Hejka,
Taka przypadłość mi się trafiła ostatnio parę razy - missfire na pierwszym cylindrze. Generalnie podczas jazdy przy przyśpieszaniu jak trochę wkręcę na obroty - ale nie zawsze, raz na kilka, kilkanaście "wkręceń" się trafia. Czuć że silnik jest słabszy, po odpuszczeniu gazu telepie delikatnie, po chwili (5-10 sek) wraca wszystko do normy i jadę dalej. Kontrolka check engine sobie zamiga kilka razy sygnalizując ten missfire po czym znika. W kompie zostaje błąd oznaczony jako "pending".
Przeważnie dzieje się to na lpg, ale też i na tym paliwie w 98% czasu jeżdżę, po przełączeniu na pb w trakcie występowania tego zjawiska - mija. Ale mija także jak i nie przełączę na pb.
Od czego zacząć sprawdzanie ewentualnie? Chodzą mi po głowie wtryski od lpg, ale gaziarz powiedział że niekoniecznie - nie jest w stanie wyczaić tego bez występowania błędu przy sprawdzaniu.
Czy missfire oprócz telepania i braku mocy ma może prowadzić do jakichś innych skutków ubocznych w dłuższej perspektywie czasu?
Pozdro!