Sorki, że nie opisałem szczegółowo tej historii, ale chyba faktycznie emocje wzięły górę... Po prostu w głowie mi się nie mieści, jak można tak jeździć po mieście.
A wyglądało to dokładnie tak:
Po wjechaniu w tunel, zarzuciło gościa na prawym zakręcie. Nie zdążył skontrować i poleciał w wewnętrzną zakrętu. Uderzył w lewe drzwi Porsche Boxter, którym kierowała wspomniana dziewczyna. W wyniku tego spotkania Porsche poleciało na ścianę, przeszurało kilkadziesiąt metrów. Subarak po zderzeniu obrócił się do końca stając przodem w przeciwną stronę. Dziewczyna głową uderzyła w kierownicę, po czym po chwili wybuchła poduszka (wstrząs mózgu i przestawienie kręgu szyjnego), koledze na szczęście nic się nie stało, ale też dostał od poduszki.