Skocz do zawartości

Przepisy ruchu drogowego.


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

hak64 ! Nigdy nie negowałem Twojej ogromnej wiedzy i doświadczenia. Dlaczego, dla mnie nie jesteś stuprocentowym rzeczoznawcą ? Dlatego, że unikasz jak ognia wszelkiej dyskusji o zasadności pewnych przepisów. A ludzie, których 40 lat temu spotykałem na uczelni potrafili. Sporadyczne wykłady. Ja ponad 40 lat nie zajmuję się tym tematem. Ale zmuszasz mnie, żebym sobie przypominał. Kiedyś mówiło się o przejrzystości przepisów, o intuicyjnym postrzeganiu... Teraz w ramach tej ostatniej dyskusji, intuicja została przez kogoś wyśmiana. Jakoś tyle lat spędziłem na drogach całej Europy i wypadku/stłuczki nie miałem. Jeżeli QQ pisze o zachowaniu kierowców w realu, to chyba jest coś na rzeczy.

Powiedz mi, dlaczego od xx lat istnieje taki potworek jak parkowanie po lewej stronie ulicy dwukierunkowej ? Czy przeszkadzam w czasie parkowania ? Czy w czasie wyjeżdżania ? Czy może tak po prostu mogę dostać mandat, dlatego że stoję machą w niewłaściwą stronę ? Jest tyle znaków ! Do postawienia po lewej.

Pozdrawiam bez złości.

P.S. Ja czasami lubię wsadzić kij w mrowisko. Ale nie w realu. Mrowiska omijam z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie negowałem, ale nie jesteś prawdziwym rzeczoznawcą?! No ciekawe podejście. Znaczy Twoim zdaniem prawdziwy rzeczoznawca ma kwestionować zasadność przepisów, bo te kłócą się z intuicją starego, dobrego kierowcy. Nie kolego, ja na tym forum już wskazałem przepisy, które stoją w sprzeczności nie tylko z intuicją, ale także regulacjami unijnymi (jak choćby traktowanie ronda jako jedno skrzyżowanie, a nie zespół skrzyżowań). Ponadto mój zawód polega na ocenie, opiniowaniu zdarzenia, badaniu jego przyczyn, a nie obronie radosnej interpretacji przepisów przez jego uczestników. Już dałeś popis swojej możliwości interpretacji prawa wskazując, że policjant powinien - dla dobra sprawy - łamać prawo, by pokrzywdzonemu zapewnić poczucie sprawiedliwości. Ciekawe tylko, czy w ramach tej "sprawiedliwości" mieści się także utrzymywanie rodziny policjanta, który za ową sprawiedliwość, trafi do pudła za przekroczenie uprawnień?    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mz56 napisał:

Moim zdaniem, to właśnie rzeczoznawcy powinni tworzyć i udoskonalać przepisy.

Dorosły jesteś. Powinieneś wiedzieć, co to organ ustawodawczy. Osobnicy w nim zasiadający, to nieomylni wszechwiedzący, którym fachowiec do niczego nie jest potrzebny. A nie daj Bóg jeszcze skrytykuje... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę mnie ew. wyprowadzić z błędu...

Jadę ulica Elsnera jak na zdjęciu i skręcam z głównej w lewo w ul. Symfoniczną, z mojej prawej w tym momencie z ul. Górskiej która jest podporządkowana wyjezdza Pan w lewo, na główna i pcha się przede mnie skrecajecgo w lewo.

 

Czy ten uklad dróg mam traktować jako jedno skrzyżowanie i Pan ma mnie przepuścic...?:huh: Bo był co najmniej zdziwiony..

Screenshot_20211103-140330_Maps.jpg

Screenshot_20211103-140411_Maps.jpg

Edytowane przez Dottoree
.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wskazałeś pełnego oznakowania. Jeśli wylot ul Górskiej jest tak oznakowany, to jest to jedno skrzyżowanie i to Ty miałeś pierwszeństwo.   niesymetryczny układ dróg podporządkowanych

Natomiast gdy są to dwa odrębne skrzyżowania, to facet który wyjechał z ul Górskiej w lewo jest już na drodze z pierwszeństwem (podobnie jak Ty), ale on skręca w Symfoniczną w prawo, a Ty w lewo, zatem to Ty ustępujesz. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak64, bez żadnych złośliwości ! Mam nadzieję, że zakopaliśmy topór wojenny ! Powiedz mi, skąd taka moda na tablice serii T-6 ? Pewnie wiesz więcej niż ja. Może nie mam racji, ale z mojego punktu widzenia, W 80 % przypadków na obcych drogach, którymi jeszcze nie jechałem, w sensie jadę pierwszy raz, wprowadzają więcej zamieszania niż stare oznakowania. Ludzie po prostu tego nie rozumieją. Co do krawacików i bankomatów w pełni się z Tobą zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mz56 napisał:

skąd taka moda na tablice serii T-6

Bo jest jasno rozrysowane kto gdzie ma pierwszeństwo. A to, że nie zawsze znak w 100% odzwierciedla geometrię skrzyżowania (kąty dochodzenia ulic) to już inna sprawa - niemniej nie powinna dezorientować skoro ma się obraz całości. Mnie bardziej martwi, że ludzie nie potrafią na łamanym pierwszeństwie kierunkowskazów używać, co często prowadzi do sytuacji niebezpiecznych lub niepotrzebnego spowolnienia ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mz56 napisał:

hak64, bez żadnych złośliwości ! Mam nadzieję, że zakopaliśmy topór wojenny ! Powiedz mi... 

Chcesz zadać pytanie na forum, to pytaj, ale jeśli je adresujesz do mnie, to masz PW. Co się tyczy toporów, to preferuję inne środki perswazji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg zapłać za dobre słowo. Zadałem pytanie na Forum, aby poznać opinię szerszego grona. To, że publicznie wycofuję się z początkowych scysji to obelga dla Ciebie ? i Ty, ostoja prawa, jesteś obrażony starym cytatem ? Zastanawiam się, jak można z Tobą dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, masz rację. Jednak patrząc na przeciętne umiejętności polskich kierowców, to ich przerasta.

Co do kierunkowskazów, to zwykłe chamstwo. Ciekawe, że we wszystkich mercedesach są uszkodzone już przed wyjazdem z fabryki :biglol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tatuś mnie uczył, że kierunkowskazy są dla innych. Mają informować o moich zamiarach. Toteż używam ich codziennie z uporem maniaka. Owszem, jak podjeżdżam do skrzyżowania, na którym będę stał 2 minuty, to po przyjeździe samochodu za mną wyłączam. Tuż przed zmianą świateł, włączam ponownie. Po co mam człowiekowi dawać po oczach tyle czasu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, mz56 napisał:

Jakoś tatuś mnie uczył, że kierunkowskazy są dla innych. Mają informować o moich zamiarach. Toteż używam ich codziennie z uporem maniaka. Owszem, jak podjeżdżam do skrzyżowania, na którym będę stał 2 minuty, to po przyjeździe samochodu za mną wyłączam. Tuż przed zmianą świateł, włączam ponownie. Po co mam człowiekowi dawać po oczach tyle czasu ?

kierunkowskaz jeszcze do przeżycia, najlepsze jest trzymanie hamulca na płaskim, gdzie auto nie ucieka, najlepiej w nocy, jeszcze te "nowe lepsze" ledowe stopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, .Misza. napisał:

Rozumiem, że masz auto z manualną skrzynią i nigdy nie jeździłeś automatem?

ale nie przysadzam się do każdego kto tak robi, bo samemu mi się zdarza ;)

 

ale masz rację tutaj akurat i trafiłeś w punkt, w ogóle nie ogarnąłem, że jednak automatem by wypadało trzymać ten hamulec.

jeździłem raptem kilka razy

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 1uq napisał:

ale masz rację tutaj akurat i trafiłeś w punkt, w ogóle nie ogarnąłem, że jednak automatem by wypadało trzymać ten hamulec.

jeździłem raptem kilka razy

Tak skrycie przyznam Ci się, że złościłem się kiedyś okrutnie za palące się "stop" na płaskim. Jeszcze nie dawno automat nie był tak powszechny. Później kupiłem się pierwsze auto że skrzynią AT i wszystko stało się "jasne" :biglol:

  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trzecie auto z automatem, zawsze stoję na hamulcu i jeszcze nigdy nie miałem problemu z tarczami. 
 

W przeciwieństwie do czasów jazdy bugiem wrx, gdzie pogięły mi się trzy zestawy tarcz pod rząd, póki nie zeswapowałem hamulców Brembo z STi, które nadal gównianie hamowały, ale za to tarcze się nie wichrowały...


"Dawanie po oczach" kierunkowskazem jako argument do nie włączania, jest na równi z dziadkiem koleżanki z pracy, któremu szkoda żarówek. Nie wiem, to z wiekiem się tak głupieje, czy skąd to się bierze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Turbo napisał:


"Dawanie po oczach" kierunkowskazem jako argument do nie włączania, jest na równi z dziadkiem koleżanki z pracy, któremu szkoda żarówek. Nie wiem, to z wiekiem się tak głupieje

Dla jednych jest to słuszny argument (tu mam na myśli "mruganie" na wyznaczonym pasie skrętu), dla innych przejaw alternatywnej inteligencji, a jeszcze inni doszukają się podstawy do nałożenia mandatu.

 

19 minut temu, mz56 napisał:

Następny miły kolega. To tylko z młodym wiekiem można być głupkiem. Jak dorośniesz, to zrozumiesz.

Różnica pokoleń często powoduje różnice w postrzeganiu rzeczywistości, nie sądzę jednak, by było to podstawą do obsypywania się inwektywami (to uwaga do obu Panów).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 100 % racji. Niepotrzebnie się uniosłem. Cały czas ludzie mówią o ekologii. Tenże kierunkowskaz, migając, też coś zużywa. Stojąc na pasie tylko do skrętu w lewo, muszę mrugać cały czas ?

I wyczułeś na czym polega mój  problem. Różnica pokoleń. Coś, za co dałbym kiedyś swojej córce "wciry", jest normalką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...