Tichy Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 (edytowane) Witam! Przekopałem Forum to i Kreskę, ale nic sensownego nie znalazłem, a nie wierzę, że tylko mnie przeszkadza pewien fakt: otóż Forester jest kolejnym moim autem, gdzie po najwygodniejszym dla mnie ustawieniu fotela i kierownicy (niestety regulowanej tylko w 1 płaszczyźnie, tj. góra-dół) nie sięgam do lewarka zmiany biegów To znaczy nie tak całkiem, bo i tak lepiej od Golfa czy Fabii, gdzie albo ryłem kolanami po spodzie deski rozdzielczej, albo musiałem się POCHYLAĆ do przodu (z oderwaniem pleców od oparcia!), żeby wbić 1,3,5! Tutaj mam tak, że zmiana biegów (tych "do przodu") nie odrywa mnie od oparcia, ale mięśnie brzucha i tak napinam no i się przygarbiam, generalnie po np. 40 min. w aucie jestem trochę "sztywny" i nie jest mi dobrze. Oczywiście ręka wyprostowana w końcowej fazie ruchu jak tylko się da A i tak już siedzę na tyle blisko kierownicy, że kolanami prawie trę o plastiki. Nie wiem, dlaczego teraz tak te auta robią, bo siedziałem już w wielu autach i wszędzie podobnie. Pod tym względem wzdycham do starej Nubiry, gdzie lewarek był tak cofnięty do tyłu auta, że nawet nie musiałem całej ręki w łokciu prostować, był jakby tak "przy boku", a nie przede mną. Czy jest jakiś sposób na zmianę tego stanu rzeczy? Ponieważ zaraz ktoś mi zaproponuje operację łamania i powolnego wydłużania kości przedramienia (wiem, że są pewnie i tacy, którzy chętnie sami by mi tę rękę złamali ) albo przekładkę "automata", od razu moje warunki: Wg mnie optymalne byłoby lekkie cofnięcie lewarka (choćby jego gałki, tak jakby wygiąć drążek lewarka do tyłu) i jednoczesne jego podniesienie (wydłużenie) - byłby wtedy bliżej boku i ręki. Operacja ma być odwracalna, gdyby np. następny właściciel miał łapska jak orangutan. Jak najmniej dłubania czy przeróbek, żadengo demontażu skrzyni biegów itp. Nie dewastujemy auta, więc bez wycinania połowy tapicerki czy przespawywania siedzeń proszę Możliwie jak najniższe koszta. Ktoś coś robił takiego lub widział? Jakieś doświadczenia? Bo mogę oczywiście to zlecić mechanikowi, ale może nie ma sensu wyważać otwartych drzwi i w dodatku przepłacać. Pozdrawiam! Edytowane 14 Czerwca 2014 przez Tichy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 albo musiałem się POCHYLAĆ do przodu (z oderwaniem pleców od oparcia!), żeby wbić 1,3,5! Tutaj mam tak, że zmiana biegów (tych "do przodu") nie odrywa mnie od oparcia, ale mięśnie brzucha i tak napinam no i się przygarbiam, generalnie po np. 40 min. w aucie jestem trochę "sztywny" i nie jest mi dobrze. Oczywiście ręka wyprostowana w końcowej fazie ruchu jak tylko się da Najnormalniej w świecie źle siedzisz za kierownicą.Nieprawidłowe ustawienia fotela,oparcia i kierownicy skutkują takimi objawami. SJS i kurs I stopnia się kłania. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciulek Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 wygląda mi na to że Bozia wzrostem nie obdarzyła:) tak jak i mnie:P bez urazy:) jednym z rozsądnych i odwracalnych rozwiązań będzie montaż short shifter'a, skraca on skok lewarka więc wrzucanie biegów I, III i V powinno być łatwiejsze i nie wymagające pchania ręki daleko w przód. Kolejnym rozwiązaniem (niestety ingerencja spawarką) jest dospawanie przedłużonej bądź wykrzywionej dźwigni zmiany biegów, niestety wiąże się to z ingerencją w oryginał ale plusem jest to że możemy dopasować dźwignie idealnie pod siebie, no i mieszek w tedy nowy, inny niż oryginał co by kawałek wystającego pręta nie szpecił fury:) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 14 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 albo musiałem się POCHYLAĆ do przodu (z oderwaniem pleców od oparcia!), żeby wbić 1,3,5! Tutaj mam tak, że zmiana biegów (tych "do przodu") nie odrywa mnie od oparcia, ale mięśnie brzucha i tak napinam no i się przygarbiam, generalnie po np. 40 min. w aucie jestem trochę "sztywny" i nie jest mi dobrze. Oczywiście ręka wyprostowana w końcowej fazie ruchu jak tylko się da Najnormalniej w świecie źle siedzisz za kierownicą.Nieprawidłowe ustawienia fotela,oparcia i kierownicy skutkują takimi objawami. SJS i kurs I stopnia się kłania. Pewnie myślisz, że jeżdżę na prawie rozłożonych oparciach, na leżąco Zapewniam, że nic z tych rzeczy, wręcz wszyscy się dziwią, jak ja tak "wypionowany" mogę jeździć Poza tym samą tylko Fabią przejeździłem 8 lat, w tym wiele długich tras (np. 13 h. w podróży) i eksperymentalnie sprawdziłem WIĘKSZOŚĆ możliwych kombinacji ustawień (poza krańcowymi). Właśnie teraz (o Fabii nie wspominając) mam ustawione siedzenie nie tak, jak bym chciał, ale to kompromis między dobrym czuciem się za kółkiem i dobrą kontrolą nad autem a sięganiem właśnie do lewarka. W Skodzie długa jazda to była męczarnia, bo tam kompromis był większy, co 1.5 h. przerwa na likwidowanie skurczy i bólu (mam chory kręgosłup). Problem w tym, że jak ustawię sobie odległość fotela taką, jaką bym chciał, to do lewarka mi daleko. W Skodzie, z uwagi na regulację kierownicy także przód-tył, przybrało to kuriozalną postać, gdyż po optymalnym ustawieniu fotela okazało się, że... w ogóle do lewarka nie sięgam, jeszcze trochę i potrzebowałbym lornetki, żeby go dojrzeć Musiałem więc siedzieć sztucznie blisko i na bardzo "pionowym" oparciu. W Forku jest lepiej, ale perspektywa posiadania prawie idealnego auta jest kusząca - jakby ten lewarek był z boku, a nie z przodu wzgledem mojego ciała... Poza tym odchodzisz od tematu: pytałem o możliwości zbliżenia lewarka do mnie, nie odwrotnie. Niezależnie od tego nawet, gdyby powołano komisję, która orzeknie, że źle siedzę - tak chcę i już. Może to też kwestia mojego sfatygowanego kręgosłupa. wygląda mi na to że Bozia wzrostem nie obdarzyła:) tak jak i mnie:P bez urazy:) Owszem Ale gdybym był wyższy, to z kolei nikt by za mną nie usiedział, bo musiałbym siedzieć dalej (dłuższe nogi), a co za tym idzie - znów odjechałbym od lewarka Albo bym jeździł z jeszcze bardziej podkulonymi nogami. Kolejnym rozwiązaniem (niestety ingerencja spawarką) jest dospawanie przedłużonej bądź wykrzywionej dźwigni zmiany biegów O tym myślałem na początku, w zasadzie najlepsze, bo można sobie wymyśleć lewarek idealny dla siebie (nawet w kształcie paragrafu - wersja dla prawników), tylko chciałbym to pozostawić jako ostateczność z uwagi na to spawanie A jak się nie sprawdzi i będzie mi gorzej? Odspawać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Zmień na automata, wszelkie dolegliwości miną. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Na 99% gałkę można odkręcić od lewarka. Na końcu lewarka będzie gwint i dzięki temu masz możliwość dokonania odwracalnej przeróbki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 Poza tym odchodzisz od tematu: pytałem o możliwości zbliżenia lewarka do mnie, nie odwrotnie. Niezależnie od tego nawet, gdyby powołano komisję, która orzeknie, że źle siedzę - tak chcę i już. Może to też kwestia mojego sfatygowanego kręgosłupa. Żadne odejście od tematu tylko Tobie nie pasuje rozwiązanie. A podobno prostota jest najbardziej funkcjonalna i najlepsza,pewnie Twój lekarz od kręgosłupa też by mnie poparł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 A radiem czy nawiewami jesteś w stanie sterować bez wstawania z fotela? A tak poważnie to pierwszy raz się spotykam aby ktoś się skarżył na coś takiego, tym bardziej w Subaru, które nie są w środku jakoś super przestronne i projektowane są przez raczej niedużych ludzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 14 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2014 short shifter + przedłużka lewarka np. taka (pewnie można by ją zamówić u tokarza) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owad Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Jakbyś chciał to mam taki shortshifter (można egulować długość drążka i długość skoku). Zamiana to jakieś pół godziny bez mechanika. Że tak spytam, ile masz wzrostu bo niechce mi się wierzyć że masz takie problemy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 (edytowane) A radiem czy nawiewami jesteś w stanie sterować bez wstawania z fotela? A tak poważnie to pierwszy raz się spotykam aby ktoś się skarżył na coś takiego, tym bardziej w Subaru, które nie są w środku jakoś super przestronne i projektowane są przez raczej niedużych ludzi. Radia w zasadzie nie używam, nawiewy ustawiłem raz i też raczej nie zmieniam, za to biegi cały czas Osobiście się dziwię, że ludzi to nie irytuje, przecież najwygodniej byłoby, gdyby lewarek do biegów był ułożony prawie przy biodrze kierowcy, a ręka no może nie pod kątem prostym w łokciu, ale niewiele bardziej wyprostowana. A większość aut robiona jest tak, jakbym miał siedzieć z nosem przy szybie, kierownicą na klatce piersiowej, kolanami pod brodą, żeby mieć lewarek w pobliżu (no wiem, trochę przekoloryzowałem, żeby zwiększyć dramaturgię, ale generalnie w tym kierunku). Z tym projektowaniem przez niedużych ludzi to jest o tyle ciekawe, że w Foresterze jest mi dużo przestronniej i wygodniej za kółkiem niż w Seacie Toledo, Skodzie Fabii czy Octavii (kilkuletnich). Golf III był dla mnie podobnie przestronny - przynajmniej takie miałem wrażenie, nie dokonywałem pomiarów. Zmień na automata, wszelkie dolegliwości miną. Wiedziałem, że ktoś to napisze, mimo punktu 3 moich "warunków" i wyraźnego wspomnienia w opisie, że za sugestie montażu automata dziękuję Mam Forka m.in. dlatego, że poprzedni właściciel miał dość manuala i chciał automata, więc lubię manuale Jakbyś chciał to mam taki shortshifter (można egulować długość drążka i długość skoku). Zamiana to jakieś pół godziny bez mechanika. Będę pamiętał, na razie nie wiem, czy potrzebuję aż takiej modyfikacji. Duży skok lewarka nawet lubię, moim ideałem było patrzenie na kierowców Ikarusów przegubowych, jak mielili tymi drągami wystającymi z podłogi Że tak spytam, ile masz wzrostu bo nie chce mi się wierzyć że masz takie problemy? 175 cm w skarpetkach i bez hełmu Nikt mi nie wierzy, jak widzę, szkoda, że jesteście daleko, bo chętnie bym zademonstrował podczas jazdy. Może ja mam jakieś za krótkie ręce??? Albo za długie same nogi przy konusowatym korpusie? Tak czy inaczej mam pomysł na razie taki: na próbę kupić najtańszą plastikową "głowę" lewarkową (czyli sam uchwyt), jakoś go przymocować do oryginału (opaski plastikowe, obejmy, taśma pakowa) i nawet na postoju sprawdzić, czy będzie mi wygodniej. Dziś przymierzałem się tak "wirtualnie" i powinno być super. short shifter + przedłużka lewarka np. taka (pewnie można by ją zamówić u tokarza) Tak, widziałem ten patent, na stronie US był w lepszej wersji, bo z wygięciem, czyli przy okazji końcówka lewarka poszłaby do tyłu, o co mi chodzi. Cena powala jak na taki duperel, ale w razie czego będę szukał kogoś, kto mi takie coś dorobi. Edytowane 15 Czerwca 2014 przez Tichy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 przecież najwygodniej byłoby, gdyby lewarek do biegów był ułożony prawie przy biodrze kierowcy Uważam, że wygodniej byłoby możliwie blisko kierownicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marhof Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 przecież najwygodniej byłoby, gdyby lewarek do biegów był ułożony prawie przy biodrze kierowcy Uważam, że wygodniej byłoby możliwie blisko kierownicy. Dokładnie, jakby miał sięgać do biodra przy każdej zmianie biegów to bym się pochlastał Chodzi o zminimalizowanie czasu kiedy ręka wędruje od kiery do dźwigni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 175 cm w skarpetkach i bez hełmu Jeśli to prawda,to powinieneś mieć kłopot z sięganiem do kierownicy również,szczególnie przy skręcaniu,bo przecież jest odrobinę dalej niż dźwignia,przynajmniej jej górna krawędź. Nie masz kłopotów z operowaniem nogami.Wnioski nasuwają się oczywiste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 19 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2014 (edytowane) przecież najwygodniej byłoby, gdyby lewarek do biegów był ułożony prawie przy biodrze kierowcy Uważam, że wygodniej byłoby możliwie blisko kierownicy. Dokładnie, jakby miał sięgać do biodra przy każdej zmianie biegów to bym się pochlastał Chodzi o zminimalizowanie czasu kiedy ręka wędruje od kiery do dźwigni... Po mieście w ogóle nie trzymam prawej ręki na kierownicy, kieruję lewą, bo w Krakowie takie korki, że w zasadzie cały czas zmienia się biegi Nie zależy mi na szybkiej zmianie biegów, na rajdy nie jeżdżę, za to zależy mi na wygodzie. Dla mnie wygodniej jest z boku, a dla Was widocznie inaczej. 175 cm w skarpetkach i bez hełmu Jeśli to prawda,to powinieneś mieć kłopot z sięganiem do kierownicy również,szczególnie przy skręcaniu,bo przecież jest odrobinę dalej niż dźwignia,przynajmniej jej górna krawędź. Nie masz kłopotów z operowaniem nogami.Wnioski nasuwają się oczywiste. Nie, do góry kierownicy sięgam bez problemu, nawet ręka nie jest w 100% wyprostowana w łokciu. Wg mnie do lewarka mam dużo dalej, kurczę, aż w wolnej chwili pomierzę, bo mnie zaciekawiłeś. Mam kłopoty z operowaniem nogami, chciałbym właśnie siedzieć dalej od kierownicy, ale po pierwsze Forek nie ma kolumny kierownicy regulowanej przód-tył, po drugie właśnie ten cholerny lewarek... Dlatego mówię, że moja pozycja za kółkiem to kompromis, na moją niekorzyść. Dlatego przewagę auta chcę zmniejszyć poprzez pracę nad dystansem do lewarka, bo wygląda łatwiejszy w przeróbkach niż kierownica, niech będzie kompromis po połowie Specjalnie dla Cybela zmierzyłem Wyszło mi, że przy obecnym ustawieniu fotela i kierownicy odległość do pewnego (tj. nie końcami palców) chwytu góry kierownicy (czyli jej najdalszego punktu) jest o 6 cm mniejsza niż odległość do pewnego chwytu lewarka w jego najdalszym położeniu, czyli w pozycji 5 biegu (+/- 1 cm). Zrobiłem testową prowizorkę: za 15 zł kupiłem najtańszą gumową końcówkę (gałkę) drążka zmiany biegów, wybrałem taką z długą "lagą" mocującą. Przymocowałem to do obecnego lewarka, na jego ściance tylnej, za pomocą dwóch stalowych obejm skręcanych śrubą ślimakową, a żeby nie uszkodził się oryginalny lewarek, owinąłem go kawałkiem dętki Wiem, straszne Dość dobrze się trzyma, próby parkingowe wypadły świetnie, jutro zobaczymy, jak spisze się w normalnej jeździe. Wg mnie takie położenie lewarka byłoby dla mnie idealne. Jutro zrobię fotki, zanim zdemontuję ten koszmar Zrobiłem fotki, wyglądało to tak: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/gallery/album/438-druga-ga%C5%82ka-bieg%C3%B3w/?view_style=thumbs Próby drogowe pokazały, że takie podwyższenie i przesunięcie ku tyłowi jest nawet trochę przesadą: wszystkie biegi zmienia się super, poza 2-ką - niestety lewarek wędruje wtedy za blisko siedzenia i za bardzo do tyłu, w efekcie trzeba dziwnie układać rękę, żeby operować w okolicach 2-ki Myślę, że teraz pogadam z kilkoma fachowcami nad możliwością takiej przeróbki, żeby było ciut wyżej i ciut do tyłu, ale nie aż tak jak w przypadku mojego "drugiego lewarka". Edytowane 17 Czerwca 2014 przez Tichy 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siekla Opublikowano 20 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2014 Tichy, czy ktos moglby zrobic fotke jak siedzisz za kierownica z boku, przy Twoim ustawieniu fotela, kierownicy itp. Przy Twoim wzroscie, jezeli nie masz jakichs anomalii w budowie ciała, to nie moge sobie wyobrazić skad u Ciebie pojawia się taki problem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 20 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2014 Tichy, czy ktos moglby zrobic fotke jak siedzisz za kierownica z boku, przy Twoim ustawieniu fotela, kierownicy itp. Przy Twoim wzroscie, jezeli nie masz jakichs anomalii w budowie ciała, to nie moge sobie wyobrazić skad u Ciebie pojawia się taki problem... He, he, spróbuję namówić Żonę przy najbliższej okazji - ale uprzedzam, że twarz zostanie zamazana, jakoś nie chcę się "upubliczniać" Szczerze mówiąc to ja się dziwię, że Wy nie macie problemu i zastanawiam się, jak siedzicie za kierownicą - z max. podciągniętym fotelem do przodu i kolanami pod brodą czy co? Z oparciem ustawionym na maxa do przodu? Bo chyba tylko w takich przypadkach da się spokojnie sięgnąć do lewarka. Chyba że mam jakoś wyjątkowo krótkie ręce... Żona nie ma tego problemu, bo jest niższa, a co za tym idzie siedzi bliżej kierownicy (i lewarka). W zasadzie głupio to jest pomyślane: kierownica, lewarek, reduktor i hamulec ręczny powinny się przemieszczać do tyłu wraz z przesuwaniem fotela, czyli powinny "podążać za ciałem" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arq Opublikowano 20 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2014 He, he, spróbuję namówić Żonę przy najbliższej okazji - ale uprzedzam, że twarz zostanie zamazana, jakoś nie chcę się "upubliczniać" Ale mu wiemy jak wyglądasz ☺ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 21 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2014 He, he, spróbuję namówić Żonę przy najbliższej okazji - ale uprzedzam, że twarz zostanie zamazana, jakoś nie chcę się "upubliczniać" Ale mu wiemy jak wyglądasz☺ Niektórzy wiedzą, zapewne, ale forum, jak to bywa w internecie, jest dostępne dla całego świata, a aż takiego rozgłosu nie szukam :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2014 @Tichy, nie mogę sobie tego wyobrazić. Chyba, że jesteś Aborygenem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pionio Opublikowano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2014 Moja pozycja za kierownicą: oparcie maksymalnie pionowo, siedzisko w najniższej pozycji, odległość fotela od kierownicy taka, że podczas wciskania sprzęgła do oporu, moja lewa noga jest jeszcze minimalnie ugięta. Mam 176 cm wzrostu i stosunkowo długie nogi. Mam też problemy z kręgosłupem, więc pionowe oparcie jest jak najbardziej wskazane. Dla mnie forek jest znacznie wygodniejszy od Seata Leona, gdzie jest regulacja kierownicy w dwóch płaszczyznach i którym też jeżdżę. Do wszystkiego sięgam bez problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 No dobrze, udało mi się namówić Żonę na sesję zdjęciową mojej osoby za kółkiem: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/gallery/album/444-pozycja-za-kierownic%C4%85-i-za-daleko-do-lewarka/ Każde zdjęcie jest opatrzone komentarzem. Już widzę, jak tu mnie porównacie do Aborygenów, Eskimosów, pawianów i orangutanów Każecie podać mi wymiary rąk, nóg, goleni, szyi, rozstawu oczu i zakresu ruchu łokcia A na koniec stwierdzicie, że powinienem kupić sobie Skodę lub Jelcza, nie Forka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owad Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 A nie siedzisz czasem za daleko? Prawie wcale nie masz ugietej reki trzymajac ja na kierownicy http://auta.moto24.tv/motoporady/video/1600,odpowiednia_pozycja_za_kierownica.html Albo za bardzo leżąco jezdzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Dla mnie dwie rzeczy: - podniesienie oparcie do "prawie" pionu, teraz niestety jest dość daleko od optymalnego ustawienia (najlepiej ustawić oparcie po kątem 90 st. i bardzo, bardzo delikatnie pochylić do tyłu); - kierownica do siebie. Już widzę, jak tu mnie porównacie do Aborygenów, Eskimosów, pawianów i orangutanów Każecie podać mi wymiary rąk, nóg, goleni, szyi, rozstawu oczu i zakresu ruchu łokcia A na koniec stwierdzicie, że powinienem kupić sobie Skodę lub Jelcza, nie Forka @Tichy, akurat w drodze ewolucji ręce się skracały, a szczególnie to widać właśnie u Aborygenów ... więc gdybyś miał jakieś konotacje z gibbonami, tudzież orangutanami to na pewno tego problemu by nie było 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bednarcm Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Czy fotel jest podniesiony? Na zdjęciach tak to wygląda. Jeżeli tak, to opuść. Oparcie jest za bardzo pochylone do tyłu - ustaw bardziej pionowo. Siedzisz za daleko od kierownicy, ręka prawie wyprostowana, nie zegniesz nadgarstka nad/za górną częścią kierownicy nie pochylając się do przodu. Jak pisał cybel, zła pozycja. Wymądrzam się, bo godzinę temu wróciłem z SJS Ale z drugiej strony, moja pozycja nie musiała być poprawiana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się