Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, GREGG napisał:

 

Próg zadłużenia wpisany w Konstytucji okazał się niestety pustym zapisem, skoro okazało się, że można w zasadzie dowolną ilość kasy przepchnąć poza budżetem państwa. Ale jak widać można takie numery kręcić do woli i mało kto się zainteresuje. Najgorsze, że po wypuszczeniu dżina długu z butelki nawet wymiana władzy już nie pomoże. Oczekiwania zostały rozdmuchane i kolejni też będą brnęli w dalsze zadłużenie i socjal, póki tylko można   

No coż... ani Konstytucja, ani prawo, ani nawet zwykła ludzka wyobraźnia nie przewidziała istnienia i zachowań ***. 

Dlatego ja powoli zaczynam sprawdzać możliwość wewnętrznego transferu w firmie do innego biura. Gdzieś w "starej Unii". 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, skwaro napisał:

Załóżmy że opozycja wygrywa kolejne wybory i próbuje naprawić ten cały syf z budżetem i rozdmuchanymi oczekiwaniami wsparcia rządowego w społeczeństwie. Wymaga to z oczywistych względów sporej ilości mocno niepopularnych społecznie reform. Co skutkuje ich przegraną w kolejnych wyborach i powrót pisu do władzy na kolejne 2-3 kadencje. Co powoduje że szanse na uporządkowanie tego są nikłe...

 

Szansą na odnowę jest kryzys i postawienie ekipy aktualnie rządzącej pod ścianą, tak jak w 1989, ale przy upadającym morale polityków i rozbujanych oczekiwaniach socjalnych byłoby ciężko to powtórzyć. A może wejdziemy w tryb "włoski" tj. permanentny kryzys polityczny i życie na krechę - im się to udaje od lat i dobrze się trzymają ;)     

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maciek323 napisał:

Pracuję z ludźmi z różnych roczników, i o ile starsi ode mnie, ludzie po 50-60 lat potrafią ograniczyć konsumpcję, wydawać rozsądnie, nie kredytować się pod korek, analizować różne warianty własnej przyszłosci finansowej  to dla młodszych, tych +/-30 lat świat wygląda inaczej. Oni nie znają innego świata niż zmiana fury co 2-3 lata na coraz droższą i coraz mocniejszą i coraz droższe, fajniejsze wycieczki wakacyjne co roku.

 

Z tym się nie do końca zgodzę, bo jak widzę młode pokolenia, z którymi mam do czynienia, im wcale nie zależy na konsumpcji - raczej na spędzaniu życia bez stresu. Mieszkanie a może i jakiś majątek do tego dostaną od rodziców, więc wystarczy zarobić na bieżące utrzymanie, a to nie wymaga żadnych kredytów ani wyrzeczeń. Nawet firmy zaczynają się orientować na takich odbiorców np. programy obrotu używanymi ciuchami - bądź eko i mnie wydawaj. Pewnie są też grupy bardziej konsumpcyjne, np. tacy którzy musieli się sami dorobić i chcą z życia intensywnie korzystać - ja akurat takich nie znam    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to o kim piszesz to są dzisiejsi 45-55 latkowie. To takie pokolenie, co dostaną mieszkanie komunalne po rodzicach i będą sobie żyli, dopóki praca będzie możliwie blisko miejsca zamieszkania.

Ale na rynek powoli wchodzi pokolenie ludzi, których rodzice mają mieszkanie już na kredyt i nagle okazuje się, że z budżetu domowego nic nie zostaje, bo rata wzrosła dwukrotnie. I już nie ma ajfona, nie ma wyjścia co sobotę do klubu, nie ma Zanzibaru, nie ma zakupoholizmu chyba, że na vinted. A za chwilę może sie jeszcze okazać, że nie ma mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, skwaro napisał:

Co skutkuje ich przegraną w kolejnych wyborach i powrót pisu do władzy na kolejne 2-3 kadencje.

kiedy? jeśłi będa mieli niewielką przewagę to nie dociągną do końca pierwszej kadencji bo ktoś zdradzi. Na drugą kadencję nie ma szans nawet jakby wyszłu grube haki na PiS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, GREGG napisał:

tryb "włoski" tj. permanentny kryzys polityczny i życie na krechę - im się to udaje od lat i dobrze się trzymają

 

To trzecia gospodarka unii i nie zyje na kreche

Moze i sprawiaja wrazenie burdelarzy ale produkuja i wywoza na caly swiat

Jakbys byl w jakimkolwiek wloskim porcie bylbys w szoku   :mrgreen:

 

tapatalked

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, GREGG napisał:

 A może wejdziemy w tryb "włoski" tj. permanentny kryzys polityczny i życie na krechę - im się to udaje od lat i dobrze się trzymają ;)     

Właśnie miałem napisać że lepszy włoski kryzys niż polski dobrobyt. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje kredytowe to w praktyce narzędzie, które ma opóźnić wpływ podwyżek stop procentowych na rynek. Na czas po wyborach. Czyli jest to kolejna kiełbasa wyborcza, która w zasadzie czyni nieskutecznymi mądre (choć powolne i delikatne) posunięcia RPP. Rząd skutecznie rozkręca hiperinflację, zamiast ściągać pieniądze z rynku to pozwala zakredytowanym po raz kolejny na mega konsumpcję zamiast oszczędności i zaciskania pasa.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, FOR CVT napisał:

To trzecia gospodarka unii i nie zyje na kreche

Moze i sprawiaja wrazenie burdelarzy ale produkuja i wywoza na caly swiat

Jakbys byl w jakimkolwiek wloskim porcie bylbys w szoku   :mrgreen:

 

Nie żyje na krechę? Zadłużenie państwa chyba na poziomie 150% PKB a my tu biadolimy mając teraz oficjalnie około 50%? Gdyby nie strefa EUR, odsetki by ich zeżarły. Do tego ciągły kryzys polityczny, podział północ-południe, mocny populizm od czasów Silvia, mafia, biurokracja itd. 

 

Natomiast faktem jest, że ludzie tam robią swoje, północ jest mocna gospodarczo i w rolnictwie, turyści przyjeżdżają, życie toczy się na luzie i ogólnie jakoś im się to kręci mimo burdelu na górze. A cenami już ich praktycznie dogoniliśmy. W końcu po latach jadę za granicę i płacę tyle, co u nas :) Szkoda, że dochody nie nadganiają  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, FOR CVT napisał:

Nie zartuj, przeczytaj posty Pumexa o dlugu

Co do Wloch, chcialbym zebysmy kiedykolwiek osiagneli polowe tego co oni

 

Nasze długi nawet z tymi ukrytymi to na moje oko dalej nawet nie jest połowa tego, co we Włoszech (może ktoś umie to dokładnie policzyć)

 

Co do osiągnięć - nie ma też co przesadzać, pod względem rozwoju i infrastruktury w wielu aspektach jesteśmy równie dobrze rozwiniętym krajem jak Włochy. W Toskanii, Emilii czy innych regionach żyje się pięknie, ale jak byłem w Neapolu czy innych miejscach na południu, ludzie żyją w starych śmierdzących stęchlizną norach i klepią biedą z nędzą, nie ma czego zazdrościć     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Panbenonium napisał:

Nie wiem, czy to nie jest czasem idealny moment na wprowadzenie katastru, ewentualnie opodatkowania drugiej i wiecej nieruchomosci. Moze ktos kto siedzi w finansach sie wypowie?

To chyba w tym kierunku właśnie idzie, no bo w takiej sytuacji kogo najlepiej dojechać? Tego, który jest już zajeżdżany czy tego, który dopiero łapie lekką zadyszkę? Inna sprawa, gdyby wprowadzili taki kataster to budowlanka (przynajmniej mieszkalna) pewnie całkiem stanie, bo z zagranicy dojdą do wniosku, że fajnie było, ale dziękujemy. Kto wie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Panbenonium napisał:

idealny moment

ja się zastanawiałem czy to nie, może nie idealny, najwyższy czas by przyjąć euro. Ze względów formalnych chyba byłoby to niemożliwe.. ale gdyby zastosować przelicznik sprzed wojny.. 

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Panbenonium napisał:

Nie wiem, czy to nie jest czasem idealny moment na wprowadzenie katastru, ewentualnie opodatkowania drugiej i wiecej nieruchomosci. Moze ktos kto siedzi w finansach sie wypowie?

Zarzynania klasy średniej ciąg dalszy. Za chwilę kolejny podatek od samochodu spalinowego. W sumie zaczynamy dochodzić do planów Zandberga ze skalą podatkową do 75%. Kataster może i się sprawdza na rynkach nieco lepiej rozwiniętych z innym rozumieniem klasy średniej i tej części, która i tak dużo podatków odprowadza. Jak przyjdzie większe obciążenie, przy tej inflacji i pomysłach typu Polski Wał, to za chwilę już nie będzie w ogóle żadnych inwestycji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, pumex1 napisał:

Zarzynania klasy średniej ciąg dalszy. Za chwilę kolejny podatek od samochodu spalinowego. W sumie zaczynamy dochodzić do planów Zandberga ze skalą podatkową do 75%. Kataster może i się sprawdza na rynkach nieco lepiej rozwiniętych z innym rozumieniem klasy średniej i tej części, która i tak dużo podatków odprowadza. Jak przyjdzie większe obciążenie, przy tej inflacji i pomysłach typu Polski Wał, to za chwilę już nie będzie w ogóle żadnych inwestycji. 

Tu wypadałoby przypomnieć wiceministra finansów, co to twierdzi że klasa średnia zaczyna się od 4k brutto... 

Edytowane przez skwaro
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, skwaro napisał:

Tu wypadałoby przypomnieć wiceministra finansów, co to twierdzi że klasa średnia zaczyna się od 4k brutto... 

No i właśnie między innymi tu trafiamy do krainy absurdu. 

Ale tak to jest jak się myli... szkoła średnia, z klasą średnią, a średnia ważona, ze średnim uważaniem w szkole na lekcji ;)  

  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pumex1 napisał:

No i właśnie między innymi tu trafiamy do krainy absurdu. 

Ale tak to jest jak się myli... szkoła średnia, z klasą średnią, a średnia ważona, ze średnim uważaniem w szkole na lekcji ;)  

A bo to kwestia kto i kiedy wyleciał spod skrzydeł krużganku oświaty. To był pewnie ten latający drapieżnik finansów :biglol:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, leto napisał:

ja się zastanawiałem czy to nie, może nie idealny, najwyższy czas by przyjąć euro. Ze względów formalnych chyba byłoby to niemożliwe.. ale gdyby zastosować przelicznik sprzed wojny.. 

"przelicznik" minus 10% czyli euro maksymalnie za 4 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Panbenonium napisał:

Nie wiem, czy to nie jest czasem idealny moment na wprowadzenie katastru, ewentualnie opodatkowania drugiej i wiecej nieruchomosci. Moze ktos kto siedzi w finansach sie wypowie?

Ja jestem lajkonikiem w finansach więc zapytam. Na kogo właściwie jest nakładany podatek katastralny? Na wszystkich właścicieli nieruchomości czy tylko na niektórych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Szürkebarát napisał:

Ja jestem lajkonikiem w finansach więc zapytam. Na kogo właściwie jest nakładany podatek katastralny? Na wszystkich właścicieli nieruchomości czy tylko na niektórych?

w PL mamy podatek od nieruchomości, który ma dziwne oblicza - mianowicie za jedno miejsce parkingowe można zapłacić 10 x tyle co za mieszkanie. 

W każdym razie gmina ustala maksymalną stawkę i ta stawka jest naliczana. Różnice są znaczące między gminami, ale nie sięgają poziomów stosowanych w EU dla każdej nieruchomości. Ciężko sobie obecnie wyobrazić, że babcia emerytka, która ma 50m2 w centrum, które nagle jest wyceniane na 15.000/m2 płaciła niemiecką stawkę 1,8% rocznie. Oznacza to ni mniej ni więcej - tylko podatek 13,500 PLN od takiego mieszkania, kiedy emerytury są i tak niższe niż poziom absurdu. Zwyczajowo nierząd zapewniał, że nie toczą się dyskusje na ten temat, ale żeby rozdawać, trzeba zabrać tym co mają. Zatem - nie rozmawiamy - ale nie rozmawiamy o 1-2 mieszkaniach, ale 3. Czyli - ten co w życiu zapieprzał i uznał, że chce sobie na emeryturę zarobić będąc rentierem- może zacząć się bać. Skończy się bowiem życie z zarabiania na kapitale - a masz wracać na etat i być rżnięty z każdej strony. Komu będzie się bowiem opłacało wynajmować mieszkanie, skoro na dzieńdobry ma już 1000 podatku. Czyli wynajmujący musi za to zapłacić, bo taki jest klimat. CZyli kawalerka już nie 2500-3000, ale 3500-4000. Biorąc pod uwagę jeszcze podatek - 4,500-5000. Zatem mając pensję klasy średniej - żywimy się powietrzem i ubieramy się na śmietniku... No... to bawmy się dalej w podatki, dociążenia, zabierajmy tym co ledwie coś uciułali, zarobili i rozdajmy w ramach tarcz tym co im się nie chciało albo zwyczajnie zarabiają mniej od tego co zarania więcej. PRL to był naprawdę pikuś. 

aha... dodam tylko, zę wielkie fundusze inwestycyjne kupujące tysiącami mieszkania na wynajem, zapłacą największym kancelariom prawnym świata - żeby udowodnić, że oni nie mają mieszkań, a jedynie pulę inwestycyjną, przez co nie muszą płacić podatku. I tak będzie. 

  • Zmieszany 1
  • Zdrówko! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...