Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Golf I- mastodont -Peugeot istnieje naprawde. Ten koszmar to nie fikcja-jeździ w okolicy Cieszyna-aż wstyd, choć juz coraz rzadziej tam bywam. Co wiecej, to coś ewoluuje-ma miec jeszce tył !! :twisted: Jest w warsztacie u mojego znajomego. Na pewno nie omieszkam zrobic kolejnych zdjeć :wink:

 

Dawaj, dawaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golf I- mastodont -Peugeot istnieje naprawde. Ten koszmar to nie fikcja-jeździ w okolicy Cieszyna-aż wstyd, choć juz coraz rzadziej tam bywam. Co wiecej, to coś ewoluuje-ma miec jeszce tył !! :twisted: Jest w warsztacie u mojego znajomego. Na pewno nie omieszkam zrobic kolejnych zdjeć :wink:

 

widać właściciel owego mastodonta za dużo naoglądał sie reklamy Peugeota 206 , w której Hindus przerabia grata na 206-tke 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan bije się z myślami. Poczucie winy i wstydu nie opuszcza go ani na chwilę. Powtarza sobie: "Stefan, nie jesteś pierwszym lekarzem, który sypia ze swoja pacjentką i na pewno nie będziesz ostatnim". Na to rozlega się głos wewnętrzny:

 

- "Stefan, ale ty jesteś weterynarzem..."

 

 

 

Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:

- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, prosze złap mnie i przewiez na druga stronę...

- Nie.

- No proszę...

- Nie!

- No ale blagam...

- NIE!

Ptak odleciał... Myszka sie wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przeplynela na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.

- Jaki z tego morał?

 

- Jak ptak jest twardy to myszka musi być mokra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golf I- mastodont -Peugeot istnieje naprawde. Ten koszmar to nie fikcja-jeździ w okolicy Cieszyna-aż wstyd, choć juz coraz rzadziej tam bywam. Co wiecej, to coś ewoluuje-ma miec jeszce tył !! :twisted: Jest w warsztacie u mojego znajomego. Na pewno nie omieszkam zrobic kolejnych zdjeć :wink:

 

Rób fotek ile wlezie :twisted: Ciekawe czym się kierował, żeby zbudować tak piękny samochód... Może potrzebował więcej miejsca pod maską aby upchnąć jakie V8, albo i 12 :lol::lol::lol: Jeju, co za syf...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:

- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić.

Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny:

- Proszę wejść.

Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie faceta. Ten pyta ich:

- Czy to wy zbiliście szybę?

- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.

- Hmm... właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?

- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż. - Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku...

- Nie ma problemu - mówi dżin. - Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto, czego chcesz?

- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymi...

- Mówisz i masz - odpowiada dżin. - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.

- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.

- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.

- I co ty na to kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź?

Tak więc kobieta z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie się kochają. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:

- Ile macie lat, ty i twój mąż?

- Oboje mamy po 35.

- Coś ty!? 35 lat i wierzycie w dżiny???

 

 

:twisted::twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip:

 

Rzecz miała miejce w indiańskiej wiosce, gdy wódz był chory.

Jego wysłannicy poszli do Czrownika: Czarownik, Czrownik, nasz wódz jest chory, jest chory, co robić, co robić??

Czarownik: By wyzdrowiał należy położyć mu jajka na oczy.

Następnego dnia rano ekipa pod tipi szamana podbiła i chcą go na pal wbić

Czarownik: Co się stało??

Wysłannicy wodza: Wódz zmarł :(

Czrownik: A zrobiliście jak kazałem i położyliście wodzowi jajka na oczy.

Wysłannicy już matrtwego wodza: Nie !!! Dociągneliśmy tylko do pępka.

 

:lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladny Foresterek :)

 

Ciekawe po co ktos zadal sobie tyle trudu...przecież w usa forester to jest traktowany jak golf u nas w polszy...

 

No nie zartuj ze tak bluzgaja wszedzie na Forestera w USA? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierżant pyta poborowego:

- Kim byliście w cywilu?

- Urzędnikiem podatkowym

- To będziecie grali pobudkę co rano

- Dlaczego??

- Bo jesteście przyzwyczajeni, że wyszyscy chcą was zabić!

 

* * *

 

Młody facet przychodzi do nowego miejsca pracy:

- Dlaczego odszedł pan z poprzedniej firmy?

- Szczerze panu powiem, tam był istny burdel

- Przyznam się panu, że u nas tez jest burdel

- Taaa ale przynajmniej dziewczynki nowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć

borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:

- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?

Pacjent spokojnym głosem:

- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy

sobie ból zadawali ... Prawda, Panie Doktorze...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi Wildsztejn do lekarza, a lekarz:

- Proszę się wpisać na listę!

 

Chińsk, prowadzący restaurację chwali się przed Polakami

znajomością języka polskiego: -Lowel, klowa, Lenatka, luchanko...

Nagle tuż pod jego nogami przebiega szczur.

-O ploszę! A to jest kulciak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Student skarży się właścicielowi, że w wynajmowanym pokoju są myszy.

- To niemożliwe!

- Proszę się przekonać na własne oczy!

Student wysypuje na środek pokoju okruszki. Wybiega jedna myszka, druga myszka, następnie rybka, potem jeszcze dwie myszki. Właściciel patrzy zbaraniały:

- Jakim cudem rybka?

- To znaczy sprawę myszy mamy ustaloną, przejdźmy teraz do wilgoci.

 

**************************

 

Idą sobie Jaś i Małgosia. Jasiu mówi:

- Może pójdziemy na skróty przez las?

A Małgosia:

- Eee, dzisiaj mi się spieszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze dzisiaj tłusty czwartek :

 

Jedzie sobie facet wypasiona bryka, zatrzymuje sie na skrzyzowaniu na swiatlach i patrzy a tu siedzi dziewczynka, chuda, bidna....Zlitowal sie nad nia i pyta:

- Mala - chesz na paczka?

- A jak to jest "na paczka"....... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...