Skocz do zawartości

Klima w mieszkaniu


pumex1

Rekomendowane odpowiedzi

ocieplenie klimatu to jakby nie patrzeć fakt dokonany. Niestety na etapie projektowania mieszkania klima "na stałe" poległa jako pierwsza w ramach urealniania budżetu ;) Zatem skoro znowu Afryka eksportuje do nas wyziewy piekielnego powietrza, a jakoś żyć trzeba - to pytanie - co zakupić?

Przestrzeń około 40-50m2. Sprzęt może być w miarę stacjonarny, ale bez wiercenia, kucia, pukania, stukania. Albo dwie wersje - jedna na 40-50m2, a druga na 12-15 m2 (inne pomieszczenia - wskazana duża mobilność).

Jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afrykę musisz wyprowadzić z pomieszczenia, więc musi być ujście gorącego powietrza w przypadku klimatyzatorów przenośnych. Tego powietrza jest naprawdę dużo więc przewody mają słuszną średnicę. Wyrzutnia przez uchylone okno to złe kung-fu. 

 

Małe wiercenia/otwory na czynnik a nie powietrze to jednostka zewnętrzna split albo multisplit jeżeli chcesz w większej ilości pomieszczeń.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe wiercenia/otwory na czynnik a nie powietrze to jednostka zewnętrzna split albo multisplit jeżeli chcesz w większej ilości pomieszczeń.  

czyli generalnie nie obędzie się bez wizyty kolegów z wiertarkami? ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wyrzutnia przez uchylone okno to złe kung-fu...

 

Jak nie ma możliwości inaczej to też tak można ;) i działa co ciekawsze.

 

Przed przeprowadzką mieliśmy biura w dzierżawionych kontenerach i nie mogliśmy w nich robić dziur.

Firma wtedy kupiła przenośne klimatyzatory o ile pamiętam sharp 2.5 kW plus listwy futrynowe i w środku raj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkamy na poddaszu i mamy taki przenośny klimatyzator.

Na plus mogę założyć tylko to, że jest.

 

Zajmuje przestrzeń, jest głośny, chodzi generalnie tylko jedno pomieszczenie.

 

Jeśli nie powstrzymuje Cię za bardzo budżet to zdecyduj się na splita. Koszt może większy, ale jednorazowy, a później nie masz huczącego pudła w pomieszczeniu z grubą rurą wystawioną za okno.

Oczywiście wszystko tez zależy jak masz ciepło w domu bez klimy. U nas w lecie mamy do 40 stopni. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak nie ma możliwości inaczej to też tak można i działa co ciekawsze.

 

Wydajność spada drastycznie i do tego...

 

 

 

Zajmuje przestrzeń, jest głośny, chodzi generalnie tylko jedno pomieszczenie.

 

I właśnie dlatego

 

 

 

Jeśli nie powstrzymuje Cię za bardzo budżet to zdecyduj się na splita. Koszt może większy, ale jednorazowy, a później nie masz huczącego pudła w pomieszczeniu z grubą rurą wystawioną za okno.

 

Mam tak od 3 lat i tylko słychać delikatny szum wentylatora a jak włączę nawet cicho radio to klima jest niesłyszalna. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam przenośny klimatyzator Electroluxa i to jakiś z najwyższej półki, na dłuższą metę nie polecam...

 

Na moim osiedlu nie można montować stałej klimy, wiercić w ścianach zewnętrznych itp., ale jak u Ciebie to nie problem to chyba nie ma co się zastanawiać ;)

 

 

BTW jak zobaczyłam pierwszy tytuł wątku chciałam go przenieść do podróży :P;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu mam klimę typu split ale:

 

Na moim osiedlu nie można montować stałej klimy, wiercić w ścianach zewnętrznych itp.

 

i do tego się odniosłem. Nie mogliśmy 'psuć' kontenerów więc lepszy jakikolwiek klimatyzator niż żaden. Ma chodzić i chłodzić.

Oczywiście lepszy markowy i cichy niż makrokesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, to taka anegdotka :D

 

Jak zamieszkalem w kraju zywica pachnacym (a bylo to mieszkanie w starym bloku - i to tak starym ze kran z zimna woda i goraca byl osobno) to mialem okno podnoszone do gory i zalozony klimatyzator.

 

... i kiedys podnioslem okno..

 

i juz nie mialem klimatyzatora

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam w domu splita, jest cicho i przyjemnie :) Ważniejsze od chłodzenia jest w sumie odprowadzanie wilgoci - bo w Krakowie duchota zazwyczaj w połączeniu z dużą wilgotnością występuje. Przydaje się też funkcja ogrzewania jak administrator wyłączy grzanie budynku na tydzień przed zimnymi ogrodnikami.

Wiercenia dużo nie ma (choć dziura na rury i zasilanie dosyć spora jest), a kompresor stoi na balkonie i chowa się między iglakami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoję przed podobnym problemem. Mam taki jeżdżący klimatyzator (niestety nie pamiętam jaki konkretnie) i te same wrażenia. Głośność znaczna, zajmowanie przestrzeni odczuwalne i wydajność taka sobie. Choć oczywiście lepsze to niż nic. Dlatego zrobię chyba tak, jak aflinta, tzn. postawię urządzenia na balkonach i nawet nie będę wspólnoty pytał, czy mogę coś przewiercić ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktos ma w stolicy sprawdzoną firmą na montaż klimki, to proszę o info. Moze ktoś planuje montaż z forumowiczów, to jakiś zakup grupowy byśmy zorganizowali ;) 

 

BTW, ktoś ma doświadczenia jak splicik 2,5kW radzi sobie z pomieszczeniem powyzej 30m2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@B-52, jest świadom prawnych konsekwencji swoich działań

 

Tym bardziej zgroza :huh: na szczęście duża odległość od Wro i niech tak zostanie  ;) 

 

 

... jak splicik 2,5kW radzi sobie z pomieszczeniem powyzej 30m2?

 

Mam multisplit 3x 2.6 kW i bezproblemowo ogarniam 110 m.kw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i nawet nie będę wspólnoty pytał, czy mogę coś przewiercić...

 

 

Czyli pomijasz odpowiedzialność za uszkodzenie tynku, przebicie ocieplenia i izolacji i ewentualną utratę rękojmi (jeśli jeszcze jest) przez Wspólnotę?

Samo życie ;)

Oczywiscie jest już po wszystkich terminach, no bez przesady....

Po wtóre, sąsiedzi mają właśnie w taki sposób porobione, że mają to urządzenie (nie wiem, jak się ono nazywa) na swoich balkonach i ani jedna uchwała w tej sprawie nie zapadła. Na dodatek zakładał to podwykonawca dewelopera. Tekst o zgrozie i odległości od Wrocławia zaiste przesympatyczny....

Edytowane przez B-52
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie chłodzę się zimnym powietrzem dostarczanym ze...splita ;) Pracowałem kiedyś w biurze gdzie były takie przenośne, miały niby wyprowadzenie na zewnątrz, ale to o kant...futryny można rozbić :P  Ja w mieszkaniu nawet nie pomyślałem o pytanie wspólnoty o zgodę. Split wisi na balkonie, nie wystaje na elewację i spokój. Ja mam Gree. Niby chińszczyzna, ale ma rozsądna cenę i bebechy Daikina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pracowałem kiedyś w biurze gdzie były takie przenośne, miały niby wyprowadzenie na zewnątrz, ale to o kant...futryny można rozbić
 Zalezy do jakich powierzchni. W biurze mamy max 20 metrow i dziala super mimo tego ze drzwi musza byc uchylone zeby cieple powietrze mialo gdzie uciekac. Koszt miesieczny to okolo 50 zl wiekszy rachunek za prad.  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pewnie się powtórzę ale może przekona cię do instalacji typu ściennego. Sam miałem okazję montować pierwszy raz w życiu taki rodzaj klimatyzacji.Powodem było wysoka temperatura i wilgotność powietrza która niszczy elektronike. Wszystko jest plug and play. przewody na gaz miedziane więc w rękach wyginasz jaki kształt potrzebujesz. Może tylko do napełnienia czynnikiem chłodniczym jakiś serwisant ci pomoże.Nie można zapomnieć o odprowadzeniu kondensatu i izolacji przewodòw bo będzie w domu kałuża. Zrobisz raz a porządnie.A jak już tu było wspomniane w zimie można się podgrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nosiłem się z zamiarem samodzielnego montażu, ale jak zobaczyłem ile sprzętu i akcesoriów mi brakuje by to poskładać sensownie i ile czasu zejdzie na jeżdżenie po brakujące elementy, zostawiłem montaż firmie. Nie żałuję ani grosza, bo całość załatwiona została w kilka godzin a sam bym pewnie z tydzień potrzebował - to ja wolę w tym czasie pracować i robić to na czym się znam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrej klasy, jedno z najcichszych w swojej klasie, przenośne urządzenie Sharp CVP10PR, kosztuje ok 2,5 tys. Używamy od 3 lat i jesteśmy bardzo zadowoleni, ale:

- mimo, że dość ciche, to przy tym nie zaśniesz, a zanim zaśniesz (po jego wyłączeniu) zaczniesz odczuwać, że temperatura w wychłodzonym pokoju, jednak się podnosi .... Przed uruchomieniem i po wyłączeniu, ćwiczysz się z tą rurą, a jak masz jakiś system uszczelnienia, za przeproszeniem, szpary, to ćwiczysz jeszcze bardziej.... W tym roku moja Córka zleciła zamontowanie klimy naściennej o 1 KW większej mocy od naszego urządzenia, inwentorową, z funkcją "sleep" (może pracować naprawdę bardzo cicho w nocy), i funkcją podgrzewania, zapłaciła za całość z montażem i wynajęciem podnośnika (montaż na ścianie na wys. 2 piętra) 3,6 tys.

 

Więc jeżeli tylko nie przewidujesz przeprowadzki za rok, to zdecydowanie bardziej warto kupić urządzenie stacjonarne !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...