Skocz do zawartości

Oto Polska wlasnie...


michal

Rekomendowane odpowiedzi

:cry: Ouuu... Przykra sprawa... :cry: To musi bardzo boleć, ja bym chyba jednak mały samosąd wykonał, niech odda za pastę do polerowania. :mrgreen: :wink: Ale jak mówisz, że mocno nie widać, to może nie jest tak źle... :cry:

 

Taa... Michał ma chyba ostatnio pecha... Ta siatka przednia, lusterko.. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wspolczuje Przemeq. Spisaliscie jakies papiery z nim???

 

Jasna sprawa. Pan taksówkarz - co dziwne, jak na taksówkarza - wykazał się pełną kooperatywnością i nie marudził. Mam nadzieję, że to nie była podpucha i że nie okaże się, że jak przyjdzie z ubezpieczalni prośba o potwierdzenie winy, to on powie, że o niczym nie wie... :roll:

 

Będę informował Forumowiczów.

 

Ja nic nie pamietam z tego wieczoru...

 

Ale trzymałeś się naprawdę zajebiście, jak na ilość, którą przyjąłeś :twisted:.

 

Uwaga, kolejny morał: chcesz pić z michalem, to się trzy razy zastanów i nie planuj nic konkretnego na następny dzień :mrgreen:.

 

No c'mon! Ludzie! Tu cza sie cieszyć, że Kijerownik cały! :) Pasta do butów i po problemie. Przykładowo głowy tak łatwo się nie da naprawić.

 

A to prawda, to prawda... Nie słyszałem co prawda o niebieskiej paście :mrgreen:, ale uszkodzenia są na tyle małe, że liczę, że da się je spolerować, a na zderzaku "zapędzelkować".

 

No i oprócz cieszenia się, że kierownik cały, należy się cieszyć, że nie ma trwałych uszkodzeń, szczególnie w elementach, typu reflektory, które wymagałyby importu z kraju-matki tj. z kraju kwitnącej wiśni 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq i tak taxiaza bym zajebal lewarkiem :evil: jak mi koles wjechal w dupe w wigilie maluchem bo mu lala loda robila to myslalem ze go zabije no ale na szczescie juz wsio wporzo i bryka swieci.no ale w wigilije po poludnie z piaseczna do lomianek pojechalem co by zawalu nie dostac i w ciszy bulgotu dojsc do siebie.BTW Koper ma zajebistego blacharzyne. serio. robi lepiej niz loda :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq i tak taxiaza bym zajebal lewarkiem :evil:

 

Już sięgałem po lewarek, a michal i moi dwaj kumple wyskoczyli z BB jak z procy, gotowi do wymierzenia sprawiedliwości, ale... facet był naprawdę tak zdenerwowany i "przepraszający", że... rozbroił nas... :twisted:

 

jak mi koles wjechal w dupe w wigilie maluchem bo mu lala loda robila to

 

hmmm... można to zrozumieć w dość szczególny sposób... :mrgreen:

 

A przy okazji - nie odgryzła mu w momencie kolizji? Czy on pomyślał o tym, że mogła dostać w stresie szczękościsku? :mrgreen:

 

no ale w wigilije po poludnie z piaseczna do lomianek pojechalem co by zawalu nie dostac i w ciszy bulgotu dojsc do siebie.

 

Też dziś pojechałem odreagować - do Wroobla, na tor. Tam taksiarzy na szczęście brak, a mozna się było wyżyć. Zadziałało :mrgreen:.

 

BTW Koper ma zajebistego blacharzyne. serio. robi lepiej niz loda :twisted:

 

Chcę to zrobić tak, by przy okazji wymiany oleju po 4K w DaWoj-u poprosić, by ktoś od Adamskiego złapał za pędzelek i coś do polerowania i załatwił sprawę. Ale jeśli będą marudzić, pojadę do Kopera.

 

W ogóle nie chcę robić pełnej naprawy, bo za mała jest szkoda, by lakierować cały element...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq jezeli spisales papiery i masz numer jego ubezpieczenia i jak sam twierdzisz uszkodzenia sa smieszne to biedy nie ma a wrecz przeciwnie. Bedziesz jeszcze na tym elegancko zarobiony, za tak swieze auto powinni niezle policzyc i jak sam pisales, teraz Subaryna bedzie wygladala jeszcze bardziej..... agresywnie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie idzie nieźle - ustaliłem na stronie internetowej PZU, że zgłoszenia można dokonać telefonicznie, co też przed chwilą zrobiłem. Mało tego - umówili mnie już na oględziny przez rzeczoznawcę, na konkretny dzień i godzinę.

 

Oby tak dalej, chociaż mówiąc szczerze, troche mi się nie chce wierzyć, że w polskich ubezpieczeniach zapanowała cywilizacja... :roll: :twisted:

 

I jak już o tym mówimy: szkoda, że Allianz nie chciał mi ubezpieczyć subaraka. Bo dotychczas miałem super doświadczenia z Allianzem. To znaczy, mówiąc dokładniej, chciał, ale zapropnował składkę o zaporowej wysokości około 30 tys. PLN :twisted:. Oni, w przeciwieństwie do wielu innych ubezpieczalni, mają bardzo dokładne wyliczenia kosztów części i między innymi na ich podstawie wyliczają składki :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tego - umówili mnie już na oględziny przez rzeczoznawcę, na konkretny dzień i godzinę.

:shock: Ciekawe co powie pan likwidator szkód jak zobaczy ryski... :wink: Wrzuć może jakies fotki tej smutnej rany BB... :roll:

 

30 tys. :shock: Oczywiście za pakiet AC+OC+NW? Sporo, bardzo dużo! PZU czasem ma taniej, choć mój ojciec np. ma w Allianz'u i płaci coś ~700 za OC+NW (S40), w PZU drożej było chyba. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PZU ponad dwa razy taniej... :roll:

 

I tu wracamy do kwestii: "co powie pan likwidator". W Allianzu, przy identycznej akcji, bez żadnego wykłócania się, czy przekonywania pana likwidatora, dali nowy zderzak...

Przemeq, jak że auto jest można powiedzieć "nowe" czyli ma do 4 miesięcy, możesz próbować, dostać pełne odszkodowanie za cały nowy zderzak w kolorze niebieskim. Bo możesz nie chcieć mieć malowanego zderzaka w miesięcznym samochodzie, i na tej podstawie dostaniesz nowy zderzak. Jednak stary musisz zwrócić do PZU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PZU ponad dwa razy taniej... :roll:

 

I tu wracamy do kwestii: "co powie pan likwidator". W Allianzu, przy identycznej akcji, bez żadnego wykłócania się, czy przekonywania pana likwidatora, dali nowy zderzak...

Przemeq, jak że auto jest można powiedzieć "nowe" czyli ma do 4 miesięcy, możesz próbować, dostać pełne odszkodowanie za cały nowy zderzak w kolorze niebieskim. Bo możesz nie chcieć mieć malowanego zderzaka w miesięcznym samochodzie, i na tej podstawie dostaniesz nowy zderzak. Jednak stary musisz zwrócić do PZU.

 

Czy zderzaki w subaru podobnie jak w hondzie sa dostepne w kolorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq, jak że auto jest można powiedzieć "nowe" czyli ma do 4 miesięcy, możesz próbować, dostać pełne odszkodowanie za cały nowy zderzak w kolorze niebieskim. Bo możesz nie chcieć mieć malowanego zderzaka w miesięcznym samochodzie, i na tej podstawie dostaniesz nowy zderzak. Jednak stary musisz zwrócić do PZU.

 

A to mi pasuje. Mogą sobie wziąć mój obecny zderzak 8).

 

Zarabiać na tym nie muszę - ważne, bym nie tracił...

 

Czy zderzaki w subaru podobnie jak w hondzie sa dostepne w kolorze?

 

Ha! To dobre pytanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mi pasuje. Mogą sobie wziąć mój obecny zderzak .

 

Zarabiać na tym nie muszę - ważne, bym nie tracił...

 

niemadrze mowisz. Co prawda nie wiem jak wyglada ten twoj obecny zderzak ale skoro mozna go zpolerowac (sam bym ci to zrobil z kilkanascie sekund) i nic nie trzeba przy nim robic to po co wymieniac? A tak wezmiesz kase (podejrzewam, ze jak za same lakierowanie to bedzie i tak dosyc niezle) i bedziesz mial kilka darmowych wypadow do klubu :P Poza tym nikt nie lakieruje w takim przypadku calego zderzaka, robisz przejscie i nastepnie jedziesz bezbarwnym

Przemeq dawaj fote tego zderzaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I jak już o tym mówimy: szkoda, że Allianz nie chciał mi ubezpieczyć subaraka. Bo dotychczas miałem super doświadczenia z Allianzem. To znaczy, mówiąc dokładniej, chciał, ale zapropnował składkę o zaporowej wysokości około 30 tys. PLN :twisted:. Oni, w przeciwieństwie do wielu innych ubezpieczalni, mają bardzo dokładne wyliczenia kosztów części i między innymi na ich podstawie wyliczają składki :twisted:.

 

Nie tyle kosztów części, ale tzw. "szkodowości", co oznacza; koszt części x częstotliwość szkody. W przypadku Subaru, to ten drugi element iloczynu wpływa głównie na cenę ubezpieczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle kosztów części, ale tzw. "szkodowości", co oznacza; koszt części x częstotliwość szkody. W przypadku Subaru, to ten drugi element iloczynu wpływa głównie na cenę ubezpieczenia...

 

Oczywiście masz rację - wyraziłem się nieprecyzyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo taki smutny wątek ale dobrze że wszyscy cali i zdrowi ja po malowniu sam zrobiłem sobie kuku bo pojechalem na szutry i zderzak był do malowania ale po tym stwierdzilem że uszkodzenia trawie łatwiej :lol: no ale w nowym aucie to inaczej jest jednak ale co tam myślę że najbardziej boli serca jak ukradną :(

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...