Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.03.2023 o 20:04, Tichy napisał(a):

Mamy z kilkoma kolegami taką teorię

Raczej hipotezę ;)

W dniu 18.03.2023 o 20:04, Tichy napisał(a):

że im większym złomem się jedzie, tym mniejsza ochota w narodzie do wymuszania/zajeżdżania/wpychania się :-)

Ciężko mi się zgodzić. Jeździłem starym Legacy, potem przesiadłem się do nowego XV i nie zauważyłem wzmożonej chęci wymuszania pierwszeństwa na mnie. 

W dniu 18.03.2023 o 20:04, Tichy napisał(a):

od mniej więcej roku nie zdarzyło mi się użyć klaksonu! (...)  Nie bywało tak dawniej.

I tutaj bym upatrywał jakiegoś tropu. Nie używam (ogólnie w całej swojej karierze kierowcy) klaksonu praktycznie wcale bo zazwyczaj nie ma potrzeby, a tam gdzie by wypadało odpuszczam, bo przekaz i tak nie dotrze do kapitana pochłoniętego manewrowaniem swoim statkiem po bezkresnych oceanach skrzyżowań zbyt skomplikowanych by je ogarnąć nawet wielokrotnym spojrzeniem. Więc choć się czasem we mnie mocno gotuje, to zwyczajnie daję sobie spokój :coffee:

 

 

  • Zdrówko! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Lipton napisał(a):

Widać Outback starzeje się z większą godnością, bo u mnie ta reguła się nie sprawdza:D a może w Trójmieście jeździ po prostu więcej "wymuszaczy":P

Trójmiasto to - z mojego punktu widzenia, a jeździłem tam nie raz - stan umysłu, podobnie jak "stolyca" :-) Tam jeździ mnóstwo zamożnych oraz wręcz bogatych ludzi, którzy uważają, że są najważniejsi na świecie, że im się należy jako ludziom sukcesu, że w życiu należy się rozpychać łokciami itp. A inni, niezamożni, to plebs, biedacy niegodni nawet ich uwagi, życiowe porażki i nieudacznicy, mają im, wielkim panom, schodzić z drogi, bo i tak już życiowo nic nie osiągną, a tylko im - wspanialcom - przeszkadzają stając na ich drodze. Może przerysowuję, ale tego typu myślenie zauważam. W innych rejonach Polski odczuwam wymuszenia pierwszeństwa itp. albo jako wynikające ze słabości kierowców, albo z chamstwa czy zwykłego braku myślenia.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adamW202 napisał(a):

Wyobraź sobie, że nie konsultując się z nikim jakiś czas temu wysnułem taką samą teorię. Gdy jadę staruszeczką Mercedesem, nikt* nie zajeżdża mi drogi, nikt* nie wymusza, wszyscy* objeżdżają z dala jak śmierdzące jajko, nawet na światłach nie stają z tyłu bo myślą że będę smrodził (a nie smrodzę bo mam benzynę nie diesla). Tak więc, cos w tym jest...

*nikt/wszyscy - poza gruzami z epoki:mrgreen: pomimo, że mój nie wygląda jak gruz.

Ja też do tego doszedłem sam, ale o znajomych napisałem, bo po prostu w toku rozmów i wymiany doświadczeń wyłonił się taki właśnie obraz. Oczywiście nadal jest to za mała próbka do wyciągania "naukowych" wniosków i do uogólniania, ale jak dotąd pewna prawidłowość zachodziła na tyle, że dawało się to odczuć.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, aflinta napisał(a):

Ciężko mi się zgodzić. Jeździłem starym Legacy, potem przesiadłem się do nowego XV i nie zauważyłem wzmożonej chęci wymuszania pierwszeństwa na mnie. 

(...) I tutaj bym upatrywał jakiegoś tropu. Nie używam (ogólnie w całej swojej karierze kierowcy) klaksonu praktycznie wcale bo zazwyczaj nie ma potrzeby, a tam gdzie by wypadało odpuszczam, bo przekaz i tak nie dotrze do kapitana pochłoniętego manewrowaniem swoim statkiem po bezkresnych oceanach skrzyżowań zbyt skomplikowanych by je ogarnąć nawet wielokrotnym spojrzeniem. Więc choć się czasem we mnie mocno gotuje, to zwyczajnie daję sobie spokój :coffee:

Fuksiarz i tyle ;-)

 

Co do klaksonu, to u mnie różnica jest odczuwalna, bo nigdy tegoż nie skąpiłem i łatwo ręki z wiadomego przycisku nie ściągam. Należę raczej do tych nieodpuszczających :-)

Edytowane przez Tichy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Tichy napisał(a):

Trójmiasto to - z mojego punktu widzenia, a jeździłem tam nie raz - stan umysłu, podobnie jak "stolyca" :-) Tam jeździ mnóstwo zamożnych oraz wręcz bogatych ludzi, którzy uważają, że są najważniejsi na świecie, że im się należy jako ludziom sukcesu, że w życiu należy się rozpychać łokciami itp. A inni, niezamożni, to plebs, biedacy niegodni nawet ich uwagi, życiowe porażki i nieudacznicy, mają im, wielkim panom, schodzić z drogi, bo i tak już życiowo nic nie osiągną, a tylko im - wspanialcom - przeszkadzają stając na ich drodze. Może przerysowuję, ale tego typu myślenie zauważam. W innych rejonach Polski odczuwam wymuszenia pierwszeństwa itp. albo jako wynikające ze słabości kierowców, albo z chamstwa czy zwykłego braku myślenia.

Kurcze a może za dużo analizujesz na drodze zachowania kierowców, zamiast patrzeć przed siebie, przewidywać i zwolnić jak ktoś próbuje się włączyć do ruchu?:) (to nie jest zaczepka:)

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lipton napisał(a):

Kurcze a może za dużo analizujesz na drodze zachowania kierowców, zamiast patrzeć przed siebie, przewidywać i zwolnić jak ktoś próbuje się włączyć do ruchu?:) (to nie jest zaczepka:)

 

Masz absolutną rację....co nie zmienia faktu, że jest coś w tym co mówi kolega @Tichy

43 minuty temu, Tichy napisał(a):

Trójmiasto to - z mojego punktu widzenia, a jeździłem tam nie raz - stan umysłu, podobnie jak "stolyca" :-) Tam jeździ mnóstwo zamożnych oraz wręcz bogatych ludzi, którzy uważają, że są najważniejsi na świecie, że im się należy jako ludziom sukcesu, że w życiu należy się rozpychać łokciami itp. A inni, niezamożni, to plebs, biedacy niegodni nawet ich uwagi, życiowe porażki i nieudacznicy, mają im, wielkim panom, schodzić z drogi, bo i tak już życiowo nic nie osiągną, a tylko im - wspanialcom - przeszkadzają stając na ich drodze. Może przerysowuję, ale tego typu myślenie zauważam. W innych rejonach Polski odczuwam wymuszenia pierwszeństwa itp. albo jako wynikające ze słabości kierowców, albo z chamstwa czy zwykłego braku myślenia.

 

i ja bym tego do konkretnych miast nie przypisywał, ani tez nie ograniczał się wyłącznie do zachowania na drodze, choć tam jakos najłatwiej jest o wykształcenie tego typu opinii.

Z klaksonem to mam jak @aflinta ...dla mnie to taka dysharmonia, fałszywy akotd w muzyce ulicznego zgiełku...uzywając klaksonu na drodze czuję się jak fałszujący skrzypek w orkiestrze symfonicznej. ...ale zdarza mi się używać, by obudzić tych co wpatrzeni w telefon nie zauważyli, że jakąś minutę temu światło zmieniło się na zielone.

Generalnie przeraża mnie to jak ludzie zaabsorbowani są tym co dzieje się w telefonie a nie tym co dzieje się na drodze. Już nie wiem co mam mysleć o tych co otoczeni są w tych nowiutkich pojazdach ekranami ale jakoś nie są w stanie sparowac telefonu z audio w samochodzie by spokojnie rozmawiać...a przecież jadą sami w tych swoich wielkich samochodach.

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Lipton napisał(a):

Kurcze a może za dużo analizujesz na drodze zachowania kierowców, zamiast patrzeć przed siebie, przewidywać i zwolnić jak ktoś próbuje się włączyć do ruchu?:) (to nie jest zaczepka:)

O rany, ależ ja nie analizuję tego podczas jazdy! Ani mam czas, ani mi się chce. Podczas rozmów z rodziną/znajomymi tak czasem człowiek sobie poanalizuje i wychodzą różne ciekawe spostrzeżenia. A przewidywanie i wpuszczanie to mam aż za bardzo rozwinięte (i chyba tylko dzięki temu nie miałem jeszcze nigdy kolizji). To, że zauważam, że ktoś wymusza/zajeżdża, nie oznacza, że złośliwie cisnę po gazie, "żeby dziada nie wpuścić". Dzielę się obserwacjami, nie wyciągaj z tego wniosków dot. mojego stylu jazdy, bo uzyskasz nieprawidłowe wyniki :-)

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Tichy napisał(a):

O rany, ależ ja nie analizuję tego podczas jazdy! Ani mam czas, ani mi się chce. Podczas rozmów z rodziną/znajomymi tak czasem człowiek sobie poanalizuje i wychodzą różne ciekawe spostrzeżenia. A przewidywanie i wpuszczanie to mam aż za bardzo rozwinięte (i chyba tylko dzięki temu nie miałem jeszcze nigdy kolizji). To, że zauważam, że ktoś wymusza/zajeżdża, nie oznacza, że złośliwie cisnę po gazie, "żeby dziada nie wpuścić". Dzielę się obserwacjami, nie wyciągaj z tego wniosków dot. mojego stylu jazdy, bo uzyskasz nieprawidłowe wyniki :-)

Kurcze a specjalnie napisałem, że to nie zaczepka:) Zdaję sobie sprawę, że to nie analizy bezpośrednio zza kółka, ale mnie trochę tym Trójmiastem sprowokowałeś:>

Wypowiadając się na temat, to według mnie po prostu wokół nas jest coraz więcej nowobogackich, buraków, chamów itd. Ponadto na drogach jest masa ludzi, którzy powyprowadzali się na peryferie, bo było taniej, a teraz szlag ich trafia kiedy przez 1,5 godziny nie mogą dojechać do miasta. Po drodze próbują uszczknąć nawet kilka sekund, ładując się innym pod koła, albo jeżdżąc po dziurawych skrótach, byle tylko być jeden czy dwa samochody bliżej. Mnie np. ostatnio babka wytrąbiła na drodze <30 km/h z dosyć "agresywnymi" progami zwalniającymi, która w Gdyni służy wielu do omijania ul. Morskiej i grzeją nią jak szaleni. Wytrąbiła mnie na 2 progu zwalniającym, bo jechałem poniżej 30, a na progu jeszcze zwolniłem, bo nie cierpię jak samochód tak skacze. Do tego wszystkiego dochodzi efekt bezstresowego wychowania i nauki kultury z telewizji, youtube'a itp. Dochodzi do tego, że blisko 30 latkowie po wydawałoby się poważnych studiach nie potrafią czytać ze zrozumieniem zdania/tekstu dłuższego niż tweet, sms albo wiadomość na facebooku (doświadczenie wyniesione z pracy).

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ipsx82 napisał(a):

To bardziej  pasuje do wątku niesamowite, nie do wiary ale pod chama też  podchodzi :biglol:

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,29582273,kierowca-cinquecento-ze-slaska-wiozl-w-bagazniku-drzewo-wazace.html

Mnie podchodzi pod psychopatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2023 o 10:46, Lipton napisał(a):

Kurcze a specjalnie napisałem, że to nie zaczepka:)

Ależ wiem, przecież nie odpisałem w nieprzyjemnym tonie ani nie bluzgałem czy coś w tym stylu, nie czuję się urażony. Zupełnie normalną rozmowę sobie prowadzimy. :)  Wyjaśniłem tylko tak na wszelki wypadek, co i jak. Rozumiem, że mieszkańcy Trójmiasta mogli się poczuć wywołani do tablicy moim wpisem, ale co poradzę, że zaobserwowałem taką prawidłowość. Przyczyny wg mnie prawidłowo wypunktowałeś. No i nie da się ukryć, że jak się jedzie po 3Mieście, to bryki są niesamowite - w porównaniu do biedoty małopolskiej i podkarpackiej ;-) A, mam też obserwacje z Łodzi i okolic: tam z kolei sporo obywateli  myśli, że ich auto jest na pewno najszybsze i próbują to udowodnić - tj. głównie jestem tam wyprzedzany, nawet jeśli jadę ograniczenie +10 :)  Auta w tamtych okolicach przeciętne, ale sądzę, że zarabiają sporo, tylko wydają na mandaty (a co, mają gest). Co interesujące, oni tak "grasują" także poza swoimi rewirami - jak Zakopianką przelatuje coś obok mnie na lewym pasie, to albo leasing, albo tablice łódzkie. KMY się uspokoili wyraźnie (aż jestem w szoku) po wzroście mandatów, bo wcześniej trasa KRK-Myślenice to był ich tor wyścigowy (włącznie z wyprzedzaniem poboczem).

Edytowane przez Tichy
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Tichy napisał(a):

albo leasing, albo tablice łódzkie

Oj to byś musiał zobaczyć co GWE i GKA (nie urażając nikogo kto ma taką rejestrację na aucie, bo oczywiście są i normalni kierowcy z taką rejestracją) na Obwodnicy Trójmiasta (i nie tylko tam) robią:> W szczególności niezbyt nowe Passaty, Golfy i Audi A3. Codziennie zawożę Żonę robiąc w obie strony w sumie 40 km Obwodnicą i mimo, że jak wracam to jest jeszcze świt, to regularnie obserwuję 2-3 akcje dziennie przekraczające wszelkie granice zdrowego rozsądku. W takim przypadku większość uczestników ma rejestrację GWE, GKA, a czasem GPU...Choć akurat dzisiaj wyprzedzanie po pasie wyłączonym z ruchu przy ok. 150 km/h uskutecznił Pan w srebrnym Mercedesie na gdańskich blachach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tichy napisał(a):

A, mam też obserwacje z Łodzi i okolic: tam z kolei sporo obywateli  myśli, że ich auto jest na pewno najszybsze i próbują to udowodnić - tj. głównie jestem tam wyprzedzany, nawet jeśli jadę ograniczenie +10 :)  Auta w tamtych okolicach przeciętne, ale sądzę, że zarabiają sporo, tylko wydają na mandaty (a co, mają gest). Co interesujące, oni tak "grasują" także poza swoimi rewirami - jak Zakopianką przelatuje coś obok mnie na lewym pasie, to albo leasing, albo tablice łódzkie.

To som pomówienia  i bzduuuurrrryyyyyy wyssane z palca , my nic nie musimy udowadniać bo nasze auta są najszybsze i każdy przed nami to zawalidroga. Ponoć Mr. @Pan Dziedzic jak jedzie w góry to jeszcze żadne auto go nie wyprzedziło :biglol:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarty żartami  ale faktycznie w łodzi na światłach golfy , matizy , corsy itp. ruszają jak w F1  chcąc wyprzedzić każdego. Zapewne w ten sposób odreagowują  sobie dzień pracy w zapyziałym mieście jakim jest Łódź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ipsx82 napisał(a):

Żarty żartami  ale faktycznie w łodzi na światłach golfy , matizy , corsy itp. ruszają jak w F1  chcąc wyprzedzić każdego. Zapewne w ten sposób odreagowują  sobie dzień pracy w zapyziałym mieście jakim jest Łódź.

Ja czasem startując z pole position mam wątpliwości, czy jak ruszyłam, było już zielone. W lusterku widzę jednak peleton żółwi  ;)

 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aga napisał(a):

Ja czasem startując z pole position mam wątpliwości, czy jak ruszyłam, było już zielone. W lusterku widzę jednak peleton żółwi  ;)

 

Też tak miałem...jak jeździłem firmowym Peugeot Bipper. Jak jadę legacy to nigdzie mi się nie spieszy...ale jak zielone to ruszam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...