maciulek

Przerabiałem ten temat u siebie. Padające wyświetlacze, padające CD to częsta bolączka tych radii, do tego dochodzi bardzo słaba jakość końcówek mocy, gra poprostu marnie. Moje radio też padło, znaleźć kogoś kto podejmie się naprawy graniczy z cudem i nikomu nie chce sie poprawiać setek zimnych lutów. Radio z angola jest rozwiązaniem ale trochę nie estetycznym. Pomijam fakt odbicia lustrzanego przycisków. Zakładając angola trzeba rzeźbić konsole pod radiem aby uzyskać miejsce na włącznik świateł awaryjnych, po zmontowaniu wszystkiego okazuje się że angol nie do końca pasuje do naszych desek z kierą po lewej. Postawiłem na rzeźbę panelu pod 2din. Kupiłem używke z działającą klimą i padniętym radiem za 100zł i radio 2din za 700zł. Kilka godzin pracy i elekt wow. Wygląda jak fabryka, gra 1000 razy lepiej od fabrycznego radia nawet na fabrycznych głośnikach, nie mówiąc już o tym, że dzisiejsze 2din to kombajny, navi, internet, youtube i wiele wiele innych możliwości.

siwiutki jeździłeś na tych prodrive?? jak według Twojej oceny ma się to do seryjnych puszek w H6?? w sensie głośności i jakości dźwięku...

Temat ogarnięty, okazało się że jeden z tranzystorów w module komfortu uległ spaleniu, wymiana załatwiła sprawę. WOJO dzięki za linka, teraz spięcie lampek przód i tył razem i wszystko bangla:)

a to zmienia postać rzeczy:) sprawdzę to, dzięki sprawdziłem.... i wszystko pokazuje ok, każde drzwi po otwarciu prawidłowo sygnalizują na zegarach otwarcie, klapa bagażnika również.

dokładnie, troszkę się różnią wyprofilowaniem zaczepów bocznych listew wykończeniowych i ogólnie wyprofilowaniem radia i po zamontowaniu radia z UK powstają szpary dla oka trochę drażniące. No i pozostaje problem kodowania, nie każdy sobie radzi z ich rozkodowaniem, u mnie już dwóch dekoderów poległo:P no i jeszcze jedna kwestia, radio z Angola ma awaryjki po lewej stronie a Europa po prawej, w związku z tym montując radio z Angola będziesz musiał wiertłem fi 25 wywiercić otwór (za radiem w plastiku w desce) aby obudowa włącznika awaryjnych się chował do środka.

nie świecą żadne drzwi że auto jet otwarte:/

dzięki za linka, przydatny:) wiem teraz że moduł odpowiedzialny jest też za immobilizer więc wymiana nie taka prosta:/

Witam Pacjent Subaru Legacy IV H6 2004r. Po próbie przerobienia oświetlenia straciłem masę impulsową w lampce centralnej oświetlenia wnętrza. Do lampki idą trzy przewody, stały plus 12V, stała masa i masa po impulsie otwartego centralnego zamka i otwartych drzwi. Przy przeróbce oświetlenia (próba podpięcia dodatkowych lampek przednich po impulsie z masy) przypadkowo podałem napięcie 12V na masę impulsową. Efekt tego jest taki że na masie impulsowej zrobiła się stała masa ( lampka po ustawieniu na zapalanie po impulsie świeci cały czas). I stąd prośba o pomoc. Wiecie co mogło paść?? i czy ten efekt jest odwracalny?? Podejrzewam moduł komfortu... wiecie gdzie os się znajduje w legwanie??

napewno nakrętki ocynkowane szybko staną się rude, przy odkręcaniu i przykręcaniu zwłaszcza kluczem pneumatycznym ocynk odbija się z powierzchni w efekcie czego po zimie nakrętku rdzewieją, jeśli jesteś detalistą i rdzawa nakrętka Cię wkurzy zainwestuj raz na lata w ocynk lub nikiel.

zawsze do usług

daj mu czas żeby sie dostosował do nowych warunków podejżewam że zawory wdechowe miał pozamykane więc musi sie przyzwyczaić żę spaliny cza sybciej odprowadzać

u mnie było podobnie po regulacji zaworów, kulał na wolnych chyba jeszcze bardziej niż przed regulacją, dopiero po około 500km tak się ładnie obroty same ułożyły że teraz jest lepiej niż z fabryki - na zimnym 1200obr/min, potem koło 1000 a po pełnym rozgrzaniu jakieś 740obr/min i nic nie faluje, budą nie trzęsie. Niektórzy piszą że rozłączenie akumulatora na 10mninut pomaga, sceptycznie do tego podszedłem ale stwierdziłem że nie zaszkodzi i odłączyłem na całą noc nie wiem czy miało to jakiś wpływ ale podobno to resetuje kompa i pozwala mu na dostosowanie się do nowych ustawień zaworów.

kolego problem może leżeć w tym, że wyciągając starą fajke na świecy została reszta ze starej fajki (taki blaszany konektor który przewodzi prąd z kabla na świece), porównaj w środku starą wyciągniętą fajke z nową. Ja miałem taki sam problem, nowa fajka nie chciała wskoczyć na miejsce, po wykręceniu świecy okazało się właśnie że część starej fajki tkwiła na świecy. P.S. jeśli u Ciebie problem jest taki sam nie musisz wykręcać świec, wystarczy użyć jakiś dłuższych wygiętych szczypcy i wyciągnąć ten zostawiony konektorek na świecy choć sprawa wymaga cierpliwości bo dostęp utrudniony.

zdarza sie i to często też zgubiłem prawą uszczelke na antystradzie, podkreśle że była nowa na nowych zaczepach i a i tak przy 160km/h ją wyrwało, jak kupie następną to zamontuję ją na kleju do szyb i tego już pęd powietrza nie ruszy. Co do źródeł kupna odpuść sobie ASO - cena kosmos, filuj dział "sprzedam" albo aledrogo.pl, łatwo nie będzie - rzadki temat.

też mi się wydaje że to czujka uderzeniowa od alarmu, a ten przycisk na ostatniej fotce wygląda mi na przycisk do resetowania alarmu.

no i pech listę kupiłem, zamontowałem i cholera na antystradzie złoty osiemdziesiąt na cyferblacie i wyyy... wywiało listwę w przestworza<[moderator czuwa]> więc poszukuje kolejnej listwy jakby czasem ktoś miał na sprzedaż. Teraz mądry i doświadczony kolejną listwę wklejam na stałe

dokładnie ja szukam takiej listwy ale od strony pasażera i wczoraj znalazłem na aledrogo, na priva podsyłam Ci linka do aukcji, podpytaj tylko sprzedającego czy ma do tej listwy spinki, jeśli nie to trzeba dokupić. Grimus23 po wgłębnej weryfikacji twojego zdjęcia widzę że bolce na spinki tej listwy masz tylko są zapaprane klejem do szyb, swoją drogą mechesy co wklejali szybę czołową spartolili robote strasznie i nasrali kleju do bólu, przed montażem nowej listwy obczyść nadmiar kleju nożykiem do tapet a zwłaszcza w miejscach tych bolców na spinki bo inaczej listwa nie siądzie prawidłowo i znów odpadnie.

podobny objaw kiedy szwankują kable wysokiego napięcia.

wygląda mi na to że Bozia wzrostem nie obdarzyła:) tak jak i mnie:P bez urazy:) jednym z rozsądnych i odwracalnych rozwiązań będzie montaż short shifter'a, skraca on skok lewarka więc wrzucanie biegów I, III i V powinno być łatwiejsze i nie wymagające pchania ręki daleko w przód. Kolejnym rozwiązaniem (niestety ingerencja spawarką) jest dospawanie przedłużonej bądź wykrzywionej dźwigni zmiany biegów, niestety wiąże się to z ingerencją w oryginał ale plusem jest to że możemy dopasować dźwignie idealnie pod siebie, no i mieszek w tedy nowy, inny niż oryginał co by kawałek wystającego pręta nie szpecił fury:)

rozebranie tapicerki drzwi to bułka z masłem w naszych cackach, parę wkrętów + parę spinek = 3 minuty roboty, też obstawiałbym walnięty silniczek. Co do licznika, powinieneś mieć też przebieg dzienny "B", czy jego da się wyzerować?? jeśli nie to szwankuje ten przycisk do zerowania co wiąże się z rozbebeszeniem licznika:/

a czy centralka jest fabryczna?? miałem kiedyś tak w golfie mkI cabrio, oczywiście centalnka nie fabryczna, kiedy po otwarciu pilotem auta w ciągu 15 sekund nie otworzyłem drzwi wtedy centralny zamek się zazbrajał.

no i elegancko:) ciesze się że mogłem pomóc:)

uporałem się z podobnym tematem 2 tygodnie temu w moim Forku MY00. Wszystkie nakładki na drzwi oraz progi są na spinkach, myśle że w Twoim MY03 jest tak samo:) Delikatnie odginając plastiki na drzwiach spinki po kolei powinny wyskakiwać nie uszkadzając niczego. W przypadku progów użyte są zarówno spinki jak i patent z plastikowymi wkrętami (od dołu) i właśnie te wkręty mogą stawiać opór przy demontażu. Zderzaki bułka z masłem:P, tylny na spinkach plus mocowanie na śrubki po bokach, przedni spinki (pod lampami również co zmusza do odkręcenia lamp) plus dwa mocowania na śrubki po bokach. W przypadku przedniego zderzaka u siebie musiałem najpierw zdemontować halogeny i to była masakra bo śruby pordzewiałe i skończyło się rozwiercaniem:/ więc podobnie może być u Ciebie. Część spinek na pewno nie uda Ci się odzyskać bo po prostu popękają przy wyciąganiu ale z dokupieniem czy też zastąpieniem podobnymi nie ma problemu Powodzenia:)

w forkach bez kurnika dzieje się to samo, maska chce odlecieć przy jeździe powyżej 140km/h, też mnie to przeraziło napoczątku:) ale no risk no fun:P cisnąc pedał gazu do końca rozpędziłem szalone 125 rumaków do nieco ponad 200km/h, pozytywne zaskoczenie.

A więc: zakupiłem oprawki na żarówki dwuwuknowe z jakiś starych tylnych lamp na auto złomie, do tego oczywiście dwie żarówki:) po 2 metry na strone przewodu trójżyłowego i do połączeń konektory w plastikowych obudowach. teraz montarz: W lampach z klapy małym wiertełkiem i dremelem zrobiłem otwory na oprawki i je zamontowałem, puściłem przewód z kalpy do instalacji seryjnej (jeden przewód masa, drugi przewód plus na światło postojowe, trzeci przewód plus na światło stop) podłączyłem używając wtyczek z konektorami z jednej i z drugiej strony (zawsze można rozłączyć) i wszystko gra:) Koszta: oprawki żarówek - 20zł żarówki - 3zł przewody - 8zł konektory - 8zł dwa browary - 6zł no i na spokojnie ze 2h pracy:)