Dziś miałem sytuację która mnie zaniepokoiła - zjeżdżając z niewielkiej górki na lekko mokrym ale szorstkim asfalcie z prędkością jakieś 60-80 km/h, lekko przyhamowałem (gaz puszczony) przed małym zakrętem w prawo - zarzuciło nim. Było to na tyle delikatne że nie musiałem się ratować i tak mnie to zaskoczyło że nie jestem nawet w stanie powiedzieć czy to była pod czy nadsterowność.
Zbieżność OK, amorki (KYB) ok, zawieszenie chyba OK, opony nowe Nokian WetProof z przodu ciśnienie 2,4 z tyłu 2,1. Jeżdżę tymi forkami 10 lat i znam je w każdych warunkach od autostrady 240km/h zacząwszy, na upalankach na lodzie/śniegu skończywszy. Nie podoba mi się to bo to była na prawdę sytuacja dopasowana do warunków i czuję że jadąc nawet z rodziną 10km/h szybciej lub ciut mocniej przyhamowując byłoby już nieciekawie - to się nie powinno stać.
Co sprawdzać? Miałem kiedyś Nokian LineSUV które po 3 latach tak sparciały że przy normalnym zjeździe z ronda potrafiły być podsterowne i piszczeć. Ale te WetProofy niby wygrywają we wszystkich testach i mam je pierwszy sezon...