Skocz do zawartości

Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Jaca68 napisał(a):

a największy problem przy rozważaniu instalacji PV widzę w fakcie, że panele produkują prąd w godzinach w których w domu zużycie jest minimalne, a główna konsumpcja jest wtedy gdy "jest już ciemno"

 

I tak drążąc, zawsze znajdziesz coś przeciw. Bo nie szukasz rozwiązania, tylko punktu sprzeciwu. Nie tylko tu ;)

Podpowiem po raz kolejny.

Dzień-noc nie jest problemem. Magazyny energii są coraz tańsze. Nie wydasz więcej niż kilka tysięcy i problem dzień-noc, przestanie istnieć.

Natomiast znacznie więcej trzeba wydać, by załatwić problem lato- zima.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

 

One of the most popular car brands in the world has vowed to push ahead with new vehicles powered by petrol and diesel engines amid a slump in demand for electric cars.

Mercedes-Benz has confirmed that it will update its combustion engine lineup “well into next decade” after a slowdown in electric vehicle demand.

 

Targets previously set out by the German brand stated the brand had been preparing for all-electric sales by the end of this decade.

 

A miał być koniec aut ICE. :yahoo:

 

 

 

 

 
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Adi napisał(a):

I tak drążąc, zawsze znajdziesz coś przeciw. Bo nie szukasz rozwiązania, tylko punktu sprzeciwu. Nie tylko tu ;)

Nie zdążyłem zostać zwolennikiem PV, bo zanim przyjrzałem się tematowi to zostałem zarzucony ulotkami i telefonami dziesiątek firm chcących zamontować mi panele. A jak ktoś nachalnie mi coś reklamuje to jestem podwójnie ostrożny i szukam czegoś przeciw.

Bo okazuje się że kilka lat temu najlepszy biznes na panelach robiły firmy krzak montujące je komu się da.

Za dużo razy już ten kraj robił nas w konia zmieniając zasady.

Teraz zobaczymy czy wprowadzą cenę minimalną dla prosumentów czy też będzie jak w NL że w słoneczny dzień cena energii z paneli będzie ujemna.

 

ps.

Poza tym mam fajny dach, drogie dachówki i nie uśmiecha mi się wpuścić tam partaczy co narobią szkód.

17 minut temu, Adi napisał(a):

Magazyny energii są coraz tańsze.

Skoro tanieją to nie warto teraz kupować. Trzeba kupić jak już będą super tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Jaca68 napisał(a):

A miał być koniec aut ICE. :yahoo:

Całe szczęście, możesz teraz spać spokojnie. Nikt Ci nie będzie BEV wciskał. 

 

43 minuty temu, Adi napisał(a):

 

I tak drążąc, zawsze znajdziesz coś przeciw. Bo nie szukasz rozwiązania, tylko punktu sprzeciwu

 

To jest taki słowiański sport od zarania dziejów. Po co szukać rozwiązań, jeszcze może od tego głowa rozboleć ;) Ponarzekać jest łatwiej. 

 

The glass is full or empty? 

It is full … of emptiness ;) 

 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jaca68 napisał(a):

Teraz zobaczymy czy wprowadzą cenę minimalną dla prosumentów czy też będzie jak w NL że w słoneczny dzień cena energii z paneli będzie ujemna.

 

 

poruszę ten temat bo jest dość ważny, nie jest to Jaca przekomarzanie się z tobą tylko mój punkt widzenia 

czym prędzej w pełni działające ceny dynamiczne energii bez żadnych ustawowych gwarancji ceny odkupu, potrzebujemy silnej stymulacji w kierunku taniej energii jak też lokalnego magazynowania, to jest tak czy inaczej droga nieunikniona 

dostawcy energii będą mogli stosować dla chętnych swoje stawki czy to uśrednione czy o mniejszych wahaniach cen ale dostęp do rynku podaż/popyt jest niezwykle ważny w kwestii:

- obniżenia średniorocznych cen energii

- zbudowania lokalnych magazynów energii dla klienta końcowego

- "ponadnormatywnego" dołożenia mocy PV (czyli pełne zbilansowanie swoich potrzeb np. na październik a nie "średnioroczny uzysk")

- niejako przy okazji magazyny "utility " czyli duże systemowe, które jednocześnie obniżą cenę tzw. energii szczytowej całorocznie (systemy bateryjne są dużo bardziej wydajne jak gazowe  itp. siłownie "czekające w gotowości")

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jaca68 napisał(a):

 

Teraz zobaczymy czy wprowadzą cenę minimalną dla prosumentów czy też będzie jak w NL że w słoneczny dzień cena energii z paneli będzie ujemna.

W NL prosumenci mają nadal net-metering i nie ma dla nich żadnych ujemnych cen. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2024 o 21:08, matros1 napisał(a):

U mnie właśnie przez OTA Update Tesla włączyła adaptacyjne światła matrycowe. Oby działało to lepiej od automatycznych wycieraczek :P 

 

No i teraz pytanie czy się cieszyć czy złościć? Kupując samochód zapłaciłem za hardware który był niefunkcjonalny bo nie było softu (za niego też zapłaciłem, Tesla za darmo softu nie rozdaje). Teraz za to stanę się testerem tej funkcji razem z tysiącem innych właścicieli.  Jeszcze dobrze ten update się nie zainstalował a już w kolejce czeka łatka.

W sumie zaczęli wypuszczać go falami:

2024.2

2024.2.1

2024.2.2

2024.2.2.1

2024.2.3 (to się u mnie instaluje)

2024.2.6 (a to już czeka) 

 

I to jest to o czym pisałem. Za własne pieniądze testujemy niedoróbki producentów. 

Z jednej strony się cieszę że mam teraz tą funkcjonalność a z drugiej czuję jakiś niesmak. 

 

Pytanie, co lepsze - dostać trzecią z rzędu aktualizację w ciągu tygodnia - czy czekać trzy lata na obiecaną łątkę i się nie doczekać?

Ja jednak wolę pierwszą opcję. Jak się zastanowić, to w drugiej też byłem beta testerem, tylko producent miał w poważaniu problemy jakie się pojawiły. Nawet nie udawał, że próbuje cos z tym zrobić.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ketivv napisał(a):

czym prędzej w pełni działające ceny dynamiczne energii bez żadnych ustawowych gwarancji ceny odkupu, potrzebujemy silnej stymulacji w kierunku taniej energii jak też lokalnego magazynowania,

Nie jest to przekomarzanie się tylko mój punkt widzenia.

Zgodzę się że dynamiczne ceny bez gwarancji będą stymulacją w kierunku magazynowania. Natomiast przysłowiowy Kowalski który za namową naganiacza założył PV (i nie ma kasy na magazyn) zostanie po raz kolejny wydymany, bo mu się inwestycja będzie zwracać x lat dłużej.

5 godzin temu, matros1 napisał(a):

To jest taki słowiański sport od zarania dziejów. Po co szukać rozwiązań, jeszcze może od tego głowa rozboleć ;) Ponarzekać jest łatwiej. 

Ja nie mam problemu że nie posiadam PV to i nie szukam rozwiązań. A swój punkt widzenia nazwałbym ostrożnym sceptycyzmem.

I raczej dobrze na nim wychodzę. Wracając do aut, żeby być w temacie.

W 2018 kupiłem rocznego IS za całe 120 tys. zł (rocznik 2016, rejestracja 2017). Dziś takie auto jest warte około 85 tys.

 

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/lexus-is-lexus-is-200t-245km-krajowy-zadbany-okazja-ID6G9qiz.html

Gdybym 6 lat temu był fanem Tesli to kupiłbym TM3 za około 300 tys zł - po tyle wtedy były?

Dziś taka Tesla jest do wzięcia za 120 tys zł.

 

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/tesla-model-3-long-range-zamiana-bateria-75kw-zasieg-500km-przeb-75tys-ID6GcawJ.html

 

Przejechałem od 2018 zawrotne 55 tys. km.

To policzmy:

 

na benzynie 9 ltr/100 km x 7 zł za lit Pb x 55 tys km = 31 500 zł

dodam koszt 6 przeglądów po 1 tys bo nie robię w ASO = 6000 zł

+ utrata wartości auta = 35 000 zł

przejechanie tych 55 tys. km. wyniosło mnie 72 500 zł

 

Teslą TM3

20 kWh/ 100 km x 0,5 zł x 55 tys km  = 5 500 zł (nie chce mi się szukać cen energii od 2018 przyjąłem średnia 0,50 zł/kWh

koszt przeglądów = 0 zł

+ utrata wartości auta = 180 000 zł

przejechanie tych 55 tys. km. Teslą wyniosłoby mnie 185 500 zł

 

Zaprawdę jazda BEV jest tania i to ja czynie nie racjonalne wybory.

 

ps. 1

Elon zrobił niezły numer pierwszym właścicielom TM3 obniżając ceny.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jaca68 napisał(a):

W 2018 kupiłem rocznego IS za całe 120 tys. zł (rocznik 2016, rejestracja 2017).

 

1 godzinę temu, Jaca68 napisał(a):

kupiłbym TM3 za około 300 tys zł - po tyle wtedy były?

 

Ty tak na poważnie porównujesz dwuletni używany samochód z nowym (do tego naciągając jego cenę w górę)?

Bo w ten sposób można porównać wszystko ze wszystkim i zawsze udowodnić że ma się rację. 

Warto byłoby przy tym porównaniu też oba te samochody sprowadzić do podobnego poziomu wyposażenia i osiągów. 

 

Ale tak masz rację, nowe samochody elektryczne kilka lat temu były drogie, nawet bardzo. Szczególnie w zestawieniu z używanymi. 

 

W 2018 sam bym też wolał kupić IS’a niż TM3. Mniej więcej wtedy odbieraliśmy nasze Volvo. 

Mamy jednak 2024 i sprawy się mają nieco inaczej. 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, matros1 napisał(a):

Mamy jednak 2024 i sprawy się mają nieco inaczej. 

 

Niech Jaca teraz kupi (hipotetycznie oczywiście, bo nie kupi, gdyż zbyt wiele minusów widzi ;) ) używaną TM3 za powiedzmy cenę jego Lexa i porówna po tych kilku latach koszty ich odsprzedaży i eksploatacji. 

Myślę, że to porównanie będzie równie naciągane, jak jego, ale jak lubi to i pobawić się też tak może ;) 

 

A IS fajny, miałem poprzednika. Tylko ciasny w środku i to bardzo. Przy TM3 nawet w tym względzie nie ma co konkurować. Natomiast jakością wspomnianego wnętrza, tesla nie ma podejścia.

Edytowane przez Adi
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, matros1 napisał(a):

 

 

Ty tak na poważnie porównujesz dwuletni używany samochód z nowym (do tego naciągając jego cenę w górę)?

Bo w ten sposób można porównać wszystko ze wszystkim i zawsze udowodnić że ma się rację. 

Warto byłoby przy tym porównaniu też oba te samochody sprowadzić do podobnego poziomu wyposażenia i osiągów. 

 

Ale tak masz rację, samochody elektryczne kilka lat temu były drogie, nawet bardzo. Szczególnie w zestawieniu z używanymi. 

 

W 2018 sam bym też wolał kupić IS’a. Mamy jednak 2024 i sprawy się mają nieco inaczej. 

 

moim zdaniem to jest bardziej skomplikowane:

- 2020 pandemia, problemy z dostawami,przerwanie łańcucha dostaw

- znaczący wzrost sprzedaży Tesla Model 3 i Y od 5 i 4 lat (w międzyczasie pandemia)

- samochody BEV w ostatnich 4-5 latach z technologii "małej skali" przechodzą do "dużej skali" produkcji - to jest coś co np. zlekceważyli "tradycyjni producenci" i część "start-upów"

- "Tesla proce cuts" - to jest jedyna firma produkująca tylko BEV, która osiąga zysk operacyjny ze sprzedaży takich aut, jednym z warunków utrzymania takiej możliwości jest coraz większa skala produkcji - to był, zaplanowany i zamierzony ruch - szach mat, Tesli koszty jeszcze bardziej spadły, inni mają coraz większe problemy

obecnie przyjmuje się, że żaden z tzw "tradycyjnych producentów" nie osiąga zysku operacyjnego ze sprzedaży BEV, wszelkie kalkulacje sprzed 2 lat się załamały, spowodowało to, że niektórzy "tradycyjni" wolą nie sprzedawać BEV i/lub opóźniać wejście nowych modeli 

 

wynika to trochę z dezorientacji, braku świadomości zmian (Kodak, Nokia) jak też przekonanie o wielkości "tylko my umiemy produkować auta" co jak teraz widzimy nie jest prawdą

Tesla od początku stawiała na elektryfikacje, doprowadziła do "zaburzenia" starych zasad na rynku, na to postawiły firmy chińskie (czy Chiny jako państwo) była to ryzykowana gra "premia zacofania"  coś jak cyfryzacja polskiego systemu bankowego, pominięcie etapu nauki technologii, która "zanika" za to udoskonalenie technologi która staje się "nowym standardem" 

 

dzięki upartemu rozwojowi technologii, coraz większym środkom przeznaczanym na np. rozwój baterii nastąpił np. "boom spadku cen ogniw" w ostatnim roku, w tym roku już spadły znowu i będą spadać bo tu znowu pojawia się coraz większa skala produkcji, doskonalenie procesów i kolejne odkrycia w ramach R&D ale to już nie dotyczy "starej gwardii" 

 

o ie można obniżyć koszt produkcji aura ICE przy malejącym wolumenie sprzedaży ?

przy jakiej skali utylizacji linii produkcyjnej jest ona jeszcze opłacalna ?

odwrócona ekonomia skali - sorry posprzątane 

 

pomijając Norwegię - relatywnie mały obszar, który bardzo mądrze zainwestował w elektryfikacje transportu lata temu bo ma masę prądu z OZE (hydro) choć sam "pływa w ropie"

najbardziej rozwiniętym rynkiem BEV jest China, to jest obraz tego co niedługo będzie w reszcie świata, nieco opóźniona jest EU czyli kolejny znaczący obszar sprzedaży nowych aut no i na samym końcu mamy US (Japonię pominę bo będzie się gotowała we własnym sosie)

można uznać, że US jest najbardziej zapóźnione ale już w trakcie adopcji ale ani GM, ani Stellantis ani Ford już raczej nie zdążą

jak bardzo nie wydaje się to możliwe - pozostało max 3 lata aby mieć opłacalne, wielkoseryjne produkcje BEV dla EU i może 4-5 w US

China już jest pozamiatane, kto tam sobie dzisiaj nie zarabia i nie ma atrakcyjnej technologicznie i kosztowo oferty nie przetrwa następnych 2 lat (co dla "tradycyjnych" jest niewykonalne, pozostaje współpraca na warunkach chińskiego partnera a tylko Tesla ma swoją firmę w Chinach, reszta to join venture z przynajmniej 50% udziałem strony chińskiej - mahjong)

 

a technologią BEV tanieje "u czołówki" i zaczyna przechodzić do coraz niższych segmentów rynku - the end 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest czas zmian, disruption czyli zakłócenie - zwykła analiza historycznych trendów nie ma większego znaczenia 

zanim analitycy ogarną to w arkuszach będzie za późno 

 

ile płyt CD obecnie kupujecie ?

jak często chodzicie do wypożyczalni DVD ?

ilu z nas wciąż robi zdjęcia aparatem foto ? 

jak dużo zdjęć dzisiaj robimy jako cywilizacja ?

jaki mamy dostęp do banku "pod palcem" ?

jak ważna częścią usługi telefonicznej stała się rozmowa "przez telefon" ?

na drugi kontynent dzwonimy czy używamy komunikatora gdzie medium jest "internet" ?

ile spraw można dzisiaj załatwić "on-line" "starą Nokią" ?

czy drukarka jest dzisiaj tak ważna jak 5 lat temu ?

a skaner ?

 

ja pracuje zdalnie od około 2003 roku, to nie IT tylko codziennie prowadzenie fizycznie istniejącej firmy (firm) dzisiejsze koszty takiej pracy niemalże gdziekolwiek na świece są "praktycznie zerowe" w porównaniu do 2003 (1-1,5 k EUR/10 dni) ale też praktycznie zerowe w stosunku do tych z 2013 (jakieś 200-300 EUR/10 dni) przy nieporównywalnie lepszym poziomie

 

w podobny sposób patrzę na elektryfikacje transportu - nie biorę pod uwagę "prądu za darmo" tylko za niewiele, bo większość będzie miała możliwość tankować z taniego AC, nie w każdej chwili, nie w każdej godzinie ale będzie wystarczająco czasu żeby to zrobić -  to nastąpi i będzie przez długą cześć roku możliwe nawet w naszych warunkach przy odrobinie wysiłku, oczywiście to są wyzwania ale do pokonania 

 

teraz powiedzmy, że średni koszt zakupu  nowego BEV to będzie 20 k EUR, średnie zużycie 17 kWh/100 km a średni koszt kWh rocznie 0,15 EUR/kWh i to będzie dotyczyło 80% użytkowników 

 

"The Daily Average

Therefore, the average daily driving distance for passenger vehicles alone by country are,

Australia is 34km

The US is 42km

The UK is 32.8km

The EU is 32.9km

Canada is 37.9km

and Japan is 25.4km."

https://www.solaronev.com/post/average-daily-driving-distance-for-passenger-vehicles

są też dane z Eurostatu dla chętnych

 

czyli powiedzmy, że codziennie trzeba doładować jakieś 17 kWh * 0,4 = 6,8 kWh gdy np. auto stoi na parkingu "pod pracą"  6,8 kWh / 8 h = 0,85 kW przeciętna moc ładowania

oczywiście nierealne bo d sensownego ładowania potrzeba min 1,5-2 kW też do ogarnięcia

 

im więcej będzie użytkowników BEV tym więcej pojawi się rozwiązań, wiele nie trzeba

6,8 kWh/dziennie x 0,15 EUR = 1,02 EUR 

ile kosztuje 1 litr paliwa ? ;)

 

 

Edytowane przez ketivv
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od momentu proby PHEV Mercedesa moje postrzeganie e-mobilnosci zmienilo sie i namieszalo mi sie w glowie. Moje przemyslenia:

 

- jesli biore pod uwage czynnik ekologiczny - zmniejszenie emisji gazow z paliw kopalnych- w tym przypadku nowa technologia (przejsciowa i malo efektywna) ma rowniez swoje male plusy i jest OK. Zauwazylem, ze jestem w stanie calkowicie obsluzyc zdecydowana wiekszosc codziennych tras calkowicie bezemisyjnie/ elektrycznie, bez obawy o zasieg - po prostu zaufanie do samochodu. 

- po przesiadce z prostego ICE na nieco bardziej zaawansowana technike PHEV zafascynowala mnie elektryczna jazda samochodu i cala maszyneria, ktora to obsluguje. Ogarnalem potrzebe ladowania, kWh, rekuperacje, myslenie „effizient“ i przewidywanie. Strach zasiegu „range anxiety“ ma wielkie oczy. 
 

- co najwazniejsze spodobalo mi sie jezdzenie elektryczne: cicho, komfortowo, jakosc tak odprezajaco, gdyz akustyczny komfort podrozowania jest bez porownania. 


- mysle, ze odnajde sie w aucie elektrycznym bez problemu, tyle ze jeszcze nie znalazlem tego wymarzonego i dostepnego w moim budzecie samochodu. Mam swoich faworytow, ale podjalem decyzje na odczekanie. 
 

- rozwazam rozbudowanie PV i mozliwowc magazynowania energii. Przeglad instalacji nie zaszkodzi. Pozostale urzedowe sprawy beda rowniez zalatwione. 
 

- po powrocie na swoje auto poczulem sie „staro“ i „zacofanie“, jakbym zrobil krok wstecz. Trzesie, wibruje, smrodzi i cos tam jedzie :OO:
 

- PS: po jezdzie Subaru i motocyklami tak tankuje co 200-300 km. 
 

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadł mi w ręce jakiś test w którym przy równej jeździe, ta zacofana technologia ID7 pokonała w zużyciu TM3.

Jedna jaskółka niewiele czyni, ale jest to krok w kierunku "odrobienia lekcji"

 

Nie kibicuję tej marce, przy wyborze następnego samochodu padał u mnie zawsze argument: Tylko nie VW ;) , ale cieszą mnie takie testy.  Dają nadzieję, że nie będzie niedługo wybór pomiędzy Teslą a Chińczykami, tylko klasyczni producenci również dadzą nam w czym wybierać.

Oczywiście można do odbić na wiele sposobów, nawet wiem, kto zaraz to zrobi ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

- mysle, ze odnajde sie w aucie elektrycznym bez problemu, tyle ze jeszcze nie znalazlem tego wymarzonego i dostepnego w moim budzecie samochodu. Mam swoich faworytow, ale podjalem decyzje na odczekanie. 

  

@Christoph zdaje sobie sprawę, że Tesla to nie twoja bajka, zdaje sobie sprawę, że Tesla to nie bajka wielu osób także z powodu "prywatnych" poglądów Elona Musk-a dlatego tego staram się nie poruszać 

 

Tesla team z Elonem jako wizjonerem, skutecznym przedsiębiorcą, to firma, która ma nieco szerszą wizję jak produkcja "auta" i cały ten ekosystem jest swego rodzaju wzorcem, dlatego ciężko jest rozmawiać o elektryfikacji gospodarek, systemów społecznych bez odniesienia do tej firmy 

 

takim drobnym przykładem jest prostota ładowania, bajecznie proste, super sprawne i elegancje jak też tanie w produkcji łącze by Tesla czyli NACS

Screenshot2024-02-2409_13_25.thumb.png.4e26a5aa6e189b9d1e6d08470d835d46.png

niby nic ale zostało opracowane lata temu i jest "the best of" każdy może je stosować, w US wydano z federalnych pieniędzy kupę kasy na adopcje "europejskiego" CCS, ostatecznie nic to nie dało ustalił się standard https://www.theverge.com/2024/2/12/24070654/stellantis-tesla-ev-charging-plus-nacs-adapter

 

Screenshot2024-02-2409_17_38.thumb.png.e3e6ced8595a4bdeadf474a14cac7300.png

https://chargedevs.com/whitepapers/fleets/nacs-vs-ccs-a-comprehensive-comparison-to-help-you-opt-for-the-one-that-fits-best/

 

ta mała "wtyczka" choć de facto i gniazdo jest wydajniejsza jak drogi, duży i drogi CCS2

Screenshot2024-02-2409_19_56.thumb.png.eefdba3122b084971dc66134896b373f.png

ostatecznie rozwiązanie Tesla NACS ze swojej natury od samego początku technicznie doskonalsze i tak ustanowiło standard w US

 

teraz taka drobna techniczna kwestia o której mało kto mówi, ile czasu, ile operacji i ile rąk jest potrzebnych żeby podłączyć do ładowania Tesle a inne auto czy to mając w Tesli łącze NACS czy CCS2

- sposób otwierania gniazda Tesla (sorry znowu forum nie przyjmuje filmu, trzeba sobie ręcznie poprawić https w linku poniżej)

 

http s://youtu.be/dHVcfzlT2IM?si=QMEQAbDTiYkJNnqv

 

proszę sobie porównać jak to działa w innych BEV, jest proste skuteczne i tanie rozwiązanie a inni producenci komplikują to nie wiadomi po co, polecam sobie to sprawdzić w praktyce u innych 

podłączyć się do ładowania jedną ręka z zakupami czy aktówką w drugiej 

 

- Tesla Wallconnector - czyli "wallbox" by Tesla - technicznie ma wszystkie zabezpieczenia, doskonałe wykonanie, prosty design, bajecznie łatwą integracje, oczywiście zdalne otwieranie "klapki" portu ładowania w każdej wersji złącza i jest tani, ok 2300 PLN 

znam i mam originalnego Wallbox-a za 2 razy więcej, zdemontowany leży w kartonie 

 

tak jest niemalże z każdym rozwianiem Tesla vs. inni 

 

znam też integracje np. PV + BEV charger z nadwyżki prądu PV sorry ale relatywnie drogie rozwiązania wymagające podliczników, komuniacji mbus i konfiguracji w detalach 

w systemie ekosystmie Tesli PV+charge to integracja softowa bez komplikacji po lini wifi bez dodatkowego hardware - śmiech na sali 

 

im dalej się wchodzi w technikalia tym więcej tej przewagi wynikającej z genialnego projektu, dobrego wykonania i optymalizacji procesów 

 

dlatego, nie rozumiem, zwyczajnie nie rozumiem czemu Tesla jest zła a "inni" dobrzy, przełomowi,rewolucyjni i przynoszący "dobro dla swojego klienta" 

bo dla mnie praktyka mówi co innego 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Adi napisał(a):

Wpadł mi w ręce jakiś test w którym przy równej jeździe, ta zacofana technologia ID7 pokonała w zużyciu TM3.

Jedna jaskółka niewiele czyni, ale jest to krok w kierunku "odrobienia lekcji"

 

wiele rzeczy jest możliwe, tylko czy VW zarabia na tym aucie ? 

 

silniki Lucida są "doskonałe" nieco sprawniejsze, tylko całość konstrukcji auta jest przesadnie skomplikowana w budowie jak i serwisowaniu, jak też wciąż całkowicie nieopłacalna 

 

za mało czasu, za dużo treści do powiedzenia żeby na ten temat prowadzić tu dyskusje

Tesla to koncepcja całości gdzie BEV jest częścią z dobrym ekosystemem współpracującym z resztą, Tesla to innowacja na każdym kroku, na każdym etapie bez zobowiązań wobec konkretnych poddostawców, grup nacisku jak (udziałowcu powiązani polityczne), dealerów

implementacja rozwiązań najbardziej szalonych w wyniku efektywności w szerszym procesie

 

sorry ale nie ma tego u "tradycyjnych producentów aut" nawet kiedyś, "doskonałe" japońskie szkoły zarządzania procesami produkcji to średniowiecze

 

- Tesla Octovalve

- Tesla Gigacasting (obecnie mają najdoskonalsze na świecie materiałoznawstwo i softowe zwiększenie wydajności "flow" w trakcie procesu co zwiększyło wydajność prasy o ok 50%)

- Tesla 48V architecture (zamiast 12 volt , nie mylić z hybrydą 48V co jest zwykłym "shitem") - temat wałkowany od lat, niby proste ale trzeba przejść ścieżkę oporu na każdym etapie u poddostawców, wydajność olbrzymia

- Tesla NACS - standard łącza ładowania

- system HVAC Tesla M3/Y np. nawiewy "wyśmiewany" w 2018 roku jako niezrozumiały, działa 

 

ciężko mi teraz wymieniać każdy bo szybkość implementacji drobnych zmian  jest mniej więcej kwartalna, naprawdę ciężko jest pominąć Tesle rozmawiając dzisiaj o przyszłości motoryzacji 

 

który z producentów aut, który z dostawców paliw, który z polityków dał "zwykłemu człowiekowi" 

-wizje 

-uparcie ja zrealizował 

 

będziesz lokalnie produkował "paliwo" do pojazdu którym będziesz jeździł i my ci taki rozwiązanie zaoferujemy - to jest nasza misja, nasz cel a przy okazji zarobimy ale ty też 

 

choć to może się wydawać dziwne to w skali świata większość jadących do pracy ma możliwość ładowania się "ze swojego prądu" i jeździ na relatywnie krótkich odcinkach 

80% "ze swojego paliwa" a 80% "tankowań "w domu" to jest w skali świata jak najbardziej osiągalne

 

ciekawa "demokratyzacja" 

 

przełom przychodzi z zewnątrz 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, matros1 napisał(a):

Dla ludzi z 3City, którzy mają ochotę potestować elektryka. 

 

 

Barak zdecydowanie bardziej nowoczesny od tego, który kilka lat temu stał w mojej okolicy. Jest rozwój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Zyzol napisał(a):

Barak zdecydowanie bardziej nowoczesny od tego, który kilka lat temu stał w mojej okolicy. Jest rozwój.

 

zarazem za pare tygodni staruje Tesla 3City zatem jak najbardziej można się śmiać z "baraku" teraz 

 

ogólnie można się śmiać, wyszydzać aby nie dopuścić do siebie zmian, które tak czy inaczej się dzieją na całym świecie

 

spokojnie, czas rozstrzygnie 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screenshot2024-02-2412_11_56.thumb.png.4606b6ad9a2ffae2824f9ff0980edbfb.png

 

"Wersja Qin Plus EV firmy BYD obejmuje pięć modeli w cenie od 109 800 do 139 800 RMB (15 200 do 139 800 RMB (19 400 USD).

Wersja całkowicie elektryczna zawiera silnik elektryczny o mocy do 134 KM (100 kW) i maksymalnym momencie obrotowym 180 Nm. Będzie oferowany z akumulatorem o pojemności 48 kWh lub 57,6 kWh zapewniającym zasięg odpowiednio do 420 km i 510 km w trybie CLTC."

https://electrek.co/2024/02/19/byd-launches-15k-qin-plus-ev-kicking-off-price-war-gas-cars/

 

to nie jest ważne, czy trafi do PL, czy będzie w UE wystarczy, że auta tego typu staną się popularne w Azji, Afryce, Ameryce Południowej 

taka nowa tania praktyczna i tania alternatywa dla ....

Toyoty ?

Hondy ?

Kia ?

VW ? 

 

 

image.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ketivv, rozne standardy polaczen uzywalismy od czasow wprowadzenia telefonow komorkowych: od Motoroli, poprzez Ericssona az do Nokii. Z kazda generacja dostawalismy nowe ladowarki, z innymi wtyczkami i sluchawki ;) Ile tego lezy w szufladach? Marnotrawstwo surowcow (!)
 

Przesiadajac sie na iPhone‘a: mam juz trzeci standard kabla do telefonu: szeroki (3G, 4, 4S), potem lighting i teraz USB-C wszystkich wariacjach az do Thunderbolt; oraz trzeci kabel do kadowania laptopa: MagSafe, USB-C/Thunderbold i znowu MagSafe2. 
 

Jak sie popatrzy na polaczenia w PC albo na rodzaje kart pamieci i akumulatorow, to juz nawet nie chce mi sie myslec, czy je wszystkie spamietam.

 

Z czego to wynikalo? Z konkurencji, z braku wspolpracy, z roznych zapotrzebowan, z roznego podejscia do designu? 
 

Polskie wtyczki - okragle z uziemieniem nie pasuja w Austrii. Podobno mamy zblizone standardy. Pora to zmienic i uproscic rowniez w Europie. 
 

I masz racje, nie lubie (wnetrza) Tesli, ale to sprawa gustow, a nie wina Muska czy Tuska. Infrastrukture Tesli, technike i idee i innowacja, jaka za tym stoi, oceniam pozytywnie, czego wyraz dawalem wielokrotnie w tym temacie. 
Jak to sie mawia: W tym szalenstwie jest metoda. 

Tego zyczylbym sobie u europejskich producentow. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Christoph napisał(a):

Polskie wtyczki - okragle z uziemieniem nie pasuja w Austrii.

Ale takich wtyczek to już się chyba od trzydziestu lat nie stosuje. Zastąpiły je kompatybilne z oboma standardami (francuskim i niemieckim) Unischuko.

Godzinę temu, Christoph napisał(a):

Podobno mamy zblizone standardy. Pora to zmienic i uproscic rowniez w Europie. 

Powszechnie w Europie używa się tzw. europlug - czyli małej wąskiej wtyczki jaka jest w ładowarkach, sprzęcie RTV itp. Owszem większych mocy na tym nie ma, ale pasuje do większości gwiazdek.

Ostatnio we Włoszech widzę coraz większą dostępność gniazdek schuko, czyli nie jest tak źle.

5 godzin temu, ketivv napisał(a):

Tesla NACS - standard łącza ładowania

Ten wallbox Tesli za 2300 zł ładuje AC czy DC? Z jaką mocą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał(a):

Ale takich wtyczek to już się chyba od trzydziestu lat nie stosuje. Zastąpiły je kompatybilne z oboma standardami (francuskim i niemieckim) Unischuko.

 

Unischuko:

UNI-versaler-SCHU-tz-KO-ntaktstecker;)

 

Wtyczki tak, ale z gniazdkami jeszcze niedawno… Czyzbym byl juz tak stary? :hi:O, q…


Racja! Z lewej polska szyna, z prawej austriacka. Wtyczka na szczescie pasuje do obu: 

IMG_6566.thumb.jpeg.b2e2c4da7a07e834cc61f686a202d107.jpeg

 

 

Godzinę temu, aflinta napisał(a):

Powszechnie w Europie używa się tzw. europlug - czyli małej wąskiej wtyczki jaka jest w ładowarkach, sprzęcie RTV itp. Owszem większych mocy na tym nie ma, ale pasuje do większości gwiazdek.

Ostatnio we Włoszech widzę coraz większą dostępność gniazdek schuko, czyli nie jest tak źle.

 

Z plaskimi nie ma problemu. 
 

 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Christoph napisał(a):

Z lewej polska szyna, z prawej austriacka. Wtyczka na szczescie pasuje do obu: 

I o to właśnie chodzi - jak najmniejszym kosztem zrobić by jak najwięcej rzeczy było że sobą kompatybilnych. W końcu łatwiej zmienić wtyczkę w urządzeniu niż wymieniać gniazdka.

 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...