Skocz do zawartości

Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Rok z Bagien napisał(a):

Kto i w jaki sposób ten DODATKOWY (w stosunku do obecnych potrzeb) prąd wyprodukuje?

 

Martwicie się, o to jak dużo te elektryki tego prądu Wam zabiorą, a tymczasem...

Przed chwilą słyszałem Andrzeja Dragana w Tok Fm. Mówił o tym, że zapotrzebowanie energetyczne na moce obliczeniowe jest już tak wielkie, a z rozwojem IA będzie znacznie większe na tyle, że Microsoft ogłasza nabór fizyków jądrowych ;) Tak, tak, ich nowe warte pół miliarda zielonych centrum obliczeniowe, będzie zasilane własną elektrownią jądrową. 

Prądu zużyjemy znacznie więcej, niż nasze przyszłe wozidła. Świat o tym wie (niekoniecznie nasz ustępujący rząd) i do tego już się przygotowuje. Wiele firm też dba o swoja przyszłość, tak jak wspomniany Microsoft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radekk napisał(a):

k jedziesz sam, 2 osoby to ok, jak np rodzina w 4 os już nie da rady, bo chyba w samochodzie na lawecie nie może nikt podróżować, a lawety zazwyczaj kojarzę że są 3 miejscowe, więc dochodzi jeszcze taryfa.

Jak to się mówi “żona nie rodzina”, zostanie na mrozie. Selekcja naturalna ;) 

Zobaczyć Zenka i Marylę na żywo jest warte każdej ofiary. 

Edytowane przez matros1
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eryk napisał(a):

Juz wiele razy stracilismy prad ze wzgledu na warunki pogodowe, i od dawna mamy agregat na gaz/benzyne co w szczegolnosci zima robi spora roznice... podobnie jak ogrzewanie na paliwo typu ropa/gaz

 

Mój znajomy z Ukrainy po tym jak rozpoczęła się wojna, wysłał do mnie swoje kobiety i dzieci. Jechały z Połtawy autem w dieslu (900 km).

Armia wprowadziła w tym czasie limity na paliwo (bodaj 20 ltr na samochód). Kolejki na stacjach przy tym były takie że podróż zajęła im kilka dni. 

Z ich relacji wynika że w tej kryzysowej sytuacji najgorzej miały samochody benzynowe, bo armia się skupiła na dostawach i zabezpieczeniu diesla (z wiadomych powodów). 

 

Najłatwiej było podobno właśnie przemieszczać się elektrykami, bo priorytetem rządu było zapewnienie elektryczności cywilom. Samochody ludzie ładowali gdzie się dało w tym ze zwykłych gniazdek. 

 

Jak sobie dodatkowo kupisz elektryka z możliwością oddawania prądu do sieci, to możesz go użyć do zasilania domu jakby Cię odcięło ze względu na pogodę. 

 

https://www.ford.ca/trucks/f150/f150-lightning/intelligent-backup-power/

 

Z tego jasno wynika że samochodem zagłady jest elektryk ;) 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adi napisał(a):

 

Martwicie się, o to jak dużo te elektryki tego prądu Wam zabiorą, a tymczasem...

Przed chwilą słyszałem Andrzeja Dragana w Tok Fm. Mówił o tym, że zapotrzebowanie energetyczne na moce obliczeniowe jest już tak wielkie, a z rozwojem IA będzie znacznie większe na tyle, że Microsoft ogłasza nabór fizyków jądrowych ;) Tak, tak, ich nowe warte pół miliarda zielonych centrum obliczeniowe, będzie zasilane własną elektrownią jądrową. 

Prądu zużyjemy znacznie więcej, niż nasze przyszłe wozidła. Świat o tym wie (niekoniecznie nasz ustępujący rząd) i do tego już się przygotowuje. Wiele firm też dba o swoja przyszłość, tak jak wspomniany Microsoft.

coś mi się kojarzy że jak Kodakowi groziła upadłość, to wyszło na jaw że w środku miasta mieli reaktor jądrowy z ponad 1 kg wzbogaconego uranu, chyba z 40 lat to działało i generalnie zbytnio nikt o tym nie wiedział. Akurat to nie było na cele energetyczne, tylko badawcze.

 

1 godzinę temu, matros1 napisał(a):

Jak to się mówi “żona nie rodzina”, zostanie na mrozie. Selekcja naturalna ;) 

Zobaczyć Zenka i Marylę na żywo jest warte każdej ofiary. 

a to jak oczywiście się zgadzam, też z tego powodu żony się pozbyłem i w razie gdyby mnie taka sytuacja spotkała bez ponoszenia strat Zenka i Marylę bym zobaczył:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, matros1 napisał(a):

Jak sobie dodatkowo kupisz elektryka z możliwością oddawania prądu do sieci, to możesz go użyć do zasilania domu jakby Cię odcięło ze względu na pogodę. 

 

https://www.ford.ca/trucks/f150/f150-lightning/intelligent-backup-power/

 

Z tego jasno wynika że samochodem zagłady jest elektryk ;) 

315646519_1778681182494713_8331845760281546671_n.jpg.e8d9a92b28338aedf629eab7cc498514.jpg

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, radekk napisał(a):

Jak jedziesz sam, 2 osoby to ok, jak np rodzina w 4 os już nie da rady, bo chyba w samochodzie na lawecie nie może nikt podróżować, a lawety zazwyczaj kojarzę że są 3 miejscowe, więc dochodzi jeszcze taryfa.


przerabiałem taką akcję prywatnym autem, ale służbowo. W Niemcowni padła mi rolka napinacza paska rozrządu i wracaliśmy lawetą w 4 osoby … do granicy. W Kołbaskowie jeden z kolegów musiał wysiąść i łapać auto , które zabrałoby go przez przejście graniczne.  Rany, ale się wstydu najadłem wtedy … :facepalm:

 

 

… bo ten co wysiadł był moim Szefem :huh:

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, matros1 napisał(a):

 

Mój znajomy z Ukrainy po tym jak rozpoczęła się wojna, wysłał do mnie swoje kobiety i dzieci. Jechały z Połtawy autem w dieslu (900 km).

Armia wprowadziła w tym czasie limity na paliwo (bodaj 20 ltr na samochód). Kolejki na stacjach przy tym były takie że podróż zajęła im kilka dni. 

Z ich relacji wynika że w tej kryzysowej sytuacji najgorzej miały samochody benzynowe, bo armia się skupiła na dostawach i zabezpieczeniu diesla (z wiadomych powodów). 

 

Najłatwiej było podobno właśnie przemieszczać się elektrykami, bo priorytetem rządu było zapewnienie elektryczności cywilom. Samochody ludzie ładowali gdzie się dało w tym ze zwykłych gniazdek. 

 

Jak sobie dodatkowo kupisz elektryka z możliwością oddawania prądu do sieci, to możesz go użyć do zasilania domu jakby Cię odcięło ze względu na pogodę. 

 

https://www.ford.ca/trucks/f150/f150-lightning/intelligent-backup-power/

 

Z tego jasno wynika że samochodem zagłady jest elektryk ;) 

Szczerze mowiac to wolabym samochod przetrwania niz samochod zaglady - ale kto jak lubi.  W moich warunkach lepiej sprawdza sie auto spalinowe gdy sa awarie sieci elektrycznej... stacje paliwowe maja agregaty... paradoksalnie najmniejsze kolejki sa wtedy po rope, bo u nas wiekszosc aut jezdzi na benzyne - przerabialem juz takie tygodnowe braki pradu i pamietam.

 

Odnosnie F150 - to taki pseudo pickup, na farmach sie to raczej nie sprawdzi:

https://www.motortrend.com/reviews/ford-f150-lightning-electric-truck-towing-test/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eryk napisał(a):

przerabialem juz takie tygodnowe braki pradu i pamietam.

W Twoim wypadku nie rozpatrywałbym zakupu samochodu (na co by nie jeździł) a raczej zmianę miejsca zamieszkania. 

Nie pamiętam przerw w dostawie prądu dłuższej jak kilka godzin ze względu na jakiś serwis i to lokalnie dla kilku ulic. 

 

image.jpeg.845415c307c9a37399b4b07b5673376c.jpeg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Eryk napisał(a):

przerabialem juz takie tygodnowe braki pradu i pamietam.

Kurczę, nabijamy się tu (w Polsce) z kacapów, że co region bardziej na wschód niż Moskwa i Petersburg to nieodłączną częścią są braki prądu, a tu proszę - pierwsza gospodarka świata i podobny problem? Owszem pamiętam jeszcze z późnych lat 80 w Polsce jak prąd wyłączali itp. Ale upadł PRL i problemy różnych stopni zasilania odeszły praktycznie w niepamięć - przynajmniej dla odbiorców indywidualnych. I jak tak pamięcią sięgnę ostatnie 20 lat, to przerwy jakie były, były powodowane albo jakąś silną burzą, albo pracami remontowymi. W przypadku tych drugich to jest tylko wyłączenie by przepiąć zasilanie na taki duży generator na ciężarówce, w przypadku burzy po godzinie problem usunięty. Pewnie nie bez znaczenia będzie fakt, że piszę z perspektywy miasta, niż domu w lesie godzinę drogi od najbliższego skrzyżowania z asfaltem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno w centrum Amsterdamu widziałem jak sprawnie ruszał na światłach TIR ... elektryczny. :blink: 

Zwrócił moją uwagę, bo wystartował szybko i cichutko, bez hałasu i dislowskiego smrodu, co w mieście się liczy -  no, no, byłem pod wrażeniem :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Blixten napisał(a):

zakładam, że chińczyk, jak ostatnio ze spalinówkami.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdziłem, kiedyś się z tego nabijali w TG

 

Cytat

Czy mg4 jest produkowane w Chinach?
Pozostała luksusową brytyjską marką samochodów sportowych przez ponad 80 lat, aż do bankructwa jej właściciela w 2005 roku. Następnie została przejęta przez mniejszą chińską firmę Nanjing Auto, a później przez SAIC Motor, największą chińską firmę samochodową. Od tego czasu wszystkie samochody MG są projektowane i produkowane w Chinach .27 wrz 2023

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, aflinta napisał(a):

Kurczę, nabijamy się tu (w Polsce) z kacapów, że co region bardziej na wschód niż Moskwa i Petersburg to nieodłączną częścią są braki prądu, a tu proszę - pierwsza gospodarka świata i podobny problem? Owszem pamiętam jeszcze z późnych lat 80 w Polsce jak prąd wyłączali itp. Ale upadł PRL i problemy różnych stopni zasilania odeszły praktycznie w niepamięć - przynajmniej dla odbiorców indywidualnych. I jak tak pamięcią sięgnę ostatnie 20 lat, to przerwy jakie były, były powodowane albo jakąś silną burzą, albo pracami remontowymi. W przypadku tych drugich to jest tylko wyłączenie by przepiąć zasilanie na taki duży generator na ciężarówce, w przypadku burzy po godzinie problem usunięty. Pewnie nie bez znaczenia będzie fakt, że piszę z perspektywy miasta, niż domu w lesie godzinę drogi od najbliższego skrzyżowania z asfaltem.

Wiesz, jak w pazdzierniku spadnie snieg a drzewa maja jeszcze liscie to pojawia sie wlasnie taka sytuacja ze pozrywane sa linie przekazu pradu, a drzewa polamane od ciezkiego, mokrego sniegu.  Jesli problem jest wystarczajaco rozlegly a firmy energetyczne nie sa kompetentne, to jedynie powoduje opoznienia w naprawach.  

Ja wlasnie mieszkam w lesie, ale na szcescie mam 5 minut do autostrady... Tak czy inaczej agregat przydal sie i sprawdzil, bo inaczej praca z domu bylaby problematyczna.  Z cala pewnoscia poleganie w 100% na elektrycznosci bedzie powodowalo swoje problemy o ktorych warto pomyslec.

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, matros1 napisał(a):

W Twoim wypadku nie rozpatrywałbym zakupu samochodu (na co by nie jeździł) a raczej zmianę miejsca zamieszkania. 

Nie pamiętam przerw w dostawie prądu dłuższej jak kilka godzin ze względu na jakiś serwis i to lokalnie dla kilku ulic. 

 

image.jpeg.845415c307c9a37399b4b07b5673376c.jpeg

 

 

Walory miejsca w ktorym mieszkam przebily wszystkie mankamenty w czasie covidowego szalenstwa... Pisze o tym ze wkladanie wszystkich jajek do jednego koszyka jest bledem obojetnie gdzie sie mieszka.  Elektryki swietnie sie spisuja w miejskich korkach, ale na prowincji nie zdaja egzaminu... Ciekaw jestem czy ten cybertruck cos w tym temacie zmieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paczke otrzymalem. Listonosz przyjechal elektrycznym dostawczakiem ubrany jak na wyprawe w gory. Podpisuje, odbieram i nawiazuje sie krotka rozmowa:

- Fatalna pogoda do jazdy dzisiaj. Masz chociaz elektryczne ogrzewanie w tej elektrycznej skrzynce?

- Ogrzewanie jest, ale nie uzywam, bo za duzo pradu zzera i trasy nie zrobie! Trzeba sie ubrac, nie wlaczac ogrzewania i wtedy do konca dniowki pradu wystarczy!

 

Bez komentarza. 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Christoph napisał(a):

Paczke otrzymalem. Listonosz przyjechal elektrycznym VW Bus, ubrany jak na wyprawe w gory. Podpisuje,  odbieram i nawiazuje sie krotka rozmowa:

- Fatalna pogoda do jazdy dzisiaj. Masz chociaz elektryczne ogrzewanie w tej elektrycznej skrzynce?

- Ogrzewanie jest, ale nie uzywam, bo za duzo pradu zzera i trasy nie zrobie! Trzeba sie ubrac, nie wlaczac ogrzewania i wtedy do konca dniowki pradu wystarczy!

 

Bez komentarza. 

 

Nie pytałeś jak biedaczysko radzi sobie latem w upalne dni ? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Christoph napisał(a):

Paczke otrzymalem. Listonosz przyjechal elektrycznym VW Bus, ubrany jak na wyprawe w gory. Podpisuje,  odbieram i nawiazuje sie krotka rozmowa:

- Fatalna pogoda do jazdy dzisiaj. Masz chociaz elektryczne ogrzewanie w tej elektrycznej skrzynce?

- Ogrzewanie jest, ale nie uzywam, bo za duzo pradu zzera i trasy nie zrobie! Trzeba sie ubrac, nie wlaczac ogrzewania i wtedy do konca dniowki pradu wystarczy!

 

Bez komentarza. 

 

 

Euro RTV AGD też ma parę elektrycznych Renault Master i w sumie nikt nie chce nimi jeździć. Zasięg realny to nieco ponad 100 km. Chłopaki mają problem żeby dojechać i wrócić na serwis z Gdańska do Starogardu Gdańskiego :biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Aga napisał(a):

Ale te elektryczne autobusy jeżdżą po Gdańsku, widuję je na mojej ulicy ;)

 

Wiesz Aga, skoro jako mieszkańcy Gdańska zapłaciliśmy za ich najem 62 mln to jak dla mnie niech jeżdżą bez przerwy aż do wyczerpania tych swoich baterii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...