Tomasz_555 Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Tak jak w temacie. Pindzie się spieszyło, siedziała na zderzaku. Na drodze było poważne zdarzenie, ostre hamowanie i mię do bagażnika wjechała. Na dodatek po pierwszym uderzeniu chyba jeszcze wcisnęła gaz i poprawiła drugim uderzeniem... Auto uziemione na miesiąc. Ale to akurat nie jest najgorsze. Najgorsze, że nie mam już autka bezwypadkowego To mnie boli najbardziej bo w rodzinie dbamy o Subaraki najlepiej jak można. Autko czeka na rzeczoznawcę, mam nadzieję, że dostała tylko blacharka, a napęd jest w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Wyrazy współczucia ! Teraz przy każdym ostrym hamowaniu będziesz nerwowo patrzył w lusterko... No i niestety tego bagażnika to nie da się spasować jak w oryginale :neutral: Pamiętaj o odszkodowaniu za utratę wartościowsi auta :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Wyrazy współczucia, ale halo, dlaczego miesiąc? Taka lekka blaszanka, i miesiąc naprawy? Cościk długawo..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 5 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Pamiętaj o odszkodowaniu za utratę wartościowsi auta :!: Możesz przybliżyć temat ?? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Na czym to polega i do kogo uderzać z tym tematem ?? Taka lekka blaszanka, i miesiąc naprawy? Cościk długawo..... Serwis mówi, że powinno się udać zrobić w 3 tygodnie. Może szybciej, zależy co dokładnie jest uszkodzone i ile potrwa ściągnięcie części. Dopiero w poniedziałek będzie coś jasne w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Teraz przy każdym ostrym hamowaniu będziesz nerwowo patrzył w lusterko...Ten odruch mnie kilka razy uratował, właśnie jak jakiś idiota mi na zderzaku podczas hamowania siedział.... :roll: Tomasz_555, współczuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Naprawa naprawą. Najdłużej trwa walka z ubezpieczalnią. Pisma, pisemka, pierwsze, drugie, piąte, ósme i wyrywanie każdego grosza. To jest najgorsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyzio_d Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Gdzie stała się Tobie ta nieszczęścia. Gotów jestem pomścić . Dobra troche mnie poniosło. Ale przykry to widok :sad: I tak Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qba25 Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Tomasz_555, przykre to, współczuję. Intakwrx, o ile zgadzam się, co do odszkodowania, o tyle nie rozumiem z tym dopasowaniem klapy? Jeśli miałeś jakieś złe doświadczenia, to Twój warsztat nie był wystarczjąco dobry... Harvester, mój odruch polega na spojrzeniu w lusterko i dociśnięciu głowy do zagłówka, żeby mi kręgów nie przestawiło. A auto gościa, dzięki któremu nabawiłem się tego odruchu, wyglądało w lusterku, jak lądujący samolot, tak mi rosło w oczach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
capricorn Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Tomasz_555, Identyko sytuacje miałem w Wa-wie na trasie Łazienkowskiej z samego rana, tylko szkody o połowę mniejsze. Teraz jak mam awaryjne hamowanie z automatu patrze w lusterko czy ktoś się nie zagapił, i czasem odpuszczam chebel. Generalnie przykra sprawa, ale źle to nie wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 5 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Ten odruch mnie kilka razy uratował, właśnie jak jakiś idiota mi na zderzaku podczas hamowania siedział.... :roll: Nie było opcji nie hamować. (wiedząc, że mam za sobą blisko auto) Bo przed nami walnęło się 5 samochodów i zerowaliśmy żeby w nich nie trafić. Łącznie pierdyknęło się 7 samochodów. Zdarzenie miało miejsce w Tychach na S1 - węzeł z ulicą Oświęcimską. Najdłużej trwa walka z ubezpieczalnią. Pisma, pisemka, pierwsze, drugie, piąte, ósme i wyrywanie każdego grosza. Narazie jest spoko. W 2 godziny było wszystko załatwione. Akurat wyjątkowo ubezpieczyciel nie robił problemów. W poniedziałek będzie wycena. Chłopaki z serwisu powiedzieli, że dopilnują sprawy bo mają swojego człowieka z uprawnieniami i on nie pozwoli żeby coś naciągneli. I tak wszystko idzie z ubezpieczenia tej baby więc nie powinno być problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Jeden forumowicz dostał takiego samego strzała w dupę i teraz ma problemy z kręgosłupem :sad: Dobrze, że Tobie i Twoim pasażerom nic się nie stało :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kashmere Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Trzeba sobie zamontować zewnętrzny przycisk włączający światła stop i pozbywać sie takich natrętów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian.R Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Tomasz_555, wspołczucia. Na pocieszenie Ci powiem, ze nie wyglada to zle. Wymiana klapy plus zderzaka (on praktycznie jest pusty w srodku) - dotknelo w ogole podlogi bagaznika?. Z tego co pamiętam to podloga bagaznika i metalowe czesci pochlaniajace energie zderzenia są bardzo "daleko" w impreze (tj blizej wnetrza auta) - z powodu korzystniejszego rozkladu masy pewnie. Pamiętaj zrobic i zachowac dokładne zdjecia (włącznie ze zdjeciami pod pokrywa bagaznika) - takie cos przy odsprzedazy nie powinno znaczaco zmniejszac wartosci auta, szczegolnie jak zrobisz to w aso - kupujacym dziala to dobrze na psychike. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Nie było opcji nie hamować. (wiedząc, że mam za sobą blisko auto) Bo przed nami walnęło się 5 samochodów i zerowaliśmy żeby w nich nie trafić. Łącznie pierdyknęło się 7 samochodów. Zdarzenie miało miejsce w Tychach na S1 - węzeł z ulicą Oświęcimską. No właśnie.... niestety czasem są sytuacje w których nic nie pomoże.... :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xbike Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 dotknelo w ogole podlogi bagaznika?. Z tego co pamiętam to podloga bagaznika i metalowe czesci pochlaniajace energie zderzenia są bardzo "daleko" w impreze (tj blizej wnetrza auta) - z powodu korzystniejszego rozkladu masy pewnie. no myślę, ze dotknęło nie tylko podłoge, ale i podłużnice. To nie wygląda na delikatne uderzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapic Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Współczuje. Czasem odnoszę takie wrażenie że ludzie nie mają wyobraźni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Najgorsze, że nie mam już autka bezwypadkowego bezwypadkowe to so jedynie latarnie .... morskie. Mamusia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark L.A. Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Tomasz_555, nie przejmuj się auto rzecz nabyta się wyklepie go i kwita . Wpadnij do mnie we czwartek ( info w spotach na podbeskidziu ) zażerając się kiełbasą z kominka będziemy Cię pocieszać . :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Tomasz_555, współczuję, byłeś w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie :sad: 5 bryk przed Wami walnęło? :shock: co tam się kurde stało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pedros Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Tomasz_555, szczerze współczuję. Nie chcę zapeszać, ale wydaje mi się, że 3 tygodnie to mocno optymistycznie. Właśnie jestem w trakcie usuwania skutków małej stłuczki z lampą oświetleniową i u mnie to już trwa prawie 2 miesiące. Samo czekanie na części to 6 tygodni bo nie wszystko jest w Europie i ASO ściąga z Japonii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Tomasz_555 również współczuję, ale pamiętaj też o jednym, że wyglądające niepozornie stłuczki czasami robią dość poważne uszkodzenia wewnątrz - mówiąc inaczej sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga :wink: i upewnij się, że wszystko będzie wyprostowane (dosłownie i w przenośni) :smile: Życzę szybkiego odzyskania :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plejadek Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Trzeba sobie zamontować zewnętrzny przycisk włączający światła stop i pozbywać sie takich natrętów Czasami wystarcza delikatne dotkniecie pedału hamulca i dłuższe przytrzymanie, zapalają się światła stop ale faktycznie nie hamujesz. Narwaniec zwykle hamuje. Czasami też jak widzę takiego padalca w lusterku to zwalniam do emeryckiej prędkości. Gość zwykle nie wytrzymuje, i wyprzedza. Tomaszowi_555 współczuję, bo wiem jakie to uczucie. Sam w swojej motoryzacyjnej historii doświadczyłem już tego 3 razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Pamiętaj o odszkodowaniu za utratę wartościowsi auta :!: Możesz przybliżyć temat ?? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Na czym to polega i do kogo uderzać z tym tematem ?? Taka lekka blaszanka, i miesiąc naprawy? Cościk długawo..... Serwis mówi, że powinno się udać zrobić w 3 tygodnie. Może szybciej, zależy co dokładnie jest uszkodzone i ile potrwa ściągnięcie części. Dopiero w poniedziałek będzie coś jasne w temacie. ......aaaaaa.......serwis.....wszystko jasne........ to może zdążą w 3 tygodnie....ino daj se to potwierdzić na piśmie i zastrzeż sobie osiowe za ewentualne spóźnienie....bo te plugawe prywatne, konkurencyjne dla SIP warsztaty, korzystając z niepewnych i nelegalnie zdobytych, lichych części, mogłyby zrobić w tydzień, ale nie polecam, jakość do kitu, spieprzą auto i tyle...i jeszcze wezmą połowę kasy, a jak wiadomo za jakość się płaci....jak za tanio - to do kitu! albo z kitu..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nomad Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Moje zdarzenie z wczoraj. Z samego rana miałem do zrobienia traskę Warszawa-Lublin. Zaspałem, a do parkingu na którym stoi Subaru mam ok 8 min spacerku żwawym tempem, szybka decyzja biorę Focusa dziewczyny, który stoi pod blokiem... 20 km przed Lublinem kretyn w Polo po moim wyhamowaniu mocno wali w tył biednego Fordzika.....Jak to dobrze, że niebieska została na parkingu :grin: Tomasz_555bardzo współczuję i życzę szybkiego ogarnięcia tematu ubezpieczalni i naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Pamiętaj o odszkodowaniu za utratę wartościowsi auta :!: Możesz przybliżyć temat ?? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Na czym to polega i do kogo uderzać z tym tematem ??... Właśnie dlatego że auto nie będzie już w 100 % bez wypadkowe należny ci się odszkodowanie za utratę wartości. Choć wiadomo jak dla nas, póki pogięte tylko blaszki, a rama prosta to jest dalej nówka nie śmigania Tekst Pana z Auto Delik: " Ja nie wierzę w 5 letnią Imprezę bezwypadkową" :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się