Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Zaorski też o tym wspominał ponad miesiąc temu. Ale wg mne sam podatek od depozytów to byłoby za mało, musiałby objąć jeszcze papiery (akcje, obligacje). Inaczej pieniądze powędrowałbyy na rynek kapitałowy. Tak sobie głośno dywaguję ;)

 

Bardziej widzę podatek katastralny. Bo tu nie ma gdzie uciec. A cala Europa taki podatek ma .... więc ... wiecie, rozumiecie ...

 

 

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ayo napisał:

wystarczy wejsc na byle portal i wyszukac aut pt odsprzedam cesje, leasing itd

kolega prowadzi wypozyczalnie i twierdzi, ze ilosc ogloszen rosnie, a ceny odstepnego szybko maleja.

No tak, ale nie interesuje mnie odsprzedaż cesji czy leasingu, bo chciałbym kupić za gotówkę. Po prostu. Obserwuje kilka marek/modeli z przedziału który tu poruszyłem i póki co żadnych spadków nie odnotowałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, subleo napisał:

 

 

Bardziej widzę podatek katastralny. Bo tu nie ma gdzie uciec. A cala Europa taki podatek ma .... więc ... wiecie, rozumiecie ...

Nie sądzę. Zbyt wielu polityków, ich rodziny, zbyt wielu celebrytów ma grube miliony ulokowane w nieruchomościach. Wszystko obłożą podatkiem ale nie nieruchomosci.

 

Już prędzej uwierzę w podatek od depozytów, to jest mozliwe. Poza kwestią dochodu dla rządu z tego podatku będzie chodziło głównie o pchnięcie pieniędzy na rynki finansowe, giełdę, zakupy, rozruszanie koniunktury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dako napisał:

Akurat katastralny od drugiej i kolejnej nieruchomości, to nie jest zły pomysł.

Tylko powinien wynosić minimum 2% inaczej nie ma sensu.

Co do tego można sie spierac. No moze od drugiej, choć lepiej chyba od trzeciej.

 

Ale ogólnie to trzeba by calkowicie zmienic system podatkowy. Który jest degresywny, zamiast regresywny. I skończyć z pseudo-samozatrudnieniem. Pracujesz dla kogos, to umowa o prace i koniec. Wraz z wszystkimi plusami i minusami tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maciek323 napisał:

Już prędzej uwierzę w podatek od depozytów, to jest mozliwe. Poza kwestią dochodu dla rządu z tego podatku będzie chodziło głównie o pchnięcie pieniędzy na rynki finansowe, giełdę, zakupy, rozruszanie koniunktury. 

 

Pytanie zasadnicze. Czy chodzi o pieniądze dla państwa czy uwolnienie kapitału, który leży na depozytach? Do czasu wybuchu pandemii uwierzyłbym w uwolnienie kapitału. Obecnie jednak skłaniam się, że chodzi jednak o pieniądze do budżetu.

 

Nie wiem czy pamietacie, był nie tak dawono dyskusja na temat mobilizacji przediębiorców do inwestowania. Bo za dużo kapitału trzymają na kontach. Ale to było jednak przed COVID-19.

 

Może też chodzić o kredytowanie państwa, np. gdyby obłożyć wszystko podatkiem (depozyty, obligacje korportacyjne, akcje) a wyłączyć obligacje skarbowe? Wtedy "jedziemy" w dół z oprocentowaniem obligacji skarbowych (tania obsługa długu państwa) a i tak będzie popyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli skarpeta :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ayo napisał:

myslisz, ze i tam raczka mateuszka nie zawedruje ?

 

...a może wydłuży mu się nosek, aż sięgnie do skarpetki ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy ujemne stopy procentowe, teraz doczekaliśmy się darmowej ropy 

 

Benchmark US oil prices crashed into negative territory for the first time in history as the evaporation of demand caused by the coronavirus pandemic leaves the world awash with oil and not enough storage capacity — meaning producers are paying buyers to take it off their hands.

 

U nas też już wieści dotarły

 

Najbardziej ucierpiała przez to cena ropy WTI w kontraktach na maj, których termin wygasa we wtorek. Spadek wyniósł ok. 300 proc., a cena WTI po raz pierwszy spadła poniżej zera. Cena WTI z czerwcowych kontraktów, które wygasają 19 maja, spadła o 12 proc. do 22,06 dol. za baryłkę. Cena z lipcowych kontraktów była o ok. 5 proc. niżsa i wynosiła 28 dol. za baryłkę.

Edytowane przez GREGG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ayo napisał:

po ostatnich roszadach w spolkach skarbu panstwa i podmiankach na stolkach mysle, ze jest bardzo zle.

 

Źle to dopiero będzie. Spółki państwowe wypompują zawsze kasę z budżetu i pokryją straty dotacjami, transferami, aportami innych spółek. Kreatywna księgowość będzie (i już idzie) taka, że Arthur Andersen, to małe pikusie. A prywatne firmy będą za grosze do przejęcia przez "znajomych królika". Inna sprawa, że te państwowe też będą za chwile do kupienia za drobniaki dla tych co wiedzą co i jak. Grabież jak przez przechodzące sowieckie wojska i "Układ zamknięty" to przy tym będzie jedynie śmieszna popierdółka. A to co się dzieje na obligacjach jasno pokazuje, że  bez litości i umiaru jest pompowana gotówka bez pokrycia i docelowo bez możliwości spłaty. NBP dając płynność bankom komercyjnym na obligacje sztucznie podtrzymuje trupa na parę miesięcy. A wystarczy przyciąć transfery z EU i mamy "Venezuela copy & paste". 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, markos007 napisał:

Świat stanął na głowie i nic dobrego z tego nie wyniknie

W 2008 siedząc w dealing roomie w banku patrzyłem na to wszystko co się dzieje z niedowierzaniem. Padały pewniaki i firmy z najlepszymi ratingami. Na szczęście żaden mój klient nie popłynął na opcjach, bo miałem dobrą szkołę i już w 2003-2004 w innym banku wdrożono system oceny ryzyka, profilu klienta i bieżącej wyceny pozycji. Wolałem odpuścić i nie zarobić niż ugotować klienta. W 2010 i 2011 patrzyłem jako treasurer Kulczyk Tradex na to co dzieje się na EUR , CHF i widziałem jak klienci kupujący auta premium, którzy nie skorzystali z propozycji zabezpieczenia - płacili sporo więcej i grubo płakali. Później patrzyłem jak WIBOR przestaje być wyznacznikiem ceny pieniądza, a stopy procentowe idą poniżej zera. A teraz....  świat z jednej strony nie będzie taki sam. Z drugiej - światem rządzi chciwość i potrzeba zysku. Czyli po prostu nastąpi przemodelowanie struktury biznesowej i finansowej. W jaki sposób? Nie mam absolutnie koncepcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...