WiS Opublikowano 24 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2007 nigdy nie wypaliłem papierosa (z naciskiem na tylko papierosa ) A co paliles :?: Jak się za nim jedzie po mieście, to można się domyślić, co palił... i pali :cool: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawide-GP Opublikowano 25 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2007 Hmm, a ciekawe ile osób nie zaciągnęło się nigdy w życiu żadnym papierosem ? Ja I ja, i ja :cool: A nawet ostatnio "rzuciłem" bierne palenie - nie towarzyszę już osobom, które wychodzą na faję, a i unikam rozmowy z nimi do pół godiny minimum po tym akcie "przyjemności". Tych bardziej przepalonych nawet nie biorę do samochodu W liceum to jak kolega z klasy prsił o podwózkę z miasta do szkoły to mu powiedziałem, że go nie zabiorę bo śmierdzi targał z buta 2km, a miał 5 minut na dojście... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 25 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2007 I ja, i ja :cool: A nawet ostatnio "rzuciłem" bierne palenie - nie towarzyszę już osobom, które wychodzą na faję, a i unikam rozmowy z nimi do pół godiny minimum po tym akcie "przyjemności". Tych bardziej przepalonych nawet nie biorę do samochodu W liceum to jak kolega z klasy prsił o podwózkę z miasta do szkoły to mu powiedziałem, że go nie zabiorę bo śmierdzi targał z buta 2km, a miał 5 minut na dojście... :roll: musisz być bardzo lubiany w swoim środowisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 26 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2007 I ja, i ja :cool: A nawet ostatnio "rzuciłem" bierne palenie - nie towarzyszę już osobom, które wychodzą na faję, a i unikam rozmowy z nimi do pół godiny minimum po tym akcie "przyjemności". Tych bardziej przepalonych nawet nie biorę do samochodu W liceum to jak kolega z klasy prsił o podwózkę z miasta do szkoły to mu powiedziałem, że go nie zabiorę bo śmierdzi targał z buta 2km, a miał 5 minut na dojście... :roll: musisz być bardzo lubiany w swoim środowisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xitram Opublikowano 26 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2007 I ja, i ja :cool: A nawet ostatnio "rzuciłem" bierne palenie - nie towarzyszę już osobom, które wychodzą na faję, a i unikam rozmowy z nimi do pół godiny minimum po tym akcie "przyjemności". Tych bardziej przepalonych nawet nie biorę do samochodu W liceum to jak kolega z klasy prsił o podwózkę z miasta do szkoły to mu powiedziałem, że go nie zabiorę bo śmierdzi targał z buta 2km, a miał 5 minut na dojście... :roll: musisz być bardzo lubiany w swoim środowisku Dlatego zaczyna ciągle korzystać z gg i innych wirtualnych form kontaktu między ludzkiego! Przyjaźń może być binarna! :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 20 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2007 Właśnie mija rok od momentu jak rzuciłem palenie :cool: :grin: Jestem z siebie dumny, a jeszcze bardziej jestem dumny z mojej Magdy bo sama, ot tak, rzuciła palenie jakieś 1,5 m-ca temu i mówi, że nawet jej nie ciągnie z powrotem do fajek. Pozdrawiam niepalących, a palaczom życzę zdrówka ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Gratulacje, szczególnie dla Magdy, bo Ty miałeś ekstra-motywację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 21 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ja tez rzucalem, żona mi zakupiła plastry, miałem nawet naklejone 2szt i wytrzymałem 3 godz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmitka Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 WRC fan GRATULACJE !!! Życie bez fajek jest o wiele przyjemniejsze i łatwiejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 ja po sesji rzuce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
san Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Nigdy nie paliłem, nie palę i nawet nie spróbuję Nie dam się, za dużo to kosztuje :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Nigdy nie paliłem, nie palę i nawet nie spróbuję Nigdy nie mów nigdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy_b Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Marlboro Light 7.90 PLN - to zaczyna być motywacja. A pewnie będzie jeszcze drożej. A co do rzucania, to gdzieś wyczytałem, że organizm przestaje sie domagać nikotyny po kilkudziesięciu godzinach. Potem to już tylko nawyk, a nie nałóg. Wiele osób pali nawykowo w okreslonych sytuacjach, porach. Ja np. jadąc do pracy mam dwa miejsca w których wyciągam papierosa. Gdyby tak na początek zrobić listę takich momentów nawykowych i świadomie nie zapalać wtedy papierosa, może te nawyki dałoby się jakoś rozstroić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 WRC fan, tak jak napisał aflinta. Gratulacje szczególnie dla Magdy :!: chudy_b, jeździj inną drogą do pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 kurde ja palę i też już mnie to zaczyna trochę denerwować a szczególnie na weekendy przy napojach wyskokowych nie mogę się powstrzymać i przez to kacyk większy. Wiele osób pali nawykowo w określonych sytuacjach, porach po jedzeniu, podczas picia, czekając na jedzenie, po wyjściu z pracy - to jest straszne Marlboro Light 7.90 PLN :shock: u mnie 7,10 ,- PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmitka Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 No to ja już ponad 3000 zł zaoszczędziłam :shock: http://www.quitmeter.com/index.php Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paul_78 Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Nienawidzę smrodu petów. Jedyna pisiorska inicjatywa, którą popieram, to ten zakaz palenia, zwłaszcza w knajpach. Podobno można się oduczyć wkładając do papierosa obcięte paznokcie. Jak to zapalisz, to potem już nie masz ochoty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Podobno można się oduczyć wkładając do papierosa obcięte paznokcie zwłaszcza te z palcy nóg... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
san Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Podobno można się oduczyć wkładając do papierosa obcięte paznokcie zwłaszcza te z palcy nóg... Zwłaszcza te z palcy nóg teściowej :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buncol555 Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Ja mam to szczęście, że moi rodzice nigdy nie palili, więc nie jestem biernym palaczem. Pierwszego peta zajarałem w 4 klasie podstawówki. Na szczęście wcale mnie do tego nie ciągnęło. Moi rówieśnicy często palili podbudowując tym swoje ego. Mi smród papierosa przeszkadzal od zawsze. Nie nawidze jak ktoś pali obok mnie i nie zważa na inne osoby, a najbardziej mnie skręca jak widze palacza na rowerze albo na nartach. Jest jednak jeden wyjątek. Pale jak smok po alkoholu :grin: Jednego wieczoru jestem w stanie spalić prawie całą paczkę. Na szczęście nie jestem nałogowym alkoholikiem. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Mam taki pół-nałóg - w ciągu dnia to 2-3 fajki (czasem więcej, szczególnie jak wychodzę z roboty na dłużej, czasem żadnej) a w czasie imprez i przy browarku to leci równo - paczka albo i więcej. Jak by nie było imprez to paczka stykałaby mi jakoś tak na tydzień czasu (więc chyba nie jest tak źle). A propos właśnie nadeszła pora na "nawykową" fajkę w pracy :smile: ps.: zakaz palenia mnie denerwuje - nawet jak nie mam ochoty zapalić to wiem, że (legalnie) nie mogę - precz mi z tym :!: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobrzan Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 Aż rok temu - wmówiłem sobie, że NIE MUSZĘ, ale że po prostu CHCĘ. I spróbowałem wyobrażać sobie siebie bez papierosa. I zadziałało, ku mojemu zdziwieniu. Auto-psycho-terapia. Sprawa jest banalnie prosta wbrew pozorom. Się zawziąć. Po prostu trzeba chcieć przestać i dojrzeć do decyzji, że się rzuca. Rzucanie dla świętego spokoju, bo ktoś Ci marudzi raczej nie wyjdzie. Sam musisz chcieć. Barbie 6 lat bez papierosa I ja nic nowego nie napiszę, ale w związku z tym, że odkąd rzuciłem kibicuję wszystkim w rzucaniu i namawiam do tego gorąco, to dorzucę swoje story. No cóż... ja miałem to samo podejście. Tzn. bardzo lubiłem palić. Paliłem dopiero po obiedzie, nigdy przed, no chyba że na jakiś wakacyjnych melanżach :cool: Paliłem sobie tak z 10-15 dziennie. No i dopóki pamiętałem i wmawiałem sobie że tak lubię palić, to przestawałem na miesiąc czy trzy i wracałem do nałogu. Ale nie dlatego że mnie ciągnęło do nikotyny, tylko dlatego, że mówiłem sobie: nie pale dwa miesiące, więc mogę rzucić, to teraz sobie popalę jeszcze i rzucę kiedyś tam. BZDURA! Chcesz przestać palić? To po prostu to zrób zamiast o tym pisać. Ktoś powie kwesia silnej woli itp... No nie wiem. Ja paliłem równo 10 lat - od początku LO. Rzuciłem cztery lata temu, w Sylwestra. Zapaliłem sobie o 23.50 papieroska, był cacy, i rzuciłem. Już mi wystarczy, swoje wypaliłem. Od tego czasu nawet nie myślę o zapaleniu szluga. Teraz tylko jak z knajpy wrócę to mnie krew zalewa tak śmierdzą te pety. Co innego sisha, czy coś w tym stylu :wink: Reasumując moja rada jest taka - musisz być na 100% przekonany że nie chcesz palić. Musisz chcieć rzucić palenie. Jeśli tak jest, to w czym problem? DASZ RADĘ! Trzymam kciuki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 23 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2007 żona mi zakupiła plastry, miałem nawet naklejone 2szt Powiedz jej, żeby następnym razem przykleiła Ci jeden, ale na gębę - na pewno nie zapalisz!!! Właśnie mija rok od momentu jak rzuciłem palenie Jestem z siebie dumny, a jeszcze bardziej jestem dumny z mojej Magdy Gratulacje dla obojga :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 23 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2007 No to ja już ponad 3000 zł zaoszczędziłam :shock: http://www.quitmeter.com/index.php no mi wyszło że przepaliłem w życiu ok 78 000 zł :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmitka Opublikowano 23 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2007 Mam taki pół-nałóg - w ciągu dnia to 2-3 fajki Nie ma czegoś takiego jak pół-nałóg Możesz sobie palić nawet 1 fajkę raz na tydzień i już jesteś nikotynoholikiem :neutral: Jesli jednak faktycznie jak twierdzisz nie jesteś uzależniony to zrób sobie trzy dni przerwy :razz: Mi się też wydawało, że mogę sobie rzucić w każdej chwili. No i spróbowałam.... Jak się okazało, że mój organizm się na to nie zgadza to się w...łam i postanowiłam się porządnie przygotować do walki z tym świństwem. Po ok 3 miesiącach przygotowań udało się ale było ciężko... no mi wyszło że przepaliłem w życiu ok 78 000 zł robi wrażenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się