tu jest więcej szkopów niż polaków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Żabki są nieodzownym elementem wieczornego rytuału kładzenia się do snu!! Z tym, że ja je słyszę przez pierwsze ca. 20sekund, a jak już położę głowę na poduszce.... to już nawet pianina nie słychać. Wkurzają mnie karetki jak jadą na sygnale - zawsze w tym samym kierunku co ja i zawsze stoję wtedy w korku, a obok krawężnik, taki na 20cm. O dziurach na Toruńskiej i okolicach (już niedługo) nie wspomnę... I jedna bardzo istotna cecha, być może tylko ja tak mam - niektórzy głośno manifestują swoją obecność w nowych miejscach, krajach o różnych porach dnia i nocy. Do jasnej ciasnej - jak mam ochotę podrzeć mordę to jadę do lasu! A nie uskuteczniam wywody o 5 nad ranem pod oknem (otwartym bo przecież na dworze jest ciepło) i wk...Boga winnych, idących tego dnia do pracy, mających pracę umysłową, ludzi. Dziękuję, dobranoc!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrAST Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 albo" "mój brat pracuje w Urzędzie Skarbowym, zadzwonię teraz do niego i się spytam". z tym, że to jest dosyć radykalne rozwiązanie. jeżeli wiesz, że nie będziesz korzystał z usług tej osoby to spoko. jednak jeśli zamierzasz wrócić do tego miejsca to lepiej się dogadać na "coś pomiędzy". w większości warsztatów jednak wisi (w mniej lub bardzie widocznym miejscu) tabliczka: "do podanych cen należy doliczyć podatek VAT", która rozwiewa wszystkie wątpliwości. ja jako usługodawca zawsze pytam przed wykonanym zleceniem czy będzie potrzebna Fvat. proste i uczciwe. Action bardzo proszę przeczytaj to co napisałem wcześniej bo Ty chyba naprawdę mnie nie zrozumiałeś.... a końcowe zdanie zwala z nóg. Powiedz mi dlaczego pytasz czy z FV czy bez?? Czy może dlatego, żeby wiedzieć jaka jest kwota za usługę?? Moim zdaniem z FV czy bez powinna być taka sama... I co z tego, że wisi karteczka z takim zdaniem skoro jak nie chcesz FV to płacisz kwotę netto.... czy może też się dolicza VAT?? Ale co ja mogę wiedzieć?? Chyba nie pasuje do dzisiejszej rzeczywistości... P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 11 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2011 piesi co pukają w sygnalizację a potem zasuwają na czerwonym jak już mają dymać na czerwonym to po cholerę zatrzymują ruch na 3pasmówce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JD555 Opublikowano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Dzisiejsze zderzenie z urzednikami stawia ich ponownie na pierwszym miejscu Pani przezuwajaca cos i utrudniajaca cokolwiek tylko moze, siedzaca za biurkiem w us jest nie do przebicia Skad oni biora takich pracownikow :shock: Dla mnie biale jest biale a czarne jest czarne ale nie dla pani zza biurka...masakra...zalosne jest jak urzednicy chca pokazac ze to oni sa tu najwazniejsi...moze za kare ja tam posadzili :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarpan Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 A ja tak przewrotnie: Najbardziej mnie wkurza jak ludzie się żalą co ich najbardziej wkurza. I z cyklu zmagania z budowlańcami: Najbardziej mnie wkurza jak wykonawca twierdzi, że czegoś się nie da zrobić. Jest to tylko próba wytłumaczenia nawykowego myślenia i lenistwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mnie wkurza pewna zależność : zawsze kiedy pomaluję paznokcie chce mi się siku . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mnie wkurza pewna zależność : zawsze kiedy pomaluję paznokcie chce mi się siku . mnie tez sie zachcialo i to mocno -- 30 cze 2011, o 17:07 -- i jeszcze na dodatek się popłakałem proszę o T aby dojść do siebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 dzioba, pomalowałeś paznokcie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Nie ale mimo wszysto zrozumialem twoj problem. Daj mi sie pozbierać bo ledwo czytam ze łzami w oczach, wiesz ja wmoim wieku potrzebuje czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 dzioba, gdzieś Ty był jak ja chłopa szukałam. Żeby mój potrzebował czasu To ile trzeba mieć lat żeby potrzebować "trochę" czasu ? Dobra koniec żartów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Rozrabiara, no wiesz........ , trzeba pogadać, pogadać i poopowiadać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Dzisiejsze zderzenie z urzednikami stawia ich ponownie na pierwszym miejscu Pani przezuwajaca cos i utrudniajaca cokolwiek tylko moze, siedzaca za biurkiem w us jest nie do przebicia Skad oni biora takich pracownikow :shock: Dla mnie biale jest biale a czarne jest czarne ale nie dla pani zza biurka...masakra...zalosne jest jak urzednicy chca pokazac ze to oni sa tu najwazniejsi...moze za kare ja tam posadzili :roll: Gdzieś słyszałem czy czytałem, że w Chinach urzędnik utrudniający załatwienie sprawy przedsiębiorcy zostaje natychmiast aresztowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 30 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2011 Dzisiejsze zderzenie z urzednikami stawia ich ponownie na pierwszym miejscu Pani przezuwajaca cos i utrudniajaca cokolwiek tylko moze, siedzaca za biurkiem w us jest nie do przebicia Skad oni biora takich pracownikow :shock: Dla mnie biale jest biale a czarne jest czarne ale nie dla pani zza biurka...masakra...zalosne jest jak urzednicy chca pokazac ze to oni sa tu najwazniejsi...moze za kare ja tam posadzili :roll: Gdzieś słyszałem czy czytałem, że w Chinach urzędnik utrudniający załatwienie sprawy przedsiębiorcy zostaje natychmiast aresztowany no to u nas nie byłoby urzędników na powietrzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ten_Typ_tak_ma Opublikowano 3 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Wkurza mnie reklama za Smudą - "wszystkich trzeba wypróbować", ponieważ mam wrażenie, że on naprawdę zamierza tak zrobić.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek323 Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Złodziejstwo i cwaniactwo, które w Polsce jest niestety bardzo częste. Ostatnio dowiedziałem się, że jakiś typ reaktywuje spółkę której współwłascicielem był mój pradziadek... na podstawie akcji zakupionych na allegro. Gosciu odzyska ładną dzialkę w centrum Warszawy, podczas gdy prawowici spadkobiercy obejdą sie smakiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Dzisiejsze zderzenie z urzednikami stawia ich ponownie na pierwszym miejscu 5 miesięcy temu chciałem zgłosić sprzedaz pojazdu... zrobili takie jaja ze nie wytrzymałem. Wczoraj poszedł kumpel z firmy w sprawie tego samego samochodu... pamiętały mnie, zaczęły znowu robić problemy... tak dla zasady. 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marro Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 a mnie czasem doprowadzają do wk... i rozpaczy oraz do stawiania sobie pytan o bezdenną ludzką głupotę (parafrazując to co mówił niezapomniany dr strosmayer: gdyby głupota mogła fruwac to niektórzy lataliby jak gołębie albo i lepiej), ludziska którzy pozwalają sobie wtargnąć na jezdnię pod jadący samochód; powszechne staje się wpadanianie na przejście dla pieszych wymuszając w ten sposób ostre manerwy jadących przepisowo samochów - dzisiaj na ten przykład, idzei facet zdecydowanym krokiem w kierunku przejścia dla pieszych - myśle sobie "wiem co będzie" - i miałem rację gościu bez najmniejszego ruchu głową aby zobaczyć czy coś jedzie ładuję się tym samym szybkim krokiem na przejście :roll: a gdyby był tam samochód jadący te przepisowe 50 km per godzina w odległości 2 metrów od pasów :?: na szczęscie byłem całe 30 metrów więc dałem radę ufff nie wiem co to jest czy nowa moda czy tak jakos się porobiło, ale ostatnio coraz więcej takich zachowan widzę, a szczególnie niebezpieczne jest to w taką wspaniałą pogodę jak teraz gdy efektywność spowalniania pojazdu jest delikatnie mowiąc leko zaburzona to samo dotyczy rowerzystów - szczególnie po ostatnich zmianach w prawie drogowym ale to juz temat rzeka i na odrębną historię (dodam tylko że jeden taki rowerzystka uratował sobie dłuuuuuugie miesiące w szpitalu, bo cudem uniknał potrącenia mojej 1,5 rocznej córki (bawiącej się "prawidłowo zgodnie z przepisami" na chodniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 powszechne staje się wpadanianie na przejście dla pieszych wymuszając w ten sposób ostre manerwy jadących przepisowo samochów - dzisiaj na ten przykład, idzei facet zdecydowanym krokiem w kierunku przejścia dla pieszych - myśle sobie "wiem co będzie" - i miałem rację gościu bez najmniejszego ruchu głową aby zobaczyć czy coś jedzie ładuję się tym samym szybkim krokiem na przejście a gdyby był tam samochód jadący te przepisowe 50 km per godzina w odległości 2 metrów od pasów na szczęscie byłem całe 30 metrów więc dałem radę ufff Jeszcze gorsze są ''matki'', które wymuszają pierwszeństwo za pomocą wózka z dzieckiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się