Skocz do zawartości

Wybuchający silnik w Outbacku 2.0 Diesel


karlin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

 

Mam Outbacka 2.0 D z roku 2008. Auto kupiłem jako nowe w salonie u Autoryzowanego Dealera w Polsce.

Auto serwisowane i bezwypadkowe.

Do tej pory wszystko było w porządku i nie miałem żadnych problemów z samochodem ale ... Chciałem teraz kupić Forestera i zostawić w rozliczeniu moje auto i tu zaczęły się problemy. Sprzedawca stwierdził , że nie może przyjąć mojego auta w rozliczeniu ponieważ oni jako Autoryzowany Salon nie wezmą sobie na głowę takiego problemu jak Outback 2.0 D z roku 2008.

Poinformowano mnie , że te samochody to tykająca bomba z opóźnionym zapłonem, że palą się sprzęgła , zacierają panewki  a nawet te silniki wybuchają !!! Mieli już takie naprawy i klienci płacili po 20 tys. PLN za naprawę !!! Oni jako Salon Subaru nie mogą tego auta przyjąć i sprzedać dalej komuś bo jak coś się stanie to będą mieli duże kłopoty. To , że mi do tej pory nic się nie przytrafiło to moje szczęście ale na pewno zaraz coś się stanie i lepiej żebym sprzedał ten samochód jak najprędzej.

 

 SZOK !!!

 

 Jeżeli tak jest i Subaru o tym wie to dlaczego nic z tym nie robią ? Dlaczego nie ma akcji serwisowych tylko czekają aż my zapłacimy za naprawę ?

 

 Co o tym sądzicie ? Czy mieliście też takie przypadki ?

 Zapraszam wszystkich do pisania swoich komentarzy bo ja jestem w szoku. Boję się teraz jeździć tym moim wybuchającym autem i nawet boję się go sprzedać bo potem mi ktoś na chatę wjedzie że mu sprzedałem takie g...

Może SIP odkupi to auto ?

 

Jeżeli salon Subaru nie chce przyjąć w rozliczeniu auta które sprzedaje to bardzo wyraźny sygnał dla nas Klientów !!!

Ja zostałem skutecznie wyleczony z chęci zakupu kolejnego auta tej marki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

eżeli tak jest i Subaru o tym wie to dlaczego nic z tym nie robią ? Dlaczego nie ma akcji serwisowych tylko czekają aż my zapłacimy za naprawę ?

 

Nie ma akcji serwisowych bo nie dotyczy to wszystkich aut z tym silnikiem. Faktem jest, że dzisiejsze diesle, wszystkich marek, jak przejadą bezawaryjnie 200 tys km to jest to niezły wyczyn.

Na pewno inny salon weźmie w rozliczeniu Twoje auto. Może nie będzie to kwota w pełni zadowalająca - dlatego ja Forka z SBD sprzedawałem sam - ale nie powinni tak głupio argumentować odmowy przyjęcia auta  w rozliczenie: wszystko się kiedyś psuje.

 

P.S. Na przyszłość: lepiej takie sprawy załatwiać bezpośrednio przez PW z Dyrekcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz chwileczkę dlaczego na pw.? Sam ma mam taki silnik i jestem ciekaw stanowiska Dyrekcji wobec Aso, które twierdzi że to cykajaca bomba pomimo że oficjalna wersja jest inna. Ta niewyjaśniona kwestia spowodowała min rynkowy spadek wartości sbd i to mnie niestety dotyczy.

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o zachowanie sie dealera i nie widzę powodu żeby wypowiedz jednego człowieka omawiać publicznie bo to nie odzwierciedla sytuacji w sieci dealerskiej i kwestii obsługi gwarancyjnej SBD.

Poza tym łatwiej i szybciej dotrzeć z tematem do Dyrekcji przez PW niz tworzyć nowy wątek. Nie doszukuj sie teorii spiskowych ;) Chodzi o czysty pragmatyzm.

 

P.S. Wątek SBD prowadzony jest w kilku innych tematach. Tam można sobie poplakać i dowiedzieć sie jakie jest oficjalne stanowisko SIP do tematu SBD.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlaczego na Pw , nie wolno zamiatać nic pod dywan . Jeśli sprzedali ci złom oczywiście według nich to skąd pewność ze następne auto nie bd takie same .Przecież on powiedział brzydko mówiąc, że sprzedaliśmy ci złom którego nie chcemy ,a kolejne auto, które sprzedaje jak zawsze najlepsze, a później się znowu dowiesz że kupiłeś złom.Nie ładna reklama . Może te silniki nie słyną z niezawodności ale żeby w ASO tak brzydko mówili na swoje samochody , szok!! Czy dzisiejsze subaru to już nie to samo co kiedyś? Przecież te auta słyną z niezawodności.

Subaru nie może tracić tak klientów .Ja niezamierzań zmieniać marki , ale nie chciał bym słyszeć więcej takich rzeczy. Jeśli oni nie chcą odkupić swojego auta to kto je kupi ? Przecież złom jest teraz tani .

Edytowane przez ursusraketa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogles nagrac rozmowe i udostepnic tvn turbo :) .

Nie powinno tak byc ze salon w ktorym kupiles auto mowi takie rzeczy o autach ktore sprzedaje. Sprawe tak jak koledzy wyzej napisali zglosilbym do dyrekcji, a auto sprobowal sprzedac na wlasna reke bo w aso dostaniesz za niego grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominalem o tym na forum chyba to był październik ubiegłego roku, aby rozwiązać problem z XV Diesel byłem gotów kupić Levorg-a w opcji rozliczenia tego co mam obecnie, propozycja cenowa za XV Diesel okazała się że tak powiem symboliczna co jak sadze albo miało mnie zniechęcic do "odsprzedania kłopotu"

 

Samochód z 2013 w 2015 miał dwa lata cena ułamek ceny nowego nie 1/2 nie 1/3 ;)

 

Co tylko utwierdza mnie w przekonaniu że coś z SBD jest na rzeczy

 

Zresztą chłopak już od pierwszych słów nie ukrywał mówiąc musi być pan przygotowany na bardzo dużą stratę

 

tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 47 (w tym 40 SBD) Legacy, 2 z uszkodzonymi silnikami, na 21 (17) Oubacków - 3, na 68 (54) Foresterów - 4.

Wszystkie uszkodzone to diesle.

Tak wygląda na dziś oferta na popularnym portalu z ogłoszeniami używanych samochodów.

Szukałem lat 2008-2009.

 

To nie jest promil, czy nawet 2%. To 8% oferowanych diesli (!).

 

Ale problemu nie ma, bo "nowy" silnik jest poprawiony...

A co mają zrobić ludzie nabici w butelkę w salonach w latach 2008-2010? Bo podobno dopiero od 2011 motor jest poprawiony.

Podobno, bo niektórzy już wiedzą, że owszem motor jest poprawiony, ale wcale nie jest bezawaryjny.

 

Niestety, znów się okazuje, że w przyrodzie nie ma nic za darmo. Chcieliście auta mało palące marki Subaru? Dobrze. Zrobimy wam. Przecież nikt nie mówił że mają być trwałe i nie tracące na wartości...

A już na pewno nikt z kupujących nowy SBD nie wyartykułował potrzeby w salonie: CHCĘ mieć motor tani w naprawie, na wypadek remontu.

Prawda?

 

Przypomina to pakt z diabłem ;).

Edytowane przez house_1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy czasem nie jest tak, że problemem jest koszt remontu, a nie awaria jako taka (inne diesle nie są idealne)? Tutaj subaru ceni się srogo, każdy warsztat podchodzi do tego jak do promu kosmicznego ogólnie jest problem... Kiepska sprawa kiedy auto za 100-150k po 7-8 latach nie osiąga 20% ceny... Zachowanie wspomnianego ASO zasługuje na medal :) Przełknij stratę i wyciągnij wnioski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Zachowanie wspomnianego ASO zasługuje na medal :) Przełknij stratę i wyciągnij wnioski :)

Nie wymiękaj benzyniaki Subaru są dobre. Niestety diselki zepsuły opinię ale reszta jest OK - im starsze tym lepsze jak dobre wino.  :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i po temacie ;)

Po temacie, to będzie jak ASO zapłaci za to auto mniej więcej tyle, na ile jest wyceniany np. Eurotaxie, a nie na allegro :P

Zastanawiam się co takiego cennego jest w bloku SBD, że kosztuje 3X tyle co blok np.STI.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferdek,odpowiedz mi na jedno pytanie,....w jakim miejscu w Polsce,nowy short blok diesla kosztuje 3 razy więcej niż blok Sti. Bo jeżeli chodzi o siec dealerską to większej bzdury nie słyszałem, nie wiem,może mało wiem,więc się chętnie dowiem i sprawdzę to osobiście.

Ja rozumiem,ze wielu użytkowników subaru może czuć się rozgoryczona taką sytuacją odnośnie diesla.Ok. Ale równie dobrze mogę powiedzieć to z cała odpowiedzialnością,że żaden,powiadam nikt z moich klientów,którzy mieli zakupiony samochód w polskiej sieci nie został z ręką w przysłowiowym ,, nocniku". Proszę o dokładne zrozumienie tego co piszę ,podkreślam, w auto sprzedane przez nasza sieć.Nie importowane lub kupowane po za granicami naszego kraju.Sprzedajemy auta tu, w Polsce i za nie bierzemy odpowiedzialność.

 

A teraz tak z innej beczki, odkąd pamiętam, a troszeczkę pracuję w tej jednej marce od kilkunastu lat, od zawsze cena zrobienia silnika na nowym short bloku  czy to Sti, wrx czy N/A zawsze oscylowała w okolicy do 20 000tys.Mowa o częściach nowych,pochodzących z sieci serwisów autoryzowanych. I niejednokrotnie każdy z nas robiących nowy motor do wspomnianych powyżej liczył się z takimi kosztami nawet po za siecią. 

I jeszcze jedno, bez względu na markę,jedno jest pewne.Diesel od zawsze droższy był zarówno w zakupie,oraz w serwisie.30 lat pracuje w moim fachu jako mechanik samochodowy i wydaje mi się,że wiem co mówię.I wszyscy co mnie znają,wiedzą,ze nie trzymam żadnej strony.Trzeba mówić jak jest.

 

Reasumując, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Prawda może gorzka, zawsze leży po środku.

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy short blok diesla kosztuje 3 razy więcej niż blok Sti

Z całym szacunkiem, nie ma problemu z ceną nowego short blocku. Problem leży w naturze uszkodzeń i kosztach jedynego dostępnego sposobu naprawy.

Jak ci pęknie tłok w STI 2.5T, lub obróci się panewka w WRX-ie 2.0, to robisz remont starego bloku (o ile korba nie wyszła bokiem) i po temacie.

Nie jest codziennością potrzeba wymiany całego bloku przy remoncie silnika. W SBD niestety natura awarii jest tak, że z bloku nie ma co zbierać (zwykle).

I tu leży sedno problemu.

Nikt nie robiłby (myślę) problemu, gdyby nie to.

Wyobraź sobie, że masz kumulację (jak jeden znany mi przypadek z Poznania). Pękł wał na autostradzie, po niecałych 150 tys km.

Blok zdemolowany, tłoki pacneły w zawory. Głowice zakwalifikowano do wymiany. Potem sprawdzono wtryski. Nie trzymały parametrów.

ASO wyceniło naprawę na ponad 40 tys brutto. I co powiesz na taki przypadek?

Za 40 brutto, to można całkiem fajny silnik do STI zbudować. Taki z 400-500KM. A tu TYLKO odbudowa diesla po niecałych 150tys km przebiegu.

 

 

A w ogóle, to cytując Naczelnika:

Racja jest jak d*.*. Każdy ma swoją.

 

FHI robi zajebisty produkt. Kupujesz auto, kończy się gwarancja - auto wyrzuć (raczej odsprzedaj za bezcen) i kup następne.

A użytkownik używanego SBD się raczej nie pożywi. Więc też musi kupić nowy wóz. A przecież o to chodzi jak jesteś producentem samochodów.

Edytowane przez house_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

A teraz tak z innej beczki, odkąd pamiętam, a troszeczkę pracuję w tej jednej marce od kilkunastu lat, od zawsze cena zrobienia silnika na nowym short bloku  czy to Sti, wrx czy N/A zawsze oscylowała w okolicy do 20 000tys.Mowa o częściach nowych,pochodzących z sieci serwisów autoryzowanych. I niejednokrotnie każdy z nas robiących nowy motor do wspomnianych powyżej liczył się z takimi kosztami nawet po za siecią. 

......

 

Czy nie można po prostu powiedzieć , że była bardzo droga ? Jakiś synonim , powiedzmy kosztowna. Ale żeby zaraz straszyć forumowicza , że dwadzieścia tysięcy tysięcy lub jak kto woli dwadzieścia milionów to przesada  :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, prosze bardzo.

 

ad.1 Ferdek short blok diesla końcówka nr czy to AC200 CZY AC270 13400,- BRUTTO. Short blok STI 2.0 około 13200,- brutto, mogę się pomylić o kilka stówek w prawo w lewo. :coffee:  :book: nie jestem teraz w biurze. ;)

 

hose_1  klient dzwoni z drogi do mnie, było naprawdę póżno,wieczorem.Motor zgasł, nie da rady uruchomić.Spokojnie, odpowiadam, już organizuję pomoc.Po demontażu, faktycznie pękł wał.Po kpl oględzinach również pęknięta lewa głowica, zdarza się.Jeżeli lubi pęknąc, to właśnie lewa.Prawa stan średni.Zeby nie rozpisywać sie, wszystkie przeglady u mnie, decyzja Subaru.Nowe:  short blok, głowice, rurki wysokocisnieniowe, kpl uszczelek,robota. Klient zapłacił za nowe płyn i olej oraz filtry.Sprawdzenie wtryskiwaczy również pokrył ze swojej kieszeni, to są drobne.Zaznaczam, klient serwisował u mnie auto bodajże od 60 000km ,wcześniej w innym ASO. Przebieg auta grubo powyzej 150 000km. Auto dawno po,gwarancji 100 000km.

 

Co, do zrobienia silnika Sti, jak pisałeś powyzej.Pęknie tłok, wszyscy w większości robia. kute tłoki, obróbkę dołu bo rozebrane i wszystkich detali dookoła, np rozrząd,a to pęknięte głowice między zaworami, obróbkę wspomnianych i tak dalej.Nie pisze o remoncie na drut , aby złożyc i niech inny się martwi a takich jest sporo, nie powiesz mi,że nie bo tego nie kupuje.Wyjdzie spokojnie w okolicy 15 000tys.Może nie?

Silnik za 40 000 brutto w dodatku 400-500KM?   z oprzyządowaniem, człowieku zejdż na ziemie i nie pisz do mnie takich bzdur, bo przy Fiacie nie pracuję.Zapytaj, Carfita, nie-ASO, Xbika,nie-ASO i innych profesjonalnie zajmujących sie zagadnieniem 400-500KM STABILNYCH , bo takich nie ma, żywotnosć jest zazwyczaj krótka i wtedy pogadamy.Lubie naprawde rozmawiac merytorycznie a nie o masle maślanym.

Dodam taką ciekawostkę o silnikach wyczynowych STI, gr N. Podkreślam ,,wNkę". Czy wiesz,że dział sportu mówi,że silnik po przejechaniu 1200 km oesowych ma miec wymienione bez względu na jego stan panewki korbowodowe i główne, korbowody,tłoki i inne oprzyzadowanie.Bez wzgledu na jego stan. Czy jest tu taki gosc co po remoncie silnika będzie wymieniał te elementy po tym przebiegu.Czy np. Bęben wymienia te elementy po tym przebiegu, nie, każdy cisnie do czasu aż huknie.Koniec kropka.To są fakty a nie mity Kolego mój drogi.Przykre ale prawdziwe.

 

Co do racji, w 100% się z Tobą zgadzam ;)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

że żaden,powiadam nikt z moich klientów,którzy mieli zakupiony samochód w polskiej sieci nie został z ręką w przysłowiowym ,, nocniku". Proszę o dokładne zrozumienie tego co piszę ,podkreślam, w auto sprzedane przez nasza sieć
 

 

wyrazy szacunku dla Pańskiego Serwisu 

 

mój SBD nie "pękł" spełniał wymogi auta sprzedanego przez Państwa Sieć (sieć ASO SIP) i niestety stosownego wsparcia nie dostał, nie chce powiedzieć, że się nie starano bo to było by kłamstwem ale w ramach gwarancji problemu - co do którego występowania wątpliwości nie było - nie rozwiązano 

 

tak się w moim życiu złożyło, że mogę sobie pozwolić na grymas i machnąć na to ręka, stratę przełknę choćbym miał to auto w częściach sprzedać ale nie życzę nikomu podobnych problem i bezradności serwisu jakiej doświadczyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik za 40 000 brutto w dodatku 400-500KM?

No dobra, 500KM mnie poniosło. Ale jestem przekonany że na okolice 400KM ta kwota wystarczy. Oczywiście zawsze można wygenerować znacznie

wyższe kwoty.

 

Co do żywotności. Wiadomo, że nie będzie ogromna. Ale zupełnie inaczej wygląda eksploatacja auta na drogach a inaczej upalanie.

1200 km oesowych to chyba cały sezon w RSMP, więc nie ma tragedii. A silnik N-kowy generuje inne osiągi niż seryjny albo nieseryjny, ale na seryjnym paliwie.

Więc nie porównuj. Przecież obecnie jak N-ka nie generuje 600-700Nm, to " nie jedzie". A jaki silnik drogowy tyle produkuje?

Ponadto 1200 km oesowych, to dla mnie z 5 lat jeżdżenia po normalnych drogach. Więc przegląd motoru co 150 tys km (drogowych) mnie nie przeraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...