Nie chce naprawiać tego diesla, ponieważ tak czy tak nikt mi na ten motor gwarancji nie da że sie nie rozsypie po 1k km...Po drugie wydaje mi sie że mocowania silnika diesel/benzyna są takie same. Zresztą gdybym kupił tego benzyniaka, to mam wszystko co potrzebne pod ręką. Ale pierwsze co zrobię to jutro pojadę do ogarniętego mechanika i porozmawiamy jak to tak naprawdę jest z takim swapem i mniej więcej dogadamy koszta jeżeli się zdecyduję. No i czy warto ten silnik montować co w linku, czy może lepiej poczekać jeszcze i znaleźć coś większego. Samochód sam w sobie jest bardzo dobrze wyposażony i utrzymany. Jedno jest pewne, że na tym aucie nie zyskam nigdy, ale myślę że gdybym kiedyś go sprzedawał to z s silnikiem benzynowym napewno będzie łatwiej.