Skocz do zawartości

Fajny film wczoraj widziałem, a momenty były?


Intakwrx

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, ipsx82 napisał:

Ja w niedziele delektowałem się Życzeniem Śmierci  i nie mam na myśli klasyka wszech czasów z wspaniałym Charlesem Bronsonem a remake z Brusem Willisem i jestem pod wrażeniem udanej adaptacji aż miło było oglądać ciesząc serce brutalnością na podobnym poziomie co oryginał. 

Już zdążyłem zapomnieć, że ma być, ale miło usłyszeć, że jest i się udał :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bez wstydu dzisiaj obejrzałam, jutro idę na Zimną wojnę. Muszę nadrobić spore zaległości ...

 

Na kino letnie w Orłowie jest kurczę za zimno póki co :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciche Miejsce" - bardzo fajny film, pięknie odwrócony schemat horrorów, w których zwykle trzeba się chować po kątach, a tu... trzeba zobaczyć ;) ale koniecznie wieczorem i nie w towarzystwie kogoś kto w kółko komentuje i snuje domysły co będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ThorG. napisał:

miałem niewątpliwą okazję dyskutować o "Zimnej wojnie" w zacnym, filmowym gronie, i tym bardziej jestem ciekawy Twojej @Aga, oceny 

 

sporo dobrych dokumentów polecam, np. "Over the limit" Marty Prus

Dam znać :) póki co niewiele wiem o tym filmie.

 

A propos Bez wstydu, mam mieszane uczucia, ktoś oglądał?

Zimna wojna to dla mnie film gorący, pełen emocji. Dawno mnie tak żaden film nie wciągnął. Uwielbiam filmy, które mnie wciągają w swoją fabułę i tu tak było. Do Joanny Kulig nie pałam wielkim sentymentem, ale w tym filmie mnie uwiodła. Piękna, smutna historia, opowiedziana w bardzo wiarygodny sposób.

Kino w centrum filmowym w Gdyni ogólnie jest lepsze od kina w kompleksie - reklamy tylko filmów, brak popcornu itp., przypomina mi czasy DKFu. Niestety zabrakło klimatyzacji, co było dla mnie sporym dyskomfortem - było duszno okropnie.

Ja się bardzo wzruszyłam w każdym razie. Byłam ze znajomymi, oni nie odczuli takich emocji, nawet się im trochę dłużyło...

@ThorG., podziel się swoją opinią proszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 4.07.2018 o 13:43, Aga napisał:

podziel się swoją opinią proszę :)

film, który dzieje się na kilku płaszczyznach

dwa światy, podzielone wyraźnie na męski i kobiecy, na komunę i zachód (różnice podkreśla klisza)

trzeba mieć trochę głębszej wiedzy o relacjach międzyludzkich, żeby go dobrze zrozumieć, i odczytać również przez tę przenośnię 

(motyw muzyczny - dobrany genialnie)

 

ciężko tak się wynurzać, bo to film introwertyczny, a nawet intymny

dla mnie - zawarty w jednym zdaniu głównej bohaterki i jednej decyzji głównego bohatera

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ThorG. napisał:

film, który dzieje się na kilku płaszczyznach

dwa światy, podzielone wyraźnie na męski i kobiecy, na komunę i zachód (różnice podkreśla klisza)

trzeba mieć trochę głębszej wiedzy o relacjach międzyludzkich, żeby go dobrze zrozumieć, i odczytać również przez tę przenośnię 

(motyw muzyczny - dobrany genialnie)

 

ciężko tak się wynurzać, bo to film introwertyczny, a nawet intymny

dla mnie - zawarty w jednym zdaniu głównej bohaterki i jednej decyzji głównego bohatera

 

Już nie pamiętam, co napisałam wcześniej ;) aczkolwiek nie przypominam sobie, żebym oglądała wcześniej coś podobnego. Historia swoją drogą, a kwestie techniczne filmu też dla mnie rewelacja. 

 

Ciężko się wynurzać na jego temat, zgadzam się :)

 

Co ciekawe, klaustrofobiczne kino w CF w Gdyni było pełne widzów! Ja niestety prawie umarłam w trakcie z duchoty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ThorG. napisał:

na szczęście dobry film "wykasowuje" otoczenie 

Tak, nawet migające w rogach ekranu lampy przestały męczyć ;)

 

Niestety, nie miałam z kim pogadać, znajomi nie mieli takiego "odbioru" ... no ale cóż ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zmęczyłem - Pitbul Ostatni Pies... :(Niestety nawet Pasikowski nie pomógł... Szkoda czasu.... 

Za to polecam - Tully:)

dla oczekujących/planujących dzieci słowem o macierzyństwie bez cukrzenia... Jest lekki wstrząs.

Chociaż tylko Kobiety i tak oglądają go z pełnym zrozumieniem...

My chłopy mamy tutaj lekkie upośledzenie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...