michal Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Co tu duzo gadac. Wkurzony jestem strasznie! Ledwo co odebralem auto, a jakis [moderator czuwa] (chyba jakas ciezarowka, albo zukiem) wjechal mi w tyl samochodu (wgnieciona klapa i blotnik), po czym oddalil sie nie zostawiajac zadnej informacji!!! Co za kraj! Juz drugi raz mam taka akcje. Chyba rozumiecie, jak bardzo jestesm wkurzony! Po prostu brak mi slow... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Ja jestem spokojny człowiek, ale w tym wypadku wyrwałbym jaja gołymi rękoma. Jak go znajdziesz, to daj znać - wpadnę... Wyrazy najszczerszego współczucia :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Os_ Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Brak mi słów. Jeszcze musiał Ci rozpieprzyć błotnik, klapa to mały pikuś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 noz sie w kieszeni otwiera. moze dobrze, ze go nie dorwales bo jeszcze by cie emocje poniosly... (czemu bym sie nie dziwil) pdr, abt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinJ Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Współczuje sczególnie boli jak się coś takiego zdarzy w nowym nabytku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielkopolanin Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 O fak, co za pech ! Współczuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 wspolczuje Michal rzeczywiscie w tym kraju to dzieje sie na zasadzie "na biednego nie trafilo", wiec po co mam zostawiac swoje namiary i placic ze swojego OC... ja ok. 2 tygodni temu stracilem antene od instalacji komorkowej - zlosliwie urwana z dachu, a w piatek nad ranem ktos wybil mi szybe w SI, po to tylko zeby zajrzec co mam w schowkach i nic nie ruszyc... i to na strzezonym osiedlu Zaczynam podejrzewac, ze ktoregos z sasiadow moj samochod kluje w oczy Pozdrawiam Szymon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 ARGH!!! :x :x :x :x :x :x ZABIC, MORDOWAC, NA STOS!!! :x :x :x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Na takich niestety najczesciej nie ma bata Wspolczuje, nowe Subaru :x Moj ojciec mial taka akcje pod bankiem, naszczescie straznik zapisal numery i sie goscia doszlo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durbos Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 sprawdź czy jakaś instytucja nie miała tam monitoringu, nam udało się kiedyś tak namierzyć łobuza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Najlepszy blacharz w okolicach Krakowa jest w Zielonkach na ul. Na ogrody. To czlowiek Kuzaja, ktory klepie wszystkie jego autka po rajdowych przejsciach Postaram sie dowiedziec o tel - jakby co to dam znac. P.S. mnie to wyglada na to, ze caly ten boczny element jest do wymiany, bo wgniecenie jest w dosc chamskim miejscu, ale moze ten gosc cos z tym zrobi :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 wymiana calego elementu, chyba zartujesz. wiesz z czym sie to wiaze ?? odwiercanie i rozcinanie wszystkich fabrycznych zgrzewow, dosc powazna operacja. cos na ten temat wie azrael :wink: . zagniecenie nie jest wielkie i do usuniecia, ale to nie o to tu chodzi. liczy sie niestety sam fakt uszkodzenia na "dziewiczym" nadwoziu, do tego tak nowym. mnie jakis czas temu oparl sie "uprzejmy pan" na blotniku. i chodz auto ma 12 lat to mnie niemal krew zalala, bo mam oryginalny lakier i zero szpachli. a co dopiero ma powiedziec michal... pzdr, abt ps. a co do zielonek to masz racje. ogladalem gt z auto gazu po powaznym dzwonie i wyglada pieknie. lakier ladniejszy niz oryginal. wiele warst a nastepnie kilka razy polerowany. gladki jak lustro. ale "dziewica" i tak to nie jest... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 wymiana calego elementu, chyba zartujesz. wiesz z czym sie to wiaze ??odwiercanie i rozcinanie wszystkich fabrycznych zgrzewow, dosc powazna operacja. cos na ten temat wie azrael :wink: . zagniecenie nie jest wielkie i do usuniecia, ale to nie o to tu chodzi. Z tego co pamiętam błotnik tylny do WRX wystepuje w dwóch wersjach. Jedną znich wymienia się odcinając słupki nie rozwiercając zgrzewów przy dachu - chyba tą drogą w tym pwypadku sensownie jest pójśc, na klepanie tego bym się w noym aucie chyba nie zdecydował. Z resztą wszystko zalezy od finansów, najbliższa fabrycebędzie właśnie metoda z rozcięciem nadwozia po oryginalnych zgrzewach. A typ co rozwalił do zabicia.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Współczuje, i nie skomentuje bo wiadomo co bym z nim zrobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polini Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Współczuję... Koles wydygał, że zniszczyła takie cudo i spylił. No tak, bo by go to wyszło droooooooooooooogo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 ta sa jaja rozpieprzy i ucieknie porazka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal Opublikowano 7 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 sprawdź czy jakaś instytucja nie miała tam monitoringu, nam udało się kiedyś tak namierzyć łobuza Faktycznie, jutro tam podjade, bo juz wiem gdzie to sie moglo stac. Dzieki. P.S. Licze, ze da sie to jakos "odklepac". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Koles wydygał, że zniszczyła takie cudo i spylił. No tak, bo by go to wyszło droooooooooooooogo... Jakie drogo, w końcu po to ma OC. Kawał h....a i nic więcej. Za coś takie powienno się wp...........l, w dyby i do lochu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atv4 Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 klepac tylko klepac,po rozwierceniu i przyspawaniu nowego elementu stracisz jeszcze sztywnosc karoserii.pomalowac połowe i scieniowac zawsze lepiej niz malowac cały błotnik i klape.ja bym tak zrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 O ja pier... :shock: Wspólczuje Ci Michał...sprawca sie nadaje do odstrzału i dostania porzadnego łomotu od całego forum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 A nie da sie po prostu wymienic calego tego elementu (zaznaczone w zalaczniku)? Bo to wgniecenie, z tego co widac na zdjeciach, jest raczej po prostu zlamana blacha, podobno z tym sie nic nie zrobi rozwierceniu i przyspawaniu nowego elementu stracisz jeszcze sztywnosc karoserii Tak? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 Widać Junior jeszcze mało w życiu widział i mało wie Osobiście za żadne skarby nie zdecydowałbym się na wymianę boku przez takie zagniecenie, które zresztą jest do naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekEl Opublikowano 7 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 A nie da sie po prostu wymienic calego tego elementu (zaznaczone w zalaczniku)? Bo to wgniecenie, z tego co widac na zdjeciach, jest raczej po prostu zlamana blacha, podobno z tym sie nic nie zrobi rozwierceniu i przyspawaniu nowego elementu stracisz jeszcze sztywnosc karoserii Tak? :shock: Ludzie nie doradzajcie takich rzeczy :!: :!: :!: Nie daj sie naciagnac na wymiane elementu bo zepsuja Ci auto :!: Wymien klape a blotnik wyklep ile sie da a reszte zrobi szpachla. Wyciety element bedzie w niedlugim czasie kupa rdzy, sasiednie elementy podczas wstawiania nowego straca ocynk itd.... Zrobisz jak zechcesz ale dobrze sie zastanow zanim dasz sie naciagnac na wymiane elementu. Jezeli bedziesz robil z AC to oczywiscie niech Ci zaplaca za wymiane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 8 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2004 Pech! Ale WQ.....IĆ się można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colirzadzi Opublikowano 8 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2004 moje kondolencje powinni przywrocic bezwgledne dozywocie :!: gdyby u mnie takie cos bylo to bym chyba jezdzil po miescie i szukal kto ma resztke niebieskiego lakieru na aucie! nie mogl na malucha trafic... HOLO GO!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się