Skocz do zawartości

Classic Cars - czyli wszystko o klasycznej motoryzacji na czterech i dwóch kółkach


turdziGT

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, chojny napisał:

Nigdy wcześniej nie widziałem tego materiału. Wyścigowy samochód z lat 30' wygląda naprawdę epicko w dzisiejszym ruchu ulicznym. 

 

 

 

 

Na tych oponkach to trzeba mieć poukładane w głowie by to prowadzić....albo wręcz odwrotnie :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, OWOC napisał:

image.thumb.png.892ae0ba4d070572de724c4b78156b35.png

ritmo 130 tc. Jako ciekawostka, oryginalne fotele kubełkowe ze zintegrowanymi zagłówkami, były tak wysokie że przy odchylaniu zahaczały o dach, i do tyłu praktycznie nie dało się wsiąść. Włosi.... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, chojny napisał:

Niestety jednej Integralki mniej :( 

 

Ludzie podobno żyją. 

 

 

3FE2B013-98A6-4308-9210-ED2072579CC0.jpeg

E96C9E7C-4B23-46A7-B25D-D28008D1E006.jpeg

 

Tylko jedno pytanie mi się pojawia w głowie: tak zapierdzielali, czy to jest poziom bezpieczeństwa tego auta. Bo jak to drugie... (tak, wiem ile ta konstrukcja ma lat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, krist napisał:

ritmo 130 tc. Jako ciekawostka, oryginalne fotele kubełkowe ze zintegrowanymi zagłówkami, były tak wysokie że przy odchylaniu zahaczały o dach, i do tyłu praktycznie nie dało się wsiąść. Włosi.... :)

 

no i rdzewiało szybciej od subaru :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Turbo napisał:

Tylko jedno pytanie mi się pojawia w głowie: tak zapierdzielali, czy to jest poziom bezpieczeństwa tego auta. Bo jak to drugie... (tak, wiem ile ta konstrukcja ma lat)

 

 

Szli grubo, auto mocno wzmocnione z tego co czytałem... a konstrukcja z początku lat 80' więc... sztywność nadwozia umowna, Delta się sama z siebie przy ostrej jeździe potrafi powyginać w charakterystycznych punktach, dlatego też moja została wzmocniona na etapie prac blacharskich zgodnie z wytycznymi kolegów z Włoch, którzy w tym interesie siedzą od dawna. 

 

To nie jest zbyt bezpieczny samochód, na tamte czasy, co było najważniejsze był jednym z najszybszych na świecie a tematy bezpieczeństwa nie były aż tak ważne. :evil2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, chojny napisał:

 

 

Szli grubo, auto mocno wzmocnione z tego co czytałem... a konstrukcja z początku lat 80' więc... sztywność nadwozia umowna, Delta się sama z siebie przy ostrej jeździe potrafi powyginać w charakterystycznych punktach, dlatego też moja została wzmocniona na etapie prac blacharskich zgodnie z wytycznymi kolegów z Włoch, którzy w tym interesie siedzą od dawna. 

 

To nie jest zbyt bezpieczny samochód, na tamte czasy, co było najważniejsze był jednym z najszybszych na świecie a tematy bezpieczeństwa nie były aż tak ważne. :evil2:

 Przy każdym samochodzie jaki miałem marzyło mi się rozebrać go do gołej blachy i wyspawać w celu wzmocnienia budy.

Najważniejsze, że przeżyli...może fura już była "po przejściach" a wiadomo jak to jest, najprostsze doświadczenie z twardą paczką Malborasów pokazuje, że za pierwszym razem trudno ja zgnieść, ale jak już pogniesz to nawet jak wyprostujesz, to jest jak plastelina po czymś takim.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, radekk napisał:

przecież nie ma, to nie zaliczysz:P

 

 

@Bosman słuchaj rad specjalisty, @radekk ma technologię dachowań obcykaną jak mało kto. 

 

 

Ma takiego fefra, że nawet przy -8 jeździ Miatą bez dachu. :mrgreen:

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponowana przez kol. Radkka strategia unikania dachowań jest zaiste godna uwagi, prosta, a co najważniejsze w 100% skuteczna :)

 

P.S. Takich jak on jest więcej. Nie dalej jak dzisiaj rano widziałem mistrza w tej włoskiej wersji Miaty (124 Abarth) nie tylko bez dachu, ale nawet bez czapki. Szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Bosman napisał:

Takich jak on jest więcej. Nie dalej jak dzisiaj rano widziałem mistrza w tej włoskiej wersji Miaty (124 Abarth) nie tylko bez dachu, ale nawet bez czapki. Szacun.

Jak był w japonkach, to pewnie to był @radekk

 

:mrgreen:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...