Skocz do zawartości

Problem z wypłatą ubezpieczenia - WYPŁACONE


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

w skodzinie 2 koplety.w pasacie 2 komplety w seacie 2 komplety sprawdzone ;)

Wszystkie samochody od VW mają 2 komplety kluczyków + plastikowy serwisowy, którym można odpalić samochód i odjechać nim.

Co do szybkości wypłat w firmach ubezpieczeniowych to wszystko zalezy od Oddziału, to jaka jest dokumentacja itd. Bardzo często okazuje się że dokumenty są niepełne, a aby otrzymać specyfikacje jakiegoś pojazdu od producenta można czekać nawet miesiąc. W zależności od tego kto jakie ma powiązania, to tak szybko ma wypłatę. Mi wypłate za szkode z czyjegoś oc wypłacili po 3 dniach od daty szkody. Wg. prawa czas na zamknięcie szkody kounikacyjnej to 30dni, natomiast w przypadku kradzieży możę być i rok, wszystkozależy od okoliczności i od tego jak dużo jest pism i pisemek.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vert objeździłem wczoraj moją dziurę i żaden osiedlowy kiosk już tego nie miał, proszę o przesłanie, będę nadwyraz wdzięczny i oczywiście ten taki podpisik już wrzuciłem :)

 

Panie Andrzeju zostawiłem tam dwa jedyne kluczyki jakie miałem, czyli dwa oryginalne. Dostałem je z powrotem jako przerobione na te bajeranckie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vert objeździłem wczoraj moją dziurę i żaden osiedlowy kiosk już tego nie miał, proszę o przesłanie, będę nadwyraz wdzięczny i oczywiście ten taki podpisik już wrzuciłem :)

 

Panie Andrzeju zostawiłem tam dwa jedyne kluczyki jakie miałem, czyli dwa oryginalne. Dostałem je z powrotem jako przerobione na te bajeranckie

 

Leszek, jezeli ten bajer polegal na ich przerobce to sa to oryginaly (material).Jezeli tylko do skopiowania to powinni je zwrocic!Niech ta firma da Ci zaswiadczenie , ze to oryginaly zaadoptowane (przerobione) na prosbe klienta do potrzeb alarmu i jednoczesnie obudowane w odpowiedni futeral firmy (nazwa producenta)

Jezeli jest inaczej to musza wystawic zaswiadczenie ze oryginalne klucze ulegly zniszczeniu w trakcie przerobki.Nowsze auta z UE moga miec tylko oryginal(brak mozliwosci dorobienia nie oryginalu) Moze na ta rozmowe pojdz z prawnikiem?

 

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sprzed bloku, w którym mieszkam, skradziono mi w lutym 2006 roku Chryslera voyagera 2.5 TD. Byłem właścicielem Voyagera od 8 lat. Auto miało ubezpieczenie autocasco w firmie Compensa. Próbowałem telefonicznie ustalić, co się dzieje w mojej sprawie. Od likwidatora szkody dowiedziałem się, że muszę dostarczyć duplikat kluczyka, ponieważ ich ekspert stwierdził, że z jednego z oryginalnych kluczyków dorobiono duplikat. Wprzeciwnym razie nie otrzymam odszkodowania. Ja o dorabianiu kluczyka nic nie wiem. Nie wiem, co działo sie z samochodem przed ośmiu laty. Wprowadzając takie zasady, Compensa niemal zawsze uniknie wypłacania odszkodowania za kradzież, bo zawsze na swoje usługi zatrudni slusarza i eksperta.

 

Odopowiedż Compensy

 

Po rozpatrzeniu argumentów klienta i po ponownym przeanalizowaniu akt szkody TU COmpensa postanowiło wypłacić odszkodowanie. Badanie mechanoskopijne w tym przypadku nie jest w stanie bezspornie wykazać okresu, w jakim kluczyki zostały skopiowane. W związku z tym po ponownej analizie uważamy, że nie ma jednoznacznych podstaw do nałożenia negatywnych sankcji w postaci odmowy wypłaty odszkodowania na poszkodowanego.

 

Od Redakcji

 

Takiej decyzji oczekiwaliśmy od Compensy. 11-letni samochód miał kilku właścicieli i trudno stwierdzić, który z nich dorabiał kluczyk. Skoroubezpieczyciel jest tkai dokładny, powinien wykonać badania mechanoskopijne przed zawarciem polisy. Po kradzieży auta byłoby jasne, czy właściciel Voyagera dorabiał kluczyki. To już nie pierwsza tego typu sprawa. Jednak za każdym razem po naszej interwencji ubezpieczyciele wypłacali pieniądze."

 

To chyba o ten artykół chodziło :) powodzenia w odzyskiwaniu swoich pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek, trzymam kciuki za nalezny ci zwrot z (niby)ubezpieczalni. Zastanawiam sie teraz nad takimi rzeczami: co, jak ktos dorobil bez mojej wiedzy, w myjni, w serwisie chociazby? Co, jezeli ukradli torebke z kluczykami? Albo wyciagneli z torebki/kieszeni i odjechali autem? Moja wina, ze kradna bezczelnie? A jak wyrwa z reki w ciemnej uliczce?

Oczywiscie mozna z nimi walczyc, ale opieszalosc naszych sadow jest wrecz przerazajaca. No i nerwow szkoda...

 

Jak kwestia wyplat wyglada w innych krajach? Zachodnich oczywiscie :)

 

Pozdrawiam

Paulina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek, trzymam kciuki za nalezny ci zwrot z (niby)ubezpieczalni. Zastanawiam sie teraz nad takimi rzeczami: co, jak ktos dorobil bez mojej wiedzy, w myjni, w serwisie chociazby? Co, jezeli ukradli torebke z kluczykami? Albo wyciagneli z torebki/kieszeni i odjechali autem? Moja wina, ze kradna bezczelnie? A jak wyrwa z reki w ciemnej uliczce?

Oczywiscie mozna z nimi walczyc, ale opieszalosc naszych sadow jest wrecz przerazajaca. No i nerwow szkoda...

 

Jak kwestia wyplat wyglada w innych krajach? Zachodnich oczywiscie :)

 

Pozdrawiam

Paulina

 

Jak wynika z mojego doświadczenia sądowego w walce z ubezpieczalniami w zakresie kluczyków, to wyszystko zależy od okoliczności.

Jest dopuszczalne, aby "Ogólne warunki ubezpieczenia AC zawierały postanowienia uzależniające wypłatę odszkodowania za skradziony samochód od przedstawienia przez ubezpieczającego kompletu kluczyków wraz z urządzeniami zabezpieczającymi, wymienionymi we wniosku o ubezpieczenie pojazdu." Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 kwietnia 2003 r. IV CKN 53/2001.

Jeżeli zatem ukradną klucze, potem samochód (częsty przypadek "supermarketowy"), to wypłata odszkodowania zależeć będzie od ustalenia, czy w związku z kradzieżą kluczyków powód (czyli ten co stracił auto) dopuścił się rażącego niedbalstwa.

 

Leszek ma jednak inny problem, tzn. czy klucze ktore przedstawił przy zawieraniu umowy ubezpieczenia są tożsame z tymi, które przedstawił do ubezpieczalni po kradzieży. Jeżeli to uda się w trakcie porcesu wykazać, myśle ze spokojnie sąd zasadzi odszkodowanie.

W tej sprawie może się pojawić jeszcze taki wątek, że ubezpieczajacy podniesie, że klucze mogly być w związku z ich upiększaniem dorobione (miałem już taki zarzut parę razy w sądzie) przez osoby trzecie, osoby z firmy która to upiększenie robiła, co może być potraktowane jako naruszenie obowiązku ogólnej dbałości o zabezpieczenie pojazdu. Zgodnie jednak z ogolnymi zasadami, ciężar udowodnienia dorobienia kluczy spoczywał będzie na samym ubezpieczycielu (art. 5 kodeksu cywilnego). Pojawić się w trakcie procesu mogą biegli, którzy będą badać czy są ślady wodziką na kluczu, etc. (takie urządzenie za pomocą którego się dorabia klucze)

 

Mowiac krotko, idz ty chopie juz do mecenasa, zeby to od poczatku poszlo jak trzeba, bo byc moze jak napisze w twoim imieniu mec. to przygotuje juz grunt do rozprawy.

 

I jeszcze jedno, nie jest to tak, ze bedziesz musial czekac az skoncza postepowanie wewnetrznego w ubezpieczalni, a potem dopiero bedziesz mogl dochodzic sprawy przed sadem.

 

Jezeli ubezpieczyciel bedzie opozniac wyplate odszkodowania, albo nie bedzie chcial dać ostatecznego oswiadczenia co do wyplaty odszkodowania, trzeba go do tego wezwać i wyznaczyc mu stosowny termin, z zastrzeżeniem, że brak wyplaty odszkodowania spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.

 

Szkoda, ze jestes z daleka, bo jako SUBARYTA mial bys u mnie znizke przy prowadzeniu tej sprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam ten wątek i tylko mnie to utwierdza w przekonaniu, że warto zainwestować te 240 zeta rocznie w ubezpieczenie w DASie.

 

Aktualnie mam (niestety) okazję sprawdzić jak to działa i do tej pory jestem w 120% zadowolony z ich usług. Działają błyskawicznie, niestety Warta zlała ich pismo i sprawa trafia do sądu (nie ponoszę żadnych kosztów - ani wpisowego ani kosztów wyznaczonego adwokata, rzeczoznawcy, itp.). W sumie w tym momencie to im (DASowi) będzie zależało na wygraniu sprawy bo inwetują swoją kasę w proces (jak przegrają to są w plecy - jak wygrają to sobie od ubezpieczyciela to odbiorą + doliczą swoje [ponoć niemałe] wynagrodzenie).

 

No i przy okazji okazało się, że jak coś to nawet reprezentują mnie w sądzie grodzkim za free (na szczęście z tego nie musiałem korzystać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dzisiaj spotkanie tu u mnie w mieście z gościem w ubezpieczalni, musze tam iść bo jakieś pytania do przesłuchania mnie przyszły ze Szczecina, zobaczę co wymyślili.

 

[ Dodano: Pon Sie 28, 2006 2:00 pm ]

No i byłem na przesłuchaniu, UWAGA jestem wsciekły.

 

Do oryginalności Panowie już w sumie nie mają problemu bo eksperci nie wiedzieli, że to wersja amerykańska ALE mają podstawę do nie wypłacenia bi nie zgłosiłem do ubezpieczalni przeróbki kluczyków. Pan mi pokazywał umowę i było napisane, że po kradzieży powinny byc oddane dokumenty tamm bla bla bla I KLUCZYKI w takim stanie jak we wniosku czyli oryginalne. No i zong, Pan mi powiedział, żebym od razu się nastawiał na sąd. ŚWIETNIE k.... Tak sobie rozmawiałem z kumplem, że te kluczyki przecież są orginalne tylko ich forma się lekko zmieniła w sumie tylko to za co trzymasz, ale nie sądzę żeby ten argument do nich trafił.

Jakby ktoś miał jakieś sugestie co do tego to będe wdzięczny. Ja już szukam dobrego prawnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek,teraz to już tylko rozmowa przez prawnika ,gnoje będą kombinować jak konie pod górę ale koń jak kombinował to batem dostał i mam nadzieję że batem dla pajaców będzie wyrok sądu ele na finał niestety trzeba będzie trochę poczekać...Skontaktuj się z firmą prawniczą która ma doświadczenie w walce ze złodziejstwem prawie w majestacie prawa to będziesz miał większe szanse.Podrawiam i cierpliwości życze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wsiosku pisze dwa komplety kluczyków oryginalnych.

Chodzi o to, że ja te kluczyki mogłem sobie przerobić, posmarować kupą i takie tam ale tylko żebym to zgłosił do PZU, to wtedy oni we wniosku ubezpieczeniowym zmieniają że kluczyki tak i tak wyglądają i niby wtedy nie ma problemu. Jakbym umowy tak około 40 stronnicowe z PZU to by problemu nie było.

Wiedział ktos o tym wcześniej.

Przestroga jeśli coś przerobiliście w swoim alarmie lub kluczyku lub dołożyliście jakieś zabezpieczenie lub zdjeliście to lećcie czym szybciej do swojego ubezpieczyciela jak najszybciej go o tych zmianach poinformować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wsiosku pisze dwa komplety kluczyków oryginalnych.

Chodzi o to, że ja te kluczyki mogłem sobie przerobić, posmarować kupą i takie tam ale tylko żebym to zgłosił do PZU, to wtedy oni we wniosku ubezpieczeniowym zmieniają że kluczyki tak i tak wyglądają i niby wtedy nie ma problemu. Jakbym umowy tak około 40 stronnicowe z PZU to by problemu nie było.

Wiedział ktos o tym wcześniej.

Przestroga jeśli coś przerobiliście w swoim alarmie lub kluczyku lub dołożyliście jakieś zabezpieczenie lub zdjeliście to lećcie czym szybciej do swojego ubezpieczyciela jak najszybciej go o tych zmianach poinformować.

 

istnieje w prawie - od pewnego czasu - pojecie klauzul abuzywnych, albo inaczej zaskakujących. Ich istota polega na tym, ze w sposób niedopuszczalny a określony w regulaminach, wzorcach umów, wyłączają odpowiedzialność np. ubezpieczyciela. Klauzule abuzyne są niedopuszczalne w prawie polskim, co wynika z art. 385 § 2. Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta.

To wlasnie powinienes podnosić w sądzie a propos kluczy, bo jak dla ciebie klucze są te same - czyli oryginalne.

 

Idz do meca, ale do jakiegos rozgarnietego, takiego ktory jest na bierząco, najlepiej majacego stycznosc dodatkowo z nauka prawa stąd będącego na bierząco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wele ubezpieczalni jak wymienisz klocki hamulcowe to tez musisz zglosic bo nie sa takie jak te z ktorymi zawierales umowe. Bzdura.Ty nie zmieniles zasady , sposobu dzialnia kluczyka(zamka), aby to mialo jakies znaczenie dla bezpieczenstwa pojazdu.Zmianie ulegla jedynie obudowa nie majaca najmniejszego wplywu na sposob dzilana kluczyka i zamka.To tak jak bys zmienil sobie obudowe w pilocie ktorym wlaczasz alarm.(tego tez ni mozesz zrobic?)Jego metalowa czesc ktora otwierasz drzwi nie ulegla zmianie i jest zgodna z fabryczna.Poszukaj jakiedos rzeczoznawcy niech sie wypowie na ten temat bo jak dla mnie nie maja podstawy na tego typu dzialanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak bys zmienil sobie obudowe w pilocie ktorym wlaczasz alarm.(tego tez ni mozesz zrobic?)

Dzsiaj opowiadałem mojemu agentowi ubezpieczeniowemu historię Leszka. Współczuję :( On natomiast straścił mi historię swojego klienta, który ma ogromne problemy z wypłatą ubezpieczenia,bo .....zmienił obudowę w pilocie i auto niestety skradziono. Sprawa dotyczy również PZU...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze tu nie chodzi o wyglad kluczyka tylko ze były one oddane komus obecemu do przeróbki czyli istnieje prawdopodobienstwo dorobienia ich bez wiedzy właściciela

 

tak jak inni polecam kontakt z prawnikiem najlepiej specem w tej konkretnej dziedzinie, zwykle jedno pismo z kilkoma odpowiednimi paragrafami i groźba odsetek karnych skutkuje, musisz tylko pokazac że nie odpuścisz i wiesz jak z nimi walczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Panowie - toż cały czas powtarzam, ze trzeba do poczatku formalizować wystpienia do ubepieczyciela. Nic nie dadzą wyjazdy, tlumaczenia, bo oni dzialają z pozycji siły. Jedyne wywarzenie jakichkolwiek pozycji nastąpić może w sądzie, ewentulanie przez skierowanie stosowanych wezwań przez kancelarię.

 

NIe radze natomiast robienia jakichkowiek ekspertyz, opinii co do samych kluczy, bo nikt Leszkowi za to nie zwroci kasy. W sądzie i tak nie obejdzie sie bez bieglego z danej dziedziny, ktorego koszty zostaną ostatecznie przerzucone na stronę przegrywającą, czyli najprawdopodobnie na ubezpieczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex załamałeś mnie. Czekam na odpowiedź PZU po ostatnim przesłuchaniu i zaczynam kampanię.

 

Rozmawiamy tak sobie u mnie w firmię, że jak mi nie wypłacą tego ubezpieczenia to zrezygnujemy z ubezpieczenia wszystkich aut jakie mamy na firmię i pod domem a mamy i 8 więc myśle, że strata to będzie dla nich znaczna, tylko nie wiem jak im to teraz dać delikatnie do zrozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...