Skocz do zawartości

Czy wg Was STI robi się (jest) samochodem kolekcjonerskim?


herrkam

Rekomendowane odpowiedzi

 

Musiałbym to zobaczyć bo nie uwierzę ;) Jakiś czas temu trochę kusiło mnie na przejście na ciemną stronę mocy ale jako zboczeniec odnośnie rdzy po prostu nie mogłem się do evo przekonać :rolleyes: Może źle trafiałem, ale każde podwozie począwszy od 5 do 8, na tyle mnie martwiło, że inne aspekty odchodziły w kąt... (patrząc na ten zakup jako inwestycję na długie lata i zważywszy na fakt, że najwięcej mam czas jeździć taką zabawką zima-wiosna)

 

Poza tym Hawka czy bloba bez błotnika jeszcze nie widziałem, a evo juz nie jedno ;)

ca030417fea4ce09gen.jpg

Ładnie go ruda zjadła! Tu raczej nic nie było robione, niezła próchnica.

 

:biglol:

Ale ten to chyba po jakiejś powodzi jest, bo nie dość, że hamulce rude to nawet plastikowy zderzak chwyciło :huh:

Co do STI, to kolekcjonerskie one będą już nie długo nawet moim zdaniem.

Niech każdy sobie przypomni kto chciał nie dawno kupić dobry egzemplarz buga, bloba czy hawka ile mu sie zeszło, co było do kupienia i ile kosztowało ( o GC nie mówie bo wszyscy wiedzą, że kolekcjonerskie już są ).

Wszystko co jest kolekcjonerskie jest trudne do kupienia, a to tylko jeden z wyznaczników :) Tak mi sie zdaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie... Ewcia ponoć bezwypadkowa z UK, (wcześniej z JP) dowód rejestracyjny pewnie stracony z powodu wszechobecnej korozji... Bez prawa powrotu na drogę.

 

http://allegro.pl/mitsubishi-lancer-evo-7-03r-i5852058130.html#thumb/7

 

post-12117-0-50944100-1454849381_thumb.jpg

 

Nie twierdzę, że wszystkie Evo tak skończą przy normalnym użytkowaniu zimą, ale ja się do ogólnej kondycji blach w dłuższej perspektywie do Miśków nie przekonałem ;) Tym bardziej musisz dbać o swoje, jeśli dobrze zachowane, bo za te 10 lat to może być różnie z ilością jeszcze jeżdżących egzemplarzy. Z Evo jest też ten ból, że w przypadku zaawansowanej korozji/rozbicia nie można się już niczym poratować... Buda z n/a nijak się nie nadaje w przeciwieństwie do Subaraków :rolleyes:

Edytowane przez Gaceq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak zerdzewiałego, jeśli jesteśmy przy tym roczniku, Bloba Sti nie widziałem :rolleyes: Ile egzemplarzy Evo oglądałeś tak dokładnie na podnośniku? Ja parę tak i statystycznie wypadły mi bardzo kiepsko... Stąd mam takie, a nie inne zdanie na temat blachy w nich  :( W tamtym czasie oglądałem też różne Estiaje, w podobnym wieku, o podobnym często pochodzeniu i sprawiały zawsze lepsze wrażenie  ;) 

Poza tym aspektem, nie miałem nigdy większych uwag do Evo. Autko super, wiadomo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja tak zerdzewiałego, jeśli jesteśmy przy tym roczniku, Bloba Sti nie widziałem Ile egzemplarzy Evo oglądałeś tak dokładnie na podnośniku? Ja parę tak i statystycznie wypadły mi bardzo kiepsko... Stąd mam takie, a nie inne zdanie na temat blachy w nich  W tamtym czasie oglądałem też różne Estiaje, w podobnym wieku, o podobnym często pochodzeniu i sprawiały zawsze lepsze wrażenie    Poza tym aspektem, nie miałem nigdy większych uwag do Evo. Autko super, wiadomo
 

 

Widocznie subaru lepiej szpachlują  :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja parę
Czyli dwa?  ;)  Też kilka ale też widziałem kilka Subaru i pamiętam swojego Hawka z salonu w PL przed konserwacją. Spokojnie, mnie chodziło o to, że zarówno Subaru i Mitsu rdzewieje i zawsze da się znaleźć ekstremalne przypadki. 

 

Jak popatrzeć na ceny zupełnie seryjnych STi w CH to chyba jednak stają się kolekcjonerskie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przy zakupie takich aut nie można się kierować ceną bo potem faktycznie trafia się na oględzinach na różne złomy i potem takie przeświadczenie jest w głowie że wszystko zardzewiale i że nie mozna kupić porządnego auta... A moim zdaniem jeździ wiele zadbanych aut jak moje, chyba warto na jakiegoś spota się przejechać i zobaczyć czym ludzie jeżdżą bo może właśnie dlatego nie sprzedają bo mają zadbane i nie ma sensu kupować czegoś innego :)  ja swojego też nie sprzedam ;)

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czyli dwa? ;)

Trochę jednak więcej.

 

 

 

Moim zdaniem przy zakupie takich aut nie można się kierować ceną

To wiadomo, ale na to też nie ma reguły  ;) Czasem droższe było pod względem rdzy gorsze od tego tańszego. Choć z zewnątrz się dużo lepiej prezentowało ;)

 

Poza tym każdy też inaczej patrzy generalnie na pojęcie "rdza w aucie". Dla jednego nie ma problemu póki nie jeździ jak Flinston, a dla drugiego nawet nieduże ogniska korozji przekreślają dany egzemplarz  :rolleyes:  Ja jestem bardziej z tych drugich i może dlatego, taki krytyczny jestem dla Evo. I bez urazy, wiem że są też super zadbane egzemplarze, tylko tak jak mówisz jakoś tak rzadko są do sprzedaży ;)
I o ile w tym temacie, sprzeczamy się o to czy zadbany newage jest już kolekcjonerski czy jeszcze nie, to moim zdaniem na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o Evo to każde (poza X) względnie bezwypadkowe, zdrowe i zadbane można powiedzieć że już takie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie... Ewcia ponoć bezwypadkowa z UK

Czyli z kraju, w którym rocznie temperatura waha się między +1 i +25'C i w niektórych okolicach leje przez 170 dni w roku? Tu nawet plastiki rdzewieją. ;-) Edytowane przez radnor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz jeśli pochodzi z JP i była raptem chwilę na wyspach :P

 

Od wyspiarskiej pogody polska jest nie lepsza dla auta ;) Dochodzi jeszcze sól zimą  :( Tego roku wręcz ułańsko sypana :biglol: (chyba mają duże nadwyżki ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że w uk to soli nie sypią, to w ie w 2010 zbrakło soli po kilku dniach :) ale już się troszkę poprawili.

Auta z uk są bardzo często zardzewiałe w zależności od regionu. Widziałem 2002 sti w Irlandii sprowadzony z uk i była masakra podwozie całe zżarte i dach od szyby jakieś 10cm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miski z jp nie maja zadnego zabezpieczenia antykorozyjnego, tam jest poprostu gola blacha, i twraz jak taki egzemplarz przyjedzie do UK i nikt go niezakonserwuje to po roku jest masakra, jak go zakonserwuje po taniosci to nawet gorzej... nie jestem pewny jak ma sie sprawa z Subarakami, bo tych jest duzo wiecej z krajowego rynku i podejrzewam ze juz od samego poczatku maja jakąś konserwacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze i Ja dorzucę swoje 3 gr w tym wątku, żadne sti nie jest i dlugo nie bedzie autem kolekcjonerskim, no moze 22B za jakies 7 lat choc tez w to wątpie. Sam jestem posiadaczem STI która w limitowanej numerowanej wersji wyszła w najmniejszym nakładzie 320sztuk i kontaktowałem sie w tej sprawie z najlepszymi rzeczoznawcami w PL odnośnie tego czy moje RB320 mogło by byc uznane za auto kolekcjonerskie i niestety, radzę sie odwołać do definicji auta kolekcjonerskiego.Subaru zostanie autem kolekcjonerskim ale tylko tutaj, w świecie fanów marki i w naszym mniemaniu nigdzie indziej. Powiem cos wiecej sam stałem przed dylematem kupna auta ktore z gory uważałem za auto kolekcjonerskie: 22B czy RB320 i po tym wszystkim ciesze sie że wybrałem to drugie i umówmy sie, ani 22B ani RB320 nie są szczytem techniki inżynierów Subaru, bo pod tym względem napewno lepiej wypadają Spec C, Type RA-R czy choćby S204. Ale po długoletnim obcowaniu z marką Subaru i będącym w posiadaniu wiecej niz 15 estiajów moge powiedziec jedno; RB320 to model który ma najlepszą historie ze wszystkich limitowanych modeli i szkoda że nawet on nie łapie sie oficjalnie na auto kolekcjonerskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MihauSTI - serio ? Twoim zdaniem o tym, czy auto jest kolekcjonerskie, czy nie, świadczy to co powie jakaś organizacja? :biglol: A Książkę Auta Kolekcjonerskiego wydają i wpisują na Międzygalaktyczną Listę Obiektów Kolekcjonerskich? :biglol:

 

Zobacz jak poszukiwane są pierwsze wypusty Fiata 126p w dobrym stanie. Auto masowo produkowane przecież i bez szans na zapisy na MLOK ;) , a jednak.

Edytowane przez Crazy_Ivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazy_Ivan - serio, tak jak napisalem wyżej, na OFICJALNY status auta kolekcjonerskiego STi sie jeszcze dlugo nie bedzie łapać nawet te najbardziej limitowane, wyjątkiem tu jest 22B choc dał bym mu mniej niz 50% szans na dzien dzisiejszy.

Jesli chodzi o nieoficjalny status auta kolekcjonerskiego to mozemy sobie dyskutować czy jest, czy nie jest, czy być powinno.

Ale taką samą dyskusje mogą prowadzić posiadacze skody, fakt jest taki ze na dzien dzisiejszy na status auta kolekcjonerskiego STi sie nie łapie i dla mnie to tez jest przykre ale tak jest koniec i kropka.

 

Ps. Słusznie przywołujesz fiata 126p bo mimo ze byl klepany na potęgę to jednak auta z pierwszych lat produkcji na taki status sie nadają bo spełniają wymagania tj;

-posiada co najmniej 30 lat;

-jego stan jest oryginalny, bez znacznych zmian podwozia, układu kierowniczego lub hamulcowego, silnika;

-model lub typ nie jest produkowany;

-występuje stosunkowo rzadko;

-nie jest normalnie stosowany do jego oryginalnego celu;

-jest przedmiotem specjalnych transakcji poza normalnym handlem podobnymi artykułami użytkowymi;

-posiada znaczną wartość

-mogą to być też pojazdy mniej niż 30-sto letnie, które, co może być udowodnione brały udział w wydarzeniu historycznym;

-samochody wyścigowe, które, co może zostać udowodnione, zostały zaprojektowane, zbudowane i wykorzystane wyłącznie do zawodów i osiągnęły znaczące sportowe sukcesy w prestiżowych krajowych i międzynarodowych wydarzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby tak było że sti będzie kolekcjonerskie tylko w gronie fanów subaru, to i tak nie zmienia faktu że ceny za zadbane egzemplarze pójdą w góre. Jak dla mnie bez znaczenia, jak zacznie ich brakować to będą warte każdych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mihau STI nie zgodzę się z Tobą...to co przywołałeś to kategorie powodujące możliwość rejestracji na żółte tablice. Samochód kolekcjonerski wg mnie to taki, który coraz trudniej kupić u jego wartość stanęła lub będzie rosnąc. Egzemplarze dobrze i oryginalnie utrzymane są kolekcjonerskie. 22B urosło wartościowo 100% przez ostatnie tezy lata i jest ich mało. Powoli robi się to z innymi STI, które coraz trudniej kupić w ori stanie. Serie S (202,203,itp) są bezwzględnie już kolekcjinerskie bo limitowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba faktycznie ciężko o STI GD w sensownym stanie ale te z roku 2003-2005 mają po 13-11 lat i to jest ten czas ze wychodzi albo za chwile wyjdzie ruda. I choc wszyscy ns Forum kochamy Subaru to kupno STI 03 za chwilę bedzie wymagac nakładu na blacharke jesli ma byc profi ok 12-15 tys za całosc. A to w sumie z zakupem daje kwotę za którą mozna kupic inne sxybkie auta nie Subaru. Wiec nie jest to racjonalny wybór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@herrkam ty ze mną nie musisz sie zgadzać choć oboje mamy ten sam pogląd na to które auto powinno byc "kolekcjonerskie" a ktore nie.W powyższym poście nie przedstawiłem ci definicji auta zabytkowego tylko KOLEKCJONERSKIEGO i wkleję ci calosc;

Na podstawie Not Wyjaśniających do Nomenklatury Scalonej, w których wyjaśnieniach do sekcji XXI dział 97 określone zostały warunki, jakie powinien spełniać pojazd aby mógł być uznany za kolekcjonerski.

W świetle tych ustaleń pojazd kolekcjonerski to pojazd mechaniczny który:

 

posiada co najmniej 30 lat;

jego stan jest oryginalny, bez znacznych zmian podwozia, układu kierowniczego lub hamulcowego, silnika;

model lub typ nie jest produkowany;

występuje stosunkowo rzadko;

nie jest normalnie stosowany do jego oryginalnego celu;

jest przedmiotem specjalnych transakcji poza normalnym handlem podobnymi artykułami użytkowymi;

posiada znaczną wartość

mogą to być też pojazdy mniej niż 30-sto letnie, które, co może być udowodnione brały udział w wydarzeniu historycznym;

samochody wyścigowe, które, co może zostać udowodnione, zostały zaprojektowane, zbudowane i wykorzystane wyłącznie do zawodów i osiągnęły znaczące sportowe sukcesy w prestiżowych krajowych i międzynarodowych wydarzeniach.

Uwaga! W związku ze zmianą przepisów ustawy w czerwcu 2010 r. kryteria oceny pojazdów kolekcjonerskich określone w porozumieniu z Naczelną Organizacją Techniczną pismem Generalnego Konserwatora Zabytków z dnia 23 marca 2001 roku przestały być aktualne. Przypominamy że zgodnie z zasadami tam przyjętymi pojazd o wartości kolekcjonerskiej (procedura ujęcia w wojewódzkiej ewidencji zabytków) powinien:

 

posiadać co najmniej 25 lat i musi być (w modelu) nie produkowany od lat 15.

posiadać minimum 3/4 zachowanych części oryginalnych (w tym główne podzespoły).

pojazdy mające mniej niż 25 lat, ale starsze niż 10 lat, kwalifikują się jedynie o ile są egzemplarzami unikalnymi, o wyjątkowych rozwiązaniach konstrukcyjnych i jednostkowej produkcji (potwierdzić to winny dwie niezależne ekspertyzy rzeczoznawców techniki motoryzacyjnej poparte opinią dyrektora Muzeum Techniki NOT w Warszawie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie....spokojnie....

 

Po pierwsze trzeba jasno zdefiniować pewne pojęcia, którymi się tu operuje i odróżniać jedne od drugich.

 

MihauSTI ufixował się stricte na definicje samochodu zabytkowego.....30 lat i te sprawy, żółte tablice i takie historie..... na to się STI jeszcze nie łapie i to jest racja.... koniec, kropka.

 

Ale tu jest mowa o kolekcjonerskości szeroko i zwyczajowo pojętej...... i o to herrkamowi chodzi...... i ja się zgadzam z Tym co on wyżej napisał.

 

Kolekcjonerskość to nie musi być pojęciem szablonowym i z góry zdefiniowanym przez dany organ czy organizację.... To się toczy.... i wszyscy użytkownicy na całym świecie lub pewnym jego rejonie wpływają na to co czy dany model jest według nich kolekcjonerski czy nie..... takie pojęcie może nie "łapać" się w "oficjalne" ramy takie jak dla samochodu powiedzmy zabytkowego...

 

Moim zdaniem..... nieoficjalna i szeroko rozumiana definicja kolekcjonerskości może zawierać sobie takie elementy.... pewnie o które autorowi wątku chodzi....... może dla przykładu posłużę się modelem STI 03-05:

 

- nietuzinkowe, wyróżniające się cechami szczególnymi, których brak jest większości popularnych modeli

- popyt zaczyna przewyższać podaż 

- jakieś zauważalne znaczenie w historii motoryzacji

- wzrost cen za dobre egzemplarze

- sukcesy w motosporcie 

- brak możliwości kupna tego konkretnego modelu jako nowego

- powszechne zainteresowanie innych użytkowników dróg i osób trzecich

- obecność limitowanych wersji, których już prawie nie można kupić

- subkultura fanów danej marki.....

- chcą go odkupić za więcej niż zapłaciłeś  :D

 

Takie wyznaczniki i wiele innych moim zdaniem! decydują, że auto jest na drodze do bycia pożądanym obiektem kolekcjonerskim....... i niekoniecznie musi to trwać aż 30 lat....  ;)

Uważam, że STI ma te wszystkie cechy....i będzie albo już się staje kolekcjonerskie  :yahoo:

Edytowane przez Machoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...