drastic Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 obowiązkowe miejsce do przejechania chociaż raz w życiu: [klik] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Witam. Napisałem już o moim planowanym wypadzie w innym wątku ale chyba się powtórzę... nie powtórzę... powtóóóórzę :wink: Panuję wypad w okolice Cannes przez Grimsel pass. Jestem w fazie obliczania kosztów. Interesuje mnie cena paliwa w Szwajcarii, płatne przejazdy na tej trasie, czego mogę się spodziewać? Mógłbym doszukać się tych informacji w internecie ale w tej paskudnej arabskiej wiosce w której się znajduję internet działa na prawdę podle P.S. Jadę mniejszym autem FWD na wąskich letnich kołach. Czy na początku września mogę spodziewać się pogodowych niespodzianek w Alpach??? Fani zimowych przygód pewnie przecierają oczy czytając te zdumiewające pytania. Stety lub nie ja wiem o Alpach tyle, że muszę się przez nie przeprawić i to w miarę dynamiczny sposób a to jest jedyna słuszna droga. Trasa: http://maps.google.pl/maps/ms?hl=pl&gl= ... 51c26342ec Pozdrawiam :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KASIAiMIŚ Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Spoko dasz rade my upalalismy tam tygodniami 106 1.1 Akurat Grimselpass nie jest na Twojej trasie najwiekszym wyzwaniem kawalek dalej masz Furkapass ktora w/g mnie jest bardziej kozacka poprzednie Sustenpass jest takie sobie, warto byc, ale bez fajerwerkow tak samo jak Oberalppass. Julierpass jest fajne, fajnie sie wjezdza do Silvaplana jak juz sie nie ma hamulcow jednak ja proponuje zebys pojechal doline dalej skoro i tak jedziesz do St. Moritz przez Albulapass jest bardziej, dzika i odludna. Zjazd z Passo del Maloja ktory masz w planie tez jest ciekawy. Ciekawa jest granica CH/I w Castasegna, przekraczasz granice, niby te same gory takie same drogi a wszystko inne, asfalt taki jakis polski, samochody nagle "slabe" generalnie wszystko inne. milej wycieczki a paliwo w CH jest najtansze w calej okolicy i jak tylko franek jest <= 3pln to jest nawet taniej niz u nas szczegolnie na stacjach Migrol, Coop Pb95=1.65, On i Pb98 1.75chf autostrady platne vinietka na rok 40chf na stacjach paliw i w kioskach do kupienia. i moja rada: zjedz w niemczech do Lindau na 2 lub 1 zjezdzie na 96 i tam nad jeziorem do Bregenz i Hard i dalej do St. Margrethen(CH) raz ze zaoszczedzisz na oplacie za autostrade w A (tam tez sa vinietki) dwa ze zobaczysz Bregenz i ten klimat - max wypas (polecam zatrzymac sie i przespacerowac nad jeziorem i deptakiem, zjesc lody w lodziarni Pinokio piekna sprawa) w St. Margrethen na bank na przejsciu Was zatrzymaja jak bedziecie mieli tablice z PL bo jestesmy UE drugiej kategori zaraz za przejsciem po prawej stronie jest stacja Migrol, zatankujesz najtaniej kupisz vinietke i w lewo do konca na autostrade A13 na Chur. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 KasiaImis: bardzo dziękuję za rady :!: Odpowiednie poprawki zostaną naniesione. Plan był początkowo taki, żeby wybrać się Glacier Expressem z St.Moritz do Zermatt, tylko powrót po auta wiązał się znów z podróżą pociągiem a tego nie chciałem. Zdecydowałem się, żeby wybrać nie mniej atrakcyjne trasy... tyle, że autem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarutux Opublikowano 6 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 ... Czy na początku września mogę spodziewać się pogodowych niespodzianek w Alpach??? Tak. Przed paru laty śnieg zaskoczył nas w Austrii (Wysokie Taury) właśnie na początku września. Ale nie trwało to długo. W każdym razie Austriacy oczywiście pozamykali niektóre drogi, żeby przypadkiem ktoś nie zrobił sobie krzywdy, jadąc w takich strasznych warunkach. :wink: Więc powiedziałbym tak: spodziewać się można i trzeba, ale nie ma się co przejmować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KASIAiMIŚ Opublikowano 6 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 QK obowiazkowy przystanek w BREGENZ polecam truskawkowe spagetti spicie po drodze na kempingach, pensjonatach, w samochodzie czy jak wyjdzie ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Witam. Lecimy dwoma bądź trzema autami prosto do St. Moritz. Tam nocleg w Hotelach i następnego dnia kierunek lazurowe wybrzeże. Kempingi raczej odpadają, spanie w autach również choćby z powodu zajmujących miejsce rowerów Strasznie wolno otwiera mi się google mapa ale z tego co widzę, albo będę musiał nieco skrócić trasę albo zrobić nocleg gdzieś wcześniej. Chyba nocleg w okolicach Bregenz będzie lepszym rozwiązaniem. Lepiej o świcie wyruszyć na górskie podboje. Lepsze światło do zdjęć i lepiej wypoczęci My :wink: Co do truskawkowego spagetti to masz na myśli konkretne miejsce w Bregenz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KASIAiMIŚ Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 tak to z linka, lodziarnie pinokio Bregenz lub okolica, bedzie najlepszym miejscem na nocleg, to miejsce warte jest tego by sie w nim choc na te 2-3 godzinki zatrzymac. Poza tym Twoja trasa z Bregenz do St. Moritz jest na caly, calutki dzien nie wiem jak Twoi towarzysze podróży, ale powiem Ci ze jesli nie maja wkreta to po Furkapass beda juz mieli serdecznie dosc! to jest na prawde meczace, szczegolnie jesli nie prowadzisz. Nie pisze tego by Cie zniechecic, bo sam bym jutro pojechal na ten przeleczowy tur, ale po to bys wiedzial, ze dla osob ktore nie maja mega wkreta taka trasa bedzie udreka tuz po Furkapass a przed Wami jeszcze 1/3 trasy. z drogi na Furke w czerwcu 2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KASIAiMIŚ Opublikowano 8 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Apropo pogody to zawsze moze byc roznie chcialem Ci wszystkie przelecze wkleic z Twojej trasy ale okazalo sie ze wiekszosc zdjec mam tradycyjnych, papierowych, wiec wkleje tylko trzy mozliwosci dojazdu do St.Moritz. i jako ciekawostka. to spotkalismy, dogonilismy na zjezdzie z Albula Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 :shock: Faktycznie na trasę Bregenz - St. Moritz może zlecieć cały dzień... jeśli wliczymy w to postoje na fotki, odpoczynek, jakieś filmiki z wakacji... hmmm. Mnie na pewno nie zniechęciesz, moi znajomi mnie znają więc wiedzą czego mogą się po mnie spodziewać :wink: . Faktycznie może być ciężko ale jeśli widoki mają to zrekompensować to wydaje mi się, że warto... hmmm pomyślę nad drugim noclegiem. Jeśli ekipa na to nie przystanie to będę zmuszony skrócić trasę, choc z fotek widzę, że raczej warto się tam wybrać... Miałem jeszcze 3godzinki przeznaczyć na zwiedzanie St. Moritz... Tak jak przypuszczałem, pogoda będzie w kratkę a już na pewno we wrześniu... Kółeczka w wycieczkowym autku to 165/65 14 czy jakoś tak... :wink: GT-R... ładny, na zywo jeszcze ładniejszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KASIAiMIŚ Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 QK, prawie Twoja trasa -> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Obejrzę za parę dni. 8) Tu gdzie jestem objęte są cenzurą youtube, wrzuta, joemonster itp.... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Tu gdzie jestem objęte są cenzurą youtube, wrzuta, joemonster itp.... :? Chiny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paszczak Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 A propos jazdy do Włoch, czy gdzieś tam w Alpy, albo za Alpy. Od 97 roku zrobiłem tę trasę kilkanaście razy chyba, może ze dwadzieścia. I zawsze jest tak samo, nieważne czy zima, czy lato: jak samochód da się rozbujać bez problemu do prędkości podróżnej 160km/h, to średnia wychodzi zawsze 110-120, nawet respektując ograniczenia prędkości, bo w Niemczech kamer się ostatnio namnożyło. Jest tylko jeden czynnik, który może ją zmniejszyć - korki w okolicach Monachium, lub w Tauerntunnel w Austrii. Dlatego warto te dwie przeszkody pokonać rano lub przed południem. Jadąc na narty zimą zwykle jazdę w tamtą stronę dzielimy na dwa dni - śpimy gdzieś w okolicach Norymbergi - Monachium. Optymalnie jest dojechać aż za Monachium, ale nie zawsze się da, wyjeżdżając na przykład w piątek po pracy. Drugiego dnia, w sobotę zwykle, wyprzedzasz wszystkie korki. Latem jeżdżę na jeden dzień, ale wcześnie wstając (dwa tygodnie temu Munchen (800 km od domu) mijałem o 10.00 rano, ale to było przegięcie . Powroty zawsze w jeden dzień. W samochodzie odkąd pamiętam zawsze były 4 osoby, czasem pies. Zwykle całą trasę prowadzę sam, głownie dlatego, że żona pod nogami trzyma torbę z wałówką i termosami, więc jak mam usiąść na jej miejscu, to cierpię męki piekielne z powodu tej torby, o którą toczymy regularne boje od 13 lat W tym roku ze Słowenii latem powrót w niespełna 10 godzin (1200 km). Mam pewną przewagę nad większością z Was, bo na autostradę wskakuję pod moim domem, a wyskakuję na miejscu przeznaczenia, no i mieszkam od granicy niemieckiej 15 km. Najważniejsze z tego wszystkiego, to ominąć Monachium i ten pieprzony tunel o odpowiedniej porze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ygrek Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 No dobra - nowy sezon w sumie juz niedługo, wiec: 1. Gdzie na narty do Włoch żeby było tak ładnie i miło jak w Livigno (qrde ależ mi sie tam podobało) ? 2. Ktokolwiek był ktokolwiek wie coś o Ischgl/Samnaun - podobno bezcłowo, podobno trasy dla wszystkich, podobno... 3. Inne propozycje również mile widziane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 w tym roku tez livigno i bormio bierzemy pod uwagę, ale faworytem póki co jest okolica Moeny lub Predazzo. Czy ktoś ma może konkretny namiar na jakiś sensowny pensjonat w tych okolicach? Termin 8-22.01 na tydzień (preferowany termin od 8) Ygrek jak nie byłeś to polecam włoski Kronplatz. Bardzo fajny zespół górek połączony w większości gondolkami (19 szt) i czasem krzesełkiem (6 szt), ładnie przygotowane stoki, choc poza high sezon ratrakowane tylko w nocy, po południu bywało już zamuldzone. Co do pytania z tematu, to my jedziemy vw carawele w 8 os więc paliwo wychodzi prawie darmo, a i na miejscu większa swoboda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ygrek Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 w tym roku tez livigno i bormio bierzemy pod uwagę, ale faworytem póki co jest okolica Moeny lub Predazzo. Czy ktoś ma może konkretny namiar na jakiś sensowny pensjonat w tych okolicach? Termin 8-22.01 na tydzień (preferowany termin od 8) O własnie - takie info jest bardzo przydatne Ygrek jak nie byłeś to polecam włoski Kronplatz. Bardzo fajny zespół górek połączony w większości gondolkami (19 szt) i czasem krzesełkiem (6 szt), ładnie przygotowane stoki, choc poza high sezon ratrakowane tylko w nocy, po południu bywało już zamuldzone. A jakis namiar na hotel/pensjonat ? Ty chyba tez z dziecmi jezdzisz, wiec powinno byc OK Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 21 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 alpy z towarzystwem, z dzieciakami póki co Polska Namiar moge chyba zdobyć, To był podstawowy pensjonat w pełnym tzn HB, niezłym wyżywieniem za 28 E (2 lata temu), czysty ze miejscem (stołówką) na dole gdzie wieczorami uzupełnialiśmy płyny i rżneliśmy w pokera . Ok 5 - 7 min autem od gondolki. Jedyny minus był taki że wjeżdżało się do niego ze 300-400m dosyć stromym podjazdem, w związku z czym wyjście tylko autem bo podejscie na piechotę - niekoniecznie 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cysztof Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 No dobra - nowy sezon w sumie juz niedługo, wiec:1. Gdzie na narty do Włoch żeby było tak ładnie i miło jak w Livigno (qrde ależ mi sie tam podobało) ? 2. Ktokolwiek był ktokolwiek wie coś o Ischgl/Samnaun - podobno bezcłowo, podobno trasy dla wszystkich, podobno... 3. Inne propozycje również mile widziane bylem w Ischgl/Samnaun 2 lata temu i bylo naprawde fajnie- namiar na calkiem przyjemna kwaterke tez moze bym gdzies znalazl. Ogolnie polecam tylko ze cenowo wypada mocno przecietnie- mnie zniszczyly ceny wypozyczania sprzetu bo wpadlem tylko na 4 dni i nie bralem nic swojego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 3. Inne propozycje również mile widziane Janusz jak lubisz puste trasy, gdzie nawet o 16 na niektórych jeździ się po "sztruksie" to polecam Civettę - byłem w marcu i trasy są lepsze i dużo mniej obłożone niz np. w Moenie i Falcade, że nie wspomnę Marmeladzie :wink: . Jak byś był zainteresowany dodatkowym info to dzwoń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zelazny Opublikowano 25 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2010 No dobra - nowy sezon w sumie juz niedługo, wiec:1. Gdzie na narty do Włoch żeby było tak ładnie i miło jak w Livigno (qrde ależ mi sie tam podobało) ? 2. Ktokolwiek był ktokolwiek wie coś o Ischgl/Samnaun - podobno bezcłowo, podobno trasy dla wszystkich, podobno... 3. Inne propozycje również mile widziane Dla mnie Ischgl to najlepszy kurort narciarski. Trasy super, ale lepiej się będą czuli tu dobrze jeżdżący narciarze bo na głównych niebieskich jest zwykle tłok. Ale czerwone i czarne naprawdę fajne! A jak ktoś lubi to mamy duży snowpark, i trochę freeridu. I zawsze można zrobić zakupy w strefie bezcłowej, jakieś zegarki, perfumy... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 28 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 w tym roku tez livigno Ja znów ćwiczę wiosenne Livigno. Termin: 26 marca - 2 kwietnia 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 my jednak wybraliśmy Moene i predazzo i tam teraz bardzo mocno szukamy ciekawego miejsca na kwaterę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ygrek Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Ja chce do Livigno Moja kobieta chce Włochy, ale nie koniecznie Livigno Znajomi chca Ischgl/Samnaun, bo bezcłowka i jak tu wszystkim dogodzic... :roll: dzieki btw za informacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 A propos tematu: w najnowszeym wrzesniowym magazynie Just Fly Magazine (http://justfly24.pl/component/content/a ... -2010.html) jest artykul "Gora czy dolem" porownujacy dokladnie ceny lotu malym samolotem turystycznym i samochodu na tej samej trasie. Polecam 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się