Skocz do zawartości

Rajdowe dyskusje 2022


turdziGT

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Marek napisał:

Ty tak na poważnie? Zrzucać to sobie mógł Hyundai Breena w zeszłym sezonie. Loeb to sportowiec i najlepszy tego sportu i już jakiegoś Breena bedzje przepuszczał:facepalm:

A niby dlaczego nie ? Loeb nie jedzie całego sezonu. Jezeli nie wygra to P2 czy P3 nie ma zadnego znaczenia,  nic tez nie tracą z perspektywy konstruktorów a dodatkowe punkty na koniec sezonu w walce o mistrza mogą zrobić ogromna różnicę. To mimo wszystko sport zespolowy a Breen jest pierwszym kierowcą.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW Ogier to cwany lis. Seb Loeb w ostatniej chwili zmienił na softy ale Ogier to zobaczył i tez zmienił razem z nim. Niestety nie wydało i na ten oes najlepsza była zimówka z kolcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, turdziGT napisał:

A niby dlaczego nie ? Loeb nie jedzie całego sezonu. Jezeli nie wygra to P2 czy P3 nie ma zadnego znaczenia,  nic tez nie tracą z perspektywy konstruktorów a dodatkowe punkty na koniec sezonu w walce o mistrza mogą zrobić ogromna różnicę. To mimo wszystko sport zespolowy a Breen jest pierwszym kierowcą.

P2 a P3 to różnica która idzie w świat. 
Niech Breen najpierw pokaże ze ma potencjał na mistrza nie grając pozycja na trasie to może go Loeb kiedyś przepuści. To nie jest sport zespołowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Marek napisał:

P2 a P3 to różnica która idzie w świat. 
Niech Breen najpierw pokaże ze ma potencjał na mistrza nie grając pozycja na trasie to może go Loeb kiedyś przepuści. To nie jest sport zespołowy.

Jest. W każdym zespole fabrycznym priorytet jest mistrzostwo konstruktorów a do dopiero później kierowców wiec na punkty pracuje każdy kierowca a nie tylko jeden. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, turdziGT napisał:

Jest. W każdym zespole fabrycznym priorytet jest mistrzostwo konstruktorów a do dopiero później kierowców wiec na punkty pracuje każdy kierowca a nie tylko jeden. 

Nie zgodzę się. Finalnie mistrzostwo kierowców jest dużo bardziej nagłaśnianie i wszyscy na to patrzą. Nawet w F1 gdzie miejsce teamu to wymierna korzyść Red Bull i tak naprawdę merc tez na to patrzyli . Hyundai dwa razy wygrał i nadal nie jest mistrzowskim teamem w oczach wszystkich. Być może rada nadzorcza oczekuje wypowiedzi o priorytecie mistrzostwa konstruktorów, ale w parku serwisowym każdy myśli o tytule kierowców.

Edytowane przez Marek
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek napisał:

Nie zgodzę się. Finalnie mistrzostwo kierowców jest dużo bardziej nagłaśnianie i wszyscy na to patrzą. Nawet w F1 gdzie miejsce teamu to wymierna korzyść Red Bull i tak naprawdę merc tez na to patrzyli . Hyundai dwa razy wygrał i nadal nie jest mistrzowskim teamem w oczach wszystkich. Być może rada nadzorcza oczekuje wypowiedzi o priorytecie mistrzostwa konstruktorów, ale w parku serwisowym każdy myśli o tytule kierowców.

Dla kibiców.

Dla każdego fabrycznego teamu który angażuje się w jakąś dziedzinę motorsportu priorytetem jest mistrzostwo konstruktorów bo tego wymaga zarząd który za to płaci a mistrzostwo kierowców jest produktem ubocznym.

Jeżeli postawisz szefa zespołu w sytuacji patowej na ostatnim rajdzie czy odcinku sezonu gdzie musi wybrac między tytułem to odpowiedź jest tylko jedna. W przeciwnym razie na następny dzień juz nie ma pracy. 

 

Jestem bardzo ciekaw czy wyjdzie na moje. Julian Porter teraz na strefie w MC tez poruszył ten temat,  bo wydaje się to logiczne rozwiązanie z perspektywy całego sezonu. 

 

A tak BTW to Loeb ma tam gówno do gadania. Będzie musiał zrobić to co karze mu zespoł bo za to mu płacą. Jeżeli myślisz ze on sobie tam wchodzi i rozstawia wszytkich po kątach bo jest 9 krotnym mistrzem świata to jeszcze się musisz duzo o tym sporcie nauczyć.

Edytowane przez turdziGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, turdziGT napisał:

Dla każdego fabrycznego teamu który angażuje się w jakąś dziedzinę motorsportu priorytetem jest mistrzostwo konstruktorów bo tego wymaga zarząd który za to płaci a mistrzostwo kierowców jest produktem ubocznym.

 

Musisz to powiedzieć Toto, on chyba niepotrzebnie rzucał słuchawkami i mówił te rzeczy Masiemu ;) 

 

W mojej ocenie priorytetem jest mistrz-człowiek. On jest na pierwszym miejscu. Fabryka jest w którejś z kolejnych ramek, na które większość kibiców nie zwraca szczególnej uwagi.

A kibic to napęd dla kosztownego sportu.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, turdziGT napisał:

Dla kibiców.

Dla każdego fabrycznego teamu który angażuje się w jakąś dziedzinę motorsportu priorytetem jest mistrzostwo konstruktorów bo tego wymaga zarząd który za to płaci a mistrzostwo kierowców jest produktem ubocznym.

Jeżeli postawisz szefa zespołu w sytuacji patowej na ostatnim rajdzie czy odcinku sezonu gdzie musi wybrac między tytułem to odpowiedź jest tylko jedna. W przeciwnym razie na następny dzień juz nie ma pracy. 

 

Jestem bardzo ciekaw czy wyjdzie na moje. Julian Porter teraz na strefie w MC tez poruszył ten temat,  bo wydaje się to logiczne rozwiązanie z perspektywy całego sezonu. 

 

A tak BTW to Loeb ma tam gówno do gadania. Będzie musiał zrobić to co karze mu zespoł bo za to mu płacą. Jeżeli myślisz ze on sobie tam wchodzi i rozstawia wszytkich po kątach bo jest 9 krotnym mistrzem świata to jeszcze się musisz duzo o tym sporcie nauczyć.

Co do nauki o tym sporcie to widzę ze Tobie jej potrzeba. Może wogole zrozumienia sportu.

 

Producent angażuje się w wrc dla reklamy, która ma dotrzeć i być wiarygodna dla klienta. Mistrzostwo producentów jest mało ważnym tytułem który kończy swą krótka karierę ma ostatniej stronie magazynu motoryzacyjnego w formie reklamy. Nikt na to nie patrzy poza dziadkami z zarządu. Mistrzostw kierowców wręcz przeciwnie , zapamiętywane jest na lata i trafia do każdego fana motorsportu. Z tego względu właśnie Hyundai nic  nie wygrał. Tak jak Mercedes w tym roku, to Red Bull zgarnął mistrzostwo.

 

Co do 9 krotnego mistrza i rozstawienia po katach. Nie akceptowanie Team orders jest tak stare jak Team orders. Rywalizacja Loeba z ogierem w citroenie to piękny przykład. Patrzeć na skład jaki ma m sport to mysie ze Loeb ma tam dużo do gadania. I chyba po mistrzostwach Ogiera w Fordzie rozumieją ze auto samo nie jedzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Marek napisał:

Co do nauki o tym sporcie to widzę ze Tobie jej potrzeba. Może wogole zrozumienia sportu.

 

Producent angażuje się w wrc dla reklamy, która ma dotrzeć i być wiarygodna dla klienta. Mistrzostwo producentów jest mało ważnym tytułem który kończy swą krótka karierę ma ostatniej stronie magazynu motoryzacyjnego w formie reklamy. Nikt na to nie patrzy poza dziadkami z zarządu. Mistrzostw kierowców wręcz przeciwnie , zapamiętywane jest na lata i trafia do każdego fana motorsportu. Z tego względu właśnie Hyundai nic  nie wygrał. Tak jak Mercedes w tym roku, to Red Bull zgarnął mistrzostwo.

 

Co do 9 krotnego mistrza i rozstawienia po katach. Nie akceptowanie Team orders jest tak stare jak Team orders. Rywalizacja Loeba z ogierem w citroenie to piękny przykład. Patrzeć na skład jaki ma m sport to mysie ze Loeb ma tam dużo do gadania. I chyba po mistrzostwach Ogiera w Fordzie rozumieją ze auto samo nie jedzie 

Myśle że masz sporo racji w tym co piszesz, ale TurdziGT też, każda z 3 marek w WRC , będzie maksymalnie promować to co zdobyli, podobnie jak sie już nie pisze że ktoś był trzeci, tylko leci info że to wicewicemistrz, czy drugi wicemistrz , brzmi po prostu lepiej, bo 70% ludzi skojarzy że był drugi :) .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adi napisał:

 

Musisz to powiedzieć Toto, on chyba niepotrzebnie rzucał słuchawkami i mówił te rzeczy Masiemu ;) 

 

W mojej ocenie priorytetem jest mistrz-człowiek. On jest na pierwszym miejscu. Fabryka jest w którejś z kolejnych ramek, na które większość kibiców nie zwraca szczególnej uwagi.

A kibic to napęd dla kosztownego sportu.

Nie do końca sie zgodzę. Myślę ze musimy rozgraniczyć tu pewne fakty. Kibic wcale nie równa się klient. Kibic przychodzi na rajd za zasady i orientuje sie na czym to polega ale nie jest on jest targetem fabryki z punktu widzenia promowania produktu bo jest on mniejszościa.

Dla fabryki zupełnie inna wartość marketingowa ma możliwość powiedzenia: 

 

" toyota jest mistrzem śwista w rajdach samochodowych " 

"Sebastian Ogier jest mistrzem świata w rajdach samochodowych ktore zdobył w toyocie " 

 

Różnica z punktu widzenia marketingowego jest ogromna bo potencjalny  klient nawet nie wie kto to jest Sebastian Ogier za wyjątkiem waskiej grupy ludzi których potocznie nazywa sie kibicami :)

 

Takie zespoły jak Toyota czy Hyundai targetuja oczywiście oba tytuły bo maja skład który na to pozwala. Maja kierowce gwiazdę lub dwóch którzy idzia po swoje zbierając tez punkty dla zespołu. 

 

Jezeli jestes takim zespołem jak M-sport nie masz takiego luksusu bo ani nie masz gwiazdy ani nie masz kierowców supportujacych ktorzy zbierają punkty. Ich najlepsza sansa na promocję to próba ataku na tytuł kierowców i tym kierowca jest Breen.

Juz po tym rajdzie widać ze głównym faworytem będzie Toyota i Evans? ( który nie wywiezie tu punktów ) . Hyundai jest w dupie wiec maja tu szansę trochę odskoczyć. W tym sporcie na tym poziomie każdy nawet  jeden punkt sie liczy,  wiec jezeli w M-sporcie taka opcja nie jest brana pod uwagę to znaczy ze ktos nie wykonuje tam swojej pracy. 

Loeb to profesjonalista. Jestem przekonany ze juz teraz wie ze jeżeli pozycje nie ulegną zmianie to padnie takie pytanie. Jezeli nie wejdzie na P1 to to czy ukończy na P2 czy P3 nie ma znaczenia bo ci co sie orientują czyli my kibice widza co pokazał a jezeli inny Ford będzie na P2 to dla tych co nie wiedzą czyli klientów z marketingowego punktu widzenia nie ma to znaczenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, turdziGT napisał:

Nie do końca sie zgodzę. Myślę ze musimy rozgraniczyć tu pewne fakty. Kibic wcale nie równa się klient. Kibic przychodzi na rajd za zasady i orientuje sie na czym to polega ale nie jest on jest targetem fabryki z punktu widzenia promowania produktu bo jest on mniejszościa.

Dla fabryki zupełnie inna wartość marketingowa ma możliwość powiedzenia: 

 

" toyota jest mistrzem śwista w rajdach samochodowych " 

"Sebastian Ogier jest mistrzem świata w rajdach samochodowych ktore zdobył w toyocie " 

 

Różnica z punktu widzenia marketingowego jest ogromna bo potencjalny  klient nawet nie wie kto to jest Sebastian Ogier za wyjątkiem waskiej grupy ludzi których potocznie nazywa sie kibicami :)

 

Takie zespoły jak Toyota czy Hyundai targetuja oczywiście oba tytuły bo maja skład który na to pozwala. Maja kierowce gwiazdę lub dwóch którzy idzia po swoje zbierając tez punkty dla zespołu. 

 

Jezeli jestes takim zespołem jak M-sport nie masz takiego luksusu bo ani nie masz gwiazdy ani nie masz kierowców supportujacych ktorzy zbierają punkty. Ich najlepsza sansa na promocję to próba ataku na tytuł kierowców i tym kierowca jest Breen.

Juz po tym rajdzie widać ze głównym faworytem będzie Toyota i Evans? ( który nie wywiezie tu punktów ) . Hyundai jest w dupie wiec maja tu szansę trochę odskoczyć. W tym sporcie na tym poziomie każdy nawet  jeden punkt sie liczy,  wiec jezeli w M-sporcie taka opcja nie jest brana pod uwagę to znaczy ze ktos nie wykonuje tam swojej pracy. 

Loeb to profesjonalista. Jestem przekonany ze juz teraz wie ze jeżeli pozycje nie ulegną zmianie to padnie takie pytanie. Jezeli nie wejdzie na P1 to to czy ukończy na P2 czy P3 nie ma znaczenia bo ci co sie orientują czyli my kibice widza co pokazał a jezeli inny Ford będzie na P2 to dla tych co nie wiedzą czyli klientów z marketingowego punktu widzenia nie ma to znaczenia.

 

 

Kibic to nie tylko zatwardziały fan siedzący w rowie. Mam wielu znajomych którzy po prostu lubią sport ale nawet nie wiedza jak wyglada zapoznanie na rajdzie. I tylko wiedza ze Ogier wygrał rok temu i 2 lata temu. A nikt nie wie o Hyundaiu;) To samo F1, to właśnie dużo mniej ludzi śledzi tytuł konstruktorów, a masa śledzi kierowców. Każdy wie ze Kimi był ostatni dla Ferrari ale tylko jakiś fanatyk wie kiedy Ferrari zdobyli konstruktora.

Pomieszało Ci się Turdzi jak z tym odchudzaniem rajdówki łopatkami od sekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W F1 z tytułem mistrza  konstruktorów związana jest kasa. Im lepszy wynik, tym jej więcej dla teamu. Stąd ciśnienie na wynik całego teamu. Szczerze mówiąc nie wiem czy tak jest w WRC... 

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek napisał:

Co do nauki o tym sporcie to widzę ze Tobie jej potrzeba. Może wogole zrozumienia sportu.

 

Producent angażuje się w wrc dla reklamy, która ma dotrzeć i być wiarygodna dla klienta. Mistrzostwo producentów jest mało ważnym tytułem który kończy swą krótka karierę ma ostatniej stronie magazynu motoryzacyjnego w formie reklamy. Nikt na to nie patrzy poza dziadkami z zarządu. Mistrzostw kierowców wręcz przeciwnie , zapamiętywane jest na lata i trafia do każdego fana motorsportu. Z tego względu właśnie Hyundai nic  nie wygrał. Tak jak Mercedes w tym roku, to Red Bull zgarnął mistrzostwo.

 

Co do 9 krotnego mistrza i rozstawienia po katach. Nie akceptowanie Team orders jest tak stare jak Team orders. Rywalizacja Loeba z ogierem w citroenie to piękny przykład. Patrzeć na skład jaki ma m sport to mysie ze Loeb ma tam dużo do gadania. I chyba po mistrzostwach Ogiera w Fordzie rozumieją ze auto samo nie jedzie 

Loeb został zaangażowany żeby podniósł profil pierwszego występu i żeby ewentualnie poprawić i rozwinąć samochód. Na pewno jego osoba jest tam szanowana a jego feedback w aspektach technicznych brany pod uwage. Na decyzję startegiczne zespołu nie ma na pewno żadnego wpływu. Jeżeli zoikotowal by taki team order znaczyło by to ze jest idiota bo zamknął by sibie drzwi na następny występ. Zapewniam cie ze idiota nie jest. On nie jest kierowcą etatowym,  jest tam na goscinnym występie,  jeżeli nie widzisz różnicy.

Edytowane przez turdziGT
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chojny napisał:

Elena tez na Monte.

 

 

4BACED2B-D3BF-4C99-BF61-5DB1693C300E.jpeg

 

Fajna koszulka...aha, no i chyba mamy odpowiedź dlaczego Elena nie jedzie...pilotuje o wiele cenniejszy pojazd ;)

 

2 godziny temu, Marek napisał:

Nie zgodzę się. Finalnie mistrzostwo kierowców jest dużo bardziej nagłaśnianie i wszyscy na to patrzą. Nawet w F1 gdzie miejsce teamu to wymierna korzyść Red Bull i tak naprawdę merc tez na to patrzyli . Hyundai dwa razy wygrał i nadal nie jest mistrzowskim teamem w oczach wszystkich. Być może rada nadzorcza oczekuje wypowiedzi o priorytecie mistrzostwa konstruktorów, ale w parku serwisowym każdy myśli o tytule kierowców.

 

2 godziny temu, turdziGT napisał:

Dla kibiców.

Dla każdego fabrycznego teamu który angażuje się w jakąś dziedzinę motorsportu priorytetem jest mistrzostwo konstruktorów bo tego wymaga zarząd który za to płaci a mistrzostwo kierowców jest produktem ubocznym.

Jeżeli postawisz szefa zespołu w sytuacji patowej na ostatnim rajdzie czy odcinku sezonu gdzie musi wybrac między tytułem to odpowiedź jest tylko jedna. W przeciwnym razie na następny dzień juz nie ma pracy. 

 

Jestem bardzo ciekaw czy wyjdzie na moje. Julian Porter teraz na strefie w MC tez poruszył ten temat,  bo wydaje się to logiczne rozwiązanie z perspektywy całego sezonu. 

 

A tak BTW to Loeb ma tam gówno do gadania. Będzie musiał zrobić to co karze mu zespoł bo za to mu płacą. Jeżeli myślisz ze on sobie tam wchodzi i rozstawia wszytkich po kątach bo jest 9 krotnym mistrzem świata to jeszcze się musisz duzo o tym sporcie nauczyć.

 

Konstruktorzy potrzebują szumu medialnego, a nikt nie daje takiego szumu jak kierowca. Owszem producenci próbują na wszelkie sposoby zaznaczyć swój sukces, ale o tym wiedzą i tym kierują się prawdziwi  kibice.

Przy fotach mistrza oczywiście zawsze pojawia się logo producenta i sponsorów ...przypadek, nie sądzę ^_^ Działanie podprogowe w jakimś tam stopniu ale pewnie działa.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Neutrino33 napisał:

 

Fajna koszulka...aha, no i chyba mamy odpowiedź dlaczego Elena nie jedzie...pilotuje o wiele cenniejszy pojazd ;)

 

 

 

Konstruktorzy potrzebują szumu medialnego, a nikt nie daje takiego szumu jak kierowca. Owszem producenci próbują na wszelkie sposoby zaznaczyć swój sukces, ale o tym wiedzą i tym kierują się prawdziwi  kibice.

Przy fotach mistrza oczywiście zawsze pojawia się logo producenta i sponsorów ...przypadek, nie sądzę ^_^ Działanie podprogowe w jakimś tam stopniu ale pewnie działa.

Zgadzam się w mediach ale na bilbordzie czy w prospekcie reklamowym skierowanym do dziadka gdzieś na zadupiu wieksza wartosc ma możliwość naklejenie wieńca z informacja - toyota mistrza swiata 2021 - bo nazwisko Ogier nic tu nie mówi.

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, turdziGT napisał:

Loeb został zaangażowany żeby podniósł profil pierwszego występu i żeby ewentualnie poprawić i rozwinąć samochód. Na pewno jego osoba jest tam szanowana a jego feedback w aspektach technicznych brany pod uwage. Na decyzję startegiczne zespołu nie ma na pewno żadnego wpływu. Jeżeli zoikotowal by taki team order znaczyło by to ze jest idiota bo zamknął by sibie drzwi na następny występ. Zapewniam cie ze idiota nie jest. On nie jest kierowcą etatowym,  jest tam na goscinnym występie,  jeżeli nie widzisz różnicy.

Przede wszystko on tam gościnnie nie występuje żeby leszczy przepuszczać i zdziwię się jeśli tak zrobi.

 

Co do reklamy to nie ma o czym mówić. Konstruktorów pamięta tylko zarząd 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, carfit napisał:

Moim skromnym zdaniem nie będzie team order na rzecz Breen :) ale to się okaże pewnie jutro. 

Moim skromnym zdaniem marketingowo by na tym więcej stracili niż zyskali na punktach do majstra konstruktorów... 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, skwaro napisał:

W F1 z tytułem mistrza  konstruktorów związana jest kasa. Im lepszy wynik, tym jej więcej dla teamu. Stąd ciśnienie na wynik całego teamu. Szczerze mówiąc nie wiem czy tak jest w WRC... 

Panie, jaka kasa. Prestiż i splendor wyłącznie. Oni to wpisowe tu płacą.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...