Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

Jechalem w sobote oooo A5 w dieslu 190 kuni. Panie, to wogole nie jedzie a to byla ośka, to qłatro :-) chyba stoi w miejscu i kwiczy :-) To znaczy ze sie sprzedawac nie powinno... a sie sprzedaje. Nowy forek jedzie, Panie jedzie... I sie bedzie sprzedawal. Co kto woli. Subaru zrobilo nowego forka i chwala im za to bo teraz jest o czym marudzic i chwalic co sie komu podoba. Ja marudze o ałdi bo nie jedzie i nie kupie.... Za malo miejsca w srodku :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

podobnie z fotelami...jedna osoba ma 170 druga 190 , jeden ma krótkie rece a dlugie nogi drugi odwrotnie.....

 

..no ale samochody jak rozumiem produkuje się zarówno dla jednych jak i drugich w związku z czym mamy regulowaną kierownicę a także przesuwany i podnoszony lub opuszczany fotel,czyż nie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.no ale samochody jak rozumiem produkuje się zarówno dla jednych jak i drugich w związku z czym mamy regulowaną kierownicę a także przesuwany i podnoszony lub opuszczany fotel,czyż nie? ;)

 

zależy ktorych klientów jest wiecej..... mała azjatka i wysoki Szwed...... może sie nie dać" wyregulować" :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.no ale samochody jak rozumiem produkuje się zarówno dla jednych jak i drugich w związku z czym mamy regulowaną kierownicę a także przesuwany i podnoszony lub opuszczany fotel,czyż nie? ;)

 

zależy ktorych klientów jest wiecej..... mała azjatka i wysoki Szwed...... może sie nie dać" wyregulować" :rolleyes:

 

ale ten problem dotyczy wszystkich firm nie tylko Subaru :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj nikomu zarzucać wieku, ale fizjologia ludzkiego słuchu jest taka, że wraz z wiekiem, przebytymi chorobami, środowiskiem pracy zmniejsza nam się górna częstotliwość słyszalnych dźwięków. To co jeszcze słyszą nasze dzieci, my już możemy nie usłyszeć (wystarczy wybrać się do lasu wiosną i okaże się, że nie słyszymy niektórych wokalizacji ptaków, które dobrze słyszą nasze pociechy). A jeżeli CVT generuje dźwięki o wysokiej częstotliwości, to może być tak, że jeden słyszy i mu to przeszkadza i inny nie.

 

Nie wspominając już o ubytku słuchu wraz z wiekiem (około 0.5-1dB/rok).

Tak wiec sie dowiaduje ze gluchy jak pien jestem.... ;) no niech bedzie. ( slysze jak studentom "dzwonia" telefony, a sam wiem ze nie powinienem :yahoo: )

Corka - nie wie czego sluchac wiec tez nie slyszy.

iii taaaak dalej....

 

Moze ktos powie w jakim zakresie ta CVT wyje?

Jakies "ploty" ktos widzial?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem kiedys na próbnych legacy 2.0 w cvt. Nic nie wyje. Ta skrzynia przy normalnej jeździe zachowuje sie jak pod względem komfortu klasyczny automat z przekladnia hydrokinetyczna. Fajny komforcik. Co do palowania to sie nie wypowiadam bo korki były.

 

Natomiast owszem wylo... Np w nissanie micra ze zdaje sie silnikiem 1.0.... Ale to silnik wył a nie skrzynia. Połączenie tej skrzyni z mikroskopijnymi silnikami to pomyłka. Ale z 2.0 na juz jest naprawdę spoko.

Edytowane przez Sebastian.R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z artykułu online w australijskiej gazecie. Oczywiście domyślam się, że Twoje auto jest super-duper wyjątkowe i CVT tam nie gwiżdże, nie piszczy

 

Kolego, ten agresywny ton naprawde nie jest potrzebny.

 

Czy jest takie jak stwierdzasz? Moze, nie wiem.

Wiem natomiast z cala pewnoscia ze nic nie piszczy/gwizdze.

Wiem tez ze moim znajomym (posiadaczom CVT) tez nic nie piszczy/gwizdze.

Na forum ktos kto zawodowo zajmuje sie serwisowaniem Subaru tez sie dziwil co komu moze gwizdac....

 

Statystycznie - najmocniej ugruntowane opinie o swistach w CVT maja ludzie bez osobistego doswiadczenia z tym "wynalazkiem" w Subaru.

 

Po pierwsze, gdzie widzisz agresję w mojej wypowiedzi :question: . Przecież to było oczywiste po co zadałeś pytanie, chociaż nie do końca wiadomo dlaczego je zadałeś. Czy nie lepiej było nie tracić czasu i od razu napisać, że u Ciebie i u kolegi nie piszczy? Przemyśl to.

 

Poza tym coś bardzo istotnego przegapiłeś, a minowicie pierwsze moje słowo, PODOBNO. Przyznasz, że uwzględniając to słowo, komicznie brzmi twoje zdanie: "najmocniej ugruntowane opinie o swistach w CVT maja ludzie bez osobistego doswiadczenia z tym "wynalazkiem" w Subaru" :biglol:

 

Wróćmy jednak do pisków w CVT. Tak, osobiście słyszałem ten pisk oraz kilka jak nie kilkunaście razy o tym czytałem z różnych źródeł. Dziennikarze motoryzacyjni nie są dla mnie jakimś autorytetem, ale wybacz szczerość. Nawet oni są dla mnie bardziej wiarygodni niż Ty i Twój kolega. Słowa podobno użyłem ponieważ okazuje się, że Outback diesel, CVT jest jeszcze większa niż w Forku XT i liczyłem, że ktoś podzieli się wrażeniami na ten temt z jazdy próbnej, czyli czy i Forek tak ma.

 

The real bonus in this new CVT is the lack of engine or transmission noise into the cabin. If you have a driven a CVT before and did not like the noise or sensation of a slipping clutch and/or over-revving engine you were not alone. Subaru engineers have overcome this type of issue with their CVT, a larger version of that used in the Forester XT. No doubt extra sound deadening and continual development of the transmission itself added to the improvement

http://www.carsguide...2.0d_cvt_review

 

Jeszcze do innych, którym CVT nie piszczy. Wierzę Wam. To działa tak, jak stary, cykający zegar. Na początku cyka, ale z czasem przestaje, a właściwie przestajemy słyszeć.

Edytowane przez ten_Typ_tak_ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli na tej marki oponach wyjeżdzają wszystkie Subaru z fabryki od lat.....tzn. , ze moze ktos inny ma tez troche racji......warto pomysleć

 

Gdyby pisał to laik to mógłbym się tylko uśmiechnąć pod nosem. Ale jak pisze coś takiego profesjonalista rynku motoryzacyjnego to odbieram to zupełnie inaczej. Wszak historia motoryzacji pełna jest większych lub mniejszych wpadek producentów aut i tylko ignorant motoryzacyjny może ślepo wierzyć w nieomylność producentów.

 

no ale samochody jak rozumiem produkuje się zarówno dla jednych jak i drugich w związku z czym mamy regulowaną kierownicę a także przesuwany i podnoszony lub opuszczany fotel,czyż nie?

 

Tylko w Subaru Foresterze zakres regulacji kierownicy jest w zasadzie symboliczny do potrzeb. Skoro inni dają radę to dlaczego nie krytykować Japończyków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro inni dają radę to dlaczego nie krytykować Japończyków?

 

krytykować , krytykować....to polepsza samopoczucie i podwyższa samoocenę.... :rolleyes:

 

Marginalizować i ośmieszać krytykę ... to polepsza sprzedaż.

...i polepsza samopoczucie i podwyższa samoocenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie punktem odniesienia jeśli chodzi o wygodę foteli,trzymanie boczne,podparcie lędźwiowe jest Legacy,nigdy nie miałem wygodniejszego samochodu choć zdaję sobie sprawę że również pod tym względem są lepsze.Dlatego też nowy Forester w tej dziedzinie niestety nie spełnia moich oczekiwań.Tak to już jest,że ciężko przestawiać się na gorsze.

Legacy po 12 godzinnej jeździe nie odczuwam problemów,a niestety miewam kłopoty z kręgosłupem,dla przykładu po podróży Lublin-Wwa fokusem,prawą nogę miałem dokumentnie zdrętwiałą.

Wygoda fotela to dla mnie rzecz priorytetowa i jeśli czytam że Pan redaktor po 2 godz. jazdy nowym Forkiem XTnie czuje pleców to daje mi wiele do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.no ale samochody jak rozumiem produkuje się zarówno dla jednych jak i drugich w związku z czym mamy regulowaną kierownicę a także przesuwany i podnoszony lub opuszczany fotel,czyż nie? ;)

 

zależy ktorych klientów jest wiecej..... mała azjatka i wysoki Szwed...... może sie nie dać" wyregulować" :rolleyes:

 

w US to raczej stosunko mało azjatów kupuje Subaru a kwestia słabych foteli to bolączka od lat. Poprzedni OBK miał tragiczne. Obecny ma nieco lepsze aczkolwiek ciągle za krótkie i bardzo szybko ulegają "ubiciu". Może w następnej generacji będzie jeszcze lepiej...... Marzą mi się podobne do audi w wersji sport z wysuwanym podparciem ud.

 

podróży Lublin-Wwa fokusem,prawą nogę miałem dokumentnie zdrętwiałą.

 

 

W dużej mierze to kwestia indywidualnej ( odpowiedniej ) pozycji za kierownicą. Miałem to samo w poprzednim OBK. W obecnym jest zdecydowanie lepiej ale po 10h za kółkiem bywa ciężko.

No ale nie o tym ten wątek.....

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzą mi się podobne do audi w wersji sport z wysuwanym podparciem ud.

Jeżdżę z takimi (na takich) i nie oceniam ich b. wysoko, marzą mi się fotele BMW Comfort, z nich nie chce się wysiadać.

 

A propos Subaru, oczywiście da się ustawić fotel tak, aby długa podróż była w miarę komfortowa. Twardość foteli w Subaru, akurat w tym pomaga. Jest jednak jedno "ale", przy optymalnym ustawieniu fotela, tak jak wszelkie zasady ergonomii nakazują, nie widzę górnej części zegarów :biglol::excl: Zatem może jednak warto aby FHI pomyślało także o wysokich Szwedach, a nie tylko małych Azjatkach :question:

 

Wygoda fotela to dla mnie rzecz priorytetowa i jeśli czytam że Pan redaktor po 2 godz. jazdy nowym Forkiem XTnie czuje pleców to daje mi wiele do myślenia.

Ja bym tutaj nie wyciągał daleko idących wniosków z opinii redaktora. Tak naprawdę komfort fotela jest bardzo indywidualną kwestią, jeżeli ktoś jeździ autem z miękkimi fotelami to rzeczywiście w Subaru może przeżyć szok. Druga kwestia to ustawienie fotela, pewno 10% kierowców jeździ z prawidłową (ergonomiczną) pozycją za kierownicą. Pamiętam gdy kilka lat temu, znajomy rehabilitant stwierdził, że przy mojej pozycji za kierownicą najdalej za kilka lat zjawię się na rehabilitacji z lordozą, skoliozą tudzież innymi problemami z kręgosłupem. Poprosiłem wtedy, aby ustawił fotel zgodnie z zasadami sztuki i...dobry miesiąc nie mogłem się przyzwyczaić, ale później było już lepiej...a teraz nie wyobrażam sobie innego ustawienia fotela (oparcie pionowo, nie "prawie" pionowo lecz naprawdę pionowo + maksymalne wsparcie lędźwi). Każdy kto wsiada za kierownicę moich aut przeżywa szok. Pewno też dlatego nie widzę górnej części zegarów w Subaru.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o fotele, to znalazłem taki artykuł zza wielkiej wody (ogólnie pozytywnie wypowiadają się w nim o nowym forku, chociaż niekoniecznie najlepiej o fotelach :( )

 

http://www.autoguide.com/manufacturer/subaru/2014-subaru-forester-review-2512.html

 

gdzie wśród zdjęć jest jedno pokazujące fotel kierowcy regulowany elektrycznie. I zamiast dwóch przycisków regulacji (tak jak to ma wersja na nasz rynek) są trzy. Czyżby ten trzeci to "brakujące" u nas podparcie lędźwiowe?

 

Z innych ciekawych różnic wyłapałem coś takiego

"Subaru’s camera-based EyeSight system, which allows for active cruise control, collision avoidance and lane-departure warning".

 

Ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Subaru’s camera-based EyeSight system, which allows for active cruise control, collision avoidance and lane-departure warning".

Znane, ale niestety do Europy dotarło tylko jako ciekawostka w ramach ForesterLive :) Pokręciło się kilka dni po Polsce i odjechało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w nowym Foresterze są za szerokie i za płytkie pojemniki na napoje ( te między fotelami ) i przy hamowaniach , raz , że się przemieszczaja , dwa , że butelka moze wypaść.......widocznie testy były na innych butelkach.... :P

Bo w USA - najważniejszy rynek dla FHI - mały kubek na napój to 1 litr, więc pojemniki są ok, choć pewnie dla duzych (2l) może być ciasnawo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo w poprzednim OBK. W obecnym jest zdecydowanie lepiej ale po 10h za kółkiem bywa ciężko.

Ale czasami z tych diesli wysiadacie by rozprostować kości, czy za jednym razem cały zbiornik wyjeżdżacie?

Wysiadamy z nudów,bo jakby nie to przy dobrych układach i tysiaka moznaby naraz zrobić ;)

 

Dobrym testem na prawidłowe ustawienie fotela jest długa trasa,ja po paruset kilometrach instynktownie stawiam fotel do pionu i jest o wiele lepiej mimo że i tak mam dość pionowo.Jednak podparcie ledzwiowe jest tak samo wazne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...