Skocz do zawartości

Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, lukasdraz napisał(a):

Wiesz Aga, skoro jako mieszkańcy Gdańska zapłaciliśmy za ich najem 62 mln to jak dla mnie niech jeżdżą bez przerwy aż do wyczerpania tych swoich baterii ;)

Ależ ja się cieszę, że jeżdżą  ;)

Może to będzie kiedyś pierwszy elektryk, jakim będę jeździć  :lol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Blixten napisał(a):

No to chyba zjada Twe niedoszłe Volvo  ;) 3,8 do setki i z dopłatą  lekko ponad 150 tys. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Christoph napisał(a):

Paczke otrzymalem. Listonosz przyjechal elektrycznym VW Bus, ubrany jak na wyprawe w gory. Podpisuje,  odbieram i nawiazuje sie krotka rozmowa:

- Fatalna pogoda do jazdy dzisiaj. Masz chociaz elektryczne ogrzewanie w tej elektrycznej skrzynce?

- Ogrzewanie jest, ale nie uzywam, bo za duzo pradu zzera i trasy nie zrobie! Trzeba sie ubrac, nie wlaczac ogrzewania i wtedy do konca dniowki pradu wystarczy!

 

Bez komentarza. 

 

 

I cyk webasto na ropę do elektryka :) W sumie niezły pomysł na biznes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 08:29, Jaca68 napisał(a):

VW planuje masowe zwolnienia szuka 10 mld oszczędności

 

 

od dłuższego czasu tu piszę, że VAG jest pogrzebany 

 

zresztą nie tylko, Niemcy i Japonia będą mieli poważne problemy

 

VAG szykuje się do "produkcji" (powiedzmy produkcji) aut w Chinach

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, eurojanek napisał(a):

I cyk webasto na ropę do elektryka :) W sumie niezły pomysł na biznes.

Część autobusów elektrycznych MPK w Krakowie taka właśnie jest - napędzany na prąd, ale grzeje z oleju napędowego :) Kolejne dostawy już są całkowicie elektryczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 11:20, Zyzol napisał(a):

4. Jakość tej infrastruktury - co z tego, że jest, gdy okazuje się, że nagminnie nie działa (prawie jak z awariami dystrybutora przed wyborami ;)) Może zacznie się ładować, może nie. Traci się czas na podłączanie, odłączanie, telefony na infolinię, restart ładowarki, może nie działać karta, może nie działać aplikacja. A nie ma to jak usłyszeć, że wyślą technika i w przeciągu tygodnia :thumbup: powinna działać. Ilość traconego czasu na takie pierdoły jest większa niż zyski z bus pasów.
Biorąc pod uwagę kilkumiesięczny okres użytkowania elektryka, ilość tych durnych i irytujących sytuacji jest naprawdę duża.

 

z małym wyjątkiem - Tesla Supechargers  - te przeważnie działają 

 

natomiast inni operatorzy no cóż, jak już tu wspominałem różnie bywa 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 13:41, Rok z Bagien napisał(a):

Ja jestem prosty humanista i nie umiem liczyć za bardzo.  Ale lubię liczby. :)

Mamy coś ok. 25 mln samochodów zarejestrowanych, nie wiem ile zużywamy ropy/benzyny rocznie, ale ile to będzie prądu?

Kto i w jaki sposób ten DODATKOWY (w stosunku do obecnych potrzeb) prąd wyprodukuje? Tak weźmy na to od 16.00 od 07.00 rano - od połowy listopada do końca powiedzmy lutego?

 

I ostatnie pytanie dla zaznajomionych z liczydłami, jakich mocy trzeba (i jakich inwestycji), by ok. 300 samochodów (powiedzmy na A1 lub A2 W-wa - Łódź) na raz mogło się naładować takim superchargerem 260 kW na jednej stacji? Myślę, że 30 "instrybutorów"  = 300 ładowarek, by zachować "przepustowość".  Skromnie liczę, że ładowanie prądem jest tylko 10 razy wolniejsze niż lanie paliwa do baku. 

Produkcja litra paliwa jest estymowana na 1.2kWh, tak więc wystarczy nie rafinować i już praktycznie jesteśmy w domu. Ludzie przejeżdzają coś pomiędzy 10k a 50kkm rocznie, z medianą jakoś 15-25kk. Liczmy spalanie 10l/100km lub 20kWh/100km.

 

To zwykły iloczyn, czyli ~75MW, ale w praktyce średni prąd ładowania będzie bliżej 150kW.

Plus infrastruktura szybkiego tankowania jest jedyną jaką większość będzie użytkować, a w przypadku ładowania jest to opcja głównie na trasy i dla blokersów.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Christoph napisał(a):

Paczke otrzymalem. Listonosz przyjechal elektrycznym VW Bus, ubrany jak na wyprawe w gory. Podpisuje,  odbieram i nawiazuje sie krotka rozmowa:

- Fatalna pogoda do jazdy dzisiaj. Masz chociaz elektryczne ogrzewanie w tej elektrycznej skrzynce?

- Ogrzewanie jest, ale nie uzywam, bo za duzo pradu zzera i trasy nie zrobie! Trzeba sie ubrac, nie wlaczac ogrzewania i wtedy do konca dniowki pradu wystarczy!

 

Bez komentarza. 

 

 

 

image.jpeg.700378889ab9ebd1af689ab1695232f9.jpeg

 

Czy przypadkiem nie jest tak że mu się zwyczajnie nie opłaca rozbierać co chwilę bo musi wysiadać z paczkami?

Ale pogadać sobie każdy może, historyjka śmieszna dobrze się sprzedaje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, matros1 napisał(a):

 

image.jpeg.700378889ab9ebd1af689ab1695232f9.jpeg

 

Czy przypadkiem nie jest tak że mu się zwyczajnie nie opłaca rozbierać co chwilę bo musi wysiadać z paczkami?

Ale pogadać sobie każdy może, historyjka śmieszna dobrze się sprzedaje. 

 

 

Znam swoich listonoszy i do tej pory jezdzili dieslami Doblo, VW Bus, a potem nawet Ducato. Rano startowali, po szychcie wylaczali - diesle pracowaly praktycznie caly czas. Teraz przyszla pora na systematyczna zmiane floty: zolte Busy z zielona grafika. Cele klimatyczne, wymogi i subwencje rzadowe, bla bla bla. 


W lato teoretycznie powinny miec zasieg do 300 km, zaladowane po dach robia 180-220 (bez klimy, radio moze grac, szyby otwarte). Wystarcza na dwudniowa trase i dwu-/ trzykrotny zaladunek (wlasciwie doladunek paczek).

 

Czas na ladowanie przy firmie - noc, przed lub podczas zaladunku inaczej przestoj 1-2h. Czekanie na ladowarke - niestety na calym placu jest mniej ladowarek niz elektrycznych samochodow. 

Stad czas ladowania jest wyznaczony, wyliczony (!) i nie wlicza sie czasu pracy, a zima zasieg znacznie spada. Im mniej oblozone ladowarki, tym lepiej, im mniej przestojow, tym lepiej dla ciaglosci ruchu. Bo wiadomo, ze czas to pieniadz.

 

Poczta (w Austrii) goni za konkurencja jak DPD, DHL, UPC. Listonosze to dzisiaj raczej dostarczyciele przesylek - z calymi aplikacjami i systemem na wzor DHL - smsy, pocket tracking - GPS i wysrubowanymi terminami. Kto dzisiaj posyla listy prywatnie, jesli jest WhatsApp, E-Mail i digitalizacja. 


Ile rzeczy zamawia sie w Internecie? Poczta musiala sie otworzyc na handel  online i dostarczanie pakietow. Dlatego te slogany w stylu: Jesli pewnie i szybko, to z poczta; albo: Dostarczamy twoja przesylke CO2-neutralnie! Czas to pieniadz, a zmiany klimatyczne to tez pieniadz i polityka. Kto nie gra w ta gre, ten nie sprzedaje. Tak samo jak Black Week itp. 
 

Also, zanim napiszesz, ze to bujda, zajrzyj „od kuchni”, pogadaj z listonoszem jak z czlowiekiem. Ja im wierze. 

 

 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

W lato teoretycznie powinny miec zasieg do 300 km, zaladowane po dach robia 180-220 (bez klimy, radio moze grac, szyby otwarte). Wystarcza na dwudniowa trase i dwu-/ trzykrotny zaladunek (wlasciwie doladunek paczek). Czas na ladowanie przy firmie - noc, przed lub podczas zaladunku inaczej przestoj do 2h. Czekanie na ladowarke - niestety na calym placu jest mniej ladowarek niz samochodow - na taki luksus poczta nie moze sobie pozwolic, by kazde auto mialo extra ladowarke tylko dla siebie. Stad czas ladowania jest wyznaczony, wyliczony (!) (nie liczy sie do czasy pracy), a zima zasieg znacznie spada i plan bierze w leb. Im mniej oblozone ladowarki, tym lepiej, im mniej przestojow, tym lepiej dla ciaglosci ruchu. Bo wiadomo, ze czas to pieniadz.

 

nie wiem czemu bez klimy ;) bo akurat klima to "zżera minimalne ilości" 

po tym wpisie wydaje mi się że w tej firmie pocztowej logistyk to idiota 

 

ale kupili auta VW bez przemyślenia potrzeb co do warunków to mają za swoje

pierwsza i najważniejsza spraw, żaden elektryk nie będzie wydajny jeśli jest budowany na bazie auta spalinowego

 

jeśli auto ma długo pracować na krótkich trasach i np. przez 1/3 roku trzeba grzać to obowiązkowo pompa ciepła

 

ładowanie - powiedzmy że mają zużycie 28 kWh/100 km ok na okrągło 30 i robią te 200 km 

czyli mamy 60 kWh zużycia dziennego rozumiem że to auto pracuje 8 h ale policzmy 10 h 

doba ma 24 h czyli przez 14 h stoi ;)

 

60 kWh / 14 h = 4,30 kW taką mocą wystarczy ładować

 

czyli powiedzmy że ładujemy je 6 kW i w bazie jest 10 takich aut to do ładowania wystarczy 10 kabli EVSE czy wallboxów a nie ładowarek wysokiej mocy

koszt takich 10 urządzeń to od 10 do 25 tyś PLN łącznie :) dla 10 stanowisk 

mogą pracować łącznie, dzielić moc, uruchamiać planowe ładowania itp.

 

czas podpięcia maks 1 minuta czas odłączenia maks 1 minuta tyle, pracownik wolny idzie do domu

 

niezbędna moc przyłącza elektrycznego jeśli wszystkie auta by się razem ładowały (50 kW z rezerwą 60 kW) edit 60 kW z rezerwą 70 kW

obowiązkowo lokalna generacja czyli PV i baterie ;)

 

easy jak budowa cepa

 

Edytowane przez ketivv
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ketivv napisał(a):

nie wiem czemu bez klimy ;) bo akurat klima to "zżera minimalne ilości" 

po tym wpisie wydaje mi się że w tej firmie pocztowej logistyk to idiota 

 

Mam wrażenie że w tej firmie wszyscy potrzebują szkolenia z tego jak używać elektrycznych samochodów. Tak logistyk jak i sami kierowcy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Christoph napisał(a):

Dlatego te slogany w stylu: Jesli pewnie i szybko, to z poczta; albo: Dostarczamy twoja przesylke CO2-neutralnie! Czas to pieniadz, a zmiany klimatyczne to tez pieniadz i polityka. Kto nie gra w ta gre, ten nie sprzedaje. Tak samo jak Black Week itp. 
 

Also, zanim napiszesz, ze to bujda, zajrzyj „od kuchni”, pogadaj z listonoszem jak z czlowiekiem. Ja im wierze

 

swoją drogą ciekawy topic - przyjmę zatem jak w moim wcześniejszym poście 

10 aut i 200 km każdego dnia

bus elektryczny - 30 kWh/100 km (choć coś tu mi się wydaje za dużo)

bus spalinowy - 10 l ON/100km (a tu chyba za mało)

 

52 tygodnie x 5 dni pracy x 10 aut = 2600 cykli 200 km rocznie

 

koszty paliwa ON Austria 1,66 EUR/l brutto VAT 20 % = 1,38 eur netto litr 

czyli 1 cykl 200 km dziennie = 20 l x 1,38 eur/l = 27,6 eur

 

2600 cykli x 27,6 eur = 71 760 eur rocznie koszt paliwa Diesel

 

2600 cykli x 60 kWh = 156 000 kWh rocznie 

https://pl.globalpetrolprices.com/Austria/electricity_prices/

 

0.352 EUr/kWh powiedzmy że przesył dodatkowo 4 centy na okrągło - 0,4 eur/kwh

156 000 kWh x 0,4 eur/kWh = 62 400 euro rocznie prąd

 

teraz 156 000 kWh rocznie powiedzmy że chcemy wyprodukować 2 x tyle prądu ile zużywamy 

czyli 300 000 kWh rocznie 

powiedzmy że w dobrym miejscu będzie to wskaźnik moc zainstalowana x 1000

czyli instalacja PV (bez baterii) 300 kWp ca. 700 EUR/1 kWp to nam daje inwestycje rzędu 210 000 EUR

 

210 000 / 71 760 roczny koszt Diesla -> c.a. 3 lata i mamy zwrot inwestycji bilansującej nam 2x zużyta energię do napędu aut pocztowych

 

oczywiście zaraz usłyszę że instalacja PV tyle nie kosztuje że to Austria itp. ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ketivv napisał(a):

po tym wpisie wydaje mi się że w tej firmie pocztowej logistyk to idiota 

Albo ktoś mu przedstawił świetlaną analizę, jakie to wszystko proste, łatwe i przyjemne, jak ładnie się spina, a życie pokazało że może być różnie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cannonbal run... NY do LA:

Obecny rekord to 25 godzin 39 minut

Obecny rekord elektryka to 42 godzin 52 minuty

Biorac pod uwage osiagi elektrykow, ewidentnym problemem jest zasieg, czas ladowania.  Owszem, nikt nie sciga sie w normalnym zyciu z NY do LA, ale problem jest ten sam, bez ladowarki daleko nie pojedziesz.  Oczywiscie w Europie nie jest to tak problematyczne jak np w Australii czy US, czy gdziekolwiek indziej gdzie przestrzenie sa olbrzymie a infrastruktura minimalna.  

I wydaje mi sie ze to ma sens by na przyklad w miastach auta byly glownie elektryczne, a na prowincji jak kto chce.  Mniej smogu w miastach, i mniej stresu na prowincji.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ketivv napisał(a):

nie wiem czemu bez klimy ;) bo akurat klima to "zżera minimalne ilości" 

po tym wpisie wydaje mi się że w tej firmie pocztowej logistyk to idiota 

 

ale kupili auta VW bez przemyślenia potrzeb co do warunków to mają za swoje

pierwsza i najważniejsza spraw, żaden elektryk nie będzie wydajny jeśli jest budowany na bazie auta spalinowego

 

Nie wiem, czy logistyk to idiota, czy realia sa inne. 

 

W jednym sie tylko pomylilem, chodzi o VW BUS Transporter - te jezdza na dieslach, elektryczne busy sa bardzo podobne, ale sa innej marki - mniemam ze to Peugeot/Citroen - widzialem na klapie EXPERT, z przodu zasniezone logo. 

 

Dlaczego zasieg jest taki maly? Cale te WLTP mozna sobie wlozyc w gniazdo, poniewaz te samochody jezdza z pelnym obciazeniem i jazda odbywa sie na ekstremalnie krotkich odcinkach od domu do domu. 

 

Tego czego nie rozumiem - to, ze listonosze maja obowiazek podjezdzania pod sam dom, do bramy lub furtki - inaczej firma nie odpowiada, gdyby ktos sie podknal, zlamal noge, albo uszkodzil pakiet. Paranoja, ale zamiast stanac u mnie na placu i w promieniu 30 metrow rozniesc listy, listonosz wsiada do auta, przejezdza 15 metrow i znowu wysiada. 

 

Najwiecej energii traci sie na ruszaniu z pelnym obciazeniem. Rekuperacja na takich odcinkach nie istnieje. 

 

Twoje wyliczenia mozesz zachowac dla siebie. Gdyby to bylo takie proste, swiat bylby idealny.

Listonosze pracuja za dnia, w nocy Poczta sortuje pakiety i laduje samochody. Nie wiem, czy ktos juz wymyslil PV pozyskujace prad noca z romantycznego blasku ksiezyca i mrugajacych za chmurami gwiazd. Nie sadze, by tak duza firma jak Österrreichische Post AG mogla sobie pozwolic na zatrudnianie kiepskich logistykow. Konkurencja nie spi, a koszty wszedzie rosna. 

 

Problemem sa samochody elektryczne - ich zasieg, predkosc ladowania, trwalosc baterii i jakosc infrastruktury ladowania. Obiecanki w stylu "Zasieg do 350 km WLTP*" mozna sobie wsadzic miedzy bajki, bo pod gwiazdka stoi mnostwo warunkow i wyjasnien, ktory niczego nie gwarantuja, poza belkotem marketingowym. Nawet, jesli energetycznie wychodzi to taniej - zwolnienie z podatku drogowego - w regionalnym centrum logistycznym maja ponad 70 roznych samochodow i sukcesywnie przechodza na elektryczne. Dlugie trasy obsluguja jednak diesle. 

 

Listonosz potwierdzil jeszcze jedno: mianowicie, ze jesli auto nie przejedzie kilometrow i trzeba je w trakcie naladowac, listonosz na swoim gps-kagancu musi nacisnac przerwe i czas ladowania nie liczy mu sie do czasu pracy. 

 

Stad jeszcze bardziej jestem sklonny przyznac mu racje, ze lepiej sie ubrac, by nie marznac, jak stac za darmo podczas ladowania gdzies przy jakiejs budce z pradem, wiedzac, ze ma sie jeszcze pol auta do rozwiezienia, czyli bedzie robil dluzej. 

 

W mojej historyjce, nie chodzi o negowanie czegokolwiek. Wspomnialem o problemie wyniklym z praktyki, a nie teoretycznego gdybania. Wierze swojemu listonoszowi. 

 

W obecnej strategii poczty to czas na dostarczenie przesylki i ciecie kosztow, takze personalnych wydaje sie grac najwazniejsza role. Przecietny klient zamawiajacy cos w Internecie wybiera jak najtansza oferte z opcja darmowej przesylki i patrzy na najwczesniejszy termin dostawy. Czy istnieje cos za darmo i kto ponosi za to te ukryte koszty - tu trzeba sobie odpowiedzi poszukac samemu. 

 

 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Christoph napisał(a):

W jednym sie tylko pomylilem, chodzi o VW BUS Transporter - te jezdza na dieslach, elektryczne busy sa bardzo podobne, ale sa innej marki - mniemam ze to Peugeot/Citroen - widzialem na klapie EXPERT, z przodu zasniezone logo

Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną :) 

 

Rodzaj auta w tych naszych dumaniach robi różnicę. VW iD Buzz ma spory zasięg. Natomiast wynalazki na bazie spalinowców można sobie … wiadomo co można ;) 

 

Mógł to być:

Nissan

image.jpeg.f49a6174f8ab8fdf845afcfcc7d68322.jpeg

Lub ten wynalazek

image.thumb.jpeg.b8886509203a27534b272f0e23a7babe.jpeg

 

Nissan ma zasięg WLTP w okolicach 200 km. Więc realnie pewnie 150-160 km. 

 

Jednak z tym grzaniem i ubiorem dalej się upieram że mu się zwyczajniej nie kalkuluje rozbierać co chwilę skoro musi przy każdym domu wysiadać. 

Jednak nie zmienia to faktu że ktoś kto kupował te samochody chyba nie do końca przemyślał jak będą one używane. 

Tutaj sprawdziłby się Rivian Amazona, przystosowany właśnie do częstego wsiadania i wysiadania. 

 

IMG_8740.thumb.webp.5c18922e07ab6d89a6963d890d3b0f10.webp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale jezdzenie Tesla i darmowe lub tanie ładowanie na Super Chargerach wywoluje tendencje do bardzo zawezonego postrzegania rzeczywistości. Teslanie wydaja sie wierzyc, ze sa najwyzsza kasta elektromobilistow. Ale skoro ich samochod zostal wystrzelony w kosmos, mozna zrozumiec, ze ich perspektywa jest z innej planety. 

Mnie, przecietnemu polykaczowi kilometrow pozostaje diesel ze wzgledow praktycznych i po czesci ekonomicznych. Niestety elektromobilnosc jest zbyt droga i wymaga zbyt wielu kompromisow. 

Gdybym mial firme, wliczylbym sobie takie cos w koszty, korzystal z ulg podatkowych, nie placilbym podatku od samochodu sluzbowego (swiadczenie rzeczowe), a na trasy pojechalbym taksowka, oczywiscie wrzucajac rachunek w koszty. 
 

Jestem swiadomym kierowca i troszcze sie o srodowisko, dbam o stan techniczny wszystkich pojazdow, segreguje odpady, unikam plastikow, oddaje zuzyte baterie do centrum zbiorki, oszczedzam energie, kapie sie w letniej wodzie, oswietlam dom w technice LED, pozyskuje prad z PV i oddaje grzecznie do sieci; mam odkurzacz 700 W. Mam pomaranczowa kamizelke, ale nie przyklejam sie jeszcze do asfaltu, bo auta stojace w korku spalaja paliwo na darmo. 

Czekam na swoj wymarzony samochod elektryczny, ktory bedzie tanszy w zakupie i tak praktyczny, jak moj obecny samochod z dieslem. 
 

Swieta Greto, zmiluj sie nad nami! 
 

Edytowane przez Christoph
  • Zdrówko! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, matros1 napisał(a):

Ale pogadać sobie każdy może, historyjka śmieszna dobrze się sprzedaje. 

 

 

8 godzin temu, Adi napisał(a):

Aż zapytam moich kurierów, bo widzę, że na mojej ulicy co chwila parkują busy z ich logiem i zielonymi rejestracjami. 

Nie wyglądają na dziwnie ubranych. 

 


Podjechałem dzisiaj do paczkomatu odebrać paczki InPost w momencie gdy kurier jeszcze wrzucał swoje paczki. 
Korzystam więc z sytuacji i pytam się tego powiedz dlaczego:

- spalinowym ? Dlaczego nie elektrykiem ? 
- „Eeeetam panie” 

- jak to etam ? Co znaczy eeetam ? Bo co, bo to elektryk jakiś gorszy ??

- eee tam panie, bo zimą to nawet ogrzewania włączyć nie można, bo się nie dojedzie. Jedynie latem to ma sens

 

Tak było, nie zmyślam. ;) 

  • Super! 1
  • Haha 1
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Christoph napisał(a):

Nie wiem czemu, ale z jezdzenie Tesla i darmowe lub tanie ładowanie na Super Chargerach wywoluje tendencje do bardzo zawezonego postrzegania rzeczywistości. Teslanie wydaja sie wierzyc, ze sa najwyzsza kasta elektromobilistow. Ale skoro ich samochod zostal wystrzelony w kosmos, mozna zrozumiec, ze ich perspektywy jest z innej planety. 

Mnie, przecietnemu polykaczowi kilometrow pozostaje diesel ze wzgledow praktycznych i po czesci ekonomicznych. Niestety elektromobilnosc jest zbyt droga i wymaga zbyt wielu kompromisow. 

Gdybym mial firme, wliczylbym sobie takie cos w koszty, korzystal z ulg podatkowych, nie placilbym podatku od samochodu sluzbowego (swiadczenie rzeczowe), a na trasy pojechalbym taksowka, oczywiscie wrzucajac rachunek w koszty. 
 

Jestem swiadomym kierowca i troszcze sie o srodowisko, dbam o stan techniczny wszystkich pojazdow, segreguje odpady, unikam plastikow, oddaje zuzyte baterie do centrum zbiorki, oszczedzam energie, kapie sie w letniej wodzie, oswietlam dom w technice LED, pozyskuje prad z PV i oddaje grzecznie do sieci; mam odkurzacz 700 W. Mam pomaranczowa kanizelke, ale nie przyklejam sie jeszcze do asfaltu, bo auta stojace w korku spalaja paliwo na darmo. 

Czekam na swoj wymarzony samochod elektryczny, ktory bedzie tanszy w zakupie i tak praktyczny, jak moj obecny samochod z dieslem. 
 

Swieta Greto, zmiluj sie nad nami! 
 


No to ja pójdę do piekła,  bo mam w domu suszarkę 2000 W. :P
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Blixten napisał(a):


No to ja pójdę do piekła,  bo mam w domu suszarkę 2000 W. :P
 


Pojdziemy razem, w ukryciu mam bezworkowy odkurzacz 1600W. 
 

No i przepalilem kilka litrow E10 z dodatkiem do paliwa - bo musialem odsniezac przez 4 godziny. Moglem to zrobic lopata, ale zanim dotarlbym do konca, musialbym rozpoczac od nowa. 
Moglbym miec odsniezarke elektryczna na akumulator, ale PV jest pod sniegiem i musialbym uzyc brudnego pradu z wegla. 
 

Lubie elektrycznosc :) Elektromobilnosc tez rozumie, ale miedzy WLTP a rzeczywistoscia jest tak: 

 

Teoretycznie uzywam wygodnej technologii bezprzewodowej… 

 

… a rzeczywistosc widze na biurku: 

IMG_6407.thumb.jpeg.d4e86ff56711e7103be192bed9f60bf9.jpeg

 

PS: Tak na marginesie:

Ile kabli i jakich typow uzywa sie w elektrykach? 
image.jpeg.4a00fb5f8c46f84f931b087a59accea0.jpeg

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...